Prawdopodobieństwo zarażenia się od własnego kota lub podczas sprzątania kuwety (o ile robi się to dość regularnie) jest bardzo małe. Oocysty muszą przejść sporulację zanim staną się inwazyjne a to wymaga czasu. Tak jak napisała mrajska, łatwiej zarazić się poprzez mięso czy przez prace w ogrodzie (zresztą nie tylko toksoplazmozą, ale i innymi chorobami pasożytniczymi).
Toksoplazmozę rozsiewają głównie koty. I to koty żyjące często i gęsto poza domem. Te trzymane w domu od urodzenia nie mają szans zarazić ciężarnej kobiety, ale zawsze trzeba jakąś ostrożność zachować przy sprzątaniu kuwety.
protip - zwierzęta "nie czekają na poród człowieka", jak przestaniesz je karmić to pójdą w piz*u i po "przyjaźni", to nie są ludzie, nie adoptuje się zwierząt, oswojone zwierzęta nie mają innej możliwości jak byc przydupasem bo tylko tak moga zdobyc pokarm - inaczej nie potrafią.
@auto1
Jestem przekonany, że jeżeli zdecydowana większość ludzkiej populacji powie swoim dzieciom że sprzedaje rodzinny majątek i większość tego co ma : pół odda na Kościół, pół na fundacje charytatywną, a samemu zamieszka w Bieszczadach i jeżeli będą chcieli to mogą go czasami odwiedzić : to ich stopa raczej prędko tego pasma górskiego nie zazna. Żołnierz też za darmo nigdy nie walczy tylko dostaje żołd(a jak nie to zabiera to co zagrabi na podbijanym terenie) - czy to czyni go materialistą?
@auto1 Psy, lezace przy grobie czlowieka przez lata, koty przemierzajace tysiace km by odnalezc swego Pana, ale tak, masz racje, przestan karmic i sobie pojdzie.
Na zwierzetach to Ty sie chyba za bardzo nie znasz. Proponuje wypowiadac sie na tematy, o ktorych masz cos do powiedzenia, zamiast siac zamet w sieci.
Kot przydupas - hahaha, wyborne, kto ma kota ten wie :)
dostałem jako odpowiedź kilka bajek o psie który jeździł koleją oraz kilka argumentów ad personam - typowe w dyskusji niestety. No cóż, ja Wam kochani nie bronie uczłowieczania nawet roślinek jeżeli to się Wam podoba. Ale do mnie to nie trafia i tyle. Czasem trzeba dopuścić, że ktoś ma inne zdanie i ba... ośmieli się je przedstawić. Zwierzęta to zwierzęta - instynkt i brak inteligencji. Tak to widzę i nie prowadzę antropomorfizacji.
Słyszał ktoś o toksoplazmozie?
Tak - większość zwierząt jej nie ma
Łatwiej toksoplazmozą zarazić się od rozbijanego na niedziele kotleta, niz od własnego, zaopiekowanego zwiarzaka.
Prawdopodobieństwo zarażenia się od własnego kota lub podczas sprzątania kuwety (o ile robi się to dość regularnie) jest bardzo małe. Oocysty muszą przejść sporulację zanim staną się inwazyjne a to wymaga czasu. Tak jak napisała mrajska, łatwiej zarazić się poprzez mięso czy przez prace w ogrodzie (zresztą nie tylko toksoplazmozą, ale i innymi chorobami pasożytniczymi).
Toksoplazmozę rozsiewają głównie koty. I to koty żyjące często i gęsto poza domem. Te trzymane w domu od urodzenia nie mają szans zarazić ciężarnej kobiety, ale zawsze trzeba jakąś ostrożność zachować przy sprzątaniu kuwety.
protip - zwierzęta "nie czekają na poród człowieka", jak przestaniesz je karmić to pójdą w piz*u i po "przyjaźni", to nie są ludzie, nie adoptuje się zwierząt, oswojone zwierzęta nie mają innej możliwości jak byc przydupasem bo tylko tak moga zdobyc pokarm - inaczej nie potrafią.
@auto1
Jestem przekonany, że jeżeli zdecydowana większość ludzkiej populacji powie swoim dzieciom że sprzedaje rodzinny majątek i większość tego co ma : pół odda na Kościół, pół na fundacje charytatywną, a samemu zamieszka w Bieszczadach i jeżeli będą chcieli to mogą go czasami odwiedzić : to ich stopa raczej prędko tego pasma górskiego nie zazna. Żołnierz też za darmo nigdy nie walczy tylko dostaje żołd(a jak nie to zabiera to co zagrabi na podbijanym terenie) - czy to czyni go materialistą?
@auto1 Psy, lezace przy grobie czlowieka przez lata, koty przemierzajace tysiace km by odnalezc swego Pana, ale tak, masz racje, przestan karmic i sobie pojdzie.
Na zwierzetach to Ty sie chyba za bardzo nie znasz. Proponuje wypowiadac sie na tematy, o ktorych masz cos do powiedzenia, zamiast siac zamet w sieci.
Kot przydupas - hahaha, wyborne, kto ma kota ten wie :)
@auto1 @anna84k Na tematy , w których szanowny pan auto1 ma coś do powiedzenie? Oj to dłuuuugo możemy poczekać na jakąś wypowiedź...
dostałem jako odpowiedź kilka bajek o psie który jeździł koleją oraz kilka argumentów ad personam - typowe w dyskusji niestety. No cóż, ja Wam kochani nie bronie uczłowieczania nawet roślinek jeżeli to się Wam podoba. Ale do mnie to nie trafia i tyle. Czasem trzeba dopuścić, że ktoś ma inne zdanie i ba... ośmieli się je przedstawić. Zwierzęta to zwierzęta - instynkt i brak inteligencji. Tak to widzę i nie prowadzę antropomorfizacji.