Każda korespondencja jest POUFNA i ma trafić do nadawcy bez ryzyka,że coś się jej ,,przytrafi" po drodze.Poczta jedyne co może, to zatrudnić takiego więźnia do dźwigania wora z listami za listonoszem.
Nie wiem czy wiecie ale we Wrocławiu już od paru lat na sortowni pracują więźniowie i listy dochodzą z co najmniej tygodniowym opóźnieniem. Jest po prostu masarka, w tym roku mój siostrzeniec czekał ponad dwa 3 tygodnie na kartkę urodzinową, którą wysłałam tydzień przed jego urodzinami...
Jak wiadomo do pierdla można trafić nie tylko za kradzież. Nie wszyscy więźniowie, to potencjalni złodzieje.
Poza tym, zdziwilibyście się, co potrafią etatowi pracownicy Poczty :-) Niejedne "dolary od cioci z Ameryki" nigdy nie dotarły do adresata.
Urzędy dzisiaj robią co mogą aby ludziom płacić jak najmniej a zrzucić na nich za dużo obowiązków (bo nie ma chętnych do tej niewdzięcznej roboty) tak aby musieli siedzieć po godzinach pracy żeby skończyć obowiązki a jak nie to wyrzucają.
Wciąż nie mogą się nauczyć, że niewolnictwo się skończyło i dzisiaj trzeba zapewnić pracownikowi standardy takie jak adekwatne wynagrodzenie, szacunek do każdego pracownika (a nie jak popychadło) no i adekwatna ilość obowiązków.
Pracowałem raz w prokuraturze-tam ludzie jedli drugie śniadanie na stanowisku pracy na kolanach bo mieli tyle pracy, że nawet nie mieli jak wyjść na przerwę, której zresztą nigdy nieoficjalnie nie było.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2018 o 12:19
Każda korespondencja jest POUFNA i ma trafić do nadawcy bez ryzyka,że coś się jej ,,przytrafi" po drodze.Poczta jedyne co może, to zatrudnić takiego więźnia do dźwigania wora z listami za listonoszem.
Na poczcie kradną nie od dziś, wszystko pełnoprawni pracownicy...
Nie wiem czy wiecie ale we Wrocławiu już od paru lat na sortowni pracują więźniowie i listy dochodzą z co najmniej tygodniowym opóźnieniem. Jest po prostu masarka, w tym roku mój siostrzeniec czekał ponad dwa 3 tygodnie na kartkę urodzinową, którą wysłałam tydzień przed jego urodzinami...
Jak wiadomo do pierdla można trafić nie tylko za kradzież. Nie wszyscy więźniowie, to potencjalni złodzieje.
Poza tym, zdziwilibyście się, co potrafią etatowi pracownicy Poczty :-) Niejedne "dolary od cioci z Ameryki" nigdy nie dotarły do adresata.
Urzędy dzisiaj robią co mogą aby ludziom płacić jak najmniej a zrzucić na nich za dużo obowiązków (bo nie ma chętnych do tej niewdzięcznej roboty) tak aby musieli siedzieć po godzinach pracy żeby skończyć obowiązki a jak nie to wyrzucają.
Wciąż nie mogą się nauczyć, że niewolnictwo się skończyło i dzisiaj trzeba zapewnić pracownikowi standardy takie jak adekwatne wynagrodzenie, szacunek do każdego pracownika (a nie jak popychadło) no i adekwatna ilość obowiązków.
Pracowałem raz w prokuraturze-tam ludzie jedli drugie śniadanie na stanowisku pracy na kolanach bo mieli tyle pracy, że nawet nie mieli jak wyjść na przerwę, której zresztą nigdy nieoficjalnie nie było.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2018 o 12:19
Za darmo do kopalni gitów wywalić, do kamieniołomu, do Huty, a nie jeszcze do sortowani, może jeszcze im kur**a zus płacić. Chory kraj.