@master79 *Klap, klap, klap.* Kolejny odkrył jak działa kłamstwo i propaganda. NIE zmyślaj historii od początku, przeinterpretuj rzeczywistość. Są budki na cielęta? No są. To co za problem? Że nie są do tuczenia zwierząt i zwierzęta nie są przetrzymywane tam w ścisku siłą (z tego co widzę to cielę może się poruszać, a nawet wyjść)? I co z tego? No jest budka i jest cielę w środku, ludzie uwierzą.
Sam "Jestem_z_twarogu" kazał "debilom" sprawdzić w Google, ze ISTNIEJĄ BUDY. Nie "po co". "że"..
Zapomniałeś o jednym. Stres powoduje wydzielanie pewnych hormonów, które wpływają na procesy zachodzące w organizmie. Skutkiem ubocznym jest niestety spadek jakości mięsa. Organoleptycznej jakości.
Większych głupot nie słyszałem od chwili kiedy ktoś wmawiał mi, że PiS to prawica wspierająca polskie rolnictwo. Te budki wcale nie są przeznaczone dla buhajków, a dla wszystkich cielaków obojga płci. To jest tak zwany zimy wychów prowadzony w celu zwiększenia odporności u zwierząt. Trzyma się w nich tak samo cieliczki jak i buhajki. Po drugie zaś buhajki hf ogólnie słabo się nadają na produkcje cielęciny bo są chude i wysokie. Mało mięsa dużo kości. Po trzecie technologia produkcji cielęciny o której piszesz jest już niepraktykowana. Przynajmniej w Europie została zakazana.
@agronomista no gratuluje agronomista jesteś chyba jedyną normalna osobą która wie co to produkcja zwierzęca i rozróżnia chów i hodowle:) sam jestem hodowcą (nie posiadam krów mlecznych tylko opasy hodowane na mięso za co oczywiście czekam na hejt oraz tuczniki również na mięso) poza hodowlą jestem przyszłym lekarzem weterynarii w marcu ruszam w teren i teraz kilka suchych faktów na temat chowu bydła
-ciąża u krowy jest potrzebna do dalszej produkcji mleka nie ma ŻADNEJ zarejestrowanej terapii hormonalnej aby bez ciąży krowa non stop dawała mleko nawet jeśli by coś takiego wymyślili to hormony przedostaną się do mleka nie ma innej opcji, dla zapewnienia bezpieczeństwa żywności stosowanie hormonów jest bardzo ograniczone, stosuje się je np. przy stymulacji rui, pomocy porodowej schorzeniach a nie wolno ich wykorzystywać do zwiększenia produkcji mleka lub przyrostów dziennych
-krowy mleczne rasy hf są w tym momencie najbardziej wydajna i najbardziej narażoną na choroby rasą to fakt, ale to tak jak w przypadku psów tak kochanych przez wszystkich rasy typu boxer albo owczarek niemiecki albo shar pei mimo traktowania na równi z ludźmi są dużo bardziej narażone na choroby
-cielęta są potrzebne również do tzw. remontu stada co oznacza, że gdy któraś krowa z powodów zdrowotnych wypada ze stada zastępuje je cieliczka i to tak dalej
-hodowca nie zrobi NIGDY krzywdy swoim zwierzęta bo to od jego postępowania zależy ich wydajność i jego zysk
-cielęta rodzą się bez jakiejkolwiek odporności nie wliczając skóry i błon śluzowych dlatego po urodzeniu muszą jak najszybciej wypić siarę która zawiera przeciwciała, zimny wychów ma za zadanie pobudzić układ immunologiczny do szybszego wychowu
-zimny wychów w tych budkach czyli tzw. igloo jest dobry z powodu, iż przez początek wychowu cielęta są od siebie odseparowane co ogranicza występowanie chorób
-istnieje taki organ jak inspekcja weterynaryjna który kontroluje hodowców i jeśli nie spełnia się wymogów dobrostanu zawartych w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych to nakładają tak wielkie kary że kończy się opłacalność
-zdjęcie nie pochodzi z Polski
jak ktoś chce coś jeszcze wiedzieć zapraszam chętnie odpisze jak to naprawdę wygląda, a nie jak to widza ekoterroryści
a jeszcze jedno istnieje coś takiego jak krzywa laktacji i jeśli można by było utrzymać produkcje mleka hormonalnie na poziomie jej piku to ktoś by to robił ale nie da sie tego zrobić bo nie jest do końca poznana hormonalna regulacja laktogenezy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2018 o 23:32
ponieważ mam nadzieje ze choć jedna osoba to przeczyta i zrozumie że takie wjazdy na tucz i produkcje zwierzęcą nie mają sensu bo nie jest to wolna amerykanka tylko biznes a zasady dobrostanu są ściśle określone. z drugiej strony masz racje na co dzień spotykam ludzi do których nie przemawiają argumenty bo w internetach piszą inaczej:D
Niestety te budki, to sposób na to, by pomieścić na mniejszej powierzchni więcej cieląt, żeby nie miały ze sobą kontaktu i nawzajem się, np. nie ssały, ułatwia to ich karmienie i identyfikację. Widoki, gdzie widzieliśmy krowę z cielakami na pastwisku odchodzą w niepamięć.
Do tego doprowadza chów przemysłowy. Niestety, ale jedyny sposób żeby temu zapobiec to rezygnacja z mleka i mięsa.
@agronomista, wiec podaj mi jakieś inne rozwiazanie żeby nie trzymać zwierząt w tych pseudobudkach. Czy ja namawiam Cię do zaprzestania picia mleka i jedzenia mięsa? Jeśli kogoś oburzają takie sposoby chowu zwierząt, no to nie maja innej opcji jak przejść na dietę bezmiesnś. Dla mnie to możesz przestać nawet oddychać, będzie więcej tlenu dla roślin, a i dzikim zwierzętom się udzieli!
@klaudiaxx tylko co jest takiego złego w tych budkach, poza tym, że je widać. Jak trzymano wcześniej cielęta po kojcach w oborach to miały jeszcze mniej miejsca. W USA czy w Argentynie, albo np. w Australii trzymają zwierzęta całym rokiem na pastwisku, a u nas się za bardzo nie da. Nawet dawniej w małych gospodarstwach krowy wypasano tylko w sezonie letnim. To jest po prostu coś nowego, i naprawdę się tam im krzywda nie dzieje.
@agronomista, nie rozumiem po co drążysz temat, czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem.? Czy napisałam gdzieś, że widzę coś złego w tych budkach?!? Jak tak się doszukujesz wad wpisz sobie w przeglądarkę wady budek igloo dla cieląt, powinno Ci się coś pokazać.
Odpowiedz skierowana była do autora, że jeśli uważa te budki za straszne, niech się przeżuci na dietę bezmiesną o ile jeszcze nie jest.
Tak się składa, że dla pozyskiwania mleka już od dawna nie jest niezbędne cielenie się krowy. Istnieją bezpieczne i dobrze przebadane preparaty hormonalne, którymi można uzyskać taki sam efekt, a które nie przenikają do mleka. Sęk w tym, że cielaki to nie żaden produkt uboczny, tylko źródło bardzo pożądanego na rynku mięsa. To najdroższy rodzaj wołowiny, dlatego bardziej opłaca się zapładniać krowy i zarzynać cielaki, niż stosować hormony.
@Quant nawet jeśli są takie preparaty, to nie są wykorzystywane na masową skalę, a cielęta wcale nie są potrzebne do pozyskiwania mięsa. Oprócz wprowadzenia krowy w laktacje to krowy zaciela się w celu pozyskania kolejnych krów mlecznych. Zwyczajnie w każdej hodowli potrzebna jest przemiana pokoleń. Jak już było wiele razy wspominane, buhajki hf, nie są specjalnie cenne jeśli chodzi o produkcje mięsa. Ostatni laty trochę się próbuje odwrócić trent, i prowadzi się selekcje na zwiększenie masy typowego byka rasy holsztyno-fryzyjskiej ale te mięso nadal będzie odbiegać jakością od wołowiny ras mięsnych. Po prostu pewne rzeczy są zbyt głęboko zakorzenione w DNA.
macie racje panowie. osobiście hoduje krowy mleczne i sam stosuje taki rodzaj chowu. Cielęta stają się dużo odporniejsze przez co w przyszłości nie potrzeba wydawać tyle kasy na leki i weterynarz.
kompletna bzura
Są takie budki, ale służą ochronie zwierząt przed deszczem, kiedy są na wybiegu !
To nie służy do tuczenia cieląt !
Poczytajcie w Gogole !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2018 o 17:43
@master79 *Klap, klap, klap.* Kolejny odkrył jak działa kłamstwo i propaganda. NIE zmyślaj historii od początku, przeinterpretuj rzeczywistość. Są budki na cielęta? No są. To co za problem? Że nie są do tuczenia zwierząt i zwierzęta nie są przetrzymywane tam w ścisku siłą (z tego co widzę to cielę może się poruszać, a nawet wyjść)? I co z tego? No jest budka i jest cielę w środku, ludzie uwierzą.
Sam "Jestem_z_twarogu" kazał "debilom" sprawdzić w Google, ze ISTNIEJĄ BUDY. Nie "po co". "że"..
Zapomniałeś o jednym. Stres powoduje wydzielanie pewnych hormonów, które wpływają na procesy zachodzące w organizmie. Skutkiem ubocznym jest niestety spadek jakości mięsa. Organoleptycznej jakości.
A gdzie ochrona zwierząt?
Większych głupot nie słyszałem od chwili kiedy ktoś wmawiał mi, że PiS to prawica wspierająca polskie rolnictwo. Te budki wcale nie są przeznaczone dla buhajków, a dla wszystkich cielaków obojga płci. To jest tak zwany zimy wychów prowadzony w celu zwiększenia odporności u zwierząt. Trzyma się w nich tak samo cieliczki jak i buhajki. Po drugie zaś buhajki hf ogólnie słabo się nadają na produkcje cielęciny bo są chude i wysokie. Mało mięsa dużo kości. Po trzecie technologia produkcji cielęciny o której piszesz jest już niepraktykowana. Przynajmniej w Europie została zakazana.
@agronomista no gratuluje agronomista jesteś chyba jedyną normalna osobą która wie co to produkcja zwierzęca i rozróżnia chów i hodowle:) sam jestem hodowcą (nie posiadam krów mlecznych tylko opasy hodowane na mięso za co oczywiście czekam na hejt oraz tuczniki również na mięso) poza hodowlą jestem przyszłym lekarzem weterynarii w marcu ruszam w teren i teraz kilka suchych faktów na temat chowu bydła
-ciąża u krowy jest potrzebna do dalszej produkcji mleka nie ma ŻADNEJ zarejestrowanej terapii hormonalnej aby bez ciąży krowa non stop dawała mleko nawet jeśli by coś takiego wymyślili to hormony przedostaną się do mleka nie ma innej opcji, dla zapewnienia bezpieczeństwa żywności stosowanie hormonów jest bardzo ograniczone, stosuje się je np. przy stymulacji rui, pomocy porodowej schorzeniach a nie wolno ich wykorzystywać do zwiększenia produkcji mleka lub przyrostów dziennych
-krowy mleczne rasy hf są w tym momencie najbardziej wydajna i najbardziej narażoną na choroby rasą to fakt, ale to tak jak w przypadku psów tak kochanych przez wszystkich rasy typu boxer albo owczarek niemiecki albo shar pei mimo traktowania na równi z ludźmi są dużo bardziej narażone na choroby
-cielęta są potrzebne również do tzw. remontu stada co oznacza, że gdy któraś krowa z powodów zdrowotnych wypada ze stada zastępuje je cieliczka i to tak dalej
-hodowca nie zrobi NIGDY krzywdy swoim zwierzęta bo to od jego postępowania zależy ich wydajność i jego zysk
-cielęta rodzą się bez jakiejkolwiek odporności nie wliczając skóry i błon śluzowych dlatego po urodzeniu muszą jak najszybciej wypić siarę która zawiera przeciwciała, zimny wychów ma za zadanie pobudzić układ immunologiczny do szybszego wychowu
-zimny wychów w tych budkach czyli tzw. igloo jest dobry z powodu, iż przez początek wychowu cielęta są od siebie odseparowane co ogranicza występowanie chorób
-istnieje taki organ jak inspekcja weterynaryjna który kontroluje hodowców i jeśli nie spełnia się wymogów dobrostanu zawartych w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych to nakładają tak wielkie kary że kończy się opłacalność
-zdjęcie nie pochodzi z Polski
jak ktoś chce coś jeszcze wiedzieć zapraszam chętnie odpisze jak to naprawdę wygląda, a nie jak to widza ekoterroryści
a jeszcze jedno istnieje coś takiego jak krzywa laktacji i jeśli można by było utrzymać produkcje mleka hormonalnie na poziomie jej piku to ktoś by to robił ale nie da sie tego zrobić bo nie jest do końca poznana hormonalna regulacja laktogenezy
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2018 o 23:32
No ładnie to wszystko opisałeś, tylko po co?
Dla bandy ekooszołomów, wegan i innej gimbusiarni i tak pozostaniesz mordercą i "zjadaczem zwłok"...
ponieważ mam nadzieje ze choć jedna osoba to przeczyta i zrozumie że takie wjazdy na tucz i produkcje zwierzęcą nie mają sensu bo nie jest to wolna amerykanka tylko biznes a zasady dobrostanu są ściśle określone. z drugiej strony masz racje na co dzień spotykam ludzi do których nie przemawiają argumenty bo w internetach piszą inaczej:D
Cielęcina jest bardzo smaczna. Polecam.
... no właśnie skoro to produkt uboczny to dlaczego cielęcina jest taka droga?? Żądam obniżenia ceny produktu ubocznego!
Co to "pici męskiej"
Niestety te budki, to sposób na to, by pomieścić na mniejszej powierzchni więcej cieląt, żeby nie miały ze sobą kontaktu i nawzajem się, np. nie ssały, ułatwia to ich karmienie i identyfikację. Widoki, gdzie widzieliśmy krowę z cielakami na pastwisku odchodzą w niepamięć.
Do tego doprowadza chów przemysłowy. Niestety, ale jedyny sposób żeby temu zapobiec to rezygnacja z mleka i mięsa.
@klaudiaxx jeszcze zrezygnujmy z warzyw i zboża bo ich uprawa na skalę pozwalającą wykarmić populacje, zabija dzikie zwierzęta.
@agronomista, wiec podaj mi jakieś inne rozwiazanie żeby nie trzymać zwierząt w tych pseudobudkach. Czy ja namawiam Cię do zaprzestania picia mleka i jedzenia mięsa? Jeśli kogoś oburzają takie sposoby chowu zwierząt, no to nie maja innej opcji jak przejść na dietę bezmiesnś. Dla mnie to możesz przestać nawet oddychać, będzie więcej tlenu dla roślin, a i dzikim zwierzętom się udzieli!
@klaudiaxx tylko co jest takiego złego w tych budkach, poza tym, że je widać. Jak trzymano wcześniej cielęta po kojcach w oborach to miały jeszcze mniej miejsca. W USA czy w Argentynie, albo np. w Australii trzymają zwierzęta całym rokiem na pastwisku, a u nas się za bardzo nie da. Nawet dawniej w małych gospodarstwach krowy wypasano tylko w sezonie letnim. To jest po prostu coś nowego, i naprawdę się tam im krzywda nie dzieje.
@agronomista, nie rozumiem po co drążysz temat, czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem.? Czy napisałam gdzieś, że widzę coś złego w tych budkach?!? Jak tak się doszukujesz wad wpisz sobie w przeglądarkę wady budek igloo dla cieląt, powinno Ci się coś pokazać.
Odpowiedz skierowana była do autora, że jeśli uważa te budki za straszne, niech się przeżuci na dietę bezmiesną o ile jeszcze nie jest.
@klaudiaxx A nie lepiej przeprowadzić światową rewolucję i zmusić kapitalistów do normalnej produkcji żywności?
@TakaMalaZolza Oczywiście klasyczne metody. Takie jak dawniej.
@TakaMalaZolza pojecie popyt, podaz są Ci znane?
"nadprodukcja ciele" ? Co to takiego?
Homo sapiens.
W sumie tak, jak człowiek - całe życie samotny, wszyscy go nienawidzą i jedynie może pracowac o ile prace znajdzie. Raj - w wydaniu człowieka.
Co za kretyn sieje taką propagandę ?
Dlatego jadam głównie mięso od rolnika, albo dziczyznę.
zabijanie zwierząt nie jest złe. złe jest ich traktowanie za życia
fake news na głównej?
Tak się składa, że dla pozyskiwania mleka już od dawna nie jest niezbędne cielenie się krowy. Istnieją bezpieczne i dobrze przebadane preparaty hormonalne, którymi można uzyskać taki sam efekt, a które nie przenikają do mleka. Sęk w tym, że cielaki to nie żaden produkt uboczny, tylko źródło bardzo pożądanego na rynku mięsa. To najdroższy rodzaj wołowiny, dlatego bardziej opłaca się zapładniać krowy i zarzynać cielaki, niż stosować hormony.
@Quant nawet jeśli są takie preparaty, to nie są wykorzystywane na masową skalę, a cielęta wcale nie są potrzebne do pozyskiwania mięsa. Oprócz wprowadzenia krowy w laktacje to krowy zaciela się w celu pozyskania kolejnych krów mlecznych. Zwyczajnie w każdej hodowli potrzebna jest przemiana pokoleń. Jak już było wiele razy wspominane, buhajki hf, nie są specjalnie cenne jeśli chodzi o produkcje mięsa. Ostatni laty trochę się próbuje odwrócić trent, i prowadzi się selekcje na zwiększenie masy typowego byka rasy holsztyno-fryzyjskiej ale te mięso nadal będzie odbiegać jakością od wołowiny ras mięsnych. Po prostu pewne rzeczy są zbyt głęboko zakorzenione w DNA.
A co z tą mućką w prawym dolnym rogu?
@Rextens wyszła sobie na powietrza tak jak powinno być z założeń zimnego wychowu:)
mniam
macie racje panowie. osobiście hoduje krowy mleczne i sam stosuje taki rodzaj chowu. Cielęta stają się dużo odporniejsze przez co w przyszłości nie potrzeba wydawać tyle kasy na leki i weterynarz.
Bzdura
http://markonarium.blogspot.com/2012/08/hodowla-cieleciny.html