Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
965 1028
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~bbcx
-1 / 33

Wszystkie kościoły udają kościół - to o co ci chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
-4 / 26

Jeden nie musi udawać, bo jest tym oryginalnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+3 / 23

@Glupiec, już się mordowaliście nawzajem przez 1400 lat z okładem próbując ustalić który jest prawdziwy.
Dość tego, nikt rozsądny już w wasze urojenia nie wierzy.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,377
https://demotywatory.pl/4729693/Cos-poszlo-nie-tak-z-tymi-religiami-pokoju-i-milosierdzia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_husyckie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_trzydziestoletnia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_hugenocka_1626%E2%80%931629
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Edykt_z_Fontainebleau

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2018 o 13:02

avatar ~L3834u
+2 / 6

@Glupiec Który? Ten, który powstał kilka tysięcy lat po innych i zawiera parę elementów podobnych do innyhc mitologii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smieci271
+5 / 11

@Głupiec: Religia katolicka nie jest bardziej prawdziwa niż inne. Takie pomysły jak narodzenie z dziewicy, wniebowstąpienie, narodziny w dzień przesilenia zimowego, zdradzenie przez ucznia, bycie "synem boga", itp. są obecne w kultach Horusa, Mitry i wielu innych. Przykładowo, zmartwychwstanie jest elementem (co najmniej!) kultu Ozyrysa, Adonisa, Tammuza i Mitry. Wiele z tych religii wyprzedza chrześcijaństwo o tysiąclecia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2018 o 22:19

S smieci271
+2 / 4

@Prally: Religie mają tylko przemoc i agresję jako "argumenty", bo przecież nie dysponują dowodami ani empirycznymi ani racjonalnymi na poparcie swoich hipotez.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Prally Ah, edytowałeś komentarz. Dodałeś kilka linków, którymi próbujesz udowodnić... no właśnie co? Że prawda nie istnieje? Czy, że lepiej jej nie znać, nie poszukiwać? Te linki w żaden sposób nie legitymizują twojego stwierdzenia o tym, że "nikt rozsądny już w wasze urojenia nie wierzy." Moim zdaniem rozsądny człowiek zna wartość prawdy i nie nawołuje do ignorancji co Ty zdaje się próbujesz robić pisząc na wyrost o jakichś rzekomych mordach, którymi chcesz chyba sugerować, że już dość - pozostańmy ignorantami. Co więcej perfidne z twojej strony jest oskarżanie mnie o współudział pisząc (wy) "mordowaliście". Sprytna to próba zepchnięcia rozmówcy do defensywy, ale proponuję by, zamiast bawić się w do niczego wartościowego nie prowadzącą erystykę, zacząć precyzyjniej się wypowiadać i np. określić kim tzw. "my" jesteśmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@smieci271 Pobieżnie też kiedyś zbadałem ten temat, o którym wspominasz i nie znalazłem żadnych wiarygodnych dowodów na potwierdzenie tezy o inspiracji chrześcijaństwa na wierzeniach pogańskich egipskich czy greckich/rzymskich. Także, rzucę tylko makaronizmem i powiem: Pics or didn't happen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Glupiec, sam zacząłeś twierdzeniem bez dowodow że "jeden nie musi udawać, bo jest oryginalnym" - od takiego poglądu wybuchały wojny religijne pomiędzy samymi chrześcijanami.

Nikt rozsądny nie uwierzy w chrześcijaństwo, bo nie tylko jest pozbawione dowodów, ale nawet wewnętrznie sprzeczne. Szukanie prawdy w chrześcijaństwie to ślepy zaułek. Jeżeli twierdzi się coś nie mając dowodow, a twierdzenie oparte jest na systemie który jest sprzeczny sam ze sobą to równie dobrze można powiedzieć dowolny nonsens pozbawiony dowodow.

Nie wiem czy Bóg istnieje, ale jedno wiem na pewno: jeżeli istnieje to chrześcijanie nie mają o Nim zielonego pojęcia. Ani chrześcijanie, ani wyznawcy innych religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Prally Jeden jest oryginalny i to jest potwierdzone historycznie. Tylko Kościół katolicki ma poczet głów Kościoła sięgający do apostoła Piotra. Pisząc to myślałem, że to będzie oczywiste. Każdy inny chrześcijański Zbór, Kościół itp. musi być bezpośrednio lub pośrednio odłamem od tego pierwszego.

Co do wewnętrznych sprzeczności to daj jakiś przykład. A jeśli chodzi o szukanie prawdy w chrześcijaństwie to bardzo ważne jest by ją znaleźć i ustalić raz na zawsze. Zgodnie z nauką porównawczą o cywilizacjach chrześcijaństwo, a dokładniej Kościół katolicki jest jednym z fundamentów cywilizacji łacińskiej. Nawet zakładając, że Bóg nie istnieje to normy etyczne przez Kościół stworzone i rozpropagowane są jak najbardziej realne. Ustalenie więc prawdy wśród chrześcijan może determinować normy moralne - to dosyć istotne.

A jeżeli Bóg istnieje to moim zdaniem właśnie tylko w Kościele katolickim. Jeśli go nie ma tutaj to, albo nie ma go wcale, albo nigdy nam się nie ujawnił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Glupiec, "Jeden jest oryginalny i to jest potwierdzone historycznie. Tylko Kościół katolicki ma poczet głów Kościoła sięgający do apostoła Piotra." - fajnie tylko że jest z tym kilka problemów. Poza relią chrześcijańską, problem jest taki że część tych głów była diabła warta, co znaczy że ten "prawdziwy" kościół stał się, przynajmniej okresowo, degeneratem.

W religii jest natomiast inny problem- nie ma w Biblii jednoznacznego stwierdzenia że Kościół ma być instytucją w takim kształcie w jakim zrobił to Kościół Katolicki, poza tym nie istnieje też dowód jakoby św. Piotr miał bezpośredniego sukcesora. KK zrobił sobie naditerpretację Bilbii na użytek własny i dobudował mit założycielski.

"Co do wewnętrznych sprzeczności to daj jakiś przykład."
Jeden już tu został wymieniony, co Tomasz Akwinu "rozwiązał" zmieniając słownik- wniosek jaki można z tego wysnuć jest następujący: albo język nie pasuje do boskich pojęć i użycie słowa pisanego do głoszenia słowa bożego było błędem, albo jest sprzeczność którą Tomasz zamydlił zmieniając definicje słów, a wzięła się stąd że Biblia została napisana po prostu przez człowieka który bynajmniej nie był natchniony. Zresztą czytając Biblię, trudno nie odnieść wrażenie że znaczna część to dzieło jakiegoś prymitywa opisującego świat na bazie swoich doświadczeń z budową chatki.

Ale pomińmy to i weźmy inny problem, np. stworzenie świata z niczego. To jest sprzeczność logiczna. Nie można stworzyć czegoś z niczego, bo nic nie istnieje. Jeżeli zaś jest skutek, to jest przyczyna. Nic nie istnieje, więc gdyby coś stworzono z niczego to byłby skutek bez przyczyny, czyli sprzeczność logiczna.

"Zgodnie z nauką porównawczą o cywilizacjach chrześcijaństwo, a dokładniej Kościół katolicki jest jednym z fundamentów cywilizacji łacińskiej. " - fajnie, tylko że z tego znowu nic nie wynika. Chrystianizacja Cesarstwa zmieniła zasadniczo wiele rzeczy, ale nie wszystko. System prawa rzymskiego był od niego starszy, i z niego wywodzi się kontynentalny system prawa. Tak samo, podstawowe zasady współżycia społecznego istniały w każdej rozwiętej cywilizacji i w każdej były takie same. Inne były normy niekonieczne do pokojowego współżycia i rozwoju, np. inne były normy dotyczące małżeństw w Mezopotamii, w Chinach, w Rzymie politeistycznym, i inne w chrześcijańskim. Ale takie zasady jak współpraca, poszanowanie własności, zakaz mordestw itp. istniały w każdej zaawansowanej cywilizacji bo są praktycznie potrzebne i korzystne.
Na podstawie doświadczeń z przeszłości może się wytworzyć dowolna nowa kultura, może bardziej czerpiąca z negacji systemów teologicznych niż z tych systemów bezpośrednio.

"Ustalenie więc prawdy wśród chrześcijan może determinować normy moralne - to dosyć istotne."
Owszem, bardzo. Tylko że aby ustalić prawdę, potrzebny jest porządek logiczny oraz znajomość faktów.
Chrześcijaństwo z założenia lekceważy fakty bo przyjmuje się je na wiarę i nie daje dowodów.

"A jeżeli Bóg istnieje to moim zdaniem właśnie tylko w Kościele katolickim. Jeśli go nie ma tutaj to, albo nie ma go wcale, albo nigdy nam się nie ujawnił." Spodziewałem się takiej odpowiedzi. Pozostaje wam ustalić z muzułmanami czyj Bóg robi lepsze bomby.

Ja uważam że jest tak jak w Epinomisie Filipa z Opuntu. Jeżeli jest Bóg, to wiedzę o Nim można czerpać z całego świata, z przyrody, z ruchu gwiazd, ze wszystkiego co stworzył. A nie z jakiejś książki napisanej na Bliskim Wschodzie w języku którego słownik i gramatyka są niekompatybilne z żadnym językiem indoeuropejskim więc każde tłumaczenie jest mocno niedoskonałe.
Dlatego uważam że najzacniejszą działalnością służącą poznaniu Boga (jeżeli takowy istnieje) pozbawiona dogmatów działalność naukowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Prally "Poza relią chrześcijańską, problem jest taki że część tych głów była diabła warta, co znaczy że ten "prawdziwy" kościół stał się, przynajmniej okresowo, degeneratem." - nie widzę problemu. Oczywiście przykro, że nie wszyscy w Kościele są nieskazitelnie czyści, ale to nie podważa jego ciągłości.

"...nie ma w Biblii jednoznacznego stwierdzenia że Kościół ma być instytucją w takim kształcie w jakim zrobił to Kościół Katolicki..." - nie ma w Biblii również zakazu, a co nie jest zakazane jest dozwolone. Wraz z rozrostem społeczności trzeba było się organizować - naturalna kolej rzeczy.

"poza tym nie istnieje też dowód jakoby św. Piotr miał bezpośredniego sukcesora. KK zrobił sobie naditerpretację Bilbii na użytek własny i dobudował mit założycielski." - Bezpośrednim sukcesorem Piotra był Linus o czym wspomniał już Ireneusz z Lyonu, który żył 150 lat po Chrystusie. Nie chce mi się wierzyć żeby w tak krótkim okresie czasu pojawiła się potrzeba tworzenia mitu założycielskiego. To jest pomówienie...

"Nie można stworzyć czegoś z niczego, bo nic nie istnieje. Jeżeli zaś jest skutek, to jest przyczyna." - przyczyną jest Słowo Boże.

"Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało." - J 1, 1-7

Problem stworzenia z niczego oczywiście znam i Kościół zdaje się nie wyjaśnia jak to możliwe tylko wychodzi z założenia, że tak napisano i że taka jest natura boska, gdyby Bóg potrzebował czegoś do stworzenia świata to nie byłby Bogiem. To jest jedno z tych pytań a'la "Skąd się wziął Bóg?" czy "Co robił Bóg jak nie było niczego?" - niestety nie znamy odpowiedzi na te pytania. Ireneusz z Lyon pisał "Skoro nie da się wyjaśnić wielu zjawisk fizycznych, nie dziwmy się temu, że istnieją wykraczające poza nasze zrozumienie prawdy duchowe."

"fajnie, tylko że z tego znowu nic nie wynika" - właśnie wynika z tego wiele. A ja specjalnie napisałem, że Kościół Katolicki jest JEDNYM Z fundamentów. Ogólnie cywilizacja łacińska opiera się na trzech. Oprócz Kościoła jest to jak wspomniałeś prawo rzymskie jako podstawa naszego prawa stanowionego i jest jeszcze greckie rozumienie prawdy, tzw. prawdy obiektywnej. Relacje między tymi trzema fundamentami formułują naszą cywilizację stawiając z pięciu kategorii bytu społecznego kategorię dobra na pierwszym miejscu. Kategoria dobra czyli prawo i etyka, w którym etyka gra rolę nadrzędną, a jej podstawą jest uznanie wszechstronnego rozwoju osobowości ludzkiej i poszanowanie godności każdego człowieka, za główny cel rozwoju społeczeństwa. To jest coś czego w starożytnym przedchrześcijańskim Rzymie nie było i w takim razie pozwalało np. na praktykowanie niewolnictwa.

"Na podstawie doświadczeń z przeszłości może się wytworzyć dowolna nowa kultura" - piszesz o prawie naturalnym. Tylko to za mało by stworzyć cywilizację.
"może bardziej czerpiąca z negacji systemów teologicznych niż z tych systemów bezpośrednio." - F. Koneczny sklasyfikował 22 cywilizacje i żadna nie opierała kategorii dobra wyłącznie na prawie naturalnym. Poza cywilizacją chińską, która opiera się na systemie filozoficzno-religijnym historia nie rejestruje żadnej cywilizacji areligijnej. Religia w każdej cywilizacji odgrywa kluczową rolę ponieważ sam fakt uznania świata nadprzyrodzonego prowadzi do wytworzenia pojęć abstrakcyjnych. I świetnym przykładem jest tutaj właśnie najmniej uduchowiona cywilizacja chińska i ich pismo składające się z tysięcy znaków, gdzie u nas wystarczyło 20-parę... Stąd niestety można przypuszczać, że ateizm ma destrukcyjny wpływ na wszelką cywilizację.

"Chrześcijaństwo z założenia lekceważy fakty bo przyjmuje się je na wiarę i nie daje dowodów." - chrześcijaństwo faktycznie bywa różne. Ale katolicyzm jest spójny w konsekwentnym dążeniu do prawdy. Gdyby nie był to skąd ta nasza cywilizacja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2018 o 23:24

G Glupiec
0 / 0

"Jeżeli jest Bóg, to wiedzę o Nim można czerpać z całego świata, z przyrody, z ruchu gwiazd, ze wszystkiego co stworzył." - no i proszę, piszesz jak "rasowy" katolik ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Glupiec, cieszy mnie że możliwa jest merytoryczna, spokojna dyskusja.

"Oczywiście przykro, że nie wszyscy w Kościele są nieskazitelnie czyści, ale to nie podważa jego ciągłości." - Przyznasz jednak że to może budzić pewne wątpliwości co do tej instytucji, podobnie jak zmienność dogmatów i poglądów na świat, mam tu na myśli np. skrajnie różne poglądy na budowę kosmosu jakie uznaje Kościół teraz, a jakie uznawał np. 500 lat temu.
"nie ma w Biblii również zakazu, a co nie jest zakazane jest dozwolone. Wraz z rozrostem społeczności trzeba było się organizować - naturalna kolej rzeczy." - ok. tylko że w takim razie nie wiadomo czy Chrystusa nie zadowoliłoby samo szerzenie jego myśli. Skoro nie ma mowy o sukcesji, to równie dobrze można by przyjąć interpretację że kościół jest tylko wspólnotą ludzi którzy podążają za słowem Chrystusa, a kontynuatorem może być ktokolwiek, niekoniecznie biskup Rzymu. Jedyne co mówi Ewangelia, to że Piotr miał zacząć ten proces po Chrystusie, ale poza tym nic nie wiadomo.

"Bezpośrednim sukcesorem Piotra był Linus o czym wspomniał już Ireneusz z Lyonu, który żył 150 lat po Chrystusie. Nie chce mi się wierzyć żeby w tak krótkim okresie czasu pojawiła się potrzeba tworzenia mitu założycielskiego. To jest pomówienie..." - problem w tym że jest to bardzo słabo udokumentowany okres, tak i zdarza się że nawet protestanci uznający że Chrystus mówił w Ewangelii Mateusza o Piotrze (wiemy o który fragment chodzi) to Piotr nie rozpoczął żadnej sukcesji. Istnienie Św. Anakleta np. nie znajduje potwierdzenia w źrodłach, a rzekomo był to trzeci biskup Rzymu.

"Nie można stworzyć czegoś z niczego, bo nic nie istnieje. Jeżeli zaś jest skutek, to jest przyczyna." - przyczyną jest Słowo Boże.

"Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało." - J 1, 1-7"
Ja ten fragment umiem nawet wyrecytować z pamięci po starogrecku. Nawiasem mówiąc, logos znaczy także myśl lub umysł. Najbardziej sensowna obrona wydaje się taka że całe stworzenie z niczego to zwykłe mącicielstwo, bo świat został stworzony z energii kontrolowanej przez jakąś informację, i obie te rzeczy istniały wcześniej. Możemy jednak szczodrze zrzucić to na problemy z użyciem i rozumieniem języka.

"Problem stworzenia z niczego oczywiście znam i Kościół zdaje się nie wyjaśnia jak to możliwe tylko wychodzi z założenia, że tak napisano i że taka jest natura boska" - no właśnie, dlaczego napisano a nie np. nie nadano ludziom takiej wiedzy apriorycznej? Dlaczego co region to księga twierdząca co innego, albo całkowity jej brak i zupełnie inne poglądy religijne? To pytanie retoryczne, wiem jak katolicy to tłumaczą, moim zdaniem istnienie wielu sprzecznych ksiąg neguje wzajemnie ich prawdziwość, zwłaszcza że żadna nie przedstawia dających się obiektywnie zbadać dowodów.

", gdyby Bóg potrzebował czegoś do stworzenia świata to nie byłby Bogiem. " - to jest właśnie podstawowy problem z tymi religiami. Bóg wymyka się prawom logiki, a bez nich człowiek nie może powiedzieć nic sensownego ani mieć gwarancji że się nie myli. Zatem dla człowieka lepiej milczeć na takie tematy które wymykają się jego zdolności rozumienia. To pozwala uniknąć wielu kłopotów.

"Kategoria dobra czyli prawo i etyka, w którym etyka gra rolę nadrzędną, a jej podstawą jest uznanie wszechstronnego rozwoju osobowości ludzkiej i poszanowanie godności każdego człowieka, za główny cel rozwoju społeczeństwa. To jest coś czego w starożytnym przedchrześcijańskim Rzymie nie było i w takim razie pozwalało np. na praktykowanie niewolnictwa."

Etyka to dział filozofii starszy niż Chrześcijaństwo. Poza tym nie jest do końca prawdą to co mówisz. W Chrześcijańskim świecie po pierwsze był silny podział na klasy społeczne i dowodzono nawet
O ile np. Anglii chłop cieszył się znacznymi wolnościami i poszanowaniem dla nich (co w okresie kolonialnym nie przeszkadzało jednak w urządzaniu łapanek i wywoże

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Prally "Przyznasz jednak że to może budzić pewne wątpliwości co do tej instytucji" - fakt, że ktoś taki jak np. Aleksander VI zasiadł na tronie papieskim świadczy przynajmniej o kiepskiej kondycji Kościoła w tamtym okresie. Kościół to jednak tylko ludzie, miał lepsze i gorsze okresy.

"podobnie jak zmienność dogmatów i poglądów na świat, mam tu na myśli np. skrajnie różne poglądy na budowę kosmosu jakie uznaje Kościół teraz, a jakie uznawał np. 500 lat temu." - tu się nie zgodzę. Kościół nigdy nie twierdził, że zna naturę świata. Nie wypowiada się w roli autorytetu w kwestiach biologi, chemii, fizyki itp. Sprawa geo i heliocentryzmu to w tamtym czasie zdawała się być sprawą teologiczną ze względu na błędną interpretację pisma. Koh 1 4-5 zostało napisane, że Ziemia trwa, a Słońce wschodzi i zachodzi. Ostatecznie jednak wszystko rozbija się o dowody. Udowodniono, że to nie jest prawda i Kościół zmienił interpretację. Jeśli byłbyś w stanie dostarczyć niezbitych dowodów np. na to, że Jezus nie istnieje to Kościół prawdopodobnie sam by się rozwiązał, bo ten nie może świadczyć przeciwko rzeczywistości bez względu na to co napisano w jakiejś księdze. Także fakt, że Kościół ustąpił w kwestii heliocentryzmu moim zdaniem świadczy o nim pozytywnie.

"nie wiadomo czy Chrystusa nie zadowoliłoby samo szerzenie jego myśli. Skoro nie ma mowy o sukcesji, to równie dobrze można by przyjąć interpretację że kościół jest tylko wspólnotą ludzi którzy podążają za słowem Chrystusa" - Kościół to jest wspólnota, która podąża za słowem Chrystusa. Ale zaniedbaniem by było gdyby nie powstało chociażby żadne magisterium, które zadba o prawidłową, czyli zgodną z prawdą interpretację. J 8 32 "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" - dla dobrego chrześcijanina ważne jest by prawdę ustalić, trzymać się jej i ją głosić. I to jest najważniejsza rola Kościoła - trzymać się prawdy, z której potem wszystko wynika. Swoją drogą uważam również, że dzisiaj największym grzechem Kościoła jest zaniechanie głoszenia tej prawdy. Gdy katolik chce zgłębić tajemnicę swojej wiary to nie ma do kogo się zwrócić. Może zajrzeć do katechizmu, ale tam nie ma argumentów ani dowodów tylko suche stwierdzenia. Ostatnimi czasy tzw. nowy ateizm podnosi często argumenty, które poruszone i obalone zostały wieki temu przez Orygenesa czy Tomasza z Akwinu...

"problem w tym że jest to bardzo słabo udokumentowany okres (...) Istnienie Św. Anakleta np. nie znajduje potwierdzenia w źrodłach..." - Ok, niewiele wiemy o tym okresie, ale wiemy wystarczająco by np. nie podważać samego faktu istnienia Anakleta czy Linusa. Z resztą to czy biskupem Rzymu był jakiś Anaklet czy może trwał sedis vacantia to nie jest tak bardzo istotne. Ważne, że zachowano ciągłość i spójność nauczania.

"świat został stworzony z energii kontrolowanej przez jakąś informację" - i energia i ta informacja musiałyby być częścią tego świata, a więc nie mogłyby go stworzyć, a co najwyżej nadać kształt. I tu wtedy dalej pozostaje pytanie skąd się ta energia i informacja wzięły. Jeśli nie przypisujemy im boskości to musiał ktoś to stworzyć. Z ontologicznego punktu widzenia musi istnieć tzw. pierwszy poruszyciel/pierwsza przyczyna sprawcza.

"moim zdaniem istnienie wielu sprzecznych ksiąg neguje wzajemnie ich prawdziwość" - biorąc to na logikę, jeśli wszystkie są ze sobą sprzeczne to jedna bądź żadna może być prawdziwa. Ale jednak jest ta szansa, że jedna prawdziwa to właśnie ta nasza ;] Z resztą nie ma tych ksiąg wcale tak wiele. Pod uwagę należy brać te, które są w jakimś stopniu cywilizacyjnym fundamentem, a to są jedynie Biblia(Tora), Koran, Wedy. Niewiele wiem o buddyzmie, ale ten chyba nie traktuje o stworzeniu świata ani jego księgi nie są uznawane za święte...

"Etyka to dział filozofii starszy niż Chrześcijaństwo." - ale etyka chrześcijańska(tzw. uniwersalna) to coś czego wcześniej nie było. I budziła i budzi ona wielki sprzeciw do dzisiaj.

"w okresie kolonialnym nie przeszkadzało jednak w urządzaniu łapanek i wywoże" -

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

"w okresie kolonialnym nie przeszkadzało jednak w urządzaniu łapanek i wywoże" - Okres kolonialny jest już po rewolucji protestanckiej kiedy to podważono dogmatykę Kościoła na tyle, że wpłyneło to na zmianę norm etycznych. Kościół niestety nie miał już takich wpływów aby powstrzymać władców, ale zawsze był przeciwko niewoleniu Indian.

Ogólnie to trzeba ograniczyć liczbę poruszanych wątków, bo przekraczamy dopuszczalną liczbę znaków na komentarz. Tobie też trochę ucięło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Glupiec

"Okres kolonialny jest już po rewolucji protestanckiej kiedy to podważono dogmatykę Kościoła na tyle" - no proszę, nie. Przecież wyniszczenie wielkich kultur południowoamerykańskich to sprawka Hiszpanii która była tak katolicka, że już bardziej się nie dało. Nie było żadnych norm etycznych, po prostu wysłali tam kanalie, a kiedy się zorientowali jakich szkód narobili, było już za późno. W dalszym ciągu jednak często pogardliwie odnoszono się do Indian, ściągano niewolników. To nie była tylko sprawka Anglików czy Holendrów, Hiszpanie robili dokładnie to samo.

"energia i ta informacja musiałyby być częścią tego świata, a więc nie mogłyby go stworzyć, a co najwyżej nadać kształt." - bardziej kwestia terminów moim zdaniem.
"I tu wtedy dalej pozostaje pytanie skąd się ta energia i informacja wzięły." - ja wolę najprostsze rozwiązanie- po prostu sobie były. Można postawić hipotezę za Heraklitem, (albo jak kto woli za teorią cykliczności świata), że Wszechświat jest wieczny, tylko okresowo się zapada i redukuje do postaci czystej energii, która jednak jest niestabilna więc znowu tworzy przestrzeń i materię.

"Jeśli nie przypisujemy im boskości to musiał ktoś to stworzyć. Z ontologicznego punktu widzenia musi istnieć tzw. pierwszy poruszyciel/pierwsza przyczyna sprawcza." Nie musi. Pierwszy poruszyciel to problem logiczny- jeżeli jest pierwszy, to sam nie ma twórcy, jeżeli sam nie ma twórcy, tzn. że mogą istnieć byty wieczne. Skoro tak, to czemu wszechświat sam nie może być bytem wiecznym?
Dużo lepszym logicznie rozwiązaniem jest to, że świat jest wieczny, ew. że energia jest wieczna, a świat zawsze wywodzi się z energii wywodzącej się z poprzedniego świata.
Regressus ad infinitum jest błędem tylko dlatego że ludziom brakuje mocy obliczeniowej i sił poznawczych, tylko że zamiast uczciwie przyznać "jesteśmy na to za głupi" mówią "to jest błąd bo tak i kuniec"

"Ale jednak jest ta szansa, że jedna prawdziwa to właśnie ta nasza ;]" - wolę już wersję współczesnych Zaratusztrian, gdyby była powszechnie uznawana, nie byłoby wojen religijnych.
"Pod uwagę należy brać te, które są w jakimś stopniu cywilizacyjnym fundamentem, a to są jedynie Biblia(Tora), Koran, Wedy." - uważam że tego się powinno uczyć jako literatury i wpływu na historię. Natomiast uważanie że Bóg pisze to hebrajsku albo po arabsku...
"Niewiele wiem o buddyzmie, ale ten chyba nie traktuje o stworzeniu świata ani jego księgi nie są uznawane za święte..." - jak powiedział Budda: "Moje nauki są jak łódź. Dobrze jest przepłynąć rzekę łodzią ale tylko głupiec zabierał by ją w dalszą podróż"

"ale etyka chrześcijańska(tzw. uniwersalna) to coś czego wcześniej nie było. I budziła i budzi ona wielki sprzeciw do dzisiaj." Budzi mój sprzeciw, bo jest pisana bezpodstawnie. Można to porównać do straszenia dzieci nieistniejącymi potworami. Poza tym, wymusza niekiedy decyzje bezsensowne i szkodliwe, jak np. naleganie na urodzenie dziecka-arlekina. Moim zdaniem człowiek który w takiej sytuacji zakazuje aborcji, powinien być skazany na karę wieloletniego więzienia za torturowanie niemowlęcia i psychiczne znęcanie się nad matką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Prally "Przecież wyniszczenie wielkich kultur południowoamerykańskich to sprawka Hiszpanii która była tak katolicka, że już bardziej się nie dało. Nie było żadnych norm etycznych..." - no oczywiście ja nie twierdzę, że wszyscy katolicy byli krystalicznie czyści. Wspomniałem wcześniej, że etyka chrześcijańska zawsze budziła i nadal budzi sprzeciw. Natomiast nie ma tutaj porównania metod kolonizacji w koloniach protestanckich, a prowincjach hiszpańskich. Wystarczy spojrzeć na obecny kształt obu Ameryk. W USA jest zarejestrowanych 1,5 mln "członków plemion indiańskich", podczas gdy na terenach dawnych prowincji hiszpańskich/portugalskich(w strefie meksykańskiej, andyjskiej i niektórych terytoriach brazylijskich) blisko 90% ludności to potomkowie dawnych mieszkańców, lub tubylców i nowych mieszkańców. Widać to również po tym, jak uformowały się społeczeństwa dawnych kolonii. USA to niemal czysta tzw. cywilizacja zachodnia, podczas gdy na południu na skutek koegzystencji narodziły się nowe kultury, a S. Huntington uznał nawet powstanie cywilizacji "latyno-amerykańskiej". Żeby już się nadto nie rozpisywać, wspomnę tylko bullę Sublimus Dei Pawła III czy kodycyl Izabeli I Katolickiej(https://pl.wikiquote.org/wiki/Izabela_I_Kastylijska).

"ja wolę najprostsze rozwiązanie- po prostu sobie były." - to nie jest żadne rozwiązanie. To zaniechanie poszukiwania odpowiedzi. I jest nielogiczne. Skoro wszystko w tym świecie ma swoją przyczynę to każda energia i informacja też ją mają. Założenie, że energia jest wieczna to nadanie jej cech boskości. W katolicyzmie nie do pogodzenia z Bogiem. Nie widzę z resztą powodu, dla którego istnienie boskiej energii miałoby być logicznie lepszym rozwiązaniem niż istnienie samego Boga. Obie teorie trzeba przyjąć na wiarę. Jednak do teorii z energią potrzeba, oprócz wiary w samą energię, wierzyć też w teorię cykliczności świata. Wiara w Boga w takim razie wydaje się prostsza.

"...gdyby była powszechnie uznawana, nie byłoby wojen religijnych." - jakby islam zdobył powszechne uznanie to też nie byłoby wojen religijnych. Wszak islam to religia pokoju i jak wszyscy się na niego przekonwertują to będzie (s)pokój ;]

"Natomiast uważanie że Bóg pisze to hebrajsku albo po arabsku..." - pisze po takiem po jakiemu Ci, do których się zwraca go zrozumieją ;)

"Budzi mój sprzeciw, bo jest pisana bezpodstawnie." - a jednak z jakichś tajemniczych powodów od blisko 2 tysięcy lat działa do tego tworząc w stosunkowo krótkim czasie cywilizację, która zdominowała pół świata.

A zakaz aborcji to oprócz etyki chrześcijańskiej, wynika również bezpośrednio z prawa naturalnego. Sam o tym wcześniej wspomniałeś: "Ale takie zasady jak współpraca, poszanowanie własności, ZAKAZ MORDERSTW itp. istniały w każdej zaawansowanej cywilizacji bo są praktycznie potrzebne i korzystne."


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Glupiec ,""ja wolę najprostsze rozwiązanie- po prostu sobie były." - to nie jest żadne rozwiązanie. To zaniechanie poszukiwania odpowiedzi. I jest nielogiczne."
Jest jak najbardziej logiczne. Jak już mówiłem, jeżeli mogą istnieć byty wieczne, to znacznie prościej jest założyć że wszechświat jest bytem wiecznym bez Boga, niż dokładać Boga-stwórcę wszechświata.
Nie ma żadnych powodów by uważać że Wszechświat nie może mieć sam z siebie cechy wieczności, skoro jakiś inny byt może ją mieć.

"Skoro wszystko w tym świecie ma swoją przyczynę to każda energia i informacja też ją mają."
-to jest błąd bezkrytycznej wiary w indukcję. Logika indukcyjna nie daje prawdziwych odpowiedzi, tylko odpowiedzi które wydają się prawdopodobne, ale nie muszą być prawdziwe. Weźmy przykład z indykiem Russela: indyk codziennie jest karmiony więc wnioskuje że jutro też zostanie nakarmiony. Tymczasem następnego dnia został zabity, bo było święto Dziękczynienia.
Wiemy też że początki Wszechświata musiały wyglądać zupełnie inaczej niż Wszechświat obserwowany, zatem należy wręcz domniemywać że indukcja oparta na obserwacjach może dostarczyć błędnych wniosków.

"Założenie, że energia jest wieczna to nadanie jej cech boskości. W katolicyzmie nie do pogodzenia z Bogiem. " - To już jest wewnętrzny problem katolicyzmu.
"Nie widzę z resztą powodu, dla którego istnienie boskiej energii miałoby być logicznie lepszym rozwiązaniem niż istnienie samego Boga." - j
"Obie teorie trzeba przyjąć na wiarę." - właśnie nie. Teoria wiewcznego Wszechświata bez Boga jest do przyjęcia jako prawdopodobne założenie. Jeżeli przyjmuje się ją jak założenie, to dopuszcza się możliwość że jest błędna. A zatem jest mniej prawdopodobne że ktoś będzie z jej powodu zabijał, bo wie że przecież może się mylić.

"Jednak do teorii z energią potrzeba, oprócz wiary w samą energię, wierzyć też w teorię cykliczności świata. Wiara w Boga w takim razie wydaje się prostsza." - Wiara w Boga to wiara w dogmat który wziął się z przekonania ludzi którzy mieli pojęcie o tym jak zrobić chatkę, upolować zwierza czy nawet zrobić wino, ale nie znali się na fizyce, logice ani innych sprawdzających się naukach. Teoria cykliczności świata ma ten plus, że jest logiczna i godzi teorię wielkiego wybuchu z teorią wszechświata wiecznego, i w ten sposób rozwiązuje problem skąd się wzięła energia potrzebna do WW. Świat jest wieczny, bo jest, a przeciwieństwem bycia jest tylko niebycie. Ponieważ rzeczy niebędących nie ma, a przyczyna musi być różna od skutku, tedy byt nie ma przyczyny tylko istnieje wiecznie. To jest rozumowanie oparte na najstarszej, najbardziej podstawowej logice, przedstawione już w V wieku przed Chrystusem.

"jakby islam zdobył powszechne uznanie to też nie byłoby wojen religijnych. Wszak islam to religia pokoju i jak wszyscy się na niego przekonwertują to będzie (s)pokój ;]" Oczywiście że nie, bo w każdej religii która ma św. księgę dochodzi bardzo szybko do rozłamów doktrynalnych, tak było już w IV wieku kiedy w Chrześcijaństwie powstał rozłam na ośrodki antiocheński i aleksandryjski, a później jeszcze nestorianizm, wszystko długo przed schizmą czy protestantyzmem. W Islamie poza podstawowym podziałem na szyitów i sunnitów jest kilkadziesiąt podgrup, plus podglądy indywidualne. W samej Syrii ISIS i Al-Nusra biją Alawitów chociaż Alawici zaliczają się do muzułmanów, a dla Al-Nusry nawet ISIS jest zbyt radykalny.
"pisze po takiem po jakiemu Ci, do których się zwraca go zrozumieją ;)" - jak już mówiłem, używanie książek wywołujących wojny, zamiast całego świata, to niedorzeczność. Wszyscy ludzie mają bardzo zbliżone, tak samo zorganizowane i na tej samej zasadzie działające mózgi i bardzo łatwo jest człowieka niezindoktrynowanego przekonać do jakiegoś rozumowania, jeżeli ono sprawdza się w praktyce. Przetestowanie większości faktów naukowych to tylko kwestia kompetencji i zasobów sprzętowych testującego.

"a jednak z jakichś tajemniczych powodów od blisko 2 tysięcy lat działa do tego tworząc w stosunk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2018 o 2:50

avatar agronomista
+33 / 47

Kościół anglikański powstały w XVI w. to rzeczywiście absurd naszych czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
+4 / 20

@agronomista Zgadza się. Ale ślub był już całkiem niedawno. I ja tak o nim słysząc myślałem sobie, że jest tu gdzieś jeszcze miejsce na jakąś namiastkę normalności, jakiś powiew odrobiny starych niezmiennych wartości. Ale ten wpis jak kubeł zimnej wody uświadomił mi, że ten z pozoru zwyczajny ślub jest kolejnym pasmem absurdów tak dla naszych czasów charakterystycznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
+4 / 12

@Stubr Racjonalnie można podejść do wszystkiego, również do wiary o czym przypomniał nam Jan Paweł II w encyklice "Fides et ratio".

Co do twojego pytania o wszechwiedzę i predestynację. To oczywiste, że Kościół odrzuca predestynację. Przyjęcie jej podważałoby nieskończoną dobroć Boga, jego miłość do człowieka, wolną wolę i kto wie co jeszcze. Ja przede wszystkim nie jestem apologetą i nie mam obowiązku znać wszystkich tajemnic wiary. Jest trochę forów i kanałów na yt o tematyce wiary i apologetyki - tam możesz szukać. Kiedyś jednak trochę się nad tym zastanawiałem i ze swojej strony mogę zauważyć, że brak predestynacji nie musi być sprzeczny z wszechwiedzą. Wątpliwości nastręcza fakt dokładnej znajomości całego naszego życia, a co za tym idzie tego czy zostaniemy zbawieni czy potępieni i to nawet na długo przed naszymi narodzinami. Jednak już św. Tomasz napisał, że wszechmoc(czyli również wszechwiedza) nie oznacza robienia zupełnie wszystkiego, ale tego co nie jest ze sobą sprzeczne. Bóg nie może stworzyć kwadratowego koła i być może nie zna również całego życia istoty obdarzonej wolną wolą, bo nie można wiedzieć o czymś co jeszcze nie nastąpiło, co zwyczajnie nie istnieje. Można co najwyżej na podstawie dostępnych danych przewidzieć(określić prawdopodobieństwo) pewne zachowania/wydarzenia z boską dokładnością jak np. zdrada Judasza czy trzykrotne wyparcie się Piotra. No, ale to takie moje zgadywanki w skrócie. Proszę jednak nie róbmy z tego dyskusji apologetyczno-filozoficznej.

1. "Biały strój stał się z czasem symbolem szczęścia, czystości serca i niewinności dzieciństwa. Z czasem przypisano też bieli symbolizowanie dziewictwa." - Dzięki, tradycja białej sukni jest krótsza niż myślałem, ale symbolika się zgadza.

2. Monarchia konstytucyjna, parlamentarna - bez znaczenia. To że absurd dochrapał się swojej własnej nazwy nie czyni go ani trochę mniej absurdalnym.

3. Jeśli absurdem jest dla Ciebie istnienie Kościoła Katolickiego to tym bardziej absurdalny powinien być fakt istnienia Kościoła anglikańskiego jako że ten drugi jest jedynie opartym na wiarołomstwie odłamem tego pierwszego. I chociażby same przyczyny powstania tego Kościoła czynią go właśnie absurdalnym. Stąd również wniosek o nietraktowaniu poważnie przez niego przysięgi wierności. Co do istnienia Kościoła Katolickiego to ja nie dostrzegam nic bezsensownego w fakcie jego istnienia, a nawet widzę wiele zalet. Oczywiście być może ma trochę wad, ale na pewno nie jest absurdalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-2 / 10

@agronomista Za to jest transparentny finansowo i na prowincji buduje prawdziwe lokalne wspólnoty.
Poza tym finansami parafii zajmuje się rada parafialna, a nie pastor, pastor zaś ma żonę co zmniejsza ryzyko pedofilii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 4

@Głupiec
Nie chciałbym dołować, ale jeśli spojrzeć na historię kościoła to śluba Harrego i tej "panny" to właśnie była normalność. Mam wrażenie, że problem naszych czasów nie polega na tym, iż "obyczaje spsiały" a raczej na tym, że istnieją mass-media i wiele informacji wychodzi na światło dzienne. Zaprawdę wielu sk&rwysynów ma miejsce na ołtarzach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-4 / 10

:>D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
+2 / 16

Przyznam @Głupcze, że jesteś zaprzeczeniem swojego pseudonimu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
+4 / 6

Kompletnie nie w tym rzecz. Istnieje coś takiego @Stubr, jak dążenie do prawdy. Luter, Kalwin, Zwingli i cała ta reszta, cóż właśnie oni przedłożyli własne nad prawdę. Po owocach ich czynów to widać.
Działa to w ten sposób:

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2018 o 16:36

avatar Rhz
+7 / 9

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
+3 / 5

Z pewnością nie „wyłącznie dlatego”, ani nawet przede wszystkim dlatego, „że Kościół przedłożył własne interesy nad prawdę”. A co z dobrami materialnymi?
Co do owoców, napomknę, że to Kościół wyprowadził Europejczyków z szałasów i lepianek na powrót do domów, zamków, katedr. A jakie są owoce protestantyzmu?
Czy to nie żądza zawładnięcia tak wypracowanym dobrobytem nie była prawdziwą przyczyną „reformacji”? Czy nie odbierano go ogniem, żelazem i gwałtem?

To dość typowe, że protestanci nie życzą sobie rozmowy o poglądach, motywach i czynach założycieli swoich ruchów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2018 o 17:00

avatar Rhz
-3 / 11

Te wycieczki ad personam, zamiast polemiki ad rem — dość nerwowo reagujesz na fakty @Stubrze. Skoro nie jesteś protestantem powinno być Ci łatwiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+4 / 12

@Rhz Jaka rezygnacja z dążenia do prawdy? Przeczytałeś choć jeden traktat teologiczny z epoki, obojętnie jakiego wyznania?
Wiesz w ogóle w jakich okolicznościach powstawał protestantyzm, czemu sprzeciwił się Luter?
Twoim zdaniem ludzie by poszli za Lutrem gdyby degrengolada kościoła katolickiego nie dawała im się we znaki?
Włącz myślenie. Oczywiście ze możnowładcy poparli Lutra bo było im to na rękę, ale gdyby lud murem stał za kościołem który kupczył odpustami, ściągał wysokie podatki i prowadził domy publiczne, to by nie poparli Lutra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2018 o 13:17

avatar Rhz
0 / 6

„Zanim Bóg stał się Bogiem, musiał najpierw stać się diabłem” — masz na myśli takie „mądrości”? Marcin Luter, „Komentarz do psalmów”.

Drogi @Prally, Luter postawił własne ego nad prawdę. Książęta go nie tylko poparli, co wystrugali z patyka i prowadzili na smyczy. Dostosowywał swoje osądy i czyny do ich potrzeb.

Oczywiście, że Kościół uległ rozpasaniu i zepsuciu, ale to nie znaczy, że rzezie, podpalenia i masowy rabunek były na to odpowiednim lekarstwem. „Ludzie” powiadasz? Lancknechci to nie ludzie, to mordercy, gwałciciele i chciwi rabusie. Poszli, bo chcieli się wzbogacić.

Po owocach czynu, Pralinko: Droga od Marcina Lutra do Alfreda Rosenberga wiedzie przez Hegla i Marksa… bez większych wiraży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 7

@Rhz Lol, następny pajac w rodzaju tych co wyprowadzają Nazizm od Platona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
-1 / 5

Czyli argumenty się skończyły. Jaka szkoda. No i ten nazizm z dużej litery pisany. Gratki, Pralinko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+2 / 6

@Rhz Chyba tobie, po prostu ręce opadają jak się czyta takie brednie że "od Lutra do Rosenberga droga wiedzie bez większych wiraży..." Naprawdę, nie wiem co pijesz ale z pomocą tej substancji równie dobrze możesz wywodzić Nazizm od Państwa Platona.
Tak piszę Nazizm z dużej litery bo traktuję go jako nazwę własną odnoszącą się do nazizmu niemieckiego. Jeżeli traktujesz to jako skrót od nazwy pospolitej określającej partię o programie narodowo-socjalistycznym to musisz uznać że pewnym rodzajem parti nazistowskiej jest także Prawo i Sprawiedliwość.
Argument o głupich pomysłach Lutra jest z d... wzięty, bo to samo można powiedzieć o niemal każdym traktacie teologicznym z tamtej epoki (wyjątek stanowią może Socynianie, ale oni byli później).
To była dyskusja pomylonych debili z pomylonymi debilami, równie dobrze dowodzić że katoliccy myśliciele byli debilami jak i luterańscy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
-4 / 6

Nie widzisz związku w tych następstwach? Być może czytasz szybciej niż myślisz, Pralinko. Spróbuj powoli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asdafsasdf
+3 / 3

@Prally Karol Marks i inni socjalisci jak Hitler czerpali garsciami z Platona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@~asdafsasdf,
To napisz co czerpali. Konkretnie.
Czytałem Państwo Platona i nie widzę żeby tu skopiowano system ani nawet większe jego fragment.

Władza sprawowana tylko przez filozofów- spoko, tylko że władza w rękach jakiejś grupy to cecha większości systemów sprawowania władzy. Filozofowie mieli sprawować władzę jako najbardziej kompetetni, czyli tutaj Platonowi najbliżej do merytokracji albo technokracji, a nie do nazimu niemieckiego czy socjalizmu.

Małżeństwa aranzowane przez państwo- pudło. Nie ma tego w socjaliźmie ani marksizmie, wręcz przeciwnie, pojawialy się jak już, to postulaty U nazioli z kolei były pewne ograniczenia prawne ale państwo zostawiało dowolność wyboru partnera póki rasa się zgadzała.

Zabijanie chorych dzieci- heh, proszę, taki zwyczaj funkcjonował w Sparcie zanim Platon cokolwiek o tym napisał. Nawiasem mówiąc eugenika świetnie rozwijała się przed WWII w Stanach Zjednoczonych, a jeszcze długo po wojnie rodzice legalnie robili dzieciom lobotomię.

Ogarniczenia dla sztuki- no, wreszcie coś wspólnego, tyle tylko w czasach Platona muzyka używała innych strojów i skal, i każda skala miała wyraźny wpływ na słuchacza. W dzisiejszym stroju równotemperowanym dużo trudniej byłoby wyróżnić szkodliwe typy muzyki, bo skale brzmią tak samo i nie mają żadnego jednoznacznego oddziaływania póki się ich w określony sposób nie użyje, nie wiadom więc czy Platon by w takiej sytuacji nie zrezygnował z ograniczeń jako zbyt trudnych do określenia albo egzekwowania.

Poza tym u Platona była masa innych zaleceń których nie ma w nazizmie ani żadnej formie marksizmu, np. ograniczenie liczebności państwa do 3000-iluś itd.


Równie dobrze można powiedzieć że Polonez wywodzi się z Lancii Delty bo obydwa mają 4 reflektory z przodu, a to że 4 reflektory miało w huuuuy innych aut a poza tym między autami jest przepaść, to pominąć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+12 / 14

Kościół założony przez seryjnego mordercę żon.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L3834u
0 / 14

@meatgun Zabił tylko 5. Ilu zabili papieże? Jeden pochodził z rodziny trucicieli, drugi dla kasy wymordował zakon, reszta albo kazała palić na stosach i topić "Czarownice", albo nie pozwalała na używanie gumek w prewencji AIDS.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+7 / 17

@meatgun No to weźmy papieży jedynego prawdziwego kościoła rzymskokatolickiego.
Jan XII zabawiał się z prostytutkami i cudzymi żonami.
Benedykt IX był złodziejem i mordercą, a swój urząd sprzedał.
Bonifacy VIII był pederastą.
Sykstus IV miał szóstkę nieślubnych dzieci, z czego jedno ze swoją siostrą.
Innocenty VIII miał ośmioro nieślubnych dzieci.
Aleksander VI był mordercą, miał dziewięcioro nieślubnych dzieci.
Leon X sprzedawał odpusty za pieniądze.
Julisz II zaraził się syfilisem.

A co co mi minusują ten komentarz niech sprawdzą sami tych papieży. Jak widać katolicy prawdę szanują, ale tylko wtedy kiedy pasuje do ich wyobrażeń i urojeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2018 o 16:58

avatar ~L3834u
-2 / 6

@Prally Franciszek (I) okrywał co najmniej 2 pedofilów. Jeden był skarbnikiem Watykanu, drugi uciekł do Watykanu przed organami ścigania Polski i Dominikany. Watykan odmówił ekstradycji obu państwom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L3834u
-3 / 7

@meatgun @prally Mając trzynaście, czternaście, piętnaście lat nie wierzyłem już w nic, zresztą żaden z moich kolegów nie wierzył już w tak zwaną komunię, poza paroma zupełnie głupimi prymusami! Tylko że ja wtedy byłem zdania, że to wszystko trzeba wysadzić w powietrze!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L3834u
0 / 2

Taki cytat z hitlera z 1942 r.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RemyLeBeau
0 / 2

@L3834u (2. i 3. post) Fajny nick, ale możesz wymyślić własny? Trochę mnie wkurza to, że ciągle muszę zmieniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+4 / 6

@~L3834u, ty lepiej nie noś spodni bo Hitler też nosił spodnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+1 / 1

@~L3834u Tylko 5? No to spoko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
-1 / 7

Też uważam, że to absurd. Mężczyźni nie powinni ubierać się w żółte długie sukienki założone na czarne sukienki. To nie jest strój na taką uroczystość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 5

Ta pusta forma, nawet po zrujnowaniu się serią głupich decyzji i źle prowadzonym Brexitem, wciąż jest lepszym miejscem do życia niż Polska, ze sporym marginesem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+2 / 4

@Albiorix Ano. Nawet zakładając najgorszy możliwy scenariusz dot. rozrostu populacji muzułmańskiej, wszystko wskazuje na to że za 20, za 50 i za 100 lat poziom życia i osiągnięcia naukowo-techniczne UK będą dużo lepsze niż Polskie.
Co więcej, mam powody by uważać że dystans między naszymi krajami się powiększy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@Prally Wyobrażam sobie kogoś w roku 1918, który mówi "zakładając taki scenariusz Europa za 20 lat będzie wyglądała tak... za 50 tak... a za 100 tak...
;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2018 o 18:33

P Prally
+4 / 4

@RomekC, owszem, przewidywania często się nie sprawdzają, zwłaszcza gdy są szczegółowe.

Jednak kilka ogólnych trendów możemy wyróżnić. Np. Polska praktycznie wymiera demograficznie, od dawna nie ma zastępowalności i będzie zapaść, tym bardziej że ponad 100 tys. ludzi rocznie z tego kraju ucieka. W praktyce oznacza to że niezależnie od koniunktury, Polskę czeka zapaść gospodarcza z powodu braku rąk do pracy. W połączeniu z tym jak do tej pory konstruuje się budżet, konsekwencją będzie kryzys finansów publicznych, może nawet dojść do problemów z wypłacaniem emerytur.
Poza tym Polska nie inwestowała i nie inwestuje w rozwój nauki (jak już to w rozwój ciemnoty).
Przyzwyczajenia kulturowe są bardzo stare i potrafią przetrwać systemy. Słynna rosyjska korupcja wywodzi się od Kormlenie, oni są od stuleci nauczeni że urzędnikowi trzeba zapłacić. Podobne przyzwyczajenia można zaobserwować w innych krajach, zarówno negatywne jak i pozytywne.
Nie wierzę że z g... nagle zrobimy złoto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R riserubi
0 / 0

MC high sparrow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
-3 / 5

Toż to zwykli Heretycy... co tu dużo mówić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@auto1 Milcz heretyku! (Powiedział heretyk do członka innego kościoła)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dawid_93
+2 / 6

@Glupiec powiedziałbym, że skala bólu dupy znakiem naszych czasów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gratius
-4 / 10

Nikt nie twierdzi że Kościół katolicki jest idealny. Jest święty świętością Boga, a grzeszny grzesznością ludzi. Jest jednak różnica, być słabym człowiekiem, ale trwać w jedności ze wszystkimi grzesznikami, niż się obrazić i stworzyć jakąś hybrydę religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+3 / 7

@Gratius ale kościół katolicki sam jest hybrydą chrześcijaństwa.. które było hybrydą judaizmu...itd.. :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smieci271
+1 / 3

@Gratius: A skąd ten twój "prawdziwy" kościół "zhybrydyzował" takie pomysły jak narodzenie z dziewicy, wniebowstąpienie, narodziny w dzień przesilenia zimowego, zdradzenie przez ucznia, bycie "synem boga", itp. które są obecne w kultach Horusa, Mitry i wielu innych? Przykładowo, zmartwychwstanie jest elementem (co najmniej!) kultu Ozyrysa, Adonisa, Tammuza i Mitry. Wiele z tych religii wyprzedza chrześcijaństwo o tysiąclecia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smieci271
+1 / 3

"wspólnoty udającej Kościół" - Tak samo jak każda inna wspólnota religijna, ani mniej ani bardziej. "Pana udającego wyświęcenego kapłana" - te święcenia są tak samo pustym gestem w każdej religii. "Skala absurdów" jest dokładnie identyczna w każdej religii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
0 / 4

A czy to naprawdę jest ważne kto tam kim jest naprawdę? Takie czasy ważna jest otoczka, biały welon, cudna suknia no i książę - jak tylko będą szczęśliwi to ja życzę im wszystkiego najlepszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~erikos
0 / 0

to nie absurdy tylko świat pozorów, sztuczności na pokaz, powierzchowność i kolorowego opakowania bez treści... chciałoby się powiedzieć takie teraz czasy ale nie zwalajmy na czas bo to zdecydowana większość ludzi jest teraz taka... albo to toleruje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uka46
-1 / 1

A czemu uważasz że to nie kościół?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VODKAConnecting
+1 / 1

Absurd? Zamieszczone na stronie na której mogę napisać" Kanadyjscy naukowcy wykazali, że duże spożycie truskawek potęguje agresję u kobiet nawet o 1000%, ma to związek z dużą dostępnością pokarmu i potrzebą prokreacji przy sprzyjających warunkach żywieniowych." A jutro parę tys osób powie babie, ze jest agresywana od truskawek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2018 o 4:48

avatar Gats
0 / 2

Monarchia bezobjawowa?? Trzeba być na dobrym kwasie by płodzić podobne neologizmy

Polackim kontestatorom niedogodzisz: KK zły bo rządzi nim sukienkowy pan
KA zły bo głową jest monarcha.

KK zły bo zakazuje ślubów rozwodnikom i rozwódkom.
KA zły bo rozwódka bierze ślub, ale w białym welonie

Schizofrenię się leczy a nie płodzi demotywatory i rozsiewa schizofreniczną twórczość w Internecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
-1 / 1

@Gats Ja zrobiłem tego demota więc ten komentarz o "płodzeniu demotywatorów" to zdaje się do mnie. Otóż oskarżanie mnie o schizofreniczną twórczość jest bezzasadne. To jest mój jedyny demotywator o tej tematyce.

Twoja pomyłka swoją drogą jest ciekawa jednak zupełnie typowa - robi tak dzisiaj wiele ofiar kulturowego marksizmu. Spwodowane jest to moim zdaniem kreowaną przez neomarksistów pseudo-rzeczywistością w różnego rodzaju mediach. Ta rzeczywistość powoli stając się twoim środowiskiem naturalnym podświadomie przekonała Cię do odrzucenia personalizmu i spojrzenia na społeczeństwo kolektywistycznie. Pewnie coraz rzadziej zdaża Ci się traktować opinie osób indywidualnie, a częściej tak jak mój demotywator, czyli jako kolektywną opinię jakiejś grupy społecznej np. mnie wrzucając do grupy "Polacków". Oczywiście tak traktując rzeczywistość można odnieść wrażenie schizofreni, ale to tylko pozorne. Polecam leczenie się z tego poprzez zgłebianie tajników logiki klasycznej i propedeutyki filozofii.

Swoją drogą jeśli "Polacki" znaczy to co myślę, że znaczy to może być to przykry objaw Ojkofobii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

@Glupiec
Twój pseudointelektualistyczny bełkot nie robi na mnie wrażenia. Mowa-trawa, jak u Wałęsy w wywiadach.

Przypisuję Cię do określonej grupy bo takie opinie jak Twoje można przeczytać na każdym forum u miliona użytkowników którzy powtarzają to samo, jak lemingi. W świecie realnym też spotykam takich asów jak Ty. Nic się nie podoba, wszystko źle, nihilizm, defetyzm itd:)

Nie zaimponujesz mi swoją retoryką naszpikowaną terminami ze słownika. Po prostu zrobiłeś demota z posta jakiegoś internetowego oszołoma a wrzucili Ci to na główną bo pokrywa się z linią ideologiczną Demotywatorów. Ot i wszystko.

Wow wow, jakiś Ty erudyta, wow wow, dostrzegasz absurdy dzisiejszych czasów, wow wow:)
No wspaniale. Absurdy były, są i będą. A post z którego zrobiłeś demota to jest takie czepianie się na siłę.

Autor tych wypierdzianych mądrości czepiałby się tak samo gdyby królowa zabroniła białego welonu u panny młodej albo wymusiła intercyzę. Taki typ człowieka który wszędzie węszy ABSURD:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@Gats Wybacz, bo faktycznie moja analiza była niepotrzebna... Choć nie jest to "pseudointelekutalistyczny bełkot". W tym co napisałem każde słowo ma swoje określone znaczenie i sens w użytym zdaniu.

Co do stereotypowej grupy, do której mnie przypisałeś. Zupełnie nie trafiłeś. Ja nie jestem nihilistą ani defetystą. Wręcz nie pochwalam takich postaw.

Za swoje słownictwo nie będę przepraszał. To, że być może niektóre moje słowa wydały Ci się trudne to nie moja wina.

Wątpie, żeby Demotywatory jako całość miały jakąś linię ideologiczną. Myślę, że to poszczególni admini mają swoje preferencje. No i mój demot miał zdaje się przynajmniej blisko 200 mocnych już w poczekalni co pewnie przeważyło...

No i nie wierzę no do Wałęsy mnie przyrównać... Pozostaje mi chyba tylko wystartować w kolejnych wyborach prezydenckich ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem