To gratuluje tylko ze w zimie z konta będzie tylko ubywać a ja dalej będę miał 3,3k co miesiąc pracując maksymalnie 170h w miesiącu. A ty mądrusiu ile godzin przerobiłes w lipcu?obstawiam ze ponad 300. Brawo ty
@manfredxx PIERWSZE, jak byś złapał dowcip (umiał czytać) to byś nie mędrkował.
DRUGIE, to jak by było tak ja sobie dopowiedziałeś to policz sobie,
12x 3300 = 39600
zakładając srogą zimę i wstrzymanie prac budowlanych na okres od października do marca (co zdarza się rzadko)
6x 9000 = 54000
Reasumując Ty zarobiłeś ~40tys i masz 115 dni (przy dobrym wietrze) wolnego w roku. Gościu z którego się śmiejesz zarobił 54tys i ma ~200 dni wolnego. Więc kto tu wychodzi na frajera?
@raven000 - no dalej na frajera wychodzi ten fizol, ponieważ on tak pociągnie do 40 max 50 a co będzie robił przez 15 lat? Nie będzie miał siły bo będzie wyniszczony przez pracę fizyczną. A ten co ma stałą pensyjkę spokojnie będzie pracował do emerytury.
@aberg Nawet nie wiesz co piszesz.
Nadwaga, stres i problemy z sercem to jakieś 90 % zgonów z przyczyn zdrowotnych, żaden z tych problemów nie dotyczy budowlańców.
Owszem kiedyś przekraczali normy itd ale teraz ciężka praca na budowie to mrzonka.
Zresztą mam po sąsiedzku rodzinę murarzy z dziada pradziada.
Sąsiad na przykład ma ponad 70 lat i dalej od czasu do czasu pomaga na budowach, ba nawet robił mi remont w domu.
A ja zarabiam na budowie tyle, że po jednym dniu pracy stać mnie na wybudowanie sobie domu. Na tej budowie robotnicy zarabiają tyle co ja, też sobie budują domy i gospodarka się kręci.
Sęk w tym, że takie stawki są spowodowane głównie brakiem rąk do pracy. Za kilka lat, jak wszyscy Janusze ekonomii zostaną budowlańcami będziemy mieli 6 razy tyle budowlańców co potrzebujemy i płace się obniżą. Do tego dochodzi kwestia tego, czy akurat jest boom budowlany i jest duże zapotrzebowanie na usługi firm tego typu, czy nie.
Znawcy z całej polski na temat pracy budowlanej "bo znajomy ma firmę" "bo kolega pracuję" bo to i tamto, ale ja pracuję w branży i mam kolegów ze sporym doświadczeniem, przepracowanymi latami i żaden nie zarabia 40, 60 zł za godzinę, to są sumy którzy mają kierownicy, a nie "prości" pracownicy.
(Rozpętajcie teraz burzę na temat jak bardzo się mylę i znajdźcie lepsze źródło informacji niż obrazki na damotach)
@RagnarLodbrok ja jako zwykły pomocnik na budowie nie schodzę poniżej 15zł/h. Ale mam różne stawiki za różną pracę. Najlepiej jest 60zł/h. Średnio ok 25-30zł/h.
To gratuluje tylko ze w zimie z konta będzie tylko ubywać a ja dalej będę miał 3,3k co miesiąc pracując maksymalnie 170h w miesiącu. A ty mądrusiu ile godzin przerobiłes w lipcu?obstawiam ze ponad 300. Brawo ty
@manfredxx PIERWSZE, jak byś złapał dowcip (umiał czytać) to byś nie mędrkował.
DRUGIE, to jak by było tak ja sobie dopowiedziałeś to policz sobie,
12x 3300 = 39600
zakładając srogą zimę i wstrzymanie prac budowlanych na okres od października do marca (co zdarza się rzadko)
6x 9000 = 54000
Reasumując Ty zarobiłeś ~40tys i masz 115 dni (przy dobrym wietrze) wolnego w roku. Gościu z którego się śmiejesz zarobił 54tys i ma ~200 dni wolnego. Więc kto tu wychodzi na frajera?
@raven000 - no dalej na frajera wychodzi ten fizol, ponieważ on tak pociągnie do 40 max 50 a co będzie robił przez 15 lat? Nie będzie miał siły bo będzie wyniszczony przez pracę fizyczną. A ten co ma stałą pensyjkę spokojnie będzie pracował do emerytury.
@aberg Nawet nie wiesz co piszesz.
Nadwaga, stres i problemy z sercem to jakieś 90 % zgonów z przyczyn zdrowotnych, żaden z tych problemów nie dotyczy budowlańców.
Owszem kiedyś przekraczali normy itd ale teraz ciężka praca na budowie to mrzonka.
Zresztą mam po sąsiedzku rodzinę murarzy z dziada pradziada.
Sąsiad na przykład ma ponad 70 lat i dalej od czasu do czasu pomaga na budowach, ba nawet robił mi remont w domu.
@manfredxx - weź się nie kompromituj. Przecież te Twoje 3,300 to ledwo minimum socjalne w co bardziej rozwiniętych krajach.
A ja robię jako elektryk budowlany za 15 zł/h netto I takie stawki w Łodzi są standardem. (za pracę 8h dziennie bez sobót, etc)
A ja zarabiam na budowie tyle, że po jednym dniu pracy stać mnie na wybudowanie sobie domu. Na tej budowie robotnicy zarabiają tyle co ja, też sobie budują domy i gospodarka się kręci.
te stawki były za czasów umowy śmieciowej
Sęk w tym, że takie stawki są spowodowane głównie brakiem rąk do pracy. Za kilka lat, jak wszyscy Janusze ekonomii zostaną budowlańcami będziemy mieli 6 razy tyle budowlańców co potrzebujemy i płace się obniżą. Do tego dochodzi kwestia tego, czy akurat jest boom budowlany i jest duże zapotrzebowanie na usługi firm tego typu, czy nie.
Weźcie przeczytajcie jeszcze raz demota, bo po komentarzach widzę że chyba mało kto załapał. ;o)
Znawcy z całej polski na temat pracy budowlanej "bo znajomy ma firmę" "bo kolega pracuję" bo to i tamto, ale ja pracuję w branży i mam kolegów ze sporym doświadczeniem, przepracowanymi latami i żaden nie zarabia 40, 60 zł za godzinę, to są sumy którzy mają kierownicy, a nie "prości" pracownicy.
(Rozpętajcie teraz burzę na temat jak bardzo się mylę i znajdźcie lepsze źródło informacji niż obrazki na damotach)
@RagnarLodbrok ja jako zwykły pomocnik na budowie nie schodzę poniżej 15zł/h. Ale mam różne stawiki za różną pracę. Najlepiej jest 60zł/h. Średnio ok 25-30zł/h.
Mam jedno pytanie: ile z tej 9 jest ozusowane. Jak najniższa powinieneś autorze miec jakiś fajny wypadek na budowie...
900 brutto? xd
Dniówka czy tygodniówka?
zwykły pracownik fizyczny na budowie ma 17-22 zł. mówię tu o zwykłych pracownikach. dobrzy fachowcy mają więcej ok 30zl.
Jak pracowałem na budowie, to gdy brałem nadgodziny potrafiłem zarobić nawet 4500, więc wnioski wyciągnijcie sami.
Chyba mało kto zrozumiał.