Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
303 314
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P Pasqdnik82
+1 / 3

co Ty pie...lisz? jedziesz podpoRZądkowaną, z naprzeciwka jedzie inny gość i nie włącza kierunku tak więc TY możesz pomyśleć.. "jedzie prosto".. więc wjeżdżasz na skrzyżowanie a ten burak w Ciebie.. bo skręcał bez włączonego kierunkowskazu. Z Ciebie taki sam Janusz jak ci co tak jeżdżą, albo nie masz prawa jazdy. Zmianę kierunku jazdy się sygnalizuje, niezależnie od tego czy jedzie się drogą z pierwszeństwem czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
-1 / 1

A na drugiem już nie dajesz kierunkowskazu przy zjeździe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Clamare
+1 / 1

Ja chyba muszę wrócić na drogę wiary bo patrząc na komentarze to powinnam się do kogoś modlić, żeby połowy z was nie spotkać na drodze. Po co tu przytaczać dziwne skrzyżowania, osobiście jadąc prosto, nie widząc kierunkowskazu jechałabym na pewniaka, za to na skrzyżowaniu oznaczonym dość dziwnie lub z większą ilością ulic zwiększam wyraźnie ostrożność, (widzę to także u innych kierowców, większość nie zwalnia a zatrzymuje się i przygląda się innym uczestnikom ruchu) oraz staram się sygnalizować wszystko możliwie najczytelniej, na szczęście takie mylące skrzyżowania nie zdarzają się często przy drogach mocno obleganych ( nie mówię o tym powyższym ale takich które przedstawiali ludzie poniżej argumentując nimi swoje racje). Jednak widząc statystyki tutaj, czytając komentarze, mam wrażenie, że część wypowiadających się nie jeździ samochodem, ponieważ na drodze widuję jednostkowe przypadki nie wżywające kierunkowskazu w takich sytuacjach i z tego część robi tak gdy droga jest prawie pusta a ja gdzieś się tam zbliżam powoli z daleka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

Taki że przy skręcie w lewo ten z przeciwka musi mu ustąpić pierwszeństwa. A gdy jedzie prosto to ten z przeciwka jadący także prosto jedzie bezkolizyjnie nie zwalniając i nie zatrzymując się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BrackNicku
+15 / 15

To jest najgorsze. Czasami jedziesz "z góry", ktoś z "lewej" cię puszcza. Patrzysz, a tam "z dołu" jedzie bez kierunkowskazu. No to jedzie prosto. Przecież zmianę kierunku jazdy ma obowiązek zasygnalizować. Chcesz wjechać, oboje dajecie ostro w hamulce... och nie, on jednak skręcał :'D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrooki
+6 / 8

No zgadzam się, że jest to wkoorwiające. O używaniu kierunkowskazów na rondach nie wspomnę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+1 / 1

@mrooki
Ostatnio nawet ronda nie są już takie oczywiste. Po wprowadzeniu na większa skale rond turbinowych, część ekspertów uważa, że jeżeli przejeżdżasz takie rondo NIE ZMIENIAJĄC pasa ruchu nawet przy zjeździe z ronda, to nie masz obowiązku użyć kierunkowskazu.
Jako przykład:
https://www.google.pl/maps/@50.8006141,19.1184824,3a,75y,321.38h,83.22t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSlAT9PvGC7SP1BRd6LCM-g!2e0!7i13312!8i6656
jeżeli jedziesz prawym pasem i przejeżdżasz rondo na wprost, to nie zmieniasz ani kierunku jazdy, ani pasa ruchu, więc nie ma żadnego przepisu w PoRD, na podstawie którego trzeba by użyć kierunkowskazu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+2 / 2

@K64 W przypadku rond turbinowych to żadna nowość, od zawsze tak się jeździło. Jeżeli jedziesz na wprost pasem służącym do jazdy na wprost, to po prostu nie włączasz kierunkowskazu, jeśli zamierzasz skręcić w lewo, to włączasz kierunkowskaz w lewo i masz go włączony, dopóki nie ustawisz się na właściwy wyjazd i wyjeżdżasz bez kierunkowskazu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+1 / 1

