Norma przy monotonnej, jednostajnej pracy. Żadna rewelacja. Sam jak kiedyś pracowałem na produkcji i miałem do złożenia na taśmie pewne urządzenie składające się z kilku drobnych elementów, pierwszego dnia pracy złożyłem 100, po tygodniu składałem 500, a po 3 miesiącach 1500 sztuk (co zresztą było firmową "normą" której niewyrobienie groziło solidną zrypką). Tyle, że później nawet we śnie miałem odruch składania tych urządzeń ;p
Pracuj mądrze,a nie ciężko, to, ze se zmachasz jest tylko przeciw tobie samemu, bo w pracy liczy się wynik, nieważne jak do niego doszło.
20 lat doświadczenia
Norma przy monotonnej, jednostajnej pracy. Żadna rewelacja. Sam jak kiedyś pracowałem na produkcji i miałem do złożenia na taśmie pewne urządzenie składające się z kilku drobnych elementów, pierwszego dnia pracy złożyłem 100, po tygodniu składałem 500, a po 3 miesiącach 1500 sztuk (co zresztą było firmową "normą" której niewyrobienie groziło solidną zrypką). Tyle, że później nawet we śnie miałem odruch składania tych urządzeń ;p