Typowe myślenie mieszczucha.
Rolnicy pracują na okrągło by zebrać by plonów nie zniszczył deszcz - mieszczuchowi przeszkadza hałas.
Rolnicy hodują świnie i krowy - mieszczuchowi śmierdzi.
Mieszczuchy wracajcie do miast.
p.s.
Pracuję i większość czasu spędzam w mieście, ale mam dom na wsi. Ale nie mam do rolników pretensji z powodu niedogodności. Bo szanuje ich pracę.
Typowe myślenie mieszczucha.
Rolnicy pracują na okrągło by zebrać by plonów nie zniszczył deszcz - mieszczuchowi przeszkadza hałas.
Rolnicy hodują świnie i krowy - mieszczuchowi śmierdzi.
Mieszczuchy wracajcie do miast.
p.s.
Pracuję i większość czasu spędzam w mieście, ale mam dom na wsi. Ale nie mam do rolników pretensji z powodu niedogodności. Bo szanuje ich pracę.
Ostatnio mnożą się przypadki wzywania policji przez "miastowych" ziomków, którym się cicha spokojna wieś zamarzyła.
Wróćmy do czasów gdy bezszelestnie bawełnę zbierali murzyni.