Argiope aurantia. To nie Tygrzyk Paskowany, ale też z rodziny krzyżakowatych. Występuje w Stanach, Hawajach, Kanadzie, Meksyku, Ameryce Centralnej. Ból po ugryzieniu porównywalny do ugryzienia pszczoły. To raczej bliski krewny naszego Tygrzyka. Sam nie widziałem go w Polsce, ale we Włoszech miałem takiego przy namiocie.
Mam dosyć tego co się dzieje w Polsce i w Europie i chciałem za dwa lata wyjechać. Problem oczywiście jest gdzie. Chciałbym wyjechać do w miare zamożnego kraju, bez problemów politycznych. I co mi zostaje? Pieprzona Australia, gdzie prawie wszystko co się rusza mnie przeraza.
Ależ ten pająk występuje w Polsce. Pajęczyny bardzo podobne do tych jakie tka pająk krzyżak . jedyna różnica to bardzo widoczny zygzak grubej białej nici idący w górę lub w dół pajęczyny albo równocześnie i w górę i w dół . Pająk na ogół siedzi w środku pajęczyny z charakterystycznie ułożonymi nogami po dwie razem. O ile pamiętam coś z prządek albo krzyżakowatych - tygrzyk chyba . Większe samice są wielkości pasikonika zielonego . Potrafi przegryźć skórę.. dość piekące i pulsujące ugryzienie . długo trzyma bąbel. Występuje w lasach ja spotkałem w Bieszczadach i na Mazurach .
Argiope aurantia. To nie Tygrzyk Paskowany, ale też z rodziny krzyżakowatych. Występuje w Stanach, Hawajach, Kanadzie, Meksyku, Ameryce Centralnej. Ból po ugryzieniu porównywalny do ugryzienia pszczoły. To raczej bliski krewny naszego Tygrzyka. Sam nie widziałem go w Polsce, ale we Włoszech miałem takiego przy namiocie.
Niesamowite w jakim tempie i ilości wytwarza pajęczynę!
Powinien pracować w DHL-u... przy pakowaniu xD
Mam dosyć tego co się dzieje w Polsce i w Europie i chciałem za dwa lata wyjechać. Problem oczywiście jest gdzie. Chciałbym wyjechać do w miare zamożnego kraju, bez problemów politycznych. I co mi zostaje? Pieprzona Australia, gdzie prawie wszystko co się rusza mnie przeraza.
Ależ ten pająk występuje w Polsce. Pajęczyny bardzo podobne do tych jakie tka pająk krzyżak . jedyna różnica to bardzo widoczny zygzak grubej białej nici idący w górę lub w dół pajęczyny albo równocześnie i w górę i w dół . Pająk na ogół siedzi w środku pajęczyny z charakterystycznie ułożonymi nogami po dwie razem. O ile pamiętam coś z prządek albo krzyżakowatych - tygrzyk chyba . Większe samice są wielkości pasikonika zielonego . Potrafi przegryźć skórę.. dość piekące i pulsujące ugryzienie . długo trzyma bąbel. Występuje w lasach ja spotkałem w Bieszczadach i na Mazurach .
Czy tylko mnie szkoda tego świerszcza? :(
kiedys miałam na ogródku wielkiego pająka, to rzucałam mu na pajęczynę zabite muchy i osy :) te zawijał siecią, a komary jadł od razu :D