To zmień pracę na taką, w której pensje mają odpowiadającą ci wysokość. Ja tak zrobiłem w tym roku. Podniosłem sobie o kilka tysięcy wypłatę, bo uznałem, że czas na mniej luzu, więcej pracy i nadrobienie zarobkami zaległości kredytowych.
No cóż, zdecydowałem się na podwyższenie dochodów o kilka tysięcy, więc musze teraz pracować po 8h dziennie. To przejściowe, na kilka miesięcy, może rok, żeby spłacić kredyty,
Naprawdę uważasz, że przeciętny nastolatek dostaje 400 euro kieszonkowego? Chyba, że zarabiasz miesięcznie 400zł, ale to oznacza, że nie potrafisz niczego pożytecznego na rynku pracy.
Nie chcę cię martwić ale moje (polskie) dzieci też mają więcej kieszonkowego.
Albo lubisz być upokarzana takimi zarobkami, albo nic nie potrafisz innego jak grabić liście w parku.
W przeciwnym razie weź pod uwagę, że nawet na kasie w biedrze więcej się zarabia a Mc Kaczka to byłoby dla ciebie eldorado, które mogłoby cię zabić hojnością.
Co za bzdura. Za tę pensję możesz opłacić mieszkanie, kupić jakiś ciuch, zapłacić za media, kupić bilet miejski i pewnie masę innych rzeczy. Za ekwiwalent w euro dzieciak tego wszystkie nie zrobi.
Trzeba być poważnie nierozgarniętym, aby w ten sposób opisywać różnice pomiędzy poszczególnymi krajami.
@Kompleksowy roznica jest i to spora. MBP model starszy kosztowal 2.5k funtow, obecne modele w okolicach 3k funtow. Komu latwiej jest uzbierac 3k funtow na komputer, przecietnemu Anglikowi czy Polakowi ? Z jakiej racji, wykonujac te sama prace, mamy dluzej pracowac na kupno komputera ? A jesli mowa o modelach "dla ludu" to przecietny brytyjski nastolatek, moze taki komputer kupic zaledwie po kilku miesiącach oszczędzania swojego kieszonkowego, podczas gdy polski nastolatek wlasciwie to musi albo isc do pracy, albo oszczedzac 2 lata. Od taka niesprawiedliwosc i poszkodowanie finansowe za bycie polakiem.
@pochichrana
"A jesli mowa o modelach "dla ludu" to przecietny brytyjski nastolatek, moze taki komputer kupic zaledwie po kilku miesiącach oszczędzania swojego kieszonkowego, podczas gdy polski nastolatek wlasciwie to musi albo isc do pracy, albo oszczedzac 2 lata. Od taka niesprawiedliwosc i poszkodowanie finansowe za bycie polakiem."
To jest wina nastolatka czy rodziców? Jeśli masz bogatych rodziców to komputer, a nawet 5, możesz sobie kupić następnego dnia.
Dla Anglika 50 funtów to prawie to samo co dla Polaka 50 zł.
"MBP model starszy kosztowal 2.5k funtow, obecne modele w okolicach 3k funtow."
Zależy od modelu i wariantu. W Polsce MBP kosztują od 4 000 zł. w wzwyż. 4 000 zł. to max 3-4 miesiące odkładania przy średniej krajowej, jak się ktoś uprze.
@Kompleksowy https://www.apple.com/pl/shop/buy-mac/macbook-pro?product=MPTT2ZE/A&step=config# do 4K to mu bardzo daleko raczej..
Wlasnie ja o tym mowie ze 50funtow to jak 50 zl... tyle ze za 50 funtow kupisz wiecej niz za 50zl bo ceny produktow sa podobne, albo nawet i tansze. Komputery dla ludu kosztuja jakies 400 funtow dajmy na to, czyli okolo 2000 tys zl.. jezeli przecietny nastolatek dostaje kieszonkowego 100 funtow lub 100 zl, to kto twoim zdaniem szybciej uzbiera na komputer ???
I ja o tej niesprawiedliwosci mowie.. przeciez ja bym w ogole nie czepiala sie gdyby komputry kosztowaly w zlotowkach 1:1 co w funtach. Wtedy byloby sprawiedliwie, bo przecietny polak pracowałby tak samo dlugo na sprzet.
U nas to oznaka luksusu gdy ktos kupuje komputery za 2.5k funtow. A tam widuje je u ludzi od tak... po prostu. Studenci/ absolwenci kupuja je sobie od tak.. na pierwszym stazu. Za to wlasnie nienawidze polski..
W Niemczech na dzień dzisiejszy uczeń zawodówki dostaje około 1000 EURO. To jest około 4200 PLN. W Polsce mało kto tyle zarabia mając już prawie wiek emerytalny.
Zmień pracę. Np. szukaja ludzi w Wawie: Engineering Manager/Leading Expert - Tucana Engineering.
Widełki 21 - 28 tyś zł / miesiąc. Każdy może się tam zgłosić. Praca i płaca czeka
Ja zapieprzam na nocną zmianę, niedziele i święta często też, a wystarczyłoby wyrzucić paszport, udawać Ahmeda z Syrii i dostać 2 razy tyle za robienie niczego u Niemca niż teraz za jazdę autobusem
Mieszkam w biednej części kraju w mieście do 50 000. Bez żadnych układów i znajomości mam 2800 netto w zwykłym PRYWATNYM zakładzie produkcyjnym, 5 lat stażu. Żyć jak najbardziej się da. Serio, żeby będąc młodym i zdrowym zarabiać najniższą krajową w dużym mieście to trzeba być amebą, praca sama pcha się człowiekowi w ręce, wystarczy jakiś papier, wózek widłowy, suwnica, cokolwiek i już można zarobić te 2200 netto na start i to na zadupiu. Tylko wypadałoby cokolwiek umieć, socjologia na miejscowym PWSZcie, zapewni najwyżej frustracje i umowę o dzieło.
naprawde sa jeszcze takie głąby co tydzień pracują za 400 zł. chodz do mnie ja cie chce zatrudnić nawet tam podwyżkę bo taki naiwna jak ty to jak trafić w totolotka.
Zgadzam sie trzy zmiany a placa ze hoho 1800 zl to przeciez smiech na sali tylko dlaczego ludzie nie zrobia strajku i nie beda pracowac za takie pensje tylko pokornie ze schylonymi glowami ida robic na tych biznesmenow proponuje strajk zorganizowac
To zmień pracę na taką, w której pensje mają odpowiadającą ci wysokość. Ja tak zrobiłem w tym roku. Podniosłem sobie o kilka tysięcy wypłatę, bo uznałem, że czas na mniej luzu, więcej pracy i nadrobienie zarobkami zaległości kredytowych.
No cóż, zdecydowałem się na podwyższenie dochodów o kilka tysięcy, więc musze teraz pracować po 8h dziennie. To przejściowe, na kilka miesięcy, może rok, żeby spłacić kredyty,
Naprawdę uważasz, że przeciętny nastolatek dostaje 400 euro kieszonkowego? Chyba, że zarabiasz miesięcznie 400zł, ale to oznacza, że nie potrafisz niczego pożytecznego na rynku pracy.
Nie chcę cię martwić ale moje (polskie) dzieci też mają więcej kieszonkowego.
Albo lubisz być upokarzana takimi zarobkami, albo nic nie potrafisz innego jak grabić liście w parku.
W przeciwnym razie weź pod uwagę, że nawet na kasie w biedrze więcej się zarabia a Mc Kaczka to byłoby dla ciebie eldorado, które mogłoby cię zabić hojnością.
Co za bzdura. Za tę pensję możesz opłacić mieszkanie, kupić jakiś ciuch, zapłacić za media, kupić bilet miejski i pewnie masę innych rzeczy. Za ekwiwalent w euro dzieciak tego wszystkie nie zrobi.
Trzeba być poważnie nierozgarniętym, aby w ten sposób opisywać różnice pomiędzy poszczególnymi krajami.
@Kompleksowy roznica jest i to spora. MBP model starszy kosztowal 2.5k funtow, obecne modele w okolicach 3k funtow. Komu latwiej jest uzbierac 3k funtow na komputer, przecietnemu Anglikowi czy Polakowi ? Z jakiej racji, wykonujac te sama prace, mamy dluzej pracowac na kupno komputera ? A jesli mowa o modelach "dla ludu" to przecietny brytyjski nastolatek, moze taki komputer kupic zaledwie po kilku miesiącach oszczędzania swojego kieszonkowego, podczas gdy polski nastolatek wlasciwie to musi albo isc do pracy, albo oszczedzac 2 lata. Od taka niesprawiedliwosc i poszkodowanie finansowe za bycie polakiem.
@pochichrana
"A jesli mowa o modelach "dla ludu" to przecietny brytyjski nastolatek, moze taki komputer kupic zaledwie po kilku miesiącach oszczędzania swojego kieszonkowego, podczas gdy polski nastolatek wlasciwie to musi albo isc do pracy, albo oszczedzac 2 lata. Od taka niesprawiedliwosc i poszkodowanie finansowe za bycie polakiem."
To jest wina nastolatka czy rodziców? Jeśli masz bogatych rodziców to komputer, a nawet 5, możesz sobie kupić następnego dnia.
Dla Anglika 50 funtów to prawie to samo co dla Polaka 50 zł.
"MBP model starszy kosztowal 2.5k funtow, obecne modele w okolicach 3k funtow."
Zależy od modelu i wariantu. W Polsce MBP kosztują od 4 000 zł. w wzwyż. 4 000 zł. to max 3-4 miesiące odkładania przy średniej krajowej, jak się ktoś uprze.
@Kompleksowy https://www.apple.com/pl/shop/buy-mac/macbook-pro?product=MPTT2ZE/A&step=config# do 4K to mu bardzo daleko raczej..
Wlasnie ja o tym mowie ze 50funtow to jak 50 zl... tyle ze za 50 funtow kupisz wiecej niz za 50zl bo ceny produktow sa podobne, albo nawet i tansze. Komputery dla ludu kosztuja jakies 400 funtow dajmy na to, czyli okolo 2000 tys zl.. jezeli przecietny nastolatek dostaje kieszonkowego 100 funtow lub 100 zl, to kto twoim zdaniem szybciej uzbiera na komputer ???
I ja o tej niesprawiedliwosci mowie.. przeciez ja bym w ogole nie czepiala sie gdyby komputry kosztowaly w zlotowkach 1:1 co w funtach. Wtedy byloby sprawiedliwie, bo przecietny polak pracowałby tak samo dlugo na sprzet.
U nas to oznaka luksusu gdy ktos kupuje komputery za 2.5k funtow. A tam widuje je u ludzi od tak... po prostu. Studenci/ absolwenci kupuja je sobie od tak.. na pierwszym stazu. Za to wlasnie nienawidze polski..
To przeprowadź się do Niemiec i tam zarabiaj.
W Niemczech na dzień dzisiejszy uczeń zawodówki dostaje około 1000 EURO. To jest około 4200 PLN. W Polsce mało kto tyle zarabia mając już prawie wiek emerytalny.
Jeśli tylko tyle zarabiasz to znaczy że nie zasługujesz na więcej
trzeba się było uczyć i to w dobrze płatnym zawodzie
Zmień pracę. Np. szukaja ludzi w Wawie: Engineering Manager/Leading Expert - Tucana Engineering.
Widełki 21 - 28 tyś zł / miesiąc. Każdy może się tam zgłosić. Praca i płaca czeka
Ja zapieprzam na nocną zmianę, niedziele i święta często też, a wystarczyłoby wyrzucić paszport, udawać Ahmeda z Syrii i dostać 2 razy tyle za robienie niczego u Niemca niż teraz za jazdę autobusem
Mieszkam w biednej części kraju w mieście do 50 000. Bez żadnych układów i znajomości mam 2800 netto w zwykłym PRYWATNYM zakładzie produkcyjnym, 5 lat stażu. Żyć jak najbardziej się da. Serio, żeby będąc młodym i zdrowym zarabiać najniższą krajową w dużym mieście to trzeba być amebą, praca sama pcha się człowiekowi w ręce, wystarczy jakiś papier, wózek widłowy, suwnica, cokolwiek i już można zarobić te 2200 netto na start i to na zadupiu. Tylko wypadałoby cokolwiek umieć, socjologia na miejscowym PWSZcie, zapewni najwyżej frustracje i umowę o dzieło.
To zazdroszczę, niektórzy pracują 14 godzin dziennie i od 6 do 7 dni w tygodniu.
naprawde sa jeszcze takie głąby co tydzień pracują za 400 zł. chodz do mnie ja cie chce zatrudnić nawet tam podwyżkę bo taki naiwna jak ty to jak trafić w totolotka.
Dlaczego tak mało pracujesz?
Zgadzam sie trzy zmiany a placa ze hoho 1800 zl to przeciez smiech na sali tylko dlaczego ludzie nie zrobia strajku i nie beda pracowac za takie pensje tylko pokornie ze schylonymi glowami ida robic na tych biznesmenow proponuje strajk zorganizowac