Mnie raz kasjerka zapytała "Czy mogę być winna 10 gr"? Powiedziałem, że nie. Warto postawić na swoim mimo, że to drobne. Bo co, gdybyście to wy powiedzieli, że za batonik, który kosztuje 1,50 zł mozecie dac tylko 1,40zł?
Wszystko zależy, w jaki sposób kasjerki się rozliczają. W niektórych sklepach rozliczają je co do grosza (jak brakuje choćby jednego, to odciągają z wypłaty, serio), a w innych mogą być kilka zł na minusie (chyba maks do 10 zł). W biedronce na pewno mogą mieć kilka zł w plecy, bo kiedyś mi kasjerka mówiła. Robiłam zakupy, przyszło do zapłaty, policzyłam pieniądze i mówię, że muszę coś odłożyć, bo nie mam tyle. Ona spytała, ile brakuje, ja że kilkanaście groszy, a ona machnęła ręką i mówi, że to bez różnicy.
@BioNano Kasjerom w żadnym wypadku nie wolno brać nadwyżek. Takie pieniądze zawsze zostają "na sklepie", a kasjer nie ma w tym żadnego interesu. Prędzej chodzi o to, że jak brakuje mu drobnych, to nie mając czym wydać, daje grubsze i robi sobie ubytek w kasie. Np. nie ma 1 grosza, to musi dać 2 i wtedy jest jednego stratny.
Sytuacja w Leroy Merlin: Mam do zapłaty 151,30 zł., dałam Pani 202 zł (2 zł na prośbę Pani), Pani wydaje mi 50 zł i mówi, że już jest ok. Ja, że nie bardzo bo jest mi winna 70 gr. na to ona, że nic się nie stało jest w porządku. Zdębiałam i mówię, że jeszcze 70 gr. dla mnie a ona, że naprawdę jest w porządku. Kolejka była duża więc po 3 razach odpusciłam i poszłam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2018 o 11:58
Mnie czasami nikt nie pyta tylko oddaje grosik mnieji dziękuje..ostatnio w sklepie Pani pyta czy może być winna 5gr.zaczyna to być normą nie przypadkiem
Grosik to nie fortuna ale w takim przypadku jak ten opisany odpowiedziałbym ze nie. Skoro mi nie podarowałaś a teraz sama nie masz wydać to oddawaj dlaczego ja ma być stratny? w imię zasady a nie majątku bo to już bezczelność.
Mnie raz kasjerka zapytała "Czy mogę być winna 10 gr"? Powiedziałem, że nie. Warto postawić na swoim mimo, że to drobne. Bo co, gdybyście to wy powiedzieli, że za batonik, który kosztuje 1,50 zł mozecie dac tylko 1,40zł?
Wszystko zależy, w jaki sposób kasjerki się rozliczają. W niektórych sklepach rozliczają je co do grosza (jak brakuje choćby jednego, to odciągają z wypłaty, serio), a w innych mogą być kilka zł na minusie (chyba maks do 10 zł). W biedronce na pewno mogą mieć kilka zł w plecy, bo kiedyś mi kasjerka mówiła. Robiłam zakupy, przyszło do zapłaty, policzyłam pieniądze i mówię, że muszę coś odłożyć, bo nie mam tyle. Ona spytała, ile brakuje, ja że kilkanaście groszy, a ona machnęła ręką i mówi, że to bez różnicy.
Grosik do grosika i miesięcznie ma w portfelu stówkę więcej.
@BioNano Kasjerom w żadnym wypadku nie wolno brać nadwyżek. Takie pieniądze zawsze zostają "na sklepie", a kasjer nie ma w tym żadnego interesu. Prędzej chodzi o to, że jak brakuje mu drobnych, to nie mając czym wydać, daje grubsze i robi sobie ubytek w kasie. Np. nie ma 1 grosza, to musi dać 2 i wtedy jest jednego stratny.
Ja odpowiadam w takich sytuacjach, "...w sklepie zostawiłem już tyle grosików, że tego jednego ja mogę być winny sklepowi..." i zawsze się udaje
I cyk złotóweczka do przodu
Sytuacja w Leroy Merlin: Mam do zapłaty 151,30 zł., dałam Pani 202 zł (2 zł na prośbę Pani), Pani wydaje mi 50 zł i mówi, że już jest ok. Ja, że nie bardzo bo jest mi winna 70 gr. na to ona, że nic się nie stało jest w porządku. Zdębiałam i mówię, że jeszcze 70 gr. dla mnie a ona, że naprawdę jest w porządku. Kolejka była duża więc po 3 razach odpusciłam i poszłam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2018 o 11:58
Mnie czasami nikt nie pyta tylko oddaje grosik mnieji dziękuje..ostatnio w sklepie Pani pyta czy może być winna 5gr.zaczyna to być normą nie przypadkiem
Dlatego ja w 99% przypadków place karta i mam gdzieś te wszystkie grosiki. Szybciej i wygodniej.
Tam gdzie tankuje na orlenie tak nie ma.
Grosik to nie fortuna ale w takim przypadku jak ten opisany odpowiedziałbym ze nie. Skoro mi nie podarowałaś a teraz sama nie masz wydać to oddawaj dlaczego ja ma być stratny? w imię zasady a nie majątku bo to już bezczelność.