@tomkosz ale zastanówmy się -kto za nim stoi ? może być inteligentny ,ale nie może ogarnąć wszystkiego ktoś musi mu doradzać że to ma się odbywać tak i w takiej kolejności - kto za nim stoi ?
Jeden i drugi mało mnie obchodzi, ale demot to klasyka manipulacji, bo do porównania dwóch osób stosuje różne kryteria.
--- Ziobro: średnia ze studiów podana.
--- Strzembosz: średnia ze studiów - nie podana.
--- Ziobro: ocena pracy magisterskiej podana.
--- Strzembosz: ocena jego pracy magisterskiej - nie podana.
--- Ziobro: liczba podejść do aplikacji prokuratorskiej: podana.
--- Strzembosz: liczba podejść do aplikacji sędziowskiej - nie podana.
--- Strzembosz: podano jego odznaczenia.
--- Ziobro: nie podano czy jakieś posiada.
To nie jest porównanie. Zresztą intencje autora są czytelne: wyliczanka stopni naukowych Strzembosza jest bezsensowna, ale za to wygląda kozacko. A wystarczyło napisać, że Strzembosz jest profesorem - bo żeby nim być trzeba uprzednio zrobić doktorat i habilitację - to oczywiste. Brakuje tylko, aby autor, dla podbicia nastroju, dopisał jeszcze Strzemboszowi: "abiturient" - to będzie jeszcze jeden tytuł :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2018 o 8:18
@Mi_ll
rozumiem ze porownywanie jana kowalskiego ktory oblal mature z fizyki i alberta einsteina tez jest manipulacja bo niewiadomo jaka ocene z matury z fizyki mialby einstein?
@tomkosz
Kiszczak, Jaruzelski, Dukaczewski i ich przełożeni w Moskwie dobrze to przemyśleli, żeby coś takiego dopiero po 30 latach wyszło, że prezes SN Iwulski służył w zbrodniczej komunistycznej służby i który skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym temu debilowi Strzemboszowi.
Całe lata ’80 należał i awansował w WSW (zbrodnicza służba komunistyczna).
To jest news – na całą Galaktykę i dalej Poza Drogę Mleczną – proszę ciemnych mas wyborczych.
W Sądzie Najwyższym orzeka 120 sędziów. Kto wyjaśni ludziom, po co w polskim SN jest aż 120 sędziów?
W 10x większym państwie jakim jest USA, Sąd Najwyższy liczy 9 dziewięciu!) sędziów, sędziego mianuje prezydent i wcale nie musi on być prawnikiem a USA funkcjonuje bez porównania lepiej. A tutaj aż 120 z papierami po "Duraczówce", dziadkami w PPR/GL/AL/IW/SB/PZPR pobiera pensyjki po 30 000 zł miesięcznie gnojąc naród.
W 2016 wydatki Sądu Najwyższego wyniosły 96,4 mln zł, a dochody 0,5 mln zł. Przeciętne zatrudnienie w części 04 w przeliczeniu na pełne etaty wyniosło 368 osób, a średnie miesięczne wynagrodzenie brutto 12 074 zł (w tym sędziów 26 016 zł). W ustawie budżetowej na 2017 wydatki Sądu Najwyższego zaplanowano w wysokości 106,9 mln zł, a dochody 0,3 mln zł.
A prezes SN Iwulski jest zbrodniarzem komunistycznym, który skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym (Sędzia Iwulski był w PZPR, jego żona w SB a ojciec i matka w KWMO Wrocław Psie-Pole.).
Całe lata ’80 należał i awansował w WSW (zbrodnicza służba komunistyczna o czym ten idiota Strzembosz nie wiedział!).
To jest news – na całą Galaktykę i dalej Poza Drogę Mleczną – proszę ciemnych mas wyborczych.
Przykład 1:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 65 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 600 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany aktualnie czas życia równy 9 lat po 12 miesięcy i wychodzi 5 556 zł/mies.
Przykład 2:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 70 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 680 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany czas życia 4 lata po 12 miesięcy i wychodzi 14 167 zł/mies.
Przykład 3:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 73 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 740 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany czas życia 1 rok czyli 12 miesięcy i wychodzi 61 667 zł/mies.
Konkluzja:
J***** prezes zarządu państwowej spółki żyje na komunistycznym Wilanowie w Warszawie do 98 roku życia (w Wilanowie średnia życia mężczyzn jest o 16 lat dłuższa niż na Pradze Północ!) i kosztuje młodych pracowników (z których to składek ma emeryturę) 18 500 000 zł.
Przez 25 lat 100 młodych ludzi z najniższą krajową składa się swoimi składkami co miesiąc na to ścierwo.
Rozumiecie już coś z tego szanowni matołkowie?
To dobrze. To tak dla waszego dobra.
P.S. Zamiast prezesa zarządu państwowej spółki podstawcie sobie sędziego choć on nie płaci żadnego ZUSu a żyje jeszcze lepiej. Pokazano tu metodę stosowaną przez ZUS wobec biednych idiotów rabowanych na masową skalę.
@konto_dorazne . Faktycznie słabo się oczyściły, bo teraz wypływają męty, które współdziałają z podłą zmianą w niszczeniu państwa prawa i jego podstawowych instytucji. Akurat w przypadku Wolfgangowej mechanizm samooczyszczania zadziałał prawidłowo i sędziowie wyparli ją ze swego środowiska, ale w przypadku wielu innych to się nie udało.
Gdyby obowiazki sądów przejęła jakaś korporacja np Amazon , i dostała te same pieniądze co sądy na prowadzenie spraw ale pieniądze byłby przelane dopiero wtedy gdy sprawa byłaby rozwiązana sprawiedliwie i szybko to proste wyroki zapadałby w ciągu tygodnia, a w sądach pracowałoby połowę mniej osób. Wszystkie państwowe molochy działają strasznie wolno choć od państwa pobierają ogromne pieniądze na działalność. Głownie dlatego ,że jest tam przestarzały system który potrzebuje do obsługi tysiące ludzi.
Dla mnie obaj nie są autorytetami. Prawo nie jest czymś, co się powinno studiować i rozwijać, tylko czymś, co powinno być absolutnie uproszczone w dążeniu do perfekcji, by jak najszersza część społeczeństwa mogła żyć podług tegoż prawa, a nie na czuja, do tego przepisy powinny być maksymalnie uogólnione, żeby nie było zabawy w co nie jest zakazane to jest dozwolone, ani nie powinno pozwalać na przysłowiowe dzielenie włosa na czworo.
Dlatego też żaden prawnik, choćby najnajniejszy, nigdy w dziedzinie prawa nie będzie dla mnie autorytetem. Bo to oni tak to spartaczyli, że nawet profesorowie prawa mają problem z ogarnięciem sytuacji prawnej. I to oni tak spartaczyli, że do sądu z byle czym idzie się nie na jedno, nie na dwa, ale minimum na 3 - 5 posiedzeń. I to oni tak spartaczyli, że strach się bronić. I to oni tak spartaczyli, że skarbówka sobie, sądy sobie, a byle urzędnik ze skarbówki może bezkarnie na podstawie własnych przekonań zniszczyć komuś firmę i życie.
Ta cała walka to ściema dla d3bili aby odciągnąć was od najważniejszego tematu czyli oczywiście waszych pieniędzy które są trwonione i na domiar tego państwo jeszcze się zadłuża na potęgę
Powiem tak... Często na swojej drodze spotykam ludzi z dużym bagażem tytułów naukowych. To ludzie mądrzy, ale... Czasem potrzeba czegoś więcej niż tytuł... Ziobro tego nie ma.. To cep w środowisku dlatego nic nie zmieni tylko zamiesza
dla pisowców tylko jarek jest autorytetem. ewentualnie facet w kiecce i koloratce
@tomkosz Nie zapominaj o towarzyszu prokuratorze Piotrowiczu i towarzyszu sędzim Kryże.
@towarzysz_PiSowiec Też nie są autorytetami.
to już płotki, które w każdej chwili mogą zatracić swoją moc, tak jak to się stało z panią Broszką czy kiedyś z Marcinkiewiczem
@tomkosz ale zastanówmy się -kto za nim stoi ? może być inteligentny ,ale nie może ogarnąć wszystkiego ktoś musi mu doradzać że to ma się odbywać tak i w takiej kolejności - kto za nim stoi ?
YszamanY - nie wiem, może ty mi powiesz?
Jeden i drugi mało mnie obchodzi, ale demot to klasyka manipulacji, bo do porównania dwóch osób stosuje różne kryteria.
--- Ziobro: średnia ze studiów podana.
--- Strzembosz: średnia ze studiów - nie podana.
--- Ziobro: ocena pracy magisterskiej podana.
--- Strzembosz: ocena jego pracy magisterskiej - nie podana.
--- Ziobro: liczba podejść do aplikacji prokuratorskiej: podana.
--- Strzembosz: liczba podejść do aplikacji sędziowskiej - nie podana.
--- Strzembosz: podano jego odznaczenia.
--- Ziobro: nie podano czy jakieś posiada.
To nie jest porównanie. Zresztą intencje autora są czytelne: wyliczanka stopni naukowych Strzembosza jest bezsensowna, ale za to wygląda kozacko. A wystarczyło napisać, że Strzembosz jest profesorem - bo żeby nim być trzeba uprzednio zrobić doktorat i habilitację - to oczywiste. Brakuje tylko, aby autor, dla podbicia nastroju, dopisał jeszcze Strzemboszowi: "abiturient" - to będzie jeszcze jeden tytuł :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2018 o 8:18
@Mi_ll
rozumiem ze porownywanie jana kowalskiego ktory oblal mature z fizyki i alberta einsteina tez jest manipulacja bo niewiadomo jaka ocene z matury z fizyki mialby einstein?
@tomkosz
Kiszczak, Jaruzelski, Dukaczewski i ich przełożeni w Moskwie dobrze to przemyśleli, żeby coś takiego dopiero po 30 latach wyszło, że prezes SN Iwulski służył w zbrodniczej komunistycznej służby i który skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym temu debilowi Strzemboszowi.
Całe lata ’80 należał i awansował w WSW (zbrodnicza służba komunistyczna).
To jest news – na całą Galaktykę i dalej Poza Drogę Mleczną – proszę ciemnych mas wyborczych.
W Sądzie Najwyższym orzeka 120 sędziów. Kto wyjaśni ludziom, po co w polskim SN jest aż 120 sędziów?
W 10x większym państwie jakim jest USA, Sąd Najwyższy liczy 9 dziewięciu!) sędziów, sędziego mianuje prezydent i wcale nie musi on być prawnikiem a USA funkcjonuje bez porównania lepiej. A tutaj aż 120 z papierami po "Duraczówce", dziadkami w PPR/GL/AL/IW/SB/PZPR pobiera pensyjki po 30 000 zł miesięcznie gnojąc naród.
W 2016 wydatki Sądu Najwyższego wyniosły 96,4 mln zł, a dochody 0,5 mln zł. Przeciętne zatrudnienie w części 04 w przeliczeniu na pełne etaty wyniosło 368 osób, a średnie miesięczne wynagrodzenie brutto 12 074 zł (w tym sędziów 26 016 zł). W ustawie budżetowej na 2017 wydatki Sądu Najwyższego zaplanowano w wysokości 106,9 mln zł, a dochody 0,3 mln zł.
A prezes SN Iwulski jest zbrodniarzem komunistycznym, który skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym (Sędzia Iwulski był w PZPR, jego żona w SB a ojciec i matka w KWMO Wrocław Psie-Pole.).
Całe lata ’80 należał i awansował w WSW (zbrodnicza służba komunistyczna o czym ten idiota Strzembosz nie wiedział!).
To jest news – na całą Galaktykę i dalej Poza Drogę Mleczną – proszę ciemnych mas wyborczych.
Przykład 1:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 65 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 600 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany aktualnie czas życia równy 9 lat po 12 miesięcy i wychodzi 5 556 zł/mies.
Przykład 2:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 70 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 680 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany czas życia 4 lata po 12 miesięcy i wychodzi 14 167 zł/mies.
Przykład 3:
Prezes zarządu państwowej spółki pracował do 73 roku życia i zgromadził na koncie ZUS 740 000 zł.
ZUS dzieli te pieniądze na spodziewany czas życia 1 rok czyli 12 miesięcy i wychodzi 61 667 zł/mies.
Konkluzja:
J***** prezes zarządu państwowej spółki żyje na komunistycznym Wilanowie w Warszawie do 98 roku życia (w Wilanowie średnia życia mężczyzn jest o 16 lat dłuższa niż na Pradze Północ!) i kosztuje młodych pracowników (z których to składek ma emeryturę) 18 500 000 zł.
Przez 25 lat 100 młodych ludzi z najniższą krajową składa się swoimi składkami co miesiąc na to ścierwo.
Rozumiecie już coś z tego szanowni matołkowie?
To dobrze. To tak dla waszego dobra.
P.S. Zamiast prezesa zarządu państwowej spółki podstawcie sobie sędziego choć on nie płaci żadnego ZUSu a żyje jeszcze lepiej. Pokazano tu metodę stosowaną przez ZUS wobec biednych idiotów rabowanych na masową skalę.
ciekawe w jakich archiwach są kwity na strzembosza? bo normalny człowiek dla szpasu tak się nie ośmiesza
A musi być? Pamiętam jego słowa "sądy się same oczyszczą” i widzę jak to zrobiły.
@konto_dorazne - dokładnie o tym samym pomyślałem
@konto_dorazne . Faktycznie słabo się oczyściły, bo teraz wypływają męty, które współdziałają z podłą zmianą w niszczeniu państwa prawa i jego podstawowych instytucji. Akurat w przypadku Wolfgangowej mechanizm samooczyszczania zadziałał prawidłowo i sędziowie wyparli ją ze swego środowiska, ale w przypadku wielu innych to się nie udało.
Strzembosz -konserwator układu okrągłostołowego! Sądy miały oczyścić się same! Taki wykształcony a niezbyt mądry.
Kaczyński sami ten układ spółtworzyli.
ooo,jak dużo racji miał Miller i mniej niz zero....
Wiara w takie autorytety powoduje , że błędy autorytetów przyjmowane sa za wzorce
Gdyby obowiazki sądów przejęła jakaś korporacja np Amazon , i dostała te same pieniądze co sądy na prowadzenie spraw ale pieniądze byłby przelane dopiero wtedy gdy sprawa byłaby rozwiązana sprawiedliwie i szybko to proste wyroki zapadałby w ciągu tygodnia, a w sądach pracowałoby połowę mniej osób. Wszystkie państwowe molochy działają strasznie wolno choć od państwa pobierają ogromne pieniądze na działalność. Głownie dlatego ,że jest tam przestarzały system który potrzebuje do obsługi tysiące ludzi.
tak, wyroki by zapadaly szybko, ale wykupienie specjalnego pakietu pozwolilo by na to ze byly by wydawane na twoja korzysc
Porównuj Adama śp. Tomaszem. Nie masz takiej odwagi? Zero zdziwienia.
A jaką Adam miał średnią? Bo z tego co wiem to ciągnięty był przez nieżyjącego już brata Tomasza
Dla mnie obaj nie są autorytetami. Prawo nie jest czymś, co się powinno studiować i rozwijać, tylko czymś, co powinno być absolutnie uproszczone w dążeniu do perfekcji, by jak najszersza część społeczeństwa mogła żyć podług tegoż prawa, a nie na czuja, do tego przepisy powinny być maksymalnie uogólnione, żeby nie było zabawy w co nie jest zakazane to jest dozwolone, ani nie powinno pozwalać na przysłowiowe dzielenie włosa na czworo.
Dlatego też żaden prawnik, choćby najnajniejszy, nigdy w dziedzinie prawa nie będzie dla mnie autorytetem. Bo to oni tak to spartaczyli, że nawet profesorowie prawa mają problem z ogarnięciem sytuacji prawnej. I to oni tak spartaczyli, że do sądu z byle czym idzie się nie na jedno, nie na dwa, ale minimum na 3 - 5 posiedzeń. I to oni tak spartaczyli, że strach się bronić. I to oni tak spartaczyli, że skarbówka sobie, sądy sobie, a byle urzędnik ze skarbówki może bezkarnie na podstawie własnych przekonań zniszczyć komuś firmę i życie.
No już, już, rozumiemy: nie przepadasz za Zbigniewem Ziobrą.
Zero podniesione do potęgi zawsze pozostanie zerem.
Ta cała walka to ściema dla d3bili aby odciągnąć was od najważniejszego tematu czyli oczywiście waszych pieniędzy które są trwonione i na domiar tego państwo jeszcze się zadłuża na potęgę
Pewnie dla Pana Strzembosza odpowiednio podobnie.
Śmieszą mnie takie porównania. Nie jestem za PiSem ale ja w polityce kieruje się tylko jedną, biblijną prawdą:
"Po owocach ich poznacie"
Postrzeganie kogoś jako autorytetu jest całkowicie subiektywne. Nie wiem zatem o co chodzi.
Powiem tak... Często na swojej drodze spotykam ludzi z dużym bagażem tytułów naukowych. To ludzie mądrzy, ale... Czasem potrzeba czegoś więcej niż tytuł... Ziobro tego nie ma.. To cep w środowisku dlatego nic nie zmieni tylko zamiesza
To że ktoś jest wybitnym znawcą prawa nie znaczy że będzie to prawo interpretował obiektywnie.