i dzięki temu wspaniałemu prawu,zaczęła się zwiększać populacja pand,to samo wprowadzić u nas za bestialstwo na fokach,a już na pewno odcięcie ręki i nogi,a będzie praworządność
To nie dlatego ze chinczycy kochaja pande bo jest futrzana i kochane tylko dlatego ze jest zagrozona wyginieciem, nie ma zadnej roznicy miedzy zyciem pandy a zyciem pchly na mojej dupie, taka sama wartosc, z tym, ze exploatacja gospodarcza pandy jest dlugoterminowa
To właśnie Chiński czarny rynek doprowadził większość gatunków na skraj wymarcia albo całkowicie je wyeliminował. Takie typowe podwójne standardy, ratować pandy, ale na słownie to polować bo robimy z nich wiagrę.
A to ciekawe, durni chinczycy skazują na dożywocie za pande a potrafią ukamieniować kangura w zoo bo im nie skacze i nikt za to nie poniósł odpowiedzialności. Chiny to jednak dziki kraj.
Za zabicie jednego misia pandy grozi nawet kara śmierci, natomiast inne misie (brunatne) można maltretować i mordować bezkarnie. W chinach bardzo popularny jest pseudo-lek pozyskiwany z żółci niedźwiedzi. Żółć pozyskuje się w ten sposób, że unieruchamia się niedźwiedzia w klatce, w której nie może się ruszyć, a następnie wbija mu się grubą igłę w wątrobę i spuszcza żółć. Niedźwiedzie mogą tak żyć nawet całe lata, ponieważ ich oprawcy wiedzą jak je utrzymać przy życiu pomimo ich potwornych cierpień. Oczywiście jest to całkowicie legalne. W Chinach są "farmy" na których dręczy się w ten sposób po kilkadziesiąt niedźwiedzi. No ale misia pandy nie wolno tknąć placem. Bodajże w 2003 roku w Chinach skazano na śmierć człowieka, u którego znaleziono skórę pandy. Nie udowodniono mu, że to on zabił misia, bo skórę prawdopodobnie kupił, ale i tak go rozstrzelano, bo panda to symbol narodowy Chin. Chory kraj.
i dzięki temu wspaniałemu prawu,zaczęła się zwiększać populacja pand,to samo wprowadzić u nas za bestialstwo na fokach,a już na pewno odcięcie ręki i nogi,a będzie praworządność
To nie dlatego ze chinczycy kochaja pande bo jest futrzana i kochane tylko dlatego ze jest zagrozona wyginieciem, nie ma zadnej roznicy miedzy zyciem pandy a zyciem pchly na mojej dupie, taka sama wartosc, z tym, ze exploatacja gospodarcza pandy jest dlugoterminowa
To właśnie Chiński czarny rynek doprowadził większość gatunków na skraj wymarcia albo całkowicie je wyeliminował. Takie typowe podwójne standardy, ratować pandy, ale na słownie to polować bo robimy z nich wiagrę.
A to ciekawe, durni chinczycy skazują na dożywocie za pande a potrafią ukamieniować kangura w zoo bo im nie skacze i nikt za to nie poniósł odpowiedzialności. Chiny to jednak dziki kraj.
To jest tylko na papierze... niektórzy wysocy urzędnicy zamawiają futra z pandy czy z tygrysa.To są Chiny
Za to w Polsce ostatnio więcej stworków PanDa ....złotuweczkę kierowniku, albo 3 w indeksie
Za zabicie jednego misia pandy grozi nawet kara śmierci, natomiast inne misie (brunatne) można maltretować i mordować bezkarnie. W chinach bardzo popularny jest pseudo-lek pozyskiwany z żółci niedźwiedzi. Żółć pozyskuje się w ten sposób, że unieruchamia się niedźwiedzia w klatce, w której nie może się ruszyć, a następnie wbija mu się grubą igłę w wątrobę i spuszcza żółć. Niedźwiedzie mogą tak żyć nawet całe lata, ponieważ ich oprawcy wiedzą jak je utrzymać przy życiu pomimo ich potwornych cierpień. Oczywiście jest to całkowicie legalne. W Chinach są "farmy" na których dręczy się w ten sposób po kilkadziesiąt niedźwiedzi. No ale misia pandy nie wolno tknąć placem. Bodajże w 2003 roku w Chinach skazano na śmierć człowieka, u którego znaleziono skórę pandy. Nie udowodniono mu, że to on zabił misia, bo skórę prawdopodobnie kupił, ale i tak go rozstrzelano, bo panda to symbol narodowy Chin. Chory kraj.