A tymczasem w Biblii odnośnie świadomości po śmierci:
Kaznodziei 9:5-6 - >
Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.
Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem.
z wersetu 10: ...w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości.
Także katolicy musieli ściemnić ludziom, którzy byli poganami i wierzyli w świadomość po śmierci, że jest tak jak myślą...
Ateiści do czasów sądu mają rację: Jak umrzesz to nigdzie nie idziesz, bo jesteś po prostu martwy ;D
Katolicy być może źle ukazują pewne rzeczy, lecz to nie oznacza bezzasadności wiary w Boga Biblii
P.S. Właśnie znalazłem, że Jehowi strasznie lubią te fragmenty i to pewnie dlatego już ten komentarz jest poczęstowany minusami :P Apologeci najeżdżają, że Kohelet był niezdecydowany w swoim pisaniu o śmierci i o marności mądrości... ale nie zraża mnie to, bo także w innych miejscach jest nawiązanie do tego, iż w szeolu nie ma działania, jest jakby sen, w którym nie ma jednak żadnych zamysłów:
Z ks. psalmów
146:4 Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego.
W każdym razie Biblia uznaje, ze po śmierci nic nie jesteśmy w stanie robić, więc tylko czekamy na wyrok: pozytywny albo negatywny. Czy to jakiś pół-świadomy sen, czy też nie, pewne jest to, że nie możemy zrobić nic po śmierci, więc wychodzi na to samo, ale z pewnością dusze nie latają se koło grobów i nie mają z nami kontaktu ani nie działają ku im modlitwy w ich intencjach, bo jest już "po ptokach". Po coś było to życie, a po nim jest tylko czekanie w nicnierobieniu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 października 2019 o 20:59
Tak widzę chrześcijaństwo - zakażony waszych bezsensownych obyczajów religijnych (pogaństwo to prymitywna religia) i zastąpimy je naszymi bezsensownym obyczajami religijnymi. Jedno i drugie totalnie pozbawione sensu, z tym wyjątkiem, że poganie sobie po prostu byli i kultywowali swoją kulturę, a chrześcijaństwo wpier*oliło się z buciorami tam gdzie ich nie chcieli i wprowadzili swoje porządki. Trochę to podobne do zaborów czy do wrogiej okupacji.
Brałem udział w inscenizacji Dziadów w niedalekim grodzisku. Była też pogadanka na temat samego obrzędu i wierzeń słowiańskich dotyczących śmierci. Naprawdę warto coś takiego zobaczyć. Szkoda, że chrześcijaństwo tak mocno przeryło nasza tradycję. Pozostało niewiele źródeł opisujących stare wierzenia. Grecy czy Włosi mają swoją mitologie i opisy obrzędów, podobnie jak Norwegowie i wiele innych państw, ale u nas niestety usunięto z pamięci praktycznie wszystko.
Mnie również nurtuje od długiego czasu dlaczego kościół chrześcijański tak tępił wiarę słowiańską jednocześnie nie robiąc sobie nic z greckiej, rzymskiej i nordyckiej.
Trochę nie rozumiem. Powszechnie się tutaj nawołuje, że należy odrzucić współczesne religie, w tym chrześcijaństwo, bo to bajki i wymysły ludzi o niejasnych intencjach. Jednocześnie, jako alternatywę, proponuje się jakieś wymarłe kulty, które już się kompletnie nie trzymają kupy ni dupy. To co - mam uznać, że chrześcijański Bóg to bajka i wymysł, po czym radośnie przyjąć, że pogańskie bożki i wywoływanie duchów to najprawdziwsza prawda i rzeczywistość?
Bo jeśli uznamy, że wszystko to są bajki i bzdury, a chodzi tylko o otoczkę i klimat do zabawy, to przecież każdy jest tak samo dobry i tak samo neutralny, prawda?
@daclaw Mechanika jest dość prosta. Ludzie fascynują się rzeczami nieznanymi, niszowymi i "dziwnymi". Rzymskokatolickość już spowszedniała. Rytuały często straciły swoje sakrum. Stała się odpowiednikiem popu w muzyce. I wielu woli sięgać po alternatywy. I można podejrzewać, że u zarania chrześcijaństwa było podobnie, tylko na odwrót:)
Mysle, ze halllowen nie ma nic wspolnego z naszymi slowianskimi Dziadami. W Hallowen sie starszy i przebiera za potwory, upiory i td, posatcie z gruntu zle, krzywdzace czlowieka. Dziady to nawiazywanie kontaktu ze zmarlymi, pewnie w w iekszosci bliskimi, wiec zuuuupelnie nie widze zwiazku. PIsze
Rozumiem i szanuję ale nadal będę uważała, że Halloween to tylko zabawa ! Wiem, że są tacy , którzy dla nich Halloween to noc oddanie czci szatanowi bo są tacy nadal , niestety itd. Jednak naprawdę robią dramat z niczego bo nawet gdy jest czas by chociaż odrobinę się zabawić to od razu powiedzą ,że to zło i niezgodne z religią , oczywiście chodzi mi o Halloween.
A tymczasem w Biblii odnośnie świadomości po śmierci:
Kaznodziei 9:5-6 - >
Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.
Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem.
z wersetu 10: ...w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości.
Także katolicy musieli ściemnić ludziom, którzy byli poganami i wierzyli w świadomość po śmierci, że jest tak jak myślą...
Ateiści do czasów sądu mają rację: Jak umrzesz to nigdzie nie idziesz, bo jesteś po prostu martwy ;D
Katolicy być może źle ukazują pewne rzeczy, lecz to nie oznacza bezzasadności wiary w Boga Biblii
P.S. Właśnie znalazłem, że Jehowi strasznie lubią te fragmenty i to pewnie dlatego już ten komentarz jest poczęstowany minusami :P Apologeci najeżdżają, że Kohelet był niezdecydowany w swoim pisaniu o śmierci i o marności mądrości... ale nie zraża mnie to, bo także w innych miejscach jest nawiązanie do tego, iż w szeolu nie ma działania, jest jakby sen, w którym nie ma jednak żadnych zamysłów:
Z ks. psalmów
146:4 Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego.
W każdym razie Biblia uznaje, ze po śmierci nic nie jesteśmy w stanie robić, więc tylko czekamy na wyrok: pozytywny albo negatywny. Czy to jakiś pół-świadomy sen, czy też nie, pewne jest to, że nie możemy zrobić nic po śmierci, więc wychodzi na to samo, ale z pewnością dusze nie latają se koło grobów i nie mają z nami kontaktu ani nie działają ku im modlitwy w ich intencjach, bo jest już "po ptokach". Po coś było to życie, a po nim jest tylko czekanie w nicnierobieniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2019 o 20:59
same minusiki, a komentarzy nic, brawo :]
w dziadach to bym z chęcią sam wziął udział zamiast tego co mamy obecnie...
Tak widzę chrześcijaństwo - zakażony waszych bezsensownych obyczajów religijnych (pogaństwo to prymitywna religia) i zastąpimy je naszