Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D DAREKJP
+35 / 55

Autor tego demota chyba jest psychiczny. Pies zachowuje się tak, jak jest ułożony przez człowieka…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adam091276
+12 / 22

Nic dodać nic ująć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morgotheron
+4 / 10

@DAREKJP
Tak samo człowiek zachowuje się tak jak jest ułożony przez innych ludzi. Czemu agresywne psy często uniewinnia, a agresywnych ludzi nie? To ciągłe tłumaczenie, że to środowisko tego psa ukształtowało. Tak samo można usprawiedliwiać bandytów, którzy wychowywali się w patologii. Tylko czy to jest dobre rozwiązanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2018 o 13:28

K konrad030585
+2 / 2

@DAREKJP nie masz racji.... niepotrzebnie wstawiłeś słowo "chyba"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vraether
+1 / 1

Człowiek jest jednak inteligentniejszy i jako taki powinien panować nad sobą bardziej niż działający na podstawie instynktu i wychowania pies.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuarizumochi
-1 / 1

autor demota jest zdecydowanie głupszy niż ten pies... szkoda słów na niego :]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+15 / 29

Autor nigdy nie miał psa, zgadłam?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
-1 / 15

@Rhanai Autor jest kociarzem... Sam z siebie dokarmiam bezpańskie koty, spora część z nich mi ufa i daje się głaskać, i co ciekawe - krótko po tym właśnie amstafy, rotweilery i owczarki chcą się na mnie rzucać (na szczęście właściciele raczej trzymają ich w kagańcach i na smyczy) - czyżby wyczuwały kota?!? Sierściate bestie... Sam kota nie mogę posiadać, gdyż jestem alergikiem, a bardzo nad tym ubolewam - bo kota chciałbym!!! Psy? Proszę bardzo - kocham pudle, bul-dogi, labradory, polskie gończe (choć akurat te trzeba trochę bardziej podszkolić). Agresywnymi się brzydzę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+3 / 13

@Wolfi1485 agresywnymi ludźmi też się brzydzisz? Albo kotami, które drapią, bo mogą, bo znajdziesz się w zasięgu pazurów, a wszyscy mówią, on jest kotem, ma takie prawo, po prostu nie podchodź? Tak, są takie. Są jeszcze takie, które np mnie denerwują, głaskasz, mruczy, podoba mu się, aż mu się odwidzi i się na człowieka rzuci z pazurami. Jest kotem, ma takie prawo, czyż nie? Psu przynajmniej nie podoba się jasno i wyraźnie, po prostu ma nieco większe zęby.
W większości źle prowadzony pies jest agresywny, bo ludzie nie zdają sobie sprawy, że psa nie wystarczy kochać. Psa, szczególnie trudnej rasy, trzeba jeszcze wychować. Nie mówię o głupich komendach, bez podajłapy każdy się obejdzie, ale elementarnego posłuszeństwa trzeba nauczyć.
Swoją drogą masa psich agresji zaczyna się od ludzi. Dzieciak patrzy, słodki piesek, to rzuca się z łapami i nic nie daje wykrzyczana informacja, 'nie podchodź, on nie lubi dzieci!'
Z resztą, psy atakują koty. A zauważyłeś, że koty nie są dłużne, czasem wręcz atakują pierwsze, bo uznały, że pies znalazł się za blisko?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2018 o 11:13

avatar Wolfi1485
0 / 12

@Rhanai Tak, brzydzę się agresywni ludźmi - nawet nie wiesz jak bardzo! I teraz może rozumiesz skąd się bierze moja niechęć do psów i miłość do kotów? Jeśli Pan jest zły, i wpoi to swojemu psu - pies bardzo chętnie to zło przyjmie do siebie. A kot? Cóż - będzie posiadał swoje zdanie. Jeśli coś mu nie podpasuje - ucieknie.Pokaże swoją niezależność... wszystko jasne?!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janusziksde
-5 / 11

@Rhanai ej wariatko, Opanuj sie trochę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 2

@Wolfi1485 masz alergie i głaszczesz koty? :P
Zwierzęta tak samo jak ludzie, mają taki "pierwiastek" szaleństwa. Niby dobrze wychowany, zadbany, ułożony... a zasami coś odyebie i może zrobić krzywdę bez powodu.
Faktem jest też że kota nie wytresujesz tak łatwo jak psa czy szczura...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+3 / 3

Wolfi1485 cóż, rozumiem niechęć do agresji, ale nie rozumiem w dalszym ciągu tego rozróżnienia. Koty są agresywne dokładnie tak samo jak psy, a nawet bardziej nieprzewidywalne i niemal niemożliwe do wychowania. Po prostu dachowce są za małe, żeby uczynić większą krzywdę, a lwa nikt nie będzie trzymał w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
0 / 0

@FenrirlbnLaAhad tak wiem, nie powinienem ich głaskać, ale ja je tak lubię... ch*j z tym że przez następny dzień będę kichał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PiS
+2 / 6

Typowy kibol.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xynthia
+3 / 11

Jeśli tak się zachowuję, to mam pana - idiotę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2018 o 22:02

N Nataliqa
+2 / 8

Co za bzdura!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+4 / 10

@Wolfi1485
Mocno przesadzasz z tym uogólnianiem, bo mało który pies rzuca się na dziecko, a sporadyczne przypadki są nagłaśniane, bo to szokuje. Wystrzałów też wiele psów się nie boi, także również pudło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+1 / 5

Nic dziwnego, że dresiarze go lubią, czują się tożsami.....:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamk18
0 / 2

nie wszystkie psy atakują ja miałem boksera a był spokojny i bardzo przyjacielski a jak znalazłem kota to zaopiekował się jak swoim sczeniakiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T takiktos_382
0 / 2

Człowiek (przeciętny) - mega odważny, gdy zabija komara, czy podczas deptania mrówek. Boi się za to innych ludzi strzelających z karabinów czy armat, gdy nie wie do kogo strzelają. Jest analogia? Różnice wynikają z uwarunkowań fizycznych, psychicznych i z wychowania. Oprócz tego widziałem MNÓSTWO psów atakujących koty, z reguły nieskutecznie i ANI JEDNEGO atakującego dzieci, wręcz zdarzało się, że wyskakiwały z zębami na dorosłych, którzy chociażby podnieśli rękę na dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+2 / 2

Każdy pies może być niebezpieczny, więc każdy bez wyjątku powinien mieć obowiązkowo założony kaganiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
+2 / 6

Od 20 lat żyję z pitbullami oraz amstaffami i co? Żyję. Każdy był dobrze wychowany, każdy był wychowany tak jak należy wychować psa, który był tworzony do walki. Jeśli ludzie takie psy biją, co się dziwić, że się mszczą, że są strasznie agresywne. Wiele razy chodzę po mieście z 3 moimi psami, jeszcze nikogo nie zaatakowały, a wręcz przeciwnie, cieszą się gdy ktoś obcy do nich podejdzie i je pogłaska. Oczywiście gdy potrzeba, stają w obronie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
-2 / 2

@momo9412 No, już widzę obcych ludzi podchodzących do twoich pitbuli żeby je pogłaskać. Takie brednie pisze każdy właściciel tego typu psów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olek54
-1 / 1

@Peszko No jaha, że tak :P Ja zawsze jak widzę fajne pity/asty to podchodzę :D Koło tych uśmiechniętych mord nie można przejść obojętnie. Oczywiście zawsze pytam czy mogę pogłaskać - to pytanie powinno paść nawet zanim chcesz pogłaskać spaniela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BS76
0 / 2

@momo9412
Zgadzam sie. Tylko raz trafilem na agresywnego amstaffa. Mam 3 husky, jedna z moich suczek po prostu uwielbia amstaffy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
-1 / 1

@Paszeko Cóż, Polska mentalność, " nie wiem, ale się wypowiem, bo mogę " :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

@momo9412 No jasne, nie masz pojęcia kto jaką ma wiedzę i oceniasz według siebie, a właściwie wobec swojej ignorancji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
-1 / 1

@Paszeko
Rozumiem więc, że chcesz mi powiedzieć, że wiesz dokładnie jak zachowują się ludzie w mojej miejscowości, ale nawet nie wiesz jaka to miejscowość. Mądra, naprawdę mądra :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

@momo9412 A wy macie jakieś inne zachowania niż reszta świata? Psy rasy uznanej przez autorytety za niebezpieczne oczywiście nigdy nikogo nie zaatakowały. Bez względu na to, skąd jesteś (mam to głęboko), Masz psu na pysk zakładać kaganiec i trzymać go na smyczy. Masz małego fiuta, że musisz siać postrach takimi psami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
0 / 0

@Paszeko, a ktoś wspomniał, że nie mają kagańca? ;) Ktoś powiedział, że nie idą na smyczy? :) Póki co, to Ty masz chyba " za małego fiuta ", bo próbujesz się dowartościować w internecie. Kończę ową bezsensowną rozmowę, bez odbioru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nezee
-1 / 3

@Wolfi1485 kot ucieknie, bo mu zły pan nie pasuje? Więc dokarmiasz koty, które uciekły od złych ludzi? A może koty, które mają gdzieś właściciela i wypuszczają się z domu żerując na takich jak ty, a za 4 dni wracają do domu, gdzie znowu się najedzą, wygrzeją, okazjonalnie podrapią właściciela i pójdą w cholerę? Pies zostanie, bo jest lojalny. W dodatku tutaj jest coś, co łączy je z ludźmi- to jak zostaną wychowane, tak postępować. Owszem jest masa sytuacji, gdzie pies zaatakuje, ale może czas przestać wrzucać do jednego te ułożone i te, które zostały nauczone agresji jako odpowiedź na wszystko. Prawda jest taka, że kociarze będą wytykać psiarzom i odwrotnie, tylko po co? Zmieni to coś poza jeszcze większą niechęcią do siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Viss93
+2 / 2

Pomijając fakt rzucania się na dziecko, pies boi się fajerwerków, bo jak każda istota na tej planecie boi się nieznanego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olek54
+1 / 1

Brak mi jakichkolwiek poświadczonych statystyk, ale (i nie chodzi tu tylko o amstaffy, ale o wszystkie psy), psy rodowodowe z dobrych hodowli*** nie boją się wystrzałów fajerwerków, strzałów z pistoletów itp. Psy z kiepskich hodowli, kundelki, 'padają na zawał' przy pękniętym balonie.
Mam psy od dzieciaka, w tym także takie rasy jak amstaff i doberman, miałem kundelki, ostatnio głównie rodowodowe i jednego kundelka ze schroniska, mam ciągły kontakt z posiadaczami rasowych i nierasowych oraz z hodowcami (rasowych)...Statystycznie (na oko :D) 99% psów z hodowli nie reaguje na wystrzały, a 70% kundelków boi się głośniejszego pierdnięcia ;)

Dlaczego? Nie mam pojęcia. Być może chodzi o zbyt szybkie odłączenie od matki i kiepską socjalizację w pierwszych miesiącach życia.

Autor demota marzył pewnie o pitbulu, ale szkoda było mu wydać kilka tysięcy, skoro w internecie z przesyłką 'prawdziwy hamerykański' pitbul za czy stówki chodzi i teraz myśli, że wszystkie są takie same.

*** Jakie to są dobre hodowle? Takie które dbają o szczeniaki, np. nie oddają ich przed 8 tygodniem i socjalizują z otoczeniem. Większość hodowli w ZKWP jest akceptowalna, większość hodowli w innych związkach jest nieakceptowalna, bo to zbieranina wszystkich Januszy od handlu żywym towarem. Chcesz kupić psa, kup z ZKWP - ale mimo wszystko poczytaj opinie o tej hodowli w internecie. Jeżeli jest to rasa, której tam nie ma (np. pitbull) zawsze możesz zmienić zdanie i kupić amstaffa ;), albo zrób 50 razy lepsze dochodzenie na temat hodowli którą wybrałeś i dopiero wtedy kup pitbulla. Rozmawiaj ze specjalistami w tej dziedzinie - hodowcami, wystawcami, sportowcami - kumple spod klatki to nie jest dobre źródło informacji. Pamiętaj, że sprawdzenie hodowli nie polega na dowiedzeniu się czy dostaniesz towar po zapłacie - nie o to chodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rattonowa
0 / 0

@olek54
Ja bym chciała kupić APBT i ASTa : D to naprawdę dwie różne rasy, o różnych temperamentach. Na dzień dzisiejszy, najpewniejszym papierem u pitów jest rodowód z ADBA. W Polsce mamy kilka hodowli, które hodują na takich rodowodach, ale zasadniczo lepiej szukać trochę dalej, za granicą (okolice Holandii, Francji najbliżej). Tylko, że ciągle trzeba baaardzo uważać, bo nawet hodowle spod egidy ADBA mają psy do walk i hodują na psach po walkach, niestety.

A co do tych kundelków, co się boją wystrzałów - to bardzo często nie tylko kwestia złej socjalizacji, ale także predyspozycji wrodzonych. Raz, że lękliwość (podobnie jak reaktywność czy agresywność) jest częściowo uwarunkowana genetycznie i jako taka dziedziczna, a dwa, że suka, która przeżywała dużo stresu w trakcie ciąży i karmienia, "naszprycowała" szczszczenięta ogromną dawką hormonów stresu. To wpływa na kształtowanie się układu nerwowego i będzie powodować w przyszłości przewagę reakcji unikania, nad reakcjami dążenia. Już nie mówiąc o tym, że szczenięta, pierwszych, psich zachowań uczą się od matki. Jeśli obserwowały wystraszoną sukę, to same będą wystraszone.
To temat bardzo złożony, ale faktem jest, że w rozsądnych hodowlach rodzi się dużo mniej psów lękowych i agresywnych. Z reaktywnocią bywa już różnie, bo linie pracujące muszą być reaktywne. Tak czy siak jest spowodowane z jednej strony, doborem hodowlanym, a z drugiej - warunkami w jakich żyje, rodzi i odchowuje szczenięta suka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mały
0 / 0

pajacu śrutu z wiatrówki też byś się bał bo to bardzo boli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar WiosnaApKain
0 / 0

Jakim cudem taki syf w ogóle trafił na główną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bluebutterfly90
0 / 0

ja prd... dno, dna i coś takiego jest na głównej? ;/ demotywatory schodzą na psy! choć tutaj psy zostałyby urażone tym stwierdzeniem..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem