@mrajska Strasznie źle. Mojemu starszemu synowi, jak miał rok, pies skoczył na piersi i polizał, syn tak sie przestraszył, ze boi się do dziś, zaraził tym młodszego. Straszne wychowanie.
@Fragglesik Roczne dziecko zostało polizane przez psa i zaraża fobią innych. Co Ty piszesz? A lęki należy pomóc przełamac a nie rozprzestrzeniac. Chocby przez wzięcie łagodnego psiaka do domu.
Nie zabrałbym, tylko zabrałem. Szczeniaka około 3 miesięcy, którego ktoś porzucił w okolicy stacji benzynowej. Pytanie tendencyjne, co niby ma sprawdzić? Wirtualną empatię do zwierząt? Wpis internetowy z takim pytaniem jaką ma wartość? Żadną. A ty autorze byłeś choćby w schronisku i wziąłeś jakieś zwierzę? Nie? To jakie prawo sobie uzurpujesz, do sprawdzania innych?>
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2018 o 10:16
@Klebern na tym portalu jest pełno żałosnych obrońców praw zwierząt, śmiesznych ludzi, którzy gadają jakie to zwierzęta są pocieszne, jakie to fajne mieć zwierzęta
a nie robią nic dla nich, nic... od czynów się zaczyna
Nie, nie zabrałbym, ale bardzo chętnie zrobiłbym krzywdę jego exwłaścicielowi, który porzucił. Chętnie bym takiego exwłaściciela wywłaszczył ze wszystkiego co ma, a jego potomstwo upodlił.
Ej, nie tak szybko, po pierwsze psy nie siedzą na srodku drogi, bo są mądre, no chyba że przed własną posesją. po drugie ktos moze szukac tego psa, bo wyglada na dobrze karmionego. po trzecie są takie psy, serio, ktore umarlyby gdyby po latach życia po swojemu nagle jakis chory obronca zamknal by je w domu. Trzeba by raczej obserwowac, czy ten pies ciagle jest w tym samym miejscu no i czy jest zaniedbany i glodny, dac mu jesc, a nie od razu pakowac do auta, bo mozna mu niechcaco zaszkodzic. Oczywisxie tez zalezy czy to w terenie zabudowanym, czy gdzies posrodku lasu, bo to by wskazywalo niestety na celowe porzucenie.
Moje dzieci boją się psów.
@Fragglesik To tylko zle swiadczy o wychowaniu.
@mrajska Strasznie źle. Mojemu starszemu synowi, jak miał rok, pies skoczył na piersi i polizał, syn tak sie przestraszył, ze boi się do dziś, zaraził tym młodszego. Straszne wychowanie.
@Fragglesik Roczne dziecko zostało polizane przez psa i zaraża fobią innych. Co Ty piszesz? A lęki należy pomóc przełamac a nie rozprzestrzeniac. Chocby przez wzięcie łagodnego psiaka do domu.
Typowy ojdziedz.
tak
Zabrałbym go z ulicy.
a co nabroił?
Nie zabrałbym, tylko zabrałem. Szczeniaka około 3 miesięcy, którego ktoś porzucił w okolicy stacji benzynowej. Pytanie tendencyjne, co niby ma sprawdzić? Wirtualną empatię do zwierząt? Wpis internetowy z takim pytaniem jaką ma wartość? Żadną. A ty autorze byłeś choćby w schronisku i wziąłeś jakieś zwierzę? Nie? To jakie prawo sobie uzurpujesz, do sprawdzania innych?>
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2018 o 10:16
@Klebern na tym portalu jest pełno żałosnych obrońców praw zwierząt, śmiesznych ludzi, którzy gadają jakie to zwierzęta są pocieszne, jakie to fajne mieć zwierzęta
a nie robią nic dla nich, nic... od czynów się zaczyna
Zdecydowanie tak i poszukałbym mu prawdziwej rodziny . Bo ludzie którzy doprowadzają do takiej sytuacji nie zasługują by tak ich określić.
Nie, przyśpieszyłbym. :) Żartuję. Ale nie, nie wziąłbym. Ja lubię psy rasowe. Taki już jestem.
Nie, nie zabrałbym, ale bardzo chętnie zrobiłbym krzywdę jego exwłaścicielowi, który porzucił. Chętnie bym takiego exwłaściciela wywłaszczył ze wszystkiego co ma, a jego potomstwo upodlił.
Tak!
nie
Nie.
Żadnych śmierdzieli w domu!
Żeby mnie posądzili o kradzież ?!
A jak nie wziąć?
Ej, nie tak szybko, po pierwsze psy nie siedzą na srodku drogi, bo są mądre, no chyba że przed własną posesją. po drugie ktos moze szukac tego psa, bo wyglada na dobrze karmionego. po trzecie są takie psy, serio, ktore umarlyby gdyby po latach życia po swojemu nagle jakis chory obronca zamknal by je w domu. Trzeba by raczej obserwowac, czy ten pies ciagle jest w tym samym miejscu no i czy jest zaniedbany i glodny, dac mu jesc, a nie od razu pakowac do auta, bo mozna mu niechcaco zaszkodzic. Oczywisxie tez zalezy czy to w terenie zabudowanym, czy gdzies posrodku lasu, bo to by wskazywalo niestety na celowe porzucenie.
Tak
Jak to, czy zabrałbym? A nie jest to karalne, jeśli to czyjś pies? Chyba nawet są na to jakieś paragrafy?
Nie, nie znoszę psów, szczególnie mokrych
Gdybym już niemal psa to ten psiak nazywał by się Kropelka albo Deszczyk w zależności od tego jakiej płci jest to maleństwo