Pracowałam w sklepie, więc przybliżę wam jak to wygląda po drugiej stronie. Kasjer każdy dzień zaczyna z taką samą kwotą. Zazwyczaj 200zł, zależy od sklepu. Po zakończeniu zmiany, kasa jest liczona, w kasecie zostawia się 200zł, resztę (razem z superatą) pakuje się do koperty. W przypadku dużych superat kierownik może odłożyć te pieniądze na wypadek jakby ktoś się po nie zgłosił, ALE TO NIE JEST REGUŁA. Ponadto nadwyżka z kasy idzie na sklep, nie do kasjera by zapobiec celowym próbom oszustwa. Stanowiska kasjerów są monitorowane, więc próba wyjęcia pieniędzy z kasy zaalarmuje odpowiednie jednostki) Na koniec dnia wysyła się raport, i tutaj zaczynają się problemy, bo wczorajszego raportu już nie zmienisz, jeśli kierownik zdecydował się spakować nadwyżkę do koperty, to już niemożna jej wyjąć bo wtedy raport się nie będzie zgadzał, i wyjdzie manko które musi spłacić kasjer mimo że nie dostał tych pieniędzy (Jeśli kasjer wyda ci za dużo, to też musi to spłacić, więc nie oddając szkodzisz kasjerowi nie sklepowi). Jeśli zdarzy wam się że dostaniecie za mało reszty, nie czekajcie, tylko idźcie tego samego dnia, najlepiej do tego samego kasjera. Przy większych kwotach, przychodzi kierownik, przelicza kasetę, i jeśli faktycznie w kasie jest więcej niż powinno to następuje zwrot. I jak odbieracie resztę to pilnujcie czy się komuś z kolejki do rączki nie przykleiła. To też się zdarza, a z tym sklep już nic nie zrobi. Zagadywanie kasjera też może być przyczyną błędu.
Lekcja poglądowa pt.: Jak fajny kawał zepsuć niepasującym podpisem.
Hah, już słyszę ten kwik handlarzyny :P
Klasyczny gender: zmiana płci w mgnieniu oka, na życzenie.
Pracowałam w sklepie, więc przybliżę wam jak to wygląda po drugiej stronie. Kasjer każdy dzień zaczyna z taką samą kwotą. Zazwyczaj 200zł, zależy od sklepu. Po zakończeniu zmiany, kasa jest liczona, w kasecie zostawia się 200zł, resztę (razem z superatą) pakuje się do koperty. W przypadku dużych superat kierownik może odłożyć te pieniądze na wypadek jakby ktoś się po nie zgłosił, ALE TO NIE JEST REGUŁA. Ponadto nadwyżka z kasy idzie na sklep, nie do kasjera by zapobiec celowym próbom oszustwa. Stanowiska kasjerów są monitorowane, więc próba wyjęcia pieniędzy z kasy zaalarmuje odpowiednie jednostki) Na koniec dnia wysyła się raport, i tutaj zaczynają się problemy, bo wczorajszego raportu już nie zmienisz, jeśli kierownik zdecydował się spakować nadwyżkę do koperty, to już niemożna jej wyjąć bo wtedy raport się nie będzie zgadzał, i wyjdzie manko które musi spłacić kasjer mimo że nie dostał tych pieniędzy (Jeśli kasjer wyda ci za dużo, to też musi to spłacić, więc nie oddając szkodzisz kasjerowi nie sklepowi). Jeśli zdarzy wam się że dostaniecie za mało reszty, nie czekajcie, tylko idźcie tego samego dnia, najlepiej do tego samego kasjera. Przy większych kwotach, przychodzi kierownik, przelicza kasetę, i jeśli faktycznie w kasie jest więcej niż powinno to następuje zwrot. I jak odbieracie resztę to pilnujcie czy się komuś z kolejki do rączki nie przykleiła. To też się zdarza, a z tym sklep już nic nie zrobi. Zagadywanie kasjera też może być przyczyną błędu.