Nie ma jak przyjaciele po fachu. Na jego miejscu rozejrzał bym się, kto jeszcze w okolicy ma pasiekę i sprzedaje miód, a z tych których znajdzie - ten który sprzedaje drożej i jest w domu.
@Fragglesik I tak się rodzi błędne koło nienawiści. Jeden zacznie coś złego, przeniesie to na drugiego, drugi zacznie się odgrywać za to, wplątany zostanie trzeci, czwarty i piąty, i potem jazda na całego. Oczywiście nie mówię, że ten pierwszy postąpił słusznie lub że należy olać tę sprawę, ale, ech.
Przykro się patrzy na coś takiego - że do niektórych dociera tylko mowa nienawiści. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę z tego, że ciężko (lub w niektórych przypadkach może nawet i jest to niemożliwe) jest resocjalizować takie osoby i dużo łatwiej byłoby po prostu wymierzyć im odpowiednią karę :/
@Smoczyslaw Błędne koło nienawiści? Czy ja mówię coś o zemście? @agronomista Napisał, że to musiał być ktoś, kto zna się na rzeczy i ma sprzęt, więc nie myślałem o sąsiedzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2018 o 11:24
@Fragglesik jak ktoś ma nasrane w głowę od dłuższego czasu, to nawet sprzęt skompletuje. Raptem tak naprawdę wystarczy kombinezon. Zaś współczesne odmiany pszczół są tak łagodne, że nocą i to nie byłby potrzebny.
@Fragglesik-kurde jak zwykle ma rację, jeżeli nie aa to "trza ciapnąć", "luje( pośredni wyraz między ludzie i ... cenzura" do wszystkiego są zdolni, jak ktoś trzyma 5- 15 pni nie będzie montował fotopułapek. nosz kooorwa kto wpadnie na pomysł że zjeeeb jakiś się trafi obok?
@Pasqdnik82 Jak to jest, takie oszołomy jak Ty mają trzy zdania do wyboru, jak coś takiego jak jakaś sytuacja wychodzi: " to trzeba być Polakiem-katolikiem :)", "przecież katolików w tym kraju tak naprawdę jest niewielu" i "Bo to kraj Januszów" Może byście się zdecydowali? Bo jakoś nie bardzo to do siebie pasuje.:P
Wyglądają na przewrócone przez wiatr. w prawym górnym rogu widać daszki innych uli w dole i nie są poprzewracane. Pszczołom nic nie będzie. pozbiera je i pobudzone jeszcze więcej przyniosą miodu. a odszkodowanie przytulić też przecież można. Poprzewracane ule przez wiatr czy zwierzęta gospodarskie to żaden problem postawić i za dwa dni pszczoły wszystkie szkody naprawią i o sprawie zapomną. Inna sprawa że ktoś mógł przywieźć pasiekę nie pytając o pozwolenie okolicznych pszczelarzy z pasiek stacjonarnych,on za 2 tyg. ule przewiezie gdzie indziej a pasieki stacjonarne głodują i trzeba do nich dokładać ma właściciel szczęście bo to mógłby być w takim wypadku muchozol.
Jak się wpierniczył z obwoźną pasieką na teren, gdzie pożytków ledwie wystarcza dla pszczół z miejscowych pasiek stacjonarnych, to mu te ule rozpierniczyli. Mieli być pod kreską, bo ktoś sobie wjechał z ulami? Często pszczelarze na własnych gruntach celowo sieją rośliny miododajne (np. facelię), żeby pszczoły miały co zbierać, a tu taki "sezonowiec" dogaduje się z sąsiadem pszczelarza i wjeżdża ze swoimi ulami na gotowe. Niestety, to "objazdowi" pszczelarze są zwykle bardziej bezczelni. Zanim się dokona oceny, warto poznać problem dogłębnie.
Chyba jeszcze w 20-leciu międzywojennym pszczelarze byli zwolnieni z przysięgi przed sądem gdy zeznawali. Dziś kradzieże i zniszczenia, których dokonał ktoś z nich są na porządku dziennym (ula nie da się ot tak ukraść, kolonia w nim by poniosła takie szkody, że po pszczołach, więc ktokolwiek to robi-zna się na rzeczy).
@rafik3001 Pszczołom nic nie grozi, mają się świetnie, jest ich coraz więcej, a pszczelarstwo to coraz częstszy zawód, pasja, hobby i zarobek i niestety niezdrowa konkurencja...
Troszeczkę jest w tym winy hodowców pszczół, bo darzą otoczenie zbytnim zaufaniem i nie zabezpieczają swoich uli. Który to już przypadek takiej dewastacji? Ciągle o tym słyszę. Dla mnie to oczywiste, że gdybym miał brać się za utworzenie uli, to też musiałbym się brać za zabezpieczenia, alarmy, wnyki, kamery, groźne psy, ubezpieczenie itp. Niestety żyjemy w takim kraju i trzeba o tym pamiętać. Samochodu też się nie zostawia otwartego na ulicy z kluczykami w stacyjce. Trzeba podejmować środki aby zapobiegać dewastacjom i kradzieżom i łapać tych podludzi i karać. Jak hodowcy nic nie będą robić w tym kierunku, to nic się nie zmieni. :-(
Kiedyś, za zniszczenie pasieki albo kradzież miodu, dla złodzieja była przewidziana kara śmierci przez powieszenie. Wszyscy bartnicy z okolicy musieli dotknąć sznura. Może warto do tego wrócić.
Wywożąc pszczoły na pożytek dowiedzcie się najpierw, ile pasiek jest w pobliżu i spytajcie właścicieli o zgodę. Ludziom może się nie podobać, gdy przyjezdny odbiera im zarobek.
Nie ma jak przyjaciele po fachu. Na jego miejscu rozejrzał bym się, kto jeszcze w okolicy ma pasiekę i sprzedaje miód, a z tych których znajdzie - ten który sprzedaje drożej i jest w domu.
@Fragglesik I tak się rodzi błędne koło nienawiści. Jeden zacznie coś złego, przeniesie to na drugiego, drugi zacznie się odgrywać za to, wplątany zostanie trzeci, czwarty i piąty, i potem jazda na całego. Oczywiście nie mówię, że ten pierwszy postąpił słusznie lub że należy olać tę sprawę, ale, ech.
Przykro się patrzy na coś takiego - że do niektórych dociera tylko mowa nienawiści. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę z tego, że ciężko (lub w niektórych przypadkach może nawet i jest to niemożliwe) jest resocjalizować takie osoby i dużo łatwiej byłoby po prostu wymierzyć im odpowiednią karę :/
@Smoczysław... takim ludziom powinno się obić mordę i to konkretnie... bo obawiam się, że wyrok w zawieszeniu albo nawet umorzenie, to za mało....
@Fragglesik może nie przyjaciel po fachu,, ale jakiś sąsiad debil, któremu od dłuższego czasu przeszkadzają pszczoły latające po działce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 6:34
@Smoczyslaw Błędne koło nienawiści? Czy ja mówię coś o zemście? @agronomista Napisał, że to musiał być ktoś, kto zna się na rzeczy i ma sprzęt, więc nie myślałem o sąsiedzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 11:24
@Fragglesik jak ktoś ma nasrane w głowę od dłuższego czasu, to nawet sprzęt skompletuje. Raptem tak naprawdę wystarczy kombinezon. Zaś współczesne odmiany pszczół są tak łagodne, że nocą i to nie byłby potrzebny.
@Fragglesik-kurde jak zwykle ma rację, jeżeli nie aa to "trza ciapnąć", "luje( pośredni wyraz między ludzie i ... cenzura" do wszystkiego są zdolni, jak ktoś trzyma 5- 15 pni nie będzie montował fotopułapek. nosz kooorwa kto wpadnie na pomysł że zjeeeb jakiś się trafi obok?
a jeszcze na focie są lekkie styropianowe. niechby jakiś luj próbował ruszyć teścia warszawskie...
@Fragglesik- gdyby cóś to ja lubelskie, ale się poruszam nieraz
żadna ameba umysłowa... ameba by na to nie wpadła... to trzeba być Polakiem-katolikiem :)
@Pasqdnik82 Pszczoły są potrzebne, Ty zaś marnujesz tylko tlen
@Pasqdnik82 Jak to jest, takie oszołomy jak Ty mają trzy zdania do wyboru, jak coś takiego jak jakaś sytuacja wychodzi: " to trzeba być Polakiem-katolikiem :)", "przecież katolików w tym kraju tak naprawdę jest niewielu" i "Bo to kraj Januszów" Może byście się zdecydowali? Bo jakoś nie bardzo to do siebie pasuje.:P
Ktoś z greenpeacu, żeby mówić że pszczoły giną, dawajcie kase kase kase tylko kasa uratuje pszczoły
Na drugi raz gospodarz powinien jakieś wnyki tam pozastawiać. Odechciałoby się wtedy zje*owi genetycznemu niszczenia cudzej własności.
https://i.ytimg.com/vi/nhKkMQxsAqM/hqdefault.jpg
A jak sam w nie wpadnie, to przyjdzie sąsiad gestapowiec jeden i zdejmie... XD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 19:19
Kapitalizm.
Pewnie ktoś, komu przeszkadzały pszczoły, bo nie spodziewał się, że na wsi rolnicy pracują, a sobie willę postawił.
Raczej pszczelarz komuś podpadł, może jakieś świństwo zrobił. Takie rzeczy dzieją się w 99% z zemsty. .
Wyglądają na przewrócone przez wiatr. w prawym górnym rogu widać daszki innych uli w dole i nie są poprzewracane. Pszczołom nic nie będzie. pozbiera je i pobudzone jeszcze więcej przyniosą miodu. a odszkodowanie przytulić też przecież można. Poprzewracane ule przez wiatr czy zwierzęta gospodarskie to żaden problem postawić i za dwa dni pszczoły wszystkie szkody naprawią i o sprawie zapomną. Inna sprawa że ktoś mógł przywieźć pasiekę nie pytając o pozwolenie okolicznych pszczelarzy z pasiek stacjonarnych,on za 2 tyg. ule przewiezie gdzie indziej a pasieki stacjonarne głodują i trzeba do nich dokładać ma właściciel szczęście bo to mógłby być w takim wypadku muchozol.
Jak się wpierniczył z obwoźną pasieką na teren, gdzie pożytków ledwie wystarcza dla pszczół z miejscowych pasiek stacjonarnych, to mu te ule rozpierniczyli. Mieli być pod kreską, bo ktoś sobie wjechał z ulami? Często pszczelarze na własnych gruntach celowo sieją rośliny miododajne (np. facelię), żeby pszczoły miały co zbierać, a tu taki "sezonowiec" dogaduje się z sąsiadem pszczelarza i wjeżdża ze swoimi ulami na gotowe. Niestety, to "objazdowi" pszczelarze są zwykle bardziej bezczelni. Zanim się dokona oceny, warto poznać problem dogłębnie.
@fiksusik Ale to mimo wszystko chamstwo krzywdzić bogu ducha winne pszczoły, za błąd właściciela?
Kubus puchatek ma alibi?
szukał bym winnych wśród najbliższych sąsiadów .. lub innego pszczelarza z okolicy z jakim masz prawdopodobnie konflikt
Foki udusić, ule rozwalić, psa sąsiadowi zabić. Polacy. I po co mi wklejacie te filmiki z imigrantami cały czas? W czym ten naród jest lepszy?
Hmm w okolicy NNI tez zniszczyli ule
Chyba jeszcze w 20-leciu międzywojennym pszczelarze byli zwolnieni z przysięgi przed sądem gdy zeznawali. Dziś kradzieże i zniszczenia, których dokonał ktoś z nich są na porządku dziennym (ula nie da się ot tak ukraść, kolonia w nim by poniosła takie szkody, że po pszczołach, więc ktokolwiek to robi-zna się na rzeczy).
Umrą pszczoły umrzemy i my ludzie
@rafik3001 Pszczołom nic nie grozi, mają się świetnie, jest ich coraz więcej, a pszczelarstwo to coraz częstszy zawód, pasja, hobby i zarobek i niestety niezdrowa konkurencja...
Jak to mówią " Świat jest piękny, tylko ludzie to ku.r,wy"
Troszeczkę jest w tym winy hodowców pszczół, bo darzą otoczenie zbytnim zaufaniem i nie zabezpieczają swoich uli. Który to już przypadek takiej dewastacji? Ciągle o tym słyszę. Dla mnie to oczywiste, że gdybym miał brać się za utworzenie uli, to też musiałbym się brać za zabezpieczenia, alarmy, wnyki, kamery, groźne psy, ubezpieczenie itp. Niestety żyjemy w takim kraju i trzeba o tym pamiętać. Samochodu też się nie zostawia otwartego na ulicy z kluczykami w stacyjce. Trzeba podejmować środki aby zapobiegać dewastacjom i kradzieżom i łapać tych podludzi i karać. Jak hodowcy nic nie będą robić w tym kierunku, to nic się nie zmieni. :-(
Pszczelarz by tego nie zrobił.
kumplowi spalili pasiekę, bo córka sołtysa miała uczulenie na jad od pszczoły
Kiedyś, za zniszczenie pasieki albo kradzież miodu, dla złodzieja była przewidziana kara śmierci przez powieszenie. Wszyscy bartnicy z okolicy musieli dotknąć sznura. Może warto do tego wrócić.
Wywożąc pszczoły na pożytek dowiedzcie się najpierw, ile pasiek jest w pobliżu i spytajcie właścicieli o zgodę. Ludziom może się nie podobać, gdy przyjezdny odbiera im zarobek.