@kolorowatolerancja Dlatego tak ważne jest by starsi przekazywali młodszym nie tylko swoją wiedzę życiową, naukową, ale i to, co dotyczy rozrywek. Tym bardziej, że jest Youtube, więc można zapoznać dzieci z całą masą pięknych i mądrych bajek. To, co wie młodsze pokolenie w ogromnej mierze zależy od starszych pokoleń - dziadków, babć, rodziców, cioć, wujków, starszego rodzeństwa, kuzynostwa czyli od każdego z nas.
@kolorowatolerancja Zdecydowanie mądrzejszy i bardziej wartościowy był nasz Reksio. Z resztą Bolek i Lolek też mieli swoją wartość - można się bić, ale nadal być przyjaciółmi/braćmi. Kiwaczek był dla mnie zbyt socrealistyczny.
To były czasy, gdzie Polacy wymyślali własne nazwy dla postaci z zagranicznych bajek, i wychodziło nam całkiem nieźle. Dzisiaj podobne polonizowanie byłoby uważane za obrazę.
Cóż, Polacy to jednak gęsi...
Budowaliśmy, budowaliśmy, i zbudowaliśmy :))
@JAXOPoznaniak ... huraaaaaa! Teraz jest pełna wersja.
;)
Kiwaczek! Nie wielu to pamięta, ja wielokrotnie w rozmowie z rówieśnikami wspominałem tę postać - nie znali, nie pamiętali.
@Fragglesik Może jakby zobaczyli to by się im pamięć odświeżyła? :)
A kto to jeszcze dziś pamięta...
@kolorowatolerancja Jak widać są tacy co pamiętają.
@Melotte - no tak, ale pokolenie urodzone w latach '90 i później nie pamięta tej bajki - a szkoda...
@kolorowatolerancja Dlatego tak ważne jest by starsi przekazywali młodszym nie tylko swoją wiedzę życiową, naukową, ale i to, co dotyczy rozrywek. Tym bardziej, że jest Youtube, więc można zapoznać dzieci z całą masą pięknych i mądrych bajek. To, co wie młodsze pokolenie w ogromnej mierze zależy od starszych pokoleń - dziadków, babć, rodziców, cioć, wujków, starszego rodzeństwa, kuzynostwa czyli od każdego z nas.
@kolorowatolerancja Zdecydowanie mądrzejszy i bardziej wartościowy był nasz Reksio. Z resztą Bolek i Lolek też mieli swoją wartość - można się bić, ale nadal być przyjaciółmi/braćmi. Kiwaczek był dla mnie zbyt socrealistyczny.
To były czasy, gdzie Polacy wymyślali własne nazwy dla postaci z zagranicznych bajek, i wychodziło nam całkiem nieźle. Dzisiaj podobne polonizowanie byłoby uważane za obrazę.
Cóż, Polacy to jednak gęsi...