Przecież nikt nie złapał i nie utopił żywych fok, bo to niemożliwe. To są zdechłe foki złowione w sieci rybackie, które rybacy wywalili za burtę (bo nie wolno ich mieć na łodzi - to jest padlina, a tam są ryby przeznaczone do spożycia) i dociążyli, żeby nie pływały po powierzchni i żeby ich nie wyrzuciło na plażę. Tyle, że dali za mało ciężaru. Ale praktyka jest powszechna, nieładnie to wygląda, ale takie jest życie.
nawet foczkom blurruje się pyski
Przecież nikt nie złapał i nie utopił żywych fok, bo to niemożliwe. To są zdechłe foki złowione w sieci rybackie, które rybacy wywalili za burtę (bo nie wolno ich mieć na łodzi - to jest padlina, a tam są ryby przeznaczone do spożycia) i dociążyli, żeby nie pływały po powierzchni i żeby ich nie wyrzuciło na plażę. Tyle, że dali za mało ciężaru. Ale praktyka jest powszechna, nieładnie to wygląda, ale takie jest życie.
rybacy i tyle w temacie
RODO też objęło martwe foki.
Rybackie fiuty
A ludzie się dziwią, gdy mówię, że udzielam się charytatywnie dla zwierząt, a nie dla ludzi