Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
369 386
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~qwert567
+2 / 6

Teraz wystarczy popatrzeć na bok.
To jest ambulans transportowy prywatnej firmy, a nie karetka pogotowia ratunkowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_mówię
+1 / 1

I np. osobę potrzebującą przeszczepu takim będą wieźli, czy nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F free_man
-2 / 6

Przepisy obowiązują każdego. Jeśli chce sobie stanąć byle gdzie i byle jak, powinien mieć włączone światła. Skąd ktoś, kto zakładał blokadę miał wiedzieć, że gość nie przyjechał sobie do domu po pracy, zaparkował auto i poszedł do kina??? hm???
Albo z innej strony.... czy pojazd uprzywilejowany bez włączonej sygnalizacji jest uprzywilejowany? Ano nie jest. Jest zwykłym pojazdem jak każdy inny i obowiązują go takie same reguły. To nie są święte krowy :) Wystarczyło włączyć sygnalizację i po problemie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~saer
+8 / 10

Blokada umysłowa... Autora demota. To prywatny pojazd, od czasu do czasu świadczący usługi transportowe dla szpitali. Cieszę się, że ktoś zajął się tymi bandytami, bo to co wyprawiają, to jakiś dramat. Znajomy jest kierowcą takiej karetki i od kiedy nią jeździ, coś mu się przestawiło w głowie. Wszystkie zlecenia pogotowia - na sygnale, mimo że nie ma takiej potrzeby (przewożenie jakichś szpargałów albo mało istotnych medykamentów). Powrót do domu - na sygnale. Przejazd po kebsa - na sygnale. I jak to komentuje? "Hehe, a czemu nie? Ja lubię na bombach polatać, a kto to sprawdza, gdzie karetki jeżdżą?". To samo tyczy się parkowania. Byle jak, byle gdzie, bo "a kto karetkę zgłosi na policję/straż miejską?". Ludzie, nauczcie się, że karetki systemowe które mają oznaczenia P (podstawowa) oraz S (specjalistyczna) to rzeczywiście pojazdy, którym należy wybaczyć wiele rzeczy. Ale widząc karetkę T (transportowa) która w praktyce NIGDY nie bierze udziału w akcjach ratowania życia i zdrowia, reagujcie gdy znacząco nagina przepisy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L3834u
-4 / 4

Argument w postaci dowodu anegdotycznego jest argumentem z dupy. Poza tym blokadę założyła SM. A żadna "służba" mnie jest gorsza od nich. Musieliby się sami aresztować i to wszyscy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~saer
+3 / 3

@L3834u No tak... Najlepszy jest argument "SM jest najgorsza". Po prostu mnie zgasiłeś, nie jestem w stanie odbić piłeczki, taki to świetny argument przedstawiłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ciekawski2
+4 / 4

@L3834u To ja się podłączę. Wytłumacz mi np. to: niedawno była afera, jak to karetka Transportowa utknęła zamknięta między szlabanami na przejeździe kolejowym, mimo, że jechała na sygnale. I wielu debili płakało, jak to tak można. A prawda jest taka w tamtym przypadku: kierowca używał sygnałów nielegalnie, bez wiedzy i zgody dyżurnego. Gdyby na legalu jechał na sygnale, to by wyszedł z karetki, wywalił z buta szlaban (są tak skonstruowane, że nawet chucherko poradzi sobie z wyłamaniem szlabanu) i pojechał dalej, a na koniec napisał krótki raport ze zdarzenia. Ale że jechał nielegalnie na sygnale, to przecież nie mógł rozwalić szlabanu, bo nie było ku temu przesłanek. I tak działa 90% tych pseudo-karetek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zły_wilk
-3 / 3

To że jest to karetka transportowa nie znaczy wcale że jest mniej ważna. Takie karetki wożą krew, wożą ludzi na zabiegi, przewożą ludzi między szpitalami a nawet oddziałami szpitala. Ale to wszystko nieważne. Nie znamy sytuacji w jakiej została założona blokada. Nie wiemy po co są radiowozy policji widoczne za karetką. Właściwie nic nie wiemy o konkretnej sytuacji poza tym że jest blokada na kole. Mamy pewne przesłanki: wiemy że kierowcy karetek czasem lecą w ciula, wiemy że strażnicy miejscy to debile. Ale to ciągle za mało żeby wydać osąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~saer
+3 / 3

@zły_wilk ale co to zmienia, że takie karetki czasami wożą krew, albo pacjentów? Jak nie osądzać? Przecież straż miejska nie zatrzymała karetki jadącej na sygnale i nie założyła jej blokady. Ta karetka musiała stać dość długo na zakazie, skoro ktoś zdążył podkablować sprawę do straży miejskiej, ta zdążyła przyjechać (a wiadomo, że na nich czeka się godzinami) i założyć blokadę. Wątpię, żeby tyle czasu zajęło kierowcy karetki jakieś pilne zadanie służbowe (typu sprowadzenie pacjenta do karetki, albo przyniesienie lodóweczki z krwią), a nawet jeżeli, to włączyłby sobie sygnały świetlne. Wniosek jest prosty: załatwiał jakąś prywatę, albo zostawił furę na zakazie blisko domu po pracy i się doigrał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~1546852454
0 / 0

Brawo! W sedno!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+4 / 8

Raz że t nie jest karetka ratująca życie, a służąca do transportu ludzi na przykład na zabiegi, a dwa pojazd nie jest w trybie uprzywilejowanym to nie rozumię dlaczego miałby nie stosować się do przepisów drogowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
0 / 4

@krzysio6666 Dlatego, ze może mieć wezwanie za 2 minuty i będzie w trybie uprzywilejowanym. Co do rodzaju karetki to cóż. Są przypadki, gdy podczas przewożenia pacjenta ze szpitala do szpitala jego stan gwałtownie się pogorszy (znam przypadek niemal śmiertelny). Personel każdej karetki zasługuje na więcej szacunku niż banda kolesi, którzy nie dostali się do policji latająca po mieście, zakładająca blokady i wypisująca mandaty za pierdzenie w parku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ZRMD
+2 / 4

@SamuelWolf "może mieć wezwanie za 2 minuty i będzie w trybie uprzywilejowanym" - serio? Transport do pilnego zgłoszenia? Dziecko, obudź się! 7 lat robię w fachu i NIGDY nie słyszałem o pilnym wezwaniu dla T. Co innego PLANOWE przewozy krwi i organów, ale do nich karetki NIGDY nie są wzywane z zaskoczenia, tylko od wielu dni wiadomo, kiedy i o której jaka załoga ma dokonać transportu. "Są przypadki, gdy podczas przewożenia pacjenta ze szpitala do szpitala jego stan gwałtownie się pogorszy" - mhm... I to upoważnia do stawania sobie transportówką gdzie się chce, uprzykrzając życie innym. Chłopaku, czy Ty jesteś nienormalny, czy w rodzinie masz jakiegoś niewydarzonego kierowcę prywatnej firmy, który (idąc Twoim tokiem rozumowania), nie dostał się do ZRM i podbudowując sobie ego bezprawnie jeżdżąc na sygnale po mieście?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hahahahahx
0 / 0

@SamuelWolf "banda kolesi, którzy nie dostali się do policji" napisał zapewne kierowca firmy świadczącej usługi transportowe dla szpitali, który nie załapał się na Ratownika Medycznego i zaciągnął się do prywaciarza, żeby móc się polansować w uniformie Ratownika i pojeździć karetką ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tumult
+2 / 4

~SamuelWolf no niestety nie masz racji. Taka karetka jak tu widzimy w chwili pogorszenia się stanu pacjenta wzywa zespół ratownictwa medycznego, bo nierzadko w obsadzie nie ma ratownika medycznego, a osoba przeszkolona z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy i kierowcy, lub w ogóle tylko z kierowcą, który np. wozi pacjentów na dializy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_mówię
-1 / 1

@ZRMD powiedz mi zatem mistrzu jak wygląda transport pacjenta do przeszczepu gdy nagle pojawią się organy? To przecież często nie są planowe zabiegi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nfdgd
+3 / 3

Autor ma blokadę na mózgu i patrząc na to co wrzuca to już chyba stała blokada. Ten samochód to samochód prywatny, a nie samochód pogotowia ratunkowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sasz
+1 / 1

Czyli jak sobie kupię jakiś złom który kiedyś u niemca jeździł jako karetka, zarejestruję firmę "świadczącą usługi transportowe", to mogę sobie na legalu łamać prawo i np. stawać prosto pod moją klatką schodową, na placu zabaw dla dzieci, bo przecież mam karetkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eneduerabeee
-2 / 2

Nawet prywatna karetka powinna mieć przywileje ze względu na wyrozumiałość, w końcu służy aby pomagać. Jednak jak taki kierowca sobie stoi pod blokiem godzinę lub więcej lecąc w *huja ze zleceniami, kiedy to zamiast pomagać zmusza do czekania. A jak ma luz to niech parkuje jak człowiek rozumny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olgierd82
+1 / 3

@eneduerabeee ale przecież ma przywileje. Jak jest w trakcie pracy i np. czeka na pacjenta którego ma przewieźć na zabiegi i musi podjechać jak najbliżej domu, albo stanąć na zakazie, to ma przecież sygnały. Włącza sobie światła błyskowe i jest ok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+3 / 3

To nie jest karetka pogotowia, to samochód transportowy prywatnej firmy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bartek4296
-1 / 1

Na masce ambulans trzeba czytać od lewej xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 1

Nie wiem jak jest teraz, ale czasem karetki transportowe miały przyzwolenie na parkowanie na dłużej w miejscach zabronionych. Nie wiem dokładnie jak to działało (czy były wyznaczone, czy miały jakiś papier itp).
Sęk w tym, że ktoś może mieć dyżur i siedzieć w domu. Będzie wypadek, ktoś zginie i kwalifikuje się jako dawca - kierowca z dyżuru od razu leci z domu do katerki i leci na bombach na miejsce zdarzenia czy do miejsca odbioru dawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem