Jeździłem na nim ponad 20 lat dopóki nie zmadrzalem i nie przerzucilem się na 4 kółka, zrozumiem jeszcze motor, ale by mieć kondycję rower nie wystarczy, ludzie chodzą na siłkę a ja tam nie muszę bo jak mam na hucie korekty od 50 do 400 kg cynku to wrzucam ręcznie, lub po 3 gąski ołowiu - razem ze 120 kg. Teoretycznie mógłbym kupić sobie lepszy tak na rekreacyjnie, ale póki co nie jest mi to do szczęścia potrzebne, teściowa dziennie przypiernicza dużo km na rowerze i jak na nią patrzę to jest bardziej zmęczona tą jazdą przy zmiennych warunkach pogodowych(zwłaszcza przy wietrze) niż po jakiejkolwiek pracy.
Brawo dla kangurów!
a co ma zrobic biedne zwierze gdy trafia do klatki
Ależ mądre stworzonka. Jak widać wyprostowana postawa zobowiązuje do wykazania choć odrobiny ludzkich zachowań.
Dlaczego rowerzyści są nazywani przez samochodziarzy pedalarzami jak w samochodzie z ręczną skrzynią biegów jest o 50 % więcej pedałów niż w rowerze?
rowerzyści to jest właśnie to co mnie drażni na drodze najbardziej zaraz obok bawarskiego dziadostwa i TIRów
Jeździłem na nim ponad 20 lat dopóki nie zmadrzalem i nie przerzucilem się na 4 kółka, zrozumiem jeszcze motor, ale by mieć kondycję rower nie wystarczy, ludzie chodzą na siłkę a ja tam nie muszę bo jak mam na hucie korekty od 50 do 400 kg cynku to wrzucam ręcznie, lub po 3 gąski ołowiu - razem ze 120 kg. Teoretycznie mógłbym kupić sobie lepszy tak na rekreacyjnie, ale póki co nie jest mi to do szczęścia potrzebne, teściowa dziennie przypiernicza dużo km na rowerze i jak na nią patrzę to jest bardziej zmęczona tą jazdą przy zmiennych warunkach pogodowych(zwłaszcza przy wietrze) niż po jakiejkolwiek pracy.