@mrooki Już od dawna kręgi związane z ruchem drogowym postulują by inaczej oznaczać skrzyzowania. Masz trzy typy skrzyżowań n jakich zupełnie inaczej zachowujesz się jeśli chodzi o kierunkowskazy
- Klasyczne rondo z jednym lub wieloma pasami poprowadzonymi koliście dookoła centralnej wyspy . tu nie sygnalizujesz jak wjeżdżasz na rondo choć możesz jak zjeżdżasz pierwszym zjazdem . Zjeżdżasz oczywiście z zewnętrznego pasa używając prawego kierunkowskazu tuz przed zjazdem.
- Skrzyżowanie prostopadłe z centralną wyspą tu jadą c na wprost nie używasz kierunkowskazu jeśli skręcasz w prawo lub w lewo używasz odpowiedniego kierunkowskazu
-Rondo turbinowe odśrodkowe wypychające dwu lub trzy spiralne pasy na takim rondzie są poprowadzone indywidualnie. na ogół układ z osobnym pasem prawym do skrętu w prawo a lewym prowadzącym na wprost . Trzymamy się swoich pasów i nie używamy kierunkowskazów. jak chciałeś na takim rondzie jechać w lewo to jedziesz pasem lewym na wprost włączając kierunkowskaz w lewo zmieniasz psa na rondzie na ten co wyprowadza .. jak jest więcej niż 4 zjazdy lub zawracasz powtarzasz manewr na rądzie z kierunkowskazem i zmianą pasa.

Co do Łamanego pierwszeństwa to zawsze używa się kierunkowskazów nie zależnie od pierwszeństwa Błędy są u starszych kierowców. Tam bardzo często właśnie tłumaczyli, że takie skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem to jadąc tym łamanym to tak jak bys jechał na wprost przez skrzyżowanie na wprost gdy przecina go droga podporządkowana.. taki akie tłumaczenia instruktorów zniknęły pod koniec lat 90siatych jak wszedł nowy oktagonalny znak stop

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
-1 / 3

@~KX - może trochę nie w temacie, ale muszę się przyczepić, ponieważ przynajmniej trzykrotnie popełniłeś ten sam błąd logiczny, nie możesz na jednym skrzyżowaniu skręcić w lewo lub prawo, możesz tam skręcić w lewo albo w prawo.
Ponieważ a lub b jest prawdziwe wtedy gdy przynajmniej jeden z argumentów jest spełniony. Zatem mówiąc że na skrzyżowaniu skręcasz w lewo lub w prawo, dopuszczasz możliwość skręcenia w lewo i w prawo jednocześnie.
W tej sytuacji należy użyć słowa albo, gdyż a albo b jest prawdziwe wtedy gdy dokładnie jeden argument jest spełniony.

Nie na temat, ale warto wiedzieć i stosować, ponieważ błędy logiczne prowadzą między innymi do takich problemów jak opisany w tym democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2018 o 18:08

N niemoja
+1 / 1

@~KX Są dwa typy skrzyżowań z wyspą centralną" przed jednym stoi znak C12, przed drugim nie stoi - i to jedyna różnica.
C12 wyznacza kierunek ruchu drogowego wokół wyspy. Według przepisów, kierunku jazdy, zgodnego z kierunkiem ruchu nie sygnalizujesz, więc dopóki kręcisz się dookoła wyspy - kierunkowskazu nie włączasz (chyba, że do zmiany pasa ruchu). Gdy zjeżdżasz z ronda, musisz sygnalizować zmianę kierunku jazdy, bo pojedziesz w poprzek wyznaczonego kierunku ruchu (przestajesz okrążać wyspę).
Przy C12 nie ma znaczenia układ pasów ruchu: dookoła czy turbinowo, bo pasy ruchu wyznaczają dozwolony kierunek JAZDY, który albo będzie zgodny z wyznaczonym kierunkiem ruchu, albo poprowadzi w poprzek.
Teoretycznie można zdjąć z rond turbinowych C12 i zostawić je jako zwykłe skrzyżowania z wyspą centralną, ale wtedy byłby problem z pierwszeństwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mikosky
-2 / 6

Kierunkowskaz skrętu w prawo... tyle w temacie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Rozumiem, że to ironia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abukiewicz
+2 / 2

@RomekC no niestety niektórzy tak robią ze dają kierunkowskaz w prawo i wtedy jadą prosto na takim skrzyżowaniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@abukiewicz A nadjeżdżający z prawej myśli, że ma wolną :-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~barnaba1234
+5 / 5

Włączam awaryjne, przecież to oczywiste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hoaaw
+9 / 21

@profesorvico Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy. Opisałeś trzy sytuacje, w których stosuje się kierunkowskazy, ale błędnie uznałeś, że żadna z nich nie następuje. Oczywiście, że następuje. Trzecia. Ponieważ jak sam napisałeś skręcamy w lewo. I to, że akurat jadąc drogą z pierwszeństwem, skręcasz w drogę z pierwszeństwem nie ma nic do rzeczy. Włączasz kierunkowskaz, bo SKRĘCASZ w lewo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2018 o 15:32

X xnxn
+6 / 10

@profesorvico
Jak sam napisałeś przy zmianie kierunku jazdy. W tym przypadku zmieniasz kierunek jazdy, przez co musisz włączyć kierunkowskaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Elmachtronic
-1 / 3

@xnxn @Hoaaw zmiana kierunku jazdy to nie zmiana, że teraz poruszasz się o 90 stopni w prawo bądź lewo. Ale zmiana drogi po której się poruszasz. A tu tego nie robisz. Bo to nie jest skręt w lewo tylko kontynuacja jazdy drogą główną. To tak jakbyś miał wrzucać kierunkowskaz wjeżdżając na rondo co jest dość niebezpiecznym błędem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+3 / 3

@profesorvico: A co się stanie, jeśli drogowcy zamienią znak D1/T6 na A5 (skrzyżowanie dróg równorzędnych)? To wtedy, skręcając w lewo, "wykonam czynność zmiany kierunku jazdy, bo nie jadę w kierunku, w którym biegnie droga z pierwszeństwem"?
Od kiedy to zmiana/kontynuacja kierunku jazdy wynika ze znaków regulujących PIERWSZEŃSTWO PRZEJAZDU przez skrzyżowanie? Masz na to jakieś poparcie w przepisach?
http://znaki-drogowe.com.pl/wp-content/uploads/2014/09/A-5.bmp

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profesorvico
0 / 0

Jeżeli już tak gdybacie to patrzysz na znak pionowy i na znaki poziome. Jeszcze się nie spotkałem z sytuacją w której ten znak stałby na skrzyżowaniu na którym kierunek jazdy by nie był również oznaczony pasem ruchu zgodnym z drogą z główną. W takim scenariuszu też uważałbym, że należy włączyć lewy kierunek. Mówimy tu cały czas o przepisach, a nie o tym co kultura nakazuje zrobić lub co sam robię. Ale widzę, że tutaj wystarczy mieć inne zdanie (nieważne, że zgodne z przepisami) by być zbluzganym i zhejtowanym :D :P Uśmiech na usta ludzie, uwierzcie e nie każda dyskusja musi się kończyć kłótnią, pozdro dla tygryska i mimo wszystko dla wszystkich innych też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
+6 / 12

Oczywiście Januszom nie wytłumaczysz, że zmieniasz kierunek jazdy. Dla nich jak jedziesz drogą główną to nie musisz sygnalizować tego. Podobnie się to ma do jazdy na skrzyżowaniu równorzędnym. Dla nich zasada jest prosta. Jedziesz szerszą drogą lub z ładniejszą nawierzchnią to masz pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
+1 / 11

Nie zmieniamy kierunku jazdy, jeśli jedziemy cały czas tą samą drogą (wzdłuż osi jezdni). Droga skręca w lewo, ale to jest wciąż ta sama droga, więc nie ma zmiany kierunku jazdy! Natomiast zjeżdżając na podporządkowaną włączmy kierunkowskaz - w tym przypadku w prawo - nawet jeśli jedziemy "prosto". Polecam tę stronę (można tu dawać linki?): https://mrerdek1.blogspot.com/2016/05/58-zmiana-kierunku-jazdy-uzywanie.html
P.S.
Dotyczy także kierowców BMW.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2018 o 11:27

X xnxn
-1 / 7

@tyygrysek
A włączasz kierunkowskaz gdy chcesz zjechać/stanąć na poboczu?
Cały czas poruszasz się wzdłuż osi jezdni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 2

@xnxn
zmieniasz pas, ergo przechodzisz na inna os, wiec to sygnalizujesz
zauwaz ze jak ci droga zakreca, to teoretycznie zmieniasz kierunek jazdy, ale tego nie sygnalizujesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+3 / 3

@tyygrysek ludzie no bez jaj, serio nie wiecie co znaczy zmienić kierunek jazdy? Wiecie co to jest kierunek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xnxn
+1 / 3

@tyygrysek
zmieniasz pas, ergo przechodzisz na inna os, wiec to sygnalizujesz
zauwaz ze jak ci droga zakreca, to teoretycznie zmieniasz kierunek jazdy, ale tego nie sygnalizujesz

Tu jest mowa o skrzyżowaniu na którym poruszasz się z pierwszeństwem przejazdu, SKRZYŻOWANIU.
Ostry zakręt itp to ostry zakręt
Odnosząc się do ergo...oś, droga może mieć po jednym pasie w dwóch kierunkach bez wydzielonego pobocza.

Czy nie uważasz że bezpieczniej jest w takiej sytuacji włączyć kierunkowskaz?
Czy w sytuacji gdy cały czas wzrasta natężenie ruchu powinniśmy jako kierowcy jasno sygnalizować swoje zamiary?
Czy stojąc na pasie do skrętu np. w lewo włączasz kierunkowskaz w lewo? Ja tak, choć oczywite jest że będe skręcał w lewo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Amix213
0 / 0

Z tego cvo mnie uczyli na kursie prawa jazdy, który niedawno robłem, to jeśli na znaku jest ostry zakręt to należy dać kierunkowskaz, a jak jest łagodny łuk to już nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziomek44
-1 / 3

Jeżeli nie ma żywego ducha w promieniu kilometra, to czasem zdarzy mi się nie włączyć. Tyle że to nikogo wtedy nie obchodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stefkam
0 / 2

preste droga glowna i podporzadkowana, ale kto z tych krzykaczy patrzy na znaki! w lewo glowna jedzie koniec w temacie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
+3 / 9

Dla tych, co uważają że należy włączyć kierunkowskaz proponuję następny level:
https://4.bp.blogspot.com/-yhrFthFV4Dw/VzxFKxTg6-I/AAAAAAAACwY/J8SUR1NmGeQco2jN-rN0G3m3ZREIUzC0gCLcB/s1600/Bydgoszcz%2BAnia%2BKuffel.png
lub inne jego podobne warianty. Jak ostry musi być taki zakręt, żeby trzeba było włączyć kierunkowskaz? Robi się ciekawie :-)
Obstaję przy tym, że jadąc główną nie używamy kierunkowskazu i wtedy także przypadek jak na powyższym zdjęciu nie budzi żadnych wątpliwości.
A wjeżdżając na takie skrzyżowanie z podporządkowanej trzeba mieć oczy otwarte i być gotowym na oba warianty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2018 o 14:31

avatar ~Jacaw
+5 / 5

@tyygrysek Przeczytałem wrzucony przez Ciebie tekst, jednak pozwolę się nie zgodzić z autorem tego opracowania. Zdaję sobie sprawę, że nasze wszelkie przepisy mają to do siebie, że można je interpretować często na wiele różnych sposobów. Stety lub niestety obowiązuje u nas też coś takiego jak "duch prawa", który do tego procesu dokłada jeszcze swoje trzy grosze. No i choćby nie wiem jak się starać to życie zazwyczaj jest bogatsze niż chcieliby tego ustawodawcy. Więc nie będę tu podejmował dyskusji prawnej, ale osobiście uważam, że trzeba też podejść do czegoś zdroworozsądkowo, bo albo będziemy robić bardzo drobiazgowe przepisy, które będą opisywały każdą możliwą sytuację (co jest niewykonalne), albo jednak niekiedy pozwolimy na pewne nieścisłości i uzupełnimy je racjonalnie.
Po tym przydługawym wstępnie przechodzę do rzeczy, moim zdaniem kierunek ruchu nie jest zdefiniowany dokładnie w przepisach, więc uważam, że należy starać się być jak najbardziej czytelnym na drodze. I w takim przypadku jak tu najbardziej intuicyjne jest, że jadać w lewo (w sensie kierunków świata) na włączamy lewy kierunkowskaz, a jazda bez niego to jazda prosto, a w prawo prawy... w przeciwnym wypadku zabraknie nam opcji sygnalizacji manewrów, a lewy kierunkowskaz pozostanie niewykorzystany zupełnie. Oczywiście zasadne jest pytanie, jaki tam musi być kąt, aby uznać, że jest to skrę w lewo ? Niestety to właśnie ten przypadek, gdy życie jest i będzie bogatsze niż przepisy i nie znam na nie jednoznacznej odpowiedzi. Jednak chyba niekiedy można się zdać na wyczucie, tym bardziej, że tych bardzo wątpliwych przypadków znów nie ma, aż tak dużo. No i takie rozumienie kierunku myślę, że jest raczej intuicyjne i powszechnie zrozumiałe, a to też ważne, aby użyte sformułowanie były jasne dla przeciętnego zjadacza chleba.
Oczywiście jeśli ktoś ma pomysł, jak to lepiej uregulować prawnie, to ja jestem jak najbardziej za.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Shama
0 / 0

Czy tylko ja, widząc ten znak, widzę wk**wionego Azjatę? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kojot_pedziwiatr
-1 / 3

Jest sobie taki (podobny) znak na ulicy Zamoyskiego (w okolicach Stadionu Narodowego), i nigdy nie widziałem aby ktoś tam, poza mną, używał kierunkowskazu. W którąkolwiek stronę bym po tej ulicy nie jechał. No bo przecież "mam pierwszeństwo". A najlepsze, że niektórzy jadąc "na wprost" dają kierunkowskaz "w lewo" (tam nie ma drogi w lewo, dlatego znak podobny).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
0 / 8

@voot1 Serio? Na łuku drogi też włączasz kierunkowsaz? Wszakże (według Twojej definicji) zmieniasz kierunek jazdy... Nie mylmy matematycznego pojęcia "kierunek" z pojęciem "kierunek jazdy" z przepisów o ruchu drogowym. Cały problem w tym, że w przepsach nie ma jednozanczego określenia tego pojęcia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2018 o 14:44

avatar voot1
+1 / 5

@tyygrysek - zapisz się na kurs prawa jazdy, tam Ci wytłumaczą, że zmiana kierunku jazdy następuje wtedy, gdy skręcisz z jednej drogi w inną, w prawo albo lewo lub gdy zjedziesz z drogi np na posesję. I nie jest to moja definicja, tylko wzięta z Kodeksu Ruchu Drogowego. I zgodnie z nią na łuku nie zmieniasz kierunku jazdy.

Wydaje mi się jednak, że tego nie zrozumiesz, bo czytając to co piszesz, wydaje mi się, że jesteś jakimś fanatykiem nieużywania kierunkowskazów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
+2 / 4

@voot1 "gdy skręcisz z jednej drogi w inną" - właśnie że nie skręcam w inną drogę, tylko poruszam się cały czas tą samą drogą. W tym sęk. Reszta się zgadza.
Żeby nie było, że stwarzam zagrożenie na drodze, zapewne w opisanej sytuacji włączyłbym kierunkowskaz (zależy od rzeczywistego ukształtowania skrzyżowania) - nie zaszkodzi i nikogo nie wprowadzi w błąd. Jednak wg przepisów IHMO w tym przypadku nie trzeba a nawet nie należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 5

@tyygrysek "Na łuku drogi też włączasz kierunkowsaz?"
Na łuku drogi nikt nie wyjedzie Ci z przeciwka. Na skrzyżowaniu może.
;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+4 / 6

@tyygrysek to nie znasz przepisów, zjeżdżając z drogi z pierwszeństwem przejazdu i wjeżdżając na inną drogę z pierwszeństwem przejazdu oznacza że skręciłeś w inną drogę, też z pierwszeństwem ale w inną.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, jeśli skręcasz z drogi z pierwszeństwem w drogę z pierwszeństwem i nie musisz używać kierunkowskazów, to w takim razie jadąc z drogi podporządkowanej w podporządkowaną też nie musisz używać kierunkowskazów bo to ta sama droga? To wg Twojej interpretacji kodeksu kiedy na skrzyżowaniu musisz sygnalizować zmianę kierunku jazdy?
Dalej Wg Twojej interpretacji zawracając też nie muszę używać kierunkowskazów? Przecież również wjeżdżam z drogi z pierwszeństwem na drogę z pierwszeństwem.

Skrzyżowanie to połączenie się RÓŻNYCH dróg, niezależnie od tego czy są to drogi z pierwszeństwem, podporządkowane, czy równorzędne, zawsze jedna droga się kończy i zaczyna druga, z tym że zjeżdżając z jednej drogi i wjeżdżając w drugą na wprost nie używamy kierunkowskazów, a jadąc w lewo albo w prawo, używamy i tyle, cała filozofia, co w tym trudnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zen131
-1 / 1

nie sygnalizuję jazdy na wprost ustępuję pojazdom z lewej strony

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

A jaką regułą się kierujesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
+3 / 5

Wyobraźmy sobie skrzyżowanie w kształcie litery "K", gdzie pionowa kreska jest drogą główną. Oczywistym jest, że jadąc główną nie włączmy kierunkowskazu. Nawet, jeśli główna minimalnie skręca w lewo. Jeśli jednak ten skręt zaczniemy zwiększać, to - wg wyznawców użycia kierunkowskazu - w pewnym momencie tenże kierunkowskaz zacznie obowiązywać. Więc ja się pytam - jaką miarę musi mieć zakręt, przy której już będzie trzeba włączyć kierunkowskaz? Cóż, przepisy muszą być jednoznaczne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 3

@tyygrysek Nie patrzysz na miarę zakrętu tylko na znak. Jeśli wg. znaku droga główna biegnie prosto to nie dajesz sygnału. Jeśli droga skręca a na prost jest podporządkowana to dajesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~65gtsw
0 / 0

jak? no oczywiście prawym kierunkowskazem... widziałam taką akcję nie raz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~4D
-2 / 2

migam w prawo dopiero na wysokości drogi w prawo. Jakbym skręcał w prawo to odpowiednio wcześniej.
Jazda w lewo nadal jest jazdą na wprost (droga główna) chyba, że sygnalizujecie też zmianę kierunku np. na zakręcie bo to też jest zmiana kierunku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

A w którym dokładnie momencie włączasz ten kierunkowskaz?
Jadąc z prędkością 36 km/h przejeżdżasz 10 metrów w ciągu 1 sekundy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~4D
-1 / 1

Do RomekC - prawy włączam odpowiednio wcześniej. Włączający się z podporządkowanej ma zachować szczególną ostrożność i mieć ograniczone zaufanie do jadących (przecież on też widział na znaku jak przebiega pierwszeństwo)!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@tyygrysek Dobrze byłoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+4 / 6

@tyygrysek Nie "powinienieś" a masz OBOWIĄZEK włączenia kierunkowskazu, bo przepis nakazuje sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy. Znaki D1/A7 dotyczą WYŁĄCZNIE ustalania pierwszeństwa przejazdu przez skrzyżowanie i nie mają żadnego wpływu ani na kierunek ruchu na drodze, ani na kierunki jazdy pojazdów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profesorvico
0 / 0

@tyygrysek Jadąc w lewo jedziesz drogą DW385 czzyli w kierunku w którym prowadzi DW385, jeśli chcesz to włącz kierunek w lewo bo tutaj jest tylko główna w lewo, ale nie musisz. Zresztą nieważne, ostatnio znalazłem bubla w kodeksie, w jednym miejscu kierunek jazdy i kierunek poruszania są definiowane inaczej (kierunek jazdy to tam gdzie prowadzi droga -definicja z matematyki- ,a kierunek poruszania to strony świata -definicja z geografii) , a w innym są jednoznaczne (czyli że to i to, to jest to samo).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiechu99
+5 / 5

Normalnie, włączam prostowskaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fsys
0 / 0

migam dwoma na raz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E EasyManXf
0 / 0

Powinni sygnalizować, ale nawet gdy nie zasygnalizują to i tak dalej mają pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jacaw
+3 / 3

Nie rozumiem, czemu niektórzy tak uparcie nie chcą włączyć lewego kierunkowskazu w takim przypadku ? Abstrahując od tego, czy przepisy to dobrze precyzują, czy nie, nie lepiej sobie ułatwiać życie, a nie utrudniać ? Pomijam przypadki "dziwnych" skrzyżowań, jeśli mamy w miarę klasyczne skrzyżowanie, to włączenie lewego kierunku praktycznie nic nie kosztuje, a dzięki temu jesteśmy bardziej czytelni na drodze i może komuś coś ułatwimy.
To tak jak Ci co jadą główną i widzą czekający na wyjazd pojazd z jakiejś drogi osiedlowej, w ostatnim momencie włączają prawy kierunek, że skręcają na to osiedle. I owszem żadnego przepisu nie łamią, ale czy naprawdę nie można tego zrobić nieco wcześniej, aby ten czekający mógł wyjechać ?
Powiem tak, chrzanić już te przepisy i ich filozoficzne interpretacje, po prostu myślmy też o innych i ułatwiajmy sobie wzajemnie życie na drodze, czy naprawdę tak dużo to niektórych kosztuje ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+2 / 2

@Jacaw: "Ci co jadą główną i widzą czekający na wyjazd pojazd z jakiejś drogi osiedlowej, w ostatnim momencie włączają prawy kierunek, że skręcają na to osiedle. I owszem żadnego przepisu nie łamią ...". Ależ owszem, łamią - bo przepis mówi, że "zamiar zmiany kierunku jazdy musi być zasygnalizowany ZAWCZASU i WYRAŹNIE". I nie ma różnicy, czy skręcają na skrzyżowaniu, czy zjeżdżają w osiedlową dróżkę.
A przepisy mamy w tym względzie bardzo precyzyjne: kierowca ma sygnalizować zmianę kierunku jazdy - niezależnie od kategorii drogi i jej oznakowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jacaw
0 / 0

@niemoja OK. Chodzi mi o to, że przepisy nie precyzują co znaczy "zawczasu", a według mnie po prostu trzeba przede wszystkim myśleć też o innych i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@Jacaw "Nie rozumiem, czemu niektórzy tak uparcie nie chcą włączyć lewego kierunkowskazu w takim przypadku ?"
Bo oszczędzają akumulator, żarówkę i urządzenie.
;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar S_Jupiter
+2 / 2

ja tam zawsze używam kierunkowskazów jak skręcam w prawo czy to w lewo i nikt się nigdy przeze mnie nie zmylil

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kptk
-1 / 3

skoro uważacie że jeśli główna droga skręca to należy włączać kierunkowskazy bo jest zmiana kierunku jazdy to czemu nie włączacie kierunkowskazów na każdym! zakręcie nawet jak niema tam bocznej drogi w końcu tez jest zmiana kierunku. Na kursie prowadzonym w Centrum Szkolenia Policji w Piasecznie mówione było wyraźnie "droga główna zawsze jest prosta i na niej nie włącza się kierunkowskazów"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jacaw
0 / 0

@kptk Chłopie, zamiast dzielić przepisy na czworo i dorabiać do nich niewiadomo jakie ideologie, po prostu wykazać się empatią i chęcią ułatwienia komuś (a nie tylko sobie) życia ? Czy naprawdę włączenie tego kierunkowskazu tak wiele Cię kosztuje ? I naprawdę nie rozumiesz różnicy między skrzyżowaniem, a zakrętem ? Jak już pisałem powyżej, tu nie chodzi o przepisy, przepisy zawsze będą niedoskonałe i będą miały luki, więc warto niekiedy pomyśleć aby samemu te luki uzupełnić. Na zakrętach nic nie sygnalizujesz, bo nie masz komu i po co, natomiast na skrzyżowaniu ma to sens i może komuś pomóc, ot cała filozofia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar amperkow
0 / 0

czy w związku z tym , że droga główna jest zawsze prosta, to jadąc od góry na wprost, powinienem włączyć lewy kierunkowskaz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~erhetrhrth
0 / 0

awaryjne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rgbrg
0 / 0

... brakiem włączania kierunkowskazów ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uka46
-1 / 1

Wystarczy przeczytać kodeks i wiadomo że jazdy na wprost się nie sygnalizuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~delt4drom
0 / 0

Czy to nie powinno być tak, że w lewo nie musisz dawać kierunkowskazu, a jak jesziesz prosto, musisz dać kierunkowskaz w lewo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tyygrysek
+1 / 1

@RomekC No dobra, zostałem przekonany - co do zasady użyucia kierunkowskazu. Ale popatrzmy jeszcze praktycznie.

Powiedzmy, że tu faktycznie mogę na nawet powinienem włączyć kierunowskaz w lewo
https://www.google.pl/maps/@51.063339,16.9825402,3a,75y,91.58h,69.02t/data=!3m5!1e1!3m3!1seLFOXor9JZUB_Wm2O9Cx_A!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DeLFOXor9JZUB_Wm2O9Cx_A%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D77.05142%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100

Ale który normalny kierowca włącza tutaj kierunkowskaz jadąc główną po łuku w lewo?:
https://www.google.pl/maps/@50.7059166,16.8268043,3a,75y,53.28h,73.29t/data=!3m5!1e1!3m3!1sdgO1HV1tR2QojoG5KayFSg!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DdgO1HV1tR2QojoG5KayFSg%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D145.4044%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100

A przecież to formalnie tego samego typu skrzyżowania! Różnica jest tylko w wielkości łuku i kącie skrętu... Myślę że najsensowniejszą odpowiedź udzielił ~Jacaw, choć osobiście bardzo nie lubię na drodze (i nie tylko) sytuacji niejednoznacznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@xor82 Już Ci odpowiedziałem. We wszystkich trzech przypadkach nie trzeba włączać kierunkowskazu. Znak przedstawia główną drogę jako łuk. Nie chodzi o to, że "fizycznie kierunek jazdy nie różni się od tamtych" ale o to czego oczekuje osoba wjeżdżająca z podporządkowanej.

@tyygrysek "A przecież to formalnie tego samego typu skrzyżowania! Różnica jest tylko w wielkości łuku i kącie skrętu..."
Ja się z Tobą zgadzam. Te dwa skrzyżowania różni tylko wielkość łuku. Jednak jak wyżej napisałem, postawiony jest znak z którego wynika, że droga główna gwałtownie skręca w lewo. I jadący z przeciwka może spodziewać się, że osoba będąca na głównej pojedzie prosto ponieważ nie włączyła kierunkowskazu.
Zatem problemem dla mnie jest nie to czy należy użyć kierunkowskazu czy nie. Ale to, że postawiony tam znak nie odpowiada rzeczywistości na drodze i powinien inaczej wyglądać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2018 o 13:17

avatar ~Hj
0 / 0

I tak nie widać kierunkowskazów bo wszyscy jeżdżą w dzień na świtłach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bialarasa
0 / 0

jak jest pusto to nie daję kierunkowskazu, ale jak np nie ma możliwości zjazdu w prawo a jadę prosto to daję nawet kierunkowskaz w prawo, taka jakaś nie pisana zasada u nas :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 0

Nie uzywam kierunkowskazów wcale, i nic mi nie zrobicie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profesorvico
0 / 0

Po pierwsze należy przeczytać definicję słowa kierunek jazdy w kodeksie drogowym. Wtedy wszystko jest jasne i żaden przepis nie jest głupi. Gdyby wszyscy się stosowali (czyt. znali przepisy) to nikt by nie miał wątpliwości co tutaj należy zrobić. W przeciwieństwie do innych nie będę nikomu tu ubliżał nawet gdy farmazony wypisują i wstawiają interpretację przepisów z jakiś amatorskich serwisów, gdzie w tym przepisie nie ma co interpretować (nie zmieniasz kierunku jazdy, nie włączasz kierunku, zmieniasz to włączasz i tyle) a znak wyraźnie pokazuje jaki jest kierunek jazdy, gdzie są pasy ruchu itp. jeśli nie wiesz w jakim kierunku prowadzi droga to masz jeszcze znaki poziome. Zresztą nigdy mnie nie irytuje gdy ktoś włącza kierunkowskaz nie zmieniając kierunku jazdy lub włącza kierunkowskaz w lewo wjeżdżając na rondo, niepotrzebne ale komuś może ułatwić więc dlaczego nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem