Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
112 140
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MajorKaza
+13 / 19

A ja mam inną propozycję: jak się nie znasz i nie interesujesz polityką to nie idź.

Jak ja się nie interesuję piłką nożną, to nawet mi do głowy nie przyjdzie wybierać piłkarzy do reprezentacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CzestyBywalec
-5 / 11

Polityka moze cie nie interesowac ale powinno interesowac to co sie w kraju dzieje i od pojscia na wybory zalezy przyszlosc twoich dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+5 / 7

@CzestyBywalec Więc przed wyborami poświęć chwilę i zainteresuj się polityką. Przeczytaj programy partii, pomyśl, czy są realne, czy ci ludzie czasem nie mieli już szansy. Jeśli tego nie zrobisz - nie głosuj na pałę! Tak będzie lepiej dla Twoich dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CzestyBywalec
+1 / 1

@kondon I tak właśnie robię. Staram się wybadać najlepszy grunt na przyszłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S silver2004
+1 / 1

@MajorKaza a ja mam jeszcze inną propozycję.
Piłka nożna może nie mieć tak dużego wpływu na twoje życie, prawda?
Możesz mieć w dupie piłkę nożną.
Natomiast jak można mieć w d politykę?
Przecież od polityki zależy twoje życie w danym kraju !!
To Ty (w jakimś stopniu) masz wpływ na to jak Cię będą doić potem, jak bardzo będą cisnąć twoją firmę
żebyś w końcu zamknął interes i wyjechał za granicę prowadzić biznes tam
(lub sprzątając dom Niemcom zarabiał więcej niż pracując w Polsce),
albo - stworzą lepsze warunki, żeby jednak było dobrze żyć w ojczyźnie.

Durne jest według mnie porównanie polityki do piłki nożnej.

Według mnie każdy patriota, obywatel, powinien się zainteresować polityką
żeby móc odpowiedzialnie i dobrze kształtować swój kraj.

Nie czytają tacy, nie interesują się, idą na wybory i skreślają pierwszego z listy
albo "bo nazwisko dobrze brzmi" - true story, pytałem znajomych jak głosowali.
A potem wielkie żale że źle w kraju. A co zrobiłeś żeby to zmienić?

Oczywiście że ciężka sprawa, bo wszyscy ładnie gadają przed wyborami, są super programy,
super obietnice, a potem się okazuje że partia nagle dodaje jakieś opcje na które ludzie w ogóle nie glosowali (np. - czy w programie wyborczym
PiS była przewidziana taka wycinka drzew? )
Czy w programie PO wcześniej było obiecane podniesienie VATu do 23% ?
A tu bach, niespodzianka. No tak, zdarza się.

Ale to mądry człowiek sobie to zapisze w głowie i nie zagłosuje potem znowu na tę samą partię co go już raz
w wuja zrobiła, a tu proszę - sondaże poparcia mówią, że chyba dużo osób chyba lubi jak ich się (...)
albo ma amnezję.

A to chyba nie jest aż tak trudne poświęcić trochę czasu i obczaić np. na youtube nagrania z sejmu, skonfrontować
informacje z różnych stron, cytaty zobaczyć z wypowiedzi, na przestrzeni lat,
czy ktoś zmienia ciągle opcje jak chorągiewka (oportunizm), czy naprawdę chce służyć krajowi, obywatelom.

"Mniejsze zło" też nie jest super opcją, tutaj mówię o PO zamiast PiSu.
Tak to się będą wymieniać władzą do usranej śmierci (coś jak Putin z Miedwiediewem),
a jakby naprawdę dużo osób zagłosowało na jakąś mniej popularną partię, np. na Korwina,
to nawet jakby się nie udało tym razem, to już by słupki podskoczyły, byłby lepszy wynik
i większa świadomość tej partii i efekt taki, że coraz więcej osób by się interesowało potem tą partią
(i może w któryś kolejnych wyborach już by wygrali !)

A ciągle takie "mniejsze zło" to będzie taki ping-pong jak przeciąganie liny, jeden w jedną drugi w drugą
i z krajem się stanie to, co z rzepką z Familiady :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MasterYoghourt
-1 / 13

Nie idź na wybory. Przez pójście na wybory udowadniasz tym złodziejom, że ten system polityczny ma sens. Nie idąc na wybory oddajesz głos, mówiący: nie wierzę w was, w wasze kłamstwa, w tą pseudo demokrację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2018 o 11:27

C CzestyBywalec
+6 / 12

Oni leja na to czy w nich wierzymy czy tez nie a wymory to jedyny moment kiedy mozemy cos naprawde zmienic odsunad od wladzy tych ktorzy szkodza. To nie czasy ze beda wybuchac powstania bo ludziom wladza sie nie podoba. Dzieki wyborom mozemy pokazac ze dany ustroj nam sie nie podoba. To jest demokracja bo to my wybieramy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@MasterYoghourt Głosuj na tych, którzy chcą zmienić system. Biernym buntem nic nie zdziałasz. Sami na siebie pogłosują i zostanie jak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MasterYoghourt
-1 / 5

Jeszcze kilka razy pójdziecie na wybory i zrozumiecie, że walicie głową w mur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CzestyBywalec
+4 / 8

@MasterYoghourt Jeszcze kilka uderzeń i się przebijemy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-1 / 1

@MasterYoghourt
nie masz racji
nie idac na wybory pokazujesz ze cie nie interesuje kto bedzie u wladzy, i kazdy ci bedzie pasowal.
chcesz wyrazic swoj bunt, idz na wybory i oddaj niewazny glos
wynik wyborow bedzie taki sam, ale da to duzo mocniejszy sygnal. pis ktory jako jedyna partia od czasow pzpr rzadzi w polsce samodzielnie, dostala mandat od okolo 20% polakow. gdbyby chociaz polowa z osob ktore olaly wybory, poszla i oddala glos niewazny, to poszedlby bardzo silny sygnal w polske i swiat ze polacy chca glosowac ale nie maja na kogo.
z drugiej strony, przy tak zenujaco niskich zarobkach politykow, nie ma co sie dziwic ze ludzie ida tam po to zeby wykorzystac pozycje do robienia walkow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niktobcy
-2 / 6

A moj glos i tak niepowstrzymał katasyrofy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CzestyBywalec
0 / 6

Ma sie jednak czyste sumienie i mozna marudzic :) zrobiko sie to co mozna :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@Niktobcy Powiedziało 30 milionów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 3

Dopóki ludzie myślą że wybieraja władzę, nic się nie zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-1 / 5

Ta, jakby było na kogo głosować: PO, PiS, SLD, PSL, Nowoczesna,Razem a partie antysystemowe z kolei są skrajne i fanatyczne, od ciemnogrodu po komunistów. Mówienie, że jest na kogo głosować, bo jest wiele partii to tak jak powiedzieć bezdomnemu, że nie musi głodować, bo przed nim jest kilka kontenerów z odpadkami. Ostatecznie jeśli już wyjdę to dam szansę Kukiz15, bo to jedyny ruch warty ostatecznego głosu, ale musi wrócić do założeń z początków istnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-1 / 3

@Symulakr
to kukiz mial jakies zalozenia? bo odkad pamietam podkreslal ze jego partia to ma byc bezideologiczna zbieranina

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+1 / 1

To są wybory samorządowe. Głosuje się na konkretnego człowieka. Nie ma list partyjnych i ustawiania swojakow na gorze. Tu każdy głos jest ważny. W wyborach samorządowych nie powinno być partii politycznych dopuszczonych, ale lokalne grupy społeczne i organizacje samorządowe. To jest lokalna władza i tej centralnej powinniśmy pokazać wielkiego fucka. Głosujcie na lokalnych samorządowców i organizacje lokalne. Władza lokalna powinna pozostać w lokalnych społecznościach, a nie u naczelnika na Żoliborzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 1

nie głosuję na złodziei.........wiec nie ma na kogo glosowac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G greggor
+1 / 1

Gdyby wybory mogły coś zmienić, już dawno zostałyby zakazane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T topornik43
-4 / 6

Osoba mówiąca że ją polityka nie interesuje, jest jak osoba tonąca w morzu i mówiąca, że ją otaczająca woda nie obchodzi. Powinna wejść jakiś przepis, że głosy osób nie głosujących trafiają na pule partii wygrywającej turę wyborów. Gwarancja jakości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
-1 / 1

Nie chodzę na wybory. Nie jestem demokratą i nie będę swoim udziałem legitymizował systemu, z którym się nie zgadzam. A dlaczego się nie zgadzam?

Po pierwsze, to jest iluzja demokracji. Jeden knypek decydujący o kształcie list wyborczych ma więcej do powiedzenia, niż wszyscy wyborcy w kraju. Głosując na X, popierasz Y i resztę bandy.

Po drugie, jako biały, hetereseksualny, bezdzietny, dobrze zarabiający ateista i kierowca na dokładkę zawsze będę tym do zgnojenia i opodatkowania, niezależnie, kogo się demokratycznie wybierze. Mam mniej więcej takie samo prawa jak świnia w rzeźni - do którego rzeźnika podejść. Jemioły żyjące z finansowanego przeze mnie socjalu zawsze mnie przegłosują.

Po trzecie, demokracja nie jest metodą dokonywania optymalnych wyborów. Przykład: dajemy do rozwiązania problem setce najinteligentniejszych ludzi oraz elektoratowi. Jeżeli decyzja będzie identyczna, to po uj komu demokracja? A jeżeli różne, to jakoś wolę rozwiązanie wypracowane przez tych inteligentniejszych. Elektorat już wybierał przez ostatnie prawie 30 lat. Pamiętam głupoty władzy wybranej "demokratycznie".

Po czwarte, statystycznie mam większe prawdopodobieństwo, że w drodze do urny spotka mnie śmierć, niż że mój głos coś zmieni. A nie mam się po co narażać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem