@Xmen1 Oby wszystkie zostały weryfikowane a winni poszli siedzieć. Poza tym często wystarczy skala - jeśli w małej parafii dochodzi do kilku zgłoszeń od różnych osób to raczej nie mamy do czynienia ze zbiorową fatamorganą... Ja bym się bardziej obawiała, że jak zawsze się wywiną, bo osoby takie jak Ty powiedzą, że "po prostu sobie przypomniała"...
@Xmen1 Raczej poklepał po ramieniu - tylko, że teraz jest bardzo modne "być molestowaną" (albo molestowanym - chyba nawet jeszcze bardziej modne). Normalnie jak w Holywood
Najgorsze jest to, że osoby oskarżające księdza o molestowanie (lub inne tego typu sprawy) w razie udowodnienia pomówienia (a jak podaje prokuratura t absolutna większość takich zgłoszeń) są bezkarne; nawet nie powiedzą "przepraszam". Znam kilka takich przypadków (np. dziewczynki z podstawówki umówiły się, że będzie to sposób na zdobycie szóstki z religii - proboszcz na 3 miesiące musiał opuścić parafię, ale nie usłyszał przeprosin ani od dziewczynek, ani rodziców).
"wreszcie ktoś zaczyna coś z tym robić" - to znaczy, że to są sytuacje które nie były wcześniej zgłoszone na policję? czy po prostu zgłoszenia powtórne tego, co już było kiedyś? i jakieś źródło tych danych?
A te zgłoszenia to jakoś weryfikowane czy po prostu pani sobie przypomniałą, że ksiądz 30 lat temu się do niej uśmiechnął i poklepał po ramieniu?
@Xmen1 To drugie.
@Xmen1 Oby wszystkie zostały weryfikowane a winni poszli siedzieć. Poza tym często wystarczy skala - jeśli w małej parafii dochodzi do kilku zgłoszeń od różnych osób to raczej nie mamy do czynienia ze zbiorową fatamorganą... Ja bym się bardziej obawiała, że jak zawsze się wywiną, bo osoby takie jak Ty powiedzą, że "po prostu sobie przypomniała"...
@Xmen1 Raczej poklepał po ramieniu - tylko, że teraz jest bardzo modne "być molestowaną" (albo molestowanym - chyba nawet jeszcze bardziej modne). Normalnie jak w Holywood
Najgorsze jest to, że osoby oskarżające księdza o molestowanie (lub inne tego typu sprawy) w razie udowodnienia pomówienia (a jak podaje prokuratura t absolutna większość takich zgłoszeń) są bezkarne; nawet nie powiedzą "przepraszam". Znam kilka takich przypadków (np. dziewczynki z podstawówki umówiły się, że będzie to sposób na zdobycie szóstki z religii - proboszcz na 3 miesiące musiał opuścić parafię, ale nie usłyszał przeprosin ani od dziewczynek, ani rodziców).
@LeClerc2 "...jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszystkie te zgłoszenia to faktycznie ofiary molestowania..."
Jesteś człowiekiem małej wiary.
"wreszcie ktoś zaczyna coś z tym robić" - to znaczy, że to są sytuacje które nie były wcześniej zgłoszone na policję? czy po prostu zgłoszenia powtórne tego, co już było kiedyś? i jakieś źródło tych danych?
300 potwierdzonych. 100 nowych. To daje 400. Coś mało... a ch... Dodajmy jeszcze ze 2000, będzie większa sensacja.
dziwnym trafem zaczęły się pojawiać te nowe przypadki po przyznaniu 1 mln odszkodowania ofierze molestowania
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2018 o 11:27
Bez kozery powiem: może być pińćset.
Ile jest naprawdę?
Milion odszkodowania robi swoje. Hmm,milion. To może i ja byłem molestowany