Dlatego od dawna nie oglądam filmów - szkoda czasu. Do tego fabuła tak skomplikowana, że oglądając pierwsze 10 minut można dopisać sobie resztę filmu i przewidzieć zakończenie.
Jeśli słyszę, że dorosły facet idzie na kolejną część tandetnego "Szybcy i ..", albo na bajkę dla nastolatków typu "Avengers", to bierze mnie tylko politowanie dla niego, i przekazuję wyrazy współczucia dla jego żony/dziewczyny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2018 o 17:24
@elefun a Ty co robisz w wolnych chwilach? Programujesz rakietę która poleci w kosmos? No pochwal się inteligencie. Może oglądanie filmów to nie jest zajęcie wymagające używania intelektu, ale po Twoim sposobie wypowiedzi to ja współczuję Twojej żonie/dziewczynie, o ile ją masz
@theredi a wiesz, że istnieje coś takiego jak książki, gry, muzea, spacery, dobre restauracje, parki, teatry itp? Naprawdę jest co robić w wolnych chwilach samemu i z dziewczyną.
Nic się nie zmieniło w filmach, prócz techniki komputerowej. Oglądając Predatora, czy Terminatora sprzed paru dekad, też było wiadomo, jak się to skończy.
A że producentom, reżyserom, scenarzystom brakuje pomysłów, to czerpią z talentów innych twórców.
@elefun Na szczęście każdy może wybierać co chce:) Ktoś lubi komiksy i chce obejrzeć ich ekranizacje? Droga wolna. Ktoś chce oglądać pościgi i strzelaniny - śmiało. Ktoś inny woli pójść do teatru - nic nie stoi na przeszkodzie. Nikt, nikogo do niczego nie zmusza. A myślę, że rozmowa o gustach - cóż, jest bez sensu;p Jednemu podoba się to, drugiemu tamto i tyle. Nie widzę powodu, by traktować kogoś z wyższością, tylko dlatego, że idzie do kina się pobawić:) Nawet jeśli film nie jest wysokich lotów. To jego wolny czas, jego pieniądze i serio - nikomu tym nie szkodzi. Ja na ten przykład bardzo lubię wszystkie ekranizacje komiksów (jedne bardziej, drugie mniej), bo mnie to najzwyczajniej w świecie interesuje. I nie mam zamiaru się z tego powodu czuć kobietą gorszego sortu. Ja to lubię, mój facet też - nie ma problemu. Zresztą, gdyby on lubił, a ja nie, to pewnie chodziłby ze znajomymi do kina, a nie ze mną i też by mi to nie przeszkadzało - bo i dlaczego? Po co szukać problemów tam gdzie ich nie ma;p
Dlatego od dawna nie oglądam filmów - szkoda czasu. Do tego fabuła tak skomplikowana, że oglądając pierwsze 10 minut można dopisać sobie resztę filmu i przewidzieć zakończenie.
Jeśli słyszę, że dorosły facet idzie na kolejną część tandetnego "Szybcy i ..", albo na bajkę dla nastolatków typu "Avengers", to bierze mnie tylko politowanie dla niego, i przekazuję wyrazy współczucia dla jego żony/dziewczyny.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 17:24
@elefun a Ty co robisz w wolnych chwilach? Programujesz rakietę która poleci w kosmos? No pochwal się inteligencie. Może oglądanie filmów to nie jest zajęcie wymagające używania intelektu, ale po Twoim sposobie wypowiedzi to ja współczuję Twojej żonie/dziewczynie, o ile ją masz
@theredi a wiesz, że istnieje coś takiego jak książki, gry, muzea, spacery, dobre restauracje, parki, teatry itp? Naprawdę jest co robić w wolnych chwilach samemu i z dziewczyną.
Nic się nie zmieniło w filmach, prócz techniki komputerowej. Oglądając Predatora, czy Terminatora sprzed paru dekad, też było wiadomo, jak się to skończy.
A że producentom, reżyserom, scenarzystom brakuje pomysłów, to czerpią z talentów innych twórców.
Ale skoro mówi, że nie oglądał o na jakiej podstawie krytykuje?
@elefun Na szczęście każdy może wybierać co chce:) Ktoś lubi komiksy i chce obejrzeć ich ekranizacje? Droga wolna. Ktoś chce oglądać pościgi i strzelaniny - śmiało. Ktoś inny woli pójść do teatru - nic nie stoi na przeszkodzie. Nikt, nikogo do niczego nie zmusza. A myślę, że rozmowa o gustach - cóż, jest bez sensu;p Jednemu podoba się to, drugiemu tamto i tyle. Nie widzę powodu, by traktować kogoś z wyższością, tylko dlatego, że idzie do kina się pobawić:) Nawet jeśli film nie jest wysokich lotów. To jego wolny czas, jego pieniądze i serio - nikomu tym nie szkodzi. Ja na ten przykład bardzo lubię wszystkie ekranizacje komiksów (jedne bardziej, drugie mniej), bo mnie to najzwyczajniej w świecie interesuje. I nie mam zamiaru się z tego powodu czuć kobietą gorszego sortu. Ja to lubię, mój facet też - nie ma problemu. Zresztą, gdyby on lubił, a ja nie, to pewnie chodziłby ze znajomymi do kina, a nie ze mną i też by mi to nie przeszkadzało - bo i dlaczego? Po co szukać problemów tam gdzie ich nie ma;p
Nie "bez efektów", tylko w trakcie ich realizacji.
14 zdjęć UKAZUJĄCYCH, jeśli już.
błąd! Obrazek z Iron manem nie jest z filmu "Avengers tylko "Iron Man 3"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2018 o 18:29