Inna rzecz, że przybywa po prostu wegetarian jakościowych - ludzi którzy raz i drugi spróbowali różnicy między trudno osiągalnym normalnie zrobionym mięsem dobrej jakości, a tym czymś, co dominuje w sklepach.
I siedzą na wege, z wyjątkiem wizyt u rodziny na prowincji raz na 2 lata... albo jak sąsiad myśliwy coś przyniesie a inny sąsiad oporzadzi.
Większośc powszechnie dostepnych wędlin jest niejadalna smakowo i z wyglądu...to samo sery: poniżej 50 PLN to utwardzany olej palmowy z dodatkami, powyżej gwarancji nie ma.
@Antey zgadzam się. Sama kiedyś myślałam że nie lubie mięsa i go nie jadłam. Dopóki nie poszłam kilka razy do dobrej restauracji, tak dla sprawdzenia, czy faktycznie jest różnica między 2 a 3 cyfrową kwotą posiłku. Od tamtej pory zaczęłam się interesować dobrej jakości mięsem i zaczęłam je jeść.
A co ma do tego sierp i młot? Chyba znowu ktoś, kto ma jakąś manię na temat lewactwa. Komuniści rosyjscy bardzo lubili sobie na kremlu zjeść dziczyznę, a i w samym manifeście nie było nic wspomniane o tępieniu mięsa.
Z tym, że ludzie o sympatiach lewicowych, lewackich czy często jawnie komunistycznych co do zasady robią z jedzenia mięsa linię podziału ideologicznego. Jeżeli jesz mięso, jeździsz samochodem etc - to jesteś prawackim trollem i dzikusem (w ich opinii).
A efektem komunizmu faktycznie były niedobory mięsa czy żywności w ogóle...
Ale masz chłopie problemy...
Inna rzecz, że przybywa po prostu wegetarian jakościowych - ludzi którzy raz i drugi spróbowali różnicy między trudno osiągalnym normalnie zrobionym mięsem dobrej jakości, a tym czymś, co dominuje w sklepach.
I siedzą na wege, z wyjątkiem wizyt u rodziny na prowincji raz na 2 lata... albo jak sąsiad myśliwy coś przyniesie a inny sąsiad oporzadzi.
Większośc powszechnie dostepnych wędlin jest niejadalna smakowo i z wyglądu...to samo sery: poniżej 50 PLN to utwardzany olej palmowy z dodatkami, powyżej gwarancji nie ma.
@Antey zgadzam się. Sama kiedyś myślałam że nie lubie mięsa i go nie jadłam. Dopóki nie poszłam kilka razy do dobrej restauracji, tak dla sprawdzenia, czy faktycznie jest różnica między 2 a 3 cyfrową kwotą posiłku. Od tamtej pory zaczęłam się interesować dobrej jakości mięsem i zaczęłam je jeść.
A co ma do tego sierp i młot? Chyba znowu ktoś, kto ma jakąś manię na temat lewactwa. Komuniści rosyjscy bardzo lubili sobie na kremlu zjeść dziczyznę, a i w samym manifeście nie było nic wspomniane o tępieniu mięsa.
Z tym, że ludzie o sympatiach lewicowych, lewackich czy często jawnie komunistycznych co do zasady robią z jedzenia mięsa linię podziału ideologicznego. Jeżeli jesz mięso, jeździsz samochodem etc - to jesteś prawackim trollem i dzikusem (w ich opinii).
A efektem komunizmu faktycznie były niedobory mięsa czy żywności w ogóle...
Pacyfkę? Czyli rozumiem że wojny są dobre? Aha. Powiesz to w oczy matce która straciła syna bo np. komuś się przypomniało że Kry był kiedyś jego?