Angielskie poczucie humoru oscyluje wokół absurdu i niedomówień, francuskie - wokół sypialni i spraw damsko-męskich, typowo polskie to dowcipy o blondynkach, teściowej, Jasiu i z cyklu "Polak, Niemiec i Rusek" (uwielbiamy jeśli tym dwóm ostatnim dzieje się krzywda). A niemieckie - cóż, jeśli już jest, to dość g..niane.
Prawda, Niemcy czasem mają ogromnego kija w dupie.
Polacy też mają .
Angielskie poczucie humoru oscyluje wokół absurdu i niedomówień, francuskie - wokół sypialni i spraw damsko-męskich, typowo polskie to dowcipy o blondynkach, teściowej, Jasiu i z cyklu "Polak, Niemiec i Rusek" (uwielbiamy jeśli tym dwóm ostatnim dzieje się krzywda). A niemieckie - cóż, jeśli już jest, to dość g..niane.
@Marcusso1985
http://countryballs.net/_nw/0/72204955.png
Ja byn powiedział, praca, stres i oszczędzanie.
Tyle się opowiada o niemieckiej pracowitości, a wszyscy Niemcy, których znam to leserzy na socjalu.
Biały to prawda, a zielony pokojowe zamiary i uczciwość wobec innych państw.
A żółty to aby nie piwo?
ja bym dal tak śmierć krew kłamstwo