Zwłaszcza, że Kaczyńskiemu kule osobiście przynosił dyrektor szpitala w Warszawie. Normalny człowiek musi je sobie przynieść sam lub poprosić o to rodzinę.
Wszystko się zgadza czekał jak każdy pacjent ale kliniki rządowej. W czym problem?
Jak ja pójdę do szpitala u mnie to mi wyjebią termin w kosmos ale w mieście oddalonym o 50 km kolejka jest znacznie mniejsza. Gdzie tu sprawiedliwość? Czemu o tym nie piszą, że z "szaraków" też jedni na ten sam zabieg czekają dłużej a inni krócej?
Po prostu jemu się tam należy (jak każdemu innemu posłowi) i wszystko w temacie ale totalna jest tak głupia, że ze wszystkiego zrobi sensację.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2018 o 11:48
Śmiejcie się ale jeśli to prawda że przyjęli go wedle kolejki to znaczy że Kaczyński wielkim Strategiem jest. Bo już w 2015 przewidział że w 2018 będzie miał problem ortopedyczny i się wtedy do niego zapisał. I przyjęli wedle kolejki.
Gdy Tusk skręcił sobie podczas meczu kostkę tk na moim dyżurze zamknęli cały parter na godzinę bo gnojkowi zrobili rezonans stopy. Nie można było diagnozować chorych z SORu . Zrób o tym demota ok. Codziennie poza kolejką załatwiani są znajomi, personel z rodzinami, rozmaite szychy z administracji i biznesu. To jest w Polsce standard.
@Radzio6606 jest, są tylko dwie różnice.
1) Tusk był premierem, a najważniejsze osoby w państwie mają te przywileje wpisane w stanowiska (premier, prezydent, ministrowie) podczas gdy Kaczyński oficjalnie żadnego z tych stanowisk nie pełni.
2) nie ściemniali, że Tusk był traktowany jak każdy, tak samo jak Miller gdy miał wypadek. Nikt nie owijał w bawełnę, że jako premierzy mieli zapewnioną najlepszą opiekę. Tutaj całe oburzenie bierze się nie tyle potraktowanie Kaczyńskiego wyjątkowo wbrew zasadom, ale to że kłamią w żywe oczy twierdząc, że wyjątkowego traktowania nie było.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2018 o 10:06
Panie prezesie zła informacja jest taka że będzie pan musiał czekać w kolejce jak każdy pacjent. Dobra jest taka że zorganizowaliśmy dla prezesa indywidualną kolejkę.
Nie rozumiem o co taka afera. J.K. jest najważniejszym człowiekiem w Polsce .Od niego zależy być albo nie być prezydenta, premiera, ministrów, posłów, sędziów, urzędników, członków państwowych spółek. A Wy się dziwicie, że oni koło niego chodzą jak koło malowanego jajka. Jako naczelnik państwa musi mieć specjalne przywileje. Sądzicie, ze jeśli by się mu coś stało to państwo i PIS mógłby sprawnie funkcjonować? Gdyby nie on to cała koalicja, wszyscy ludzie w partii rządzącej by się zagryźli. Tylko on ich trzyma za mordy zdradzieckie jeszcze i potrzepuje od czasu do czasu by sobie nie myśleli, że są tacy samodzielni. Dlatego uważam, ze zachowanie szpitala i służby zdrowia było jak najbardziej prawidłowe. Naczelnik wymagała hospitalizacji i jako cesarz PRL bis musi być odpowiednio traktowany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2018 o 9:41
@.. i jedno i drugie. PIS opowiadał przed 2015 jaki on to będzie uczciwy, jak to nie będzie rozdzierał szat państwa. I co? Ano nie jest nic lepszy niż poprzednicy. A nawet gorszy. Bo poprzednicy przynajmniej zachowywali minimum przyzwoitości. PIS nie cofa się przed niczym. Okłamuje wszystkich w żywe oczy, a potem opowiada jaki to jest wspaniały, uczciwy i jak to dba o wszystkich. A najbardziej o siebie. Hipokryzja w czystej postaci. Gdyby powiedzieli jak jest. J.K jest chory i wymaga szybkiej hospitalizacji bo to najważniejsza osoba w partii i bez niego wszystko się wali i partia nie da rady istnieć, to nikt by złego słowa nie powiedział. Powiedzieliby prawdę. Tymczasem kłamią w żywe oczy i jeszcze udają, że "białe jest białe a czarne jest czarne"
Zwłaszcza, że Kaczyńskiemu kule osobiście przynosił dyrektor szpitala w Warszawie. Normalny człowiek musi je sobie przynieść sam lub poprosić o to rodzinę.
Wszystko się zgadza czekał jak każdy pacjent ale kliniki rządowej. W czym problem?
Jak ja pójdę do szpitala u mnie to mi wyjebią termin w kosmos ale w mieście oddalonym o 50 km kolejka jest znacznie mniejsza. Gdzie tu sprawiedliwość? Czemu o tym nie piszą, że z "szaraków" też jedni na ten sam zabieg czekają dłużej a inni krócej?
Po prostu jemu się tam należy (jak każdemu innemu posłowi) i wszystko w temacie ale totalna jest tak głupia, że ze wszystkiego zrobi sensację.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2018 o 11:48
Śmiejcie się ale jeśli to prawda że przyjęli go wedle kolejki to znaczy że Kaczyński wielkim Strategiem jest. Bo już w 2015 przewidział że w 2018 będzie miał problem ortopedyczny i się wtedy do niego zapisał. I przyjęli wedle kolejki.
No Geniusz.
Gdy Tusk skręcił sobie podczas meczu kostkę tk na moim dyżurze zamknęli cały parter na godzinę bo gnojkowi zrobili rezonans stopy. Nie można było diagnozować chorych z SORu . Zrób o tym demota ok. Codziennie poza kolejką załatwiani są znajomi, personel z rodzinami, rozmaite szychy z administracji i biznesu. To jest w Polsce standard.
@Radzio6606 jest, są tylko dwie różnice.
1) Tusk był premierem, a najważniejsze osoby w państwie mają te przywileje wpisane w stanowiska (premier, prezydent, ministrowie) podczas gdy Kaczyński oficjalnie żadnego z tych stanowisk nie pełni.
2) nie ściemniali, że Tusk był traktowany jak każdy, tak samo jak Miller gdy miał wypadek. Nikt nie owijał w bawełnę, że jako premierzy mieli zapewnioną najlepszą opiekę. Tutaj całe oburzenie bierze się nie tyle potraktowanie Kaczyńskiego wyjątkowo wbrew zasadom, ale to że kłamią w żywe oczy twierdząc, że wyjątkowego traktowania nie było.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 10:06
Panie prezesie zła informacja jest taka że będzie pan musiał czekać w kolejce jak każdy pacjent. Dobra jest taka że zorganizowaliśmy dla prezesa indywidualną kolejkę.
Nie rozumiem o co taka afera. J.K. jest najważniejszym człowiekiem w Polsce .Od niego zależy być albo nie być prezydenta, premiera, ministrów, posłów, sędziów, urzędników, członków państwowych spółek. A Wy się dziwicie, że oni koło niego chodzą jak koło malowanego jajka. Jako naczelnik państwa musi mieć specjalne przywileje. Sądzicie, ze jeśli by się mu coś stało to państwo i PIS mógłby sprawnie funkcjonować? Gdyby nie on to cała koalicja, wszyscy ludzie w partii rządzącej by się zagryźli. Tylko on ich trzyma za mordy zdradzieckie jeszcze i potrzepuje od czasu do czasu by sobie nie myśleli, że są tacy samodzielni. Dlatego uważam, ze zachowanie szpitala i służby zdrowia było jak najbardziej prawidłowe. Naczelnik wymagała hospitalizacji i jako cesarz PRL bis musi być odpowiednio traktowany.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 9:41
@.. i jedno i drugie. PIS opowiadał przed 2015 jaki on to będzie uczciwy, jak to nie będzie rozdzierał szat państwa. I co? Ano nie jest nic lepszy niż poprzednicy. A nawet gorszy. Bo poprzednicy przynajmniej zachowywali minimum przyzwoitości. PIS nie cofa się przed niczym. Okłamuje wszystkich w żywe oczy, a potem opowiada jaki to jest wspaniały, uczciwy i jak to dba o wszystkich. A najbardziej o siebie. Hipokryzja w czystej postaci. Gdyby powiedzieli jak jest. J.K jest chory i wymaga szybkiej hospitalizacji bo to najważniejsza osoba w partii i bez niego wszystko się wali i partia nie da rady istnieć, to nikt by złego słowa nie powiedział. Powiedzieliby prawdę. Tymczasem kłamią w żywe oczy i jeszcze udają, że "białe jest białe a czarne jest czarne"
Ciekawe czy jak żoliborski Breżniew odwali w końcu kitę to też będą kłamać że jest zdrów jak ryba.
no ,ale czy powiedziała nieprawdę ? czekał, jak każdy pacjent, tyle, że dla odmiany krótko, a inni pacjenci latami.