Masz rację, ale...
Mój znajomy, którego dziadka "wykiwano" za swoją naiwność już 2 razy, w tym na poduszkach za 7 tysiaków, postanowił zareagować.
Po kolejnym telefonie: "Gratulacje ! Wygrał Pan toster ! Jeśli przyjdzie Pan z małżonką dodamy jeszcze wiertarkę ! Spotkanie odbędzie się za 2 dni pod adresem...... Musi Pan podać tylko kod:....."
postanowił działać i...
- Zadzwonił do Rzecznika Praw Konsumenta (w Urzędzie Powiatowym) otrzymał informację, że oni się tym nie zajmują !
Zadzwonił do biura Wojewódzkiego Rzecznika Praw Konsumenta. Stwierdzili, że to nie ich kompetencje i wysłali do UOKiK
Zadzwonił do UOKiK, przełączyli go do kolejnych osób, które zajmują się poszkodowanymi w takich sprawach ! Osoby te NIE MAJĄ KOMPETENCJI ABY ROZPOCZĄĆ DZIAŁANIE.
Co więcej, usłyszał, że nie mają prawa wejść na takie "spotkania" bez zaproszenia ! Podobno próbowali, ale o mało nie zostali pobici przez ochronę takiego "spotkania". Pracownik odesłał ich do Rzecznika Praw Konsumenta - śmiech na sali !
Zadzwonił do Urzędu Gminy, która wynajęła lokal pod takie spotkanie (często są to też salki przykościelne) i usłyszał, że że sala należy do U. Gminy i nie mogą odmówić wynajęcie na "potrzeby społeczne".
Jedno tylko co jest w 100% racją - pracownik UOKIK stwierdził, że osoby biorące udział w takich "spotkaniach" są dorosłe i nie są ubezwłasnowolnione i nie można im zabronić zakupu produktu.....
Cwaniactwo polega jednak na tym, że otrzymania "nagrody" na takim spotkaniu trzeba "pokwitować", a tak faktycznie podpisuje się umowę kredytu ! Współmałżonek jest zapraszany po to, aby można wziąć większy kredyt, ponieważ bez współmałżonka jest to znacznie niższa kwota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2018 o 23:03
A ja się właśnie starym dziwię. Przeżyli ten niby opresyjny PRL, całe życie byli przekonani, że media kłamią i wszystko wokół to kit, a idą na lep jak muchy. Oczywiście nie mam na myśli tych z demencją.
Ja nie mogę się doczekać, kiedy rząd przestanie się zajmować troską o nasze dobro. Bo intencje są szczytne, jak to w komunizmie, a potem wychodzi jak zawsze. I pewnie nigdy się nie doczekam, bo zawsze znajdą się tacy, którzy "dla mojego dobra" będą chcieli wprowadzić kolejny zakaz, nakaz, karę...
Szczerze? Poza chorymi na wszelkie degeneracje mózgu (taka demencja) absolutnie nie żal mi naiwniaków, i tych młodych i tych starych. Jak ktoś wierzy,że wróżka mu wywróży z konta w banku, magiczny koc wyleczy autyzm a patelnie kupuje za równowartość samochodu to mogę im jeszcze dołożyć żeby szybko przejrzeli na oczy. Idioci wykańczają się sami w każdym wieku.
Masz rację, ale...
Mój znajomy, którego dziadka "wykiwano" za swoją naiwność już 2 razy, w tym na poduszkach za 7 tysiaków, postanowił zareagować.
Po kolejnym telefonie: "Gratulacje ! Wygrał Pan toster ! Jeśli przyjdzie Pan z małżonką dodamy jeszcze wiertarkę ! Spotkanie odbędzie się za 2 dni pod adresem...... Musi Pan podać tylko kod:....."
postanowił działać i...
- Zadzwonił do Rzecznika Praw Konsumenta (w Urzędzie Powiatowym) otrzymał informację, że oni się tym nie zajmują !
Zadzwonił do biura Wojewódzkiego Rzecznika Praw Konsumenta. Stwierdzili, że to nie ich kompetencje i wysłali do UOKiK
Zadzwonił do UOKiK, przełączyli go do kolejnych osób, które zajmują się poszkodowanymi w takich sprawach ! Osoby te NIE MAJĄ KOMPETENCJI ABY ROZPOCZĄĆ DZIAŁANIE.
Co więcej, usłyszał, że nie mają prawa wejść na takie "spotkania" bez zaproszenia ! Podobno próbowali, ale o mało nie zostali pobici przez ochronę takiego "spotkania". Pracownik odesłał ich do Rzecznika Praw Konsumenta - śmiech na sali !
Zadzwonił do Urzędu Gminy, która wynajęła lokal pod takie spotkanie (często są to też salki przykościelne) i usłyszał, że że sala należy do U. Gminy i nie mogą odmówić wynajęcie na "potrzeby społeczne".
Jedno tylko co jest w 100% racją - pracownik UOKIK stwierdził, że osoby biorące udział w takich "spotkaniach" są dorosłe i nie są ubezwłasnowolnione i nie można im zabronić zakupu produktu.....
Cwaniactwo polega jednak na tym, że otrzymania "nagrody" na takim spotkaniu trzeba "pokwitować", a tak faktycznie podpisuje się umowę kredytu ! Współmałżonek jest zapraszany po to, aby można wziąć większy kredyt, ponieważ bez współmałżonka jest to znacznie niższa kwota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2018 o 23:03
A ja się właśnie starym dziwię. Przeżyli ten niby opresyjny PRL, całe życie byli przekonani, że media kłamią i wszystko wokół to kit, a idą na lep jak muchy. Oczywiście nie mam na myśli tych z demencją.
Gdyby zrobić tak, jak mówił marekspec, czyli wytłuc wszystkich idiotów z planety ziemi, to problem rozwiązałby się sam.
kiedy rząd lub inna instytucja zajmie sie naiwnością ludzi? ale nieeee, ludzie wiedza lepiej, nic im nie wytłumaczysz, potem lament że go oszukali
Czyli uważasz że jak ktoś wykorzystuje młodych to jest ok, ale jak starych to już ci się "serce kraja"?
Ja nie mogę się doczekać, kiedy rząd przestanie się zajmować troską o nasze dobro. Bo intencje są szczytne, jak to w komunizmie, a potem wychodzi jak zawsze. I pewnie nigdy się nie doczekam, bo zawsze znajdą się tacy, którzy "dla mojego dobra" będą chcieli wprowadzić kolejny zakaz, nakaz, karę...
A mnie bardziej wkurzają te chwilowki że
osoba która np straciła prace może wziąść kilka tysięcy
Niby racja, ale czy naprawdę uważasz, że trzeba dbać o człowieka gotowego zapłacić za garnek siedem tysięcy złotych z kredytu?
Szczerze? Poza chorymi na wszelkie degeneracje mózgu (taka demencja) absolutnie nie żal mi naiwniaków, i tych młodych i tych starych. Jak ktoś wierzy,że wróżka mu wywróży z konta w banku, magiczny koc wyleczy autyzm a patelnie kupuje za równowartość samochodu to mogę im jeszcze dołożyć żeby szybko przejrzeli na oczy. Idioci wykańczają się sami w każdym wieku.
W sumie dobrze, naiwność i głupota nie tyle co powinny słono kosztować - powinna być karalna ustawowo.