@en_ Z Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że jak masz "problemy" z kolanami po treningu biegowym, to bardziej każą aby biegając stawiać nogę bardziej na piętach. A jak z lędźwiami, to biegać/chodzić tak, aby była noga (jak tutaj) bardziej na palcach - wtedy "włączamy" naturalne amortyzatory i kosztem kolana/kostki odciążamy lędźwie (plecy). Laska ma tutaj problem (chyba) z kolanami, ale nie znam się na wszystkich urazach, a jedynie na tych bólach co miałem. (inna sprawa, że u mnie było to kwestia przeciążeniówek sportowych a nie rozwalonych wiązadeł)
znam jedna co całe życie na obcasach śmiga.. jak założyła płaskie to złamała noge :)
Faktycznie, piękna posadzka.
Lekarz mógł jej kazać chodzić na wyższych butach, moja ciocia kiedyś tak miała, zależy od rodzaju urazu.
@en_ Z Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że jak masz "problemy" z kolanami po treningu biegowym, to bardziej każą aby biegając stawiać nogę bardziej na piętach. A jak z lędźwiami, to biegać/chodzić tak, aby była noga (jak tutaj) bardziej na palcach - wtedy "włączamy" naturalne amortyzatory i kosztem kolana/kostki odciążamy lędźwie (plecy). Laska ma tutaj problem (chyba) z kolanami, ale nie znam się na wszystkich urazach, a jedynie na tych bólach co miałem. (inna sprawa, że u mnie było to kwestia przeciążeniówek sportowych a nie rozwalonych wiązadeł)
co matołowi tłumaczyć