Crew room to pokój dla załogi, a nie hotel. Równie dobrze możesz zrobić zdjęcie tirmana śpiącego w kabinie, bo mu żal wydać kasę na motel. A to zdjęcie zostało zrobione 13 października, kiedy to odwołano wszystkie loty w Maladze z powodu huraganu i wszystkie miejsca w hotelach były zajęte. Trudno przewidzieć sytuacje kryzysowe, a jeśli pilot jest przemęczony ma prawo odmówić lotu. https://www.irishtimes.com/news/ireland/irish-news/ryanair-apologises-to-staff-after-claims-of-sleeping-in-crew-room-1.3664182
@Zorro997 Nie chodzi o to, że ich nie stać, lecz o to, że firma powinna dbać o pracowników, a tym samym o swój prestiż.To jakby w firmie IT oczekiwać, że pracownik przyniesie do pracy prywatnego laptopa, żeby pracować efektywniej. Przedsiębiorstwa zarabiające miliardy dolarów rocznie po prostu tego nie robią.
@dent no i dobrze. Ja już szczerze wolałbym zapłacić te 50-100 zł wiecej za i tak tani bilet i polecieć sprawnym i w pełni zatankowanym samolotem i wyspaną załoga
no, ale te tanie linie, nie są tanie bo właściciel od ust SOBIE odjął i lata charytatywnie, tylko dlatego, że oszczędza na wszystkich innych. Współczucie, współczuciem, ale w tym wypadku brzmi to trochę jak hipokryzja. Chcesz tanio latać-ktoś będzie miał gorsze warunki pracy, mniejszy socjal, mniej zarobi... Dotyczy to również innych usług i towarów. Tanie "cokolwiek"- oznacza, że na czymś (na kimś) przyoszczędzono!
Czy my nie mamy swoich problemów że musimy się czyimiś przejmować?
Niech sobie wyjaśniają sprawę z pracodawcą.
zdjęcie wygląda na ustawkę
Crew room to pokój dla załogi, a nie hotel. Równie dobrze możesz zrobić zdjęcie tirmana śpiącego w kabinie, bo mu żal wydać kasę na motel. A to zdjęcie zostało zrobione 13 października, kiedy to odwołano wszystkie loty w Maladze z powodu huraganu i wszystkie miejsca w hotelach były zajęte. Trudno przewidzieć sytuacje kryzysowe, a jeśli pilot jest przemęczony ma prawo odmówić lotu. https://www.irishtimes.com/news/ireland/irish-news/ryanair-apologises-to-staff-after-claims-of-sleeping-in-crew-room-1.3664182
Biduli zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy i nie stać ich na hotel więc szukają współczucia i ubolewania że firma nie dała im na nocleg
@Zorro997 Nie chodzi o to, że ich nie stać, lecz o to, że firma powinna dbać o pracowników, a tym samym o swój prestiż.To jakby w firmie IT oczekiwać, że pracownik przyniesie do pracy prywatnego laptopa, żeby pracować efektywniej. Przedsiębiorstwa zarabiające miliardy dolarów rocznie po prostu tego nie robią.
Trzeba sobie karimate kupic i wozić. Nie są drogie. Poza tym to nie jest obóz koncentracyjny - mogą odejść.
@auto1 I odchodzą. Dlatego Ryanair ma problemy kadrowe i co rusz boryka się ze strajkami i odwołuje loty.
@dent no i dobrze. Ja już szczerze wolałbym zapłacić te 50-100 zł wiecej za i tak tani bilet i polecieć sprawnym i w pełni zatankowanym samolotem i wyspaną załoga
1 wyjątek to nie norma. Zawsze śpią w takich warunkach czy to był przypadek?
no, ale te tanie linie, nie są tanie bo właściciel od ust SOBIE odjął i lata charytatywnie, tylko dlatego, że oszczędza na wszystkich innych. Współczucie, współczuciem, ale w tym wypadku brzmi to trochę jak hipokryzja. Chcesz tanio latać-ktoś będzie miał gorsze warunki pracy, mniejszy socjal, mniej zarobi... Dotyczy to również innych usług i towarów. Tanie "cokolwiek"- oznacza, że na czymś (na kimś) przyoszczędzono!