Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
405 429
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Rybi_Cyc
+1 / 5

"Żegnaj i Witaj" to jedyne co ma sens. Nikt nie chciałby żyć wiecznie, bo gdybyśmy nie umierali to urządzilibyśmy sobie tu takie piekło, że śmierć byłaby największym marzeniem. A tak nawet gdy jedni drugim rujnują życie, np.: zmuszając do prostytucji to jedyne co może poszkodowaną osobę pocieszyć to fakt, że nie będzie to trwać wiecznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koper2020
0 / 0

:((((((

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

Zależy jaką formę nieśmiertelności przyjmiemy. Jeśli nieumieranie ze starości, to nie jest zbyt atrakcyjna bo w końcu i tak w końcu ugrzęźniemy w zdegenerowanym ciele wiekowego starca. Ale jeśli taką gdzie pozostajemy przy względnych władzach umysłowych, ciało nam się za bardzo nie rozłazi i nie jesteśmy w stanie umrzeć z żadnego powodu, to ja poproszę. Jak chciałbyś mi wtedy zrujnować życie? Nie muszę niczego robić, np pracować, bo nie umrę z głodu ani z zimna. Nie zabijesz mnie. Możesz mnie torturować ale z czasem nauczę się znosić ból, a prędzej czy później się uwolnię bo mogę czekać na okazję w nieskończoność. Z niczym nie muszę się spieszyć, mogę wszystkiego doświadczyć i wszystkiego się nauczyć. Co w tym jest złego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
0 / 0

@DexterHollandRulez W którymś filmie bł motyw nieśmiertelności bez wiecznej młodości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@SamuelWolf Och, w wielu opowieściach był. Ale i to pewnie dało by się obejść np przy pomocy technologii umożliwiającej transplantację mózgu lub stworzenie ciała mechanicznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
0 / 2

a ja dołożę muzykę post rockową pasującą tytułem i smutnym brzmieniem do podpisu demota: https://www.youtube.com/watch?v=vdzrItmzM7U

@DexterHollandRulez pełna zgoda co do nieśmiertelności przy zachowaniu sprawności w miarę sprawnego ciała; ja tez chciałbym wiecznie poznawać nowe rzeczy i doświadczać, ale tylko, jeśli możliwości poznawcze i rozwojowe były nieskończone (nie wiemy, czy tak jest). Jedynym minusem byłoby pewnie to, że po jakimś czasie zrobilibyśmy większość rzeczy i poznali wszystkie dostępne możliwości w scenariuszu kończących się możliwości poznania i rozwoju. Wtedy jak mniemam nastąpiłoby coś w stylu znudzenia życiem tak jak po jakimś czasie nudzi się gra komputerowa i pozostają jakieś mody, kody, lecz i to w końcu doprowadziłoby nas do szału. No, chyba, że wstrzykiwalibyśmy sobie hormony szczęścia, utrzymujące sens istnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 0

@Antymonachomachia Ludzkość nawet w tym momencie posiada tak duże pokłady wiedzy z tak wielu dziedzin że nie starczy jednego życia na poznanie nawet 1/10 z nich - nauczenie się wszystkich języków, historii każdego kraju od deski do deski, medycyny, biologii, chemii, fizyki, informatyki itd. i nie ma też powodu zakładać, że ten rozwój się zatrzyma. Sądzę, że postęp ogólny zawsze będzie wyprzedzać zdolności nauki jednostki, więc raczej małe szanse, że kiedyś nauczyłbym się wszystkiego i zaczął nudzić :)

To samo zresztą z literaturą, muzyką, filmem - one nie przestaną powstawać, i będą powstawać szybciej i liczniej niż ja jestem w stanie je poznawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Ciemka
+6 / 10

A co jeśli po śmierci nie ma dosłownie nic ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+8 / 8

@Ciemka ciekawe jest to, że jako dziecko zawsze mnie to męczyło, co wtedy, jak po śmierci nie ma nic. Teraz moje podejście jest inne, dalej jestem młody, ale to co się zmieniło, to to, że mam dziecko, teraz żyję dla mojego dziecka, moje życie jest dla niego i w nim. Teraz nie martwię się tym co po śmierci, mam takie uczucie, jakbym zapisał się na tym świecie. Ciekawe jak będę na to patrzył w późniejszych latach, na starość.

Ale patrząc na to logicznie, to że po śmierci nie ma nic, nic dla Ciebie nie zmienia. Wtedy po śmierci nie poczujesz żalu, nudy, strachu, bo i tego by nie było.
Ciekawie ten problem pokazuje pewien serial - Torchwood. Jest to spin-off serialu Dr Who. Tam mogli kogoś na chwilę przywrócić do życia. Wtedy osoba która wróciła powiedziała z paniką, że tam nic nie ma, jest tylko ciemność. Co ciekawe musiała tam "żyć" bo czuła pustkę, strach i ciemność, to nie byłoby przyjemne.

Jednak nasz świat jest niesamowicie skomplikowany, Szczególna Teoria Względności mówi, że czas jest względny, jego upływanie nie jest dla wszystkich jednakowe, mówi również, że czas jest powiązany z przestrzenią (czasoprzestrzeń). To z kolei może sugerować, że przeszłość i przyszłość istnieje cały czas w tej samej chwili co teraźniejszość, że Twoja przyszłość już istnieje i w niej już nie żyjesz, zatem wtedy jeśli czas Twojej śmierci stanie się dla Ciebie teraźniejszością, czy faktycznie umrzesz? W przeszłości będziesz żył nadal ;)

Jak jest na prawdę, za życia pewnie się tego nie dowiemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2018 o 15:33

avatar DexterHollandRulez
0 / 2

Nie bardzo dla każdego, niektórzy nie wierzą w życie pozagrobowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GlodnyKsiezyc
+1 / 1

Gdy samemu dopiero co siedziało się tak przy łóżku...ten obrazek kopie 100-krotnie mocniej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem