Nie zamawia - jak się dobrze żyje z ludźmi to wystarczy ludzka życzliwość. Mieszkałem na terenie przygranicznym i znam sporo ludzi ze Straży Granicznej - to w czasie patrolu często do domów ludzi zajeżdżają przy samej granicy by po prostu popytac czy wszytko jest OK, czy nic ludzie nie widzieli czegoś podejrzanego.
Potwierdzam. Jak odbywałem zasadniczą służbę wojskową to poza zamiataniem liści i koszeniem trawników jakie należały do moich obowiązków służbowych , układałem też bruk (trylinkę) na podjeździe domu letniskowego jednego z pułkowników , innemu malowałem mieszkanie , zdarzało mi się też myć, woskować i odkurzać samochody naszej dzielnej kadrze oficerskiej . I to wszystko dla dobra ojczyzny i w ramach poprawy jej obronności zostałem za państwowe pieniądze wyszkolony na sprzątaczopomiatacza w stopniu strasznego szeregowego.
Chwila. A zapłacili podatek od darowizny? Jeżeli kupili tej Pani np kafelki, panele, albo farbę to powinni zapłacić podatek od darowizny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2018 o 14:26
Tylko, kto za to zapłacił?
To strażnicy graniczni opiekują się zwierzętami podczas czyjegoś wyjazdu? Gdzie się zamawia taką usługę?
Nie zamawia - jak się dobrze żyje z ludźmi to wystarczy ludzka życzliwość. Mieszkałem na terenie przygranicznym i znam sporo ludzi ze Straży Granicznej - to w czasie patrolu często do domów ludzi zajeżdżają przy samej granicy by po prostu popytac czy wszytko jest OK, czy nic ludzie nie widzieli czegoś podejrzanego.
@Ahte No, przyjeżdżają w czasie pracy zapytać co tam słychać czy wszystko ok i pięć dni domy remontują.
Potwierdzam. Jak odbywałem zasadniczą służbę wojskową to poza zamiataniem liści i koszeniem trawników jakie należały do moich obowiązków służbowych , układałem też bruk (trylinkę) na podjeździe domu letniskowego jednego z pułkowników , innemu malowałem mieszkanie , zdarzało mi się też myć, woskować i odkurzać samochody naszej dzielnej kadrze oficerskiej . I to wszystko dla dobra ojczyzny i w ramach poprawy jej obronności zostałem za państwowe pieniądze wyszkolony na sprzątaczopomiatacza w stopniu strasznego szeregowego.
Mieć chlew w domu i na pielgrzymki łazić a ktoś inny remonty robi brawo ja.
A biedna kobieta błąka się od wczoraj po wsi bo domu znaleźć nie może....