Tak się kończy wywieranie na dzieciach presji by z wszystkiego miały piątki. Dziewczyna zamiast w przyszłym roku skupić się na rozwijaniu swoich talentów, będzie kuła ciężkimi godzinami matmę by wyciągnąć na 4. Szkoda czasu. Lepiej by go spożytkowała rozwijając swoje pasje i zdolności.
Nawet jeśli ten przypadek to fake, to jednak idiotyzm rodziców nie zna granic. Presja na oceny, które nic, zupełnie nic dzieciakowi nie dają, zamiast pozwolic mu się rozwijać w wybranym kierunku...
@Aarcticfrost To jest straszny błąd, który ludzie popełniają, bo "chcą dobrze". Dzieciak zbiera te piątki i szóstki, wychodzi z siebie, żeby tylko ktoś go docenił, zauważył, był dumny, a słyszy "tylko tyle?". Siada samoocena, wiara w siebie, psują się relacje. Sama zawsze miałam 5 i 6 na świadectwie, a zawsze było "a dlaczego z tego jednego masz 4?" i raczej nie wywarło to na mnie motywującego wpływu. :P
Tak się kończy wywieranie na dzieciach presji by z wszystkiego miały piątki. Dziewczyna zamiast w przyszłym roku skupić się na rozwijaniu swoich talentów, będzie kuła ciężkimi godzinami matmę by wyciągnąć na 4. Szkoda czasu. Lepiej by go spożytkowała rozwijając swoje pasje i zdolności.
Ukurat matmę powinno umieć się na przyzwoitym poziomie, bo to uczy logicznego myślenia i analizy
to jest fake, to nie jest pismo dziecka :)
wymyślone historyjki to nic nowego u wyłudzaczy na demotach :))
minus
Nawet jeśli ten przypadek to fake, to jednak idiotyzm rodziców nie zna granic. Presja na oceny, które nic, zupełnie nic dzieciakowi nie dają, zamiast pozwolic mu się rozwijać w wybranym kierunku...
"S" - siostrzenice, w liczbie 3 - podstawówka/gimbaza
"Sz" - szwagier (ich ojciec)
Sz - Jak w szkole?
S - Dostałam 4/5 z ...
Sz - A dlaczego nie 5/6? Tylko na tyle cię stać? (foch)
Za KAŻDYM razem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2018 o 14:33
@Aarcticfrost To jest straszny błąd, który ludzie popełniają, bo "chcą dobrze". Dzieciak zbiera te piątki i szóstki, wychodzi z siebie, żeby tylko ktoś go docenił, zauważył, był dumny, a słyszy "tylko tyle?". Siada samoocena, wiara w siebie, psują się relacje. Sama zawsze miałam 5 i 6 na świadectwie, a zawsze było "a dlaczego z tego jednego masz 4?" i raczej nie wywarło to na mnie motywującego wpływu. :P
U mnie było podobnie, tyle listów do rodziców..
Było. Dawno ale było :) https://demotywatory.pl/2933315/ambicje-rodzicow