O ile palenie bierne powoduje raka to wątpię, żeby było znaczącą przyczyną zanieczyszczenia środowiska. Ludize musieliby codziennie palić każdy po tysiąc papierosów w ognisku.
Ooo, minusy :) Jestem niepalący i nie wiem jak Wam, ale mi nie przeszkadzają ludzie którzy palą na zewnątrz. Jak mój rozmówca pali to nie trzymam swojej buzi przy jego/jej buzi i nie wdycham, także mi to obojętne czy ktoś sobie pali czy nie. Jak sobie idę przez park to dym palących nie leci magicznie wprost na moją twarz :D Palący rodzice/opiekunowie na placach zabawach też nie wydychają dymu na dzieci.
Pomyśleliście przez moment jaki to będzie problem dla palących? Będą się potem cisnąć w strefach/pokoikach dla palaczy, a po wizycie w takim miejscu będą przesiąknięci tym smrodem. A palący rodzice? W domu nie zapalą, bo dziecko. Na zewnątrz nie zapalą, bo jakiś polityk chce sobie słupki poprawić. Ale tak tak, brawo brawo. Prawdziwy przełom! Nie wolno robić kolejnej rzeczy, hura :D
@~Rybi_cyc Ja jestem wolnościowcem, ale palenie innych mi przeszkadza, bo narusza moją wolność. Nie jestem za zakazywaniem czegokolwiek, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że można nauczyć ludzi palących, żeby nie palili w miejscach publicznych, skoro teraz palą mimo zakazu. Co do palenia przy dzieciach, to pamiętam jak kiedyś z kumplami (w Łodzi) poszliśmy do parku (obok były bloki) i piliśmy te kolorowe drinki co mają ze 3%. Pech chciał, że podszedł do nas ubrany po cywilnemu policjant i wypisał nam po mandacie za picie. Ponieważ sam kiedyś paliłem spytałem jak wysoki mandat dostałbym za palenie w tym miejscu. Odpowiedział mi że nie dostałbym mandatu, gdyż mandat za picie jest dlatego, że do parku przychodzą rodzice z małymi dziećmi i osoby pijące demoralizują ich dzieci (jakby rodzice nie mogli mówić, że to jest złe), natomiast palenie nie demoralizuje i rodzice sami palą przy dzieciach więc ogólnie można palić w parku. Pomyślmy trucie innych jest dopuszczalne, ale trucie tylko siebie samego już nie. Poza tym Ci ludzie palą tak samo w domu jak i na dworze nie ważne przy kim. Gdyby ludzie nie palili przy dzieciach we własnych domach, to nauczyliby się szacunku do innych, a tak nie jest.
ci "jewropejsaci" oczadziali idioci natychmiast by zmądrzeli, gdyby palacze zacisnęli pośladki i przez miesiąc nie kupowali papierosów. budżety jewropejsatych poszłyby, nomen omen, z dymem
Zawsze mi się śmiać chciało jak jechałem do szpitala (choćby do lekarza rodzinnego czy na jakiś błahy zabieg) - gdzie przed szpitalem szereg szaraczków z papieroskiem... Co jeszcze nie było by aż TAK śmieszne, gdyby nie fakt, że część tych szaraczków była wyraźnie pacjentami.
Super. Wkoncu dzieci beda mogly sie bawic w parku i nie wdychac dumu z papierosow nieodpowiedzialnych rodzicow. W dodatku na plazy to juz wogole super bo nie bedzie sterty kiepow w piasku.
@tlmundi "Wkoncu dzieci beda mogly sie bawic w parku i nie wdychac dumu z papierosow nieodpowiedzialnych rodzicow"- aż do powrotu do domu, gdzie spokojnie będzie można kopcić.
Ludzie lubią popadać w paranoję.
Zakaz w szkołach, czy urzędach ok, ale zakazywanie czegoś na wolnym powietrzu to totalna bzdura.
A jak się ktoś zesra w gacie i będzie śmierdziało dookoła, to też mu mandat dadzą?
Fajny pomysł. Mam dość chodzenia do parku i krztuszenia się od cudzego dymu. Ulubione zajęcie mamusiek/tatusiów/nianiek na placach zabaw dla dzieci - dymek. Wejścia do centrów handlowych, przychodni zdrowia, szpitali - grupa kopcących. Najgorsze miasto to Praga - tam od palaczy wręcz się roi. Nie dość, że wciąż śmierdzi, to trzeba uważać, by ktoś cię petem nie poparzył. Okropne.
Odpowiedzcie sobie na pytanie czy paląca kobieta w ciąży jest ok. Jeżeli jest, nie ma sprawy. Jeżeli nie, to powinniście być za bezwzględnym zakazem. Tak się składa, że jak palicie na ulicy to jest prawdopodobieństwo, że wdycha to kobieta w ciąży. A chcę przypomnieć, że do 4 a czasem do 5 brzucha ciążowego nie widać.
@aberg: Co ma paląca kobieta w ciąży do palących mężczyzn, którzy w ciąży nigdy nie będą. Dlaczego przez nieliczne idiotki normalni ludzie mają odmawiać sobie przyjemności - i to całkiem niewinnej. A kobieta w ciąży na ulicy więcej wdycha spalin niż dymu papierosowego. Palący na ulicy nie są tak powszechni jak się fanatykom niepalenia wydaje - nie wiem, jak Ty, ale ja ich prawie nie widzę.
Wozicie zadki autami, myjecie się, ubieracie, jecie mięso, grzejecie się zimą, chłodzicie się latem (wiele by jeszcze wymieniać)????????? Przestańcie!!!!!!! Trujecie mnie i środowisko!!!!!!!!!!!!! Hipokryci........
Ciekawe kiedy zabronią ludziom oddychać...
Ależ właśnie chodzi o to, żeby pozwolić ludziom oddychać, powietrzem, a nie wydalinami nałogowców.
Pewnie wymyślił to ktoś krztuszący się na widok kogoś z papierosem na przystanku mimo że wokół jest pełno samochodów wydzielajacych kłęby spalin..
@Kocioo Na przystankach obowiązuje zakaz palenia papierosów. Nikt nie ma obowiązku wąchać tego, co wypuszczają z siebie palacze.
O ile palenie bierne powoduje raka to wątpię, żeby było znaczącą przyczyną zanieczyszczenia środowiska. Ludize musieliby codziennie palić każdy po tysiąc papierosów w ognisku.
Jak ja lubię tę wolność i tolerancję Zachodu :)
Ooo, minusy :) Jestem niepalący i nie wiem jak Wam, ale mi nie przeszkadzają ludzie którzy palą na zewnątrz. Jak mój rozmówca pali to nie trzymam swojej buzi przy jego/jej buzi i nie wdycham, także mi to obojętne czy ktoś sobie pali czy nie. Jak sobie idę przez park to dym palących nie leci magicznie wprost na moją twarz :D Palący rodzice/opiekunowie na placach zabawach też nie wydychają dymu na dzieci.
Pomyśleliście przez moment jaki to będzie problem dla palących? Będą się potem cisnąć w strefach/pokoikach dla palaczy, a po wizycie w takim miejscu będą przesiąknięci tym smrodem. A palący rodzice? W domu nie zapalą, bo dziecko. Na zewnątrz nie zapalą, bo jakiś polityk chce sobie słupki poprawić. Ale tak tak, brawo brawo. Prawdziwy przełom! Nie wolno robić kolejnej rzeczy, hura :D
@~Rybi_cyc Ja jestem wolnościowcem, ale palenie innych mi przeszkadza, bo narusza moją wolność. Nie jestem za zakazywaniem czegokolwiek, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że można nauczyć ludzi palących, żeby nie palili w miejscach publicznych, skoro teraz palą mimo zakazu. Co do palenia przy dzieciach, to pamiętam jak kiedyś z kumplami (w Łodzi) poszliśmy do parku (obok były bloki) i piliśmy te kolorowe drinki co mają ze 3%. Pech chciał, że podszedł do nas ubrany po cywilnemu policjant i wypisał nam po mandacie za picie. Ponieważ sam kiedyś paliłem spytałem jak wysoki mandat dostałbym za palenie w tym miejscu. Odpowiedział mi że nie dostałbym mandatu, gdyż mandat za picie jest dlatego, że do parku przychodzą rodzice z małymi dziećmi i osoby pijące demoralizują ich dzieci (jakby rodzice nie mogli mówić, że to jest złe), natomiast palenie nie demoralizuje i rodzice sami palą przy dzieciach więc ogólnie można palić w parku. Pomyślmy trucie innych jest dopuszczalne, ale trucie tylko siebie samego już nie. Poza tym Ci ludzie palą tak samo w domu jak i na dworze nie ważne przy kim. Gdyby ludzie nie palili przy dzieciach we własnych domach, to nauczyliby się szacunku do innych, a tak nie jest.
~Brawo Walia!!!
To już jest chore. PS. Ja jestem niepalący.
ci "jewropejsaci" oczadziali idioci natychmiast by zmądrzeli, gdyby palacze zacisnęli pośladki i przez miesiąc nie kupowali papierosów. budżety jewropejsatych poszłyby, nomen omen, z dymem
Bardzo dobrze. Kiedy u nas?
Zawsze mi się śmiać chciało jak jechałem do szpitala (choćby do lekarza rodzinnego czy na jakiś błahy zabieg) - gdzie przed szpitalem szereg szaraczków z papieroskiem... Co jeszcze nie było by aż TAK śmieszne, gdyby nie fakt, że część tych szaraczków była wyraźnie pacjentami.
Super. Wkoncu dzieci beda mogly sie bawic w parku i nie wdychac dumu z papierosow nieodpowiedzialnych rodzicow. W dodatku na plazy to juz wogole super bo nie bedzie sterty kiepow w piasku.
@tlmundi "Wkoncu dzieci beda mogly sie bawic w parku i nie wdychac dumu z papierosow nieodpowiedzialnych rodzicow"- aż do powrotu do domu, gdzie spokojnie będzie można kopcić.
U nas powinni wprowadzić to samo.
Wolność pojęcie bardzo względne jednych się ogranicza żeby inni mieli lepiej
Ludzie lubią popadać w paranoję.
Zakaz w szkołach, czy urzędach ok, ale zakazywanie czegoś na wolnym powietrzu to totalna bzdura.
A jak się ktoś zesra w gacie i będzie śmierdziało dookoła, to też mu mandat dadzą?
Tu nie chodzi o smród, znaczy, o smród też, ale głównie o szkodliwy wpływ na otoczenie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2018 o 15:46
Fajny pomysł. Mam dość chodzenia do parku i krztuszenia się od cudzego dymu. Ulubione zajęcie mamusiek/tatusiów/nianiek na placach zabaw dla dzieci - dymek. Wejścia do centrów handlowych, przychodni zdrowia, szpitali - grupa kopcących. Najgorsze miasto to Praga - tam od palaczy wręcz się roi. Nie dość, że wciąż śmierdzi, to trzeba uważać, by ktoś cię petem nie poparzył. Okropne.
A co? palenie też sprzeczne z prawem szariatu?
Popieram.Sam niestety wrocilem do palenia po 4 latach przerwy ale wiem jak to smierdzi
omg czym kolejny kraj to coraz durniejszy obyczaj, proszę bardzo niech palacze Was tam zlinczuja
Odpowiedzcie sobie na pytanie czy paląca kobieta w ciąży jest ok. Jeżeli jest, nie ma sprawy. Jeżeli nie, to powinniście być za bezwzględnym zakazem. Tak się składa, że jak palicie na ulicy to jest prawdopodobieństwo, że wdycha to kobieta w ciąży. A chcę przypomnieć, że do 4 a czasem do 5 brzucha ciążowego nie widać.
@aberg: Co ma paląca kobieta w ciąży do palących mężczyzn, którzy w ciąży nigdy nie będą. Dlaczego przez nieliczne idiotki normalni ludzie mają odmawiać sobie przyjemności - i to całkiem niewinnej. A kobieta w ciąży na ulicy więcej wdycha spalin niż dymu papierosowego. Palący na ulicy nie są tak powszechni jak się fanatykom niepalenia wydaje - nie wiem, jak Ty, ale ja ich prawie nie widzę.
Wozicie zadki autami, myjecie się, ubieracie, jecie mięso, grzejecie się zimą, chłodzicie się latem (wiele by jeszcze wymieniać)????????? Przestańcie!!!!!!! Trujecie mnie i środowisko!!!!!!!!!!!!! Hipokryci........
To rażące pogwałcenie wolności osobistej. Tak samo jak zakaz palenia w pubach, gdzie moim zdaniem powinno to zależeć od woli właściciela.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2018 o 20:44
no oczywiście, że tak! o to właśnie mi też chodzi
Brawo. Pan Adolf byłby dumny.
A kiedy zlikwidują samochody spalinowe ? I elektrownie węglowe ?