Nie zawsze, ale często tak jest... Sama się przyznam, że raz wysypałam pół popcornu i pomyślałam, że zbiorę po seansie, żeby nie szeleścić, ale zapomniałam i wyszłam z kina zostawiając po sobie chlew :)
Proszę minusującego mnie w tej chwili człowieka o podanie powodu. Czy, jeśli uważam, że takie burackie zachowanie w kinie jest wyjątkowo naganne, a Ty - minusujący twardzielu - stawiasz mi krechę, to oznacza, że sam robisz taką wiochę, czy, że uważasz, iż jest to normalna sprawa tak świnić?
@koenigsegg No przecież to nie widz przynosi z domu jedzenie, tylko KUPUJE w kinie. Kino zarabia całkiem duże pieniądze na napojach i na tym syfie, który ludzie jedzą w sali kinowej. Bo przecież nie da się wytrzymać bez jedzenia i picia parę godzin. Telefon też MUSZĄ niektórzy mieć załączony i przeglądać w czasie seansu. Nie chodzę do kin-multiplexów od lat. Lubię oglądać filmy, ale tam po prostu się nie da. Jeszcze małe studyjne kina są wolne od tego syfu. Tam przychodzą ludzie po to, żeby obejrzeć film, a nie nażreć się popcornu.
@Paszeko To że jedzenie kupuje się w kinie, to nie oznacza, że można po sobie zostawić taki syf jak na zdjęciu. Trochę kultury trzeba mieć. Co do telefonów, to jak się ma ważną sprawę, to załatwia się to SMSem i to jak najszybciej. Jak ktoś musi koniecznie porozmawiać, to niech najpierw opuści sale i nie przeszkadza innym. Ja również jak chcę obejrzeć jakiś film, to najpierw sprawdzam repertuar małych miejskich kin. Bilet jest trochę droższy, ale spokój przy oglądaniu jest bezcenny.
@koenigsegg Moim zdaniem zakaz spożywania napojów i jakiegokolwiek jedzenia w sali kinowej nie byłby wcale taki zły. Wówczas jednak bilety pewnie byłyby dużo droższe. Skoro kino sprzedaje jedzenie, to musi się liczyć z tym, że ludzie naśmiecą. Przerwa między seansami musi być wystarczająco długa, żeby taki syf posprzątać. To są moje pobożne życzenia, które nie będą zapewne spełnione. Ten widok na zdjęciu woła o pomstę. Co do telefonów, no cóż, załączenie telefonu podczas projekcji to wyjątkowe chamstwo. Jak ktoś chce mieć stały kontakt z telefonem, to niech się nie zbliża do kina, teatru, opery itp.
Byłoby gdyby było wliczone w pensje sprzątającego. Zostaw mu jakikolwiek syf chcesz, On i tak będzie musiał to posprzątać za najniższą krajową. Szef nawet nie odczuje, zwykły pracownik za drobne się zapracuje a Ty nie zrozumiesz póki nie zaczniesz sobie dorabiać na studia, o ile rodzice Ci nie postawią. Czego oczywiście Ci życzę a nie szyderą jadę, bo każdy chce dojść do tego by dzieci móc utrzymywać przez czas nauki ;)
@krzysiek180077 Wieśniakiem nie jest osoba, która mieszka na wsi, tylko taka, która nie potrafi się odpowiednio zachować. Na przykład: śmieci w miejscach publicznych. Wieśniactwo to stan umysłu. Ktoś kto całe życie mieszka w mieście, też może być wieśniakiem.
Nie szanuję ludzi którzy nie sprzątają po sobie, nie ważne czy jest o kino autobus czy mcdonalds a potem tłumaczą, że pracownikom za to płacą. To nikogo nie zwalnia z kultury osobistej. Ale takie rzeczy wynosi się z domu, jeśli mamusia zawsze po kimś sprzątała to tak będzie.
Ja mam tak codziennie zostawione w autobusie. Nasi pasżerowie to bydło.
Nie zawsze, ale często tak jest... Sama się przyznam, że raz wysypałam pół popcornu i pomyślałam, że zbiorę po seansie, żeby nie szeleścić, ale zapomniałam i wyszłam z kina zostawiając po sobie chlew :)
Fakt.
Proszę minusującego mnie w tej chwili człowieka o podanie powodu. Czy, jeśli uważam, że takie burackie zachowanie w kinie jest wyjątkowo naganne, a Ty - minusujący twardzielu - stawiasz mi krechę, to oznacza, że sam robisz taką wiochę, czy, że uważasz, iż jest to normalna sprawa tak świnić?
Nie ch*jem, a chamem.
Proponuję wprowadzić kaucję tak z 200 zł, którą odbierałoby się, gdy nasze miejsce jest czyste. Ja potrafię wytrzymać w kinie bez jedzenia 2,5h.
@koenigsegg No przecież to nie widz przynosi z domu jedzenie, tylko KUPUJE w kinie. Kino zarabia całkiem duże pieniądze na napojach i na tym syfie, który ludzie jedzą w sali kinowej. Bo przecież nie da się wytrzymać bez jedzenia i picia parę godzin. Telefon też MUSZĄ niektórzy mieć załączony i przeglądać w czasie seansu. Nie chodzę do kin-multiplexów od lat. Lubię oglądać filmy, ale tam po prostu się nie da. Jeszcze małe studyjne kina są wolne od tego syfu. Tam przychodzą ludzie po to, żeby obejrzeć film, a nie nażreć się popcornu.
@Paszeko To że jedzenie kupuje się w kinie, to nie oznacza, że można po sobie zostawić taki syf jak na zdjęciu. Trochę kultury trzeba mieć. Co do telefonów, to jak się ma ważną sprawę, to załatwia się to SMSem i to jak najszybciej. Jak ktoś musi koniecznie porozmawiać, to niech najpierw opuści sale i nie przeszkadza innym. Ja również jak chcę obejrzeć jakiś film, to najpierw sprawdzam repertuar małych miejskich kin. Bilet jest trochę droższy, ale spokój przy oglądaniu jest bezcenny.
@koenigsegg Moim zdaniem zakaz spożywania napojów i jakiegokolwiek jedzenia w sali kinowej nie byłby wcale taki zły. Wówczas jednak bilety pewnie byłyby dużo droższe. Skoro kino sprzedaje jedzenie, to musi się liczyć z tym, że ludzie naśmiecą. Przerwa między seansami musi być wystarczająco długa, żeby taki syf posprzątać. To są moje pobożne życzenia, które nie będą zapewne spełnione. Ten widok na zdjęciu woła o pomstę. Co do telefonów, no cóż, załączenie telefonu podczas projekcji to wyjątkowe chamstwo. Jak ktoś chce mieć stały kontakt z telefonem, to niech się nie zbliża do kina, teatru, opery itp.
Skoro ceny za kino i tzw przekąski to miliony plnów to niech kogoś zatrudnia do sprzątania.
jedzenie w kinie to wiocha
To są tzw. fotele VIP.
Z tego rodzaju ofert korzysta określony typ klientów.
Chamovip!
Cham-VIP
Fajne fotele mają w tych amerykańskich kinach...
A jak kino robi mi seans 50 minut reklam, to wtedy ono też jest ch*? Czy wtedy wszyscy są ch*ami, czy to się zeruje?
Jak można żreć w kinie?
Ten popcorn tyle kosztuje, że chyba w cenę jest wliczone sprzątanie
Byłoby gdyby było wliczone w pensje sprzątającego. Zostaw mu jakikolwiek syf chcesz, On i tak będzie musiał to posprzątać za najniższą krajową. Szef nawet nie odczuje, zwykły pracownik za drobne się zapracuje a Ty nie zrozumiesz póki nie zaczniesz sobie dorabiać na studia, o ile rodzice Ci nie postawią. Czego oczywiście Ci życzę a nie szyderą jadę, bo każdy chce dojść do tego by dzieci móc utrzymywać przez czas nauki ;)
Od tego są sprzątaczki aby sprzątać ;p
@krzysiek180077 Od tego ma się rozum, żeby zachowywać się jak człowiek, ale jak komuś słoma z butów wystaję, to już ciężko coś poradzić.
@koenigsegg akurat jak komuś słoma z butów wystaje to podejrzewam że jest w stanie bardziej zachowywać się jak człowiek niż ten miastowy :)
@krzysiek180077 Wieśniakiem nie jest osoba, która mieszka na wsi, tylko taka, która nie potrafi się odpowiednio zachować. Na przykład: śmieci w miejscach publicznych. Wieśniactwo to stan umysłu. Ktoś kto całe życie mieszka w mieście, też może być wieśniakiem.
Co za po*ebany tekst! Masz watę zamiast mózgu...
W polskim kinie można wnosić zestawy z Maca, szejki i ciastka? Poważnie?
Nie szanuję ludzi którzy nie sprzątają po sobie, nie ważne czy jest o kino autobus czy mcdonalds a potem tłumaczą, że pracownikom za to płacą. To nikogo nie zwalnia z kultury osobistej. Ale takie rzeczy wynosi się z domu, jeśli mamusia zawsze po kimś sprzątała to tak będzie.
I to bogatym ch...jem biorac pod uwage obecne ceny zarcia w kinach..
Nie pochwalam takiego syfu zostawionego w kinach ale co by nie mówić ceny jedzenia i picia w kinach też są chamskie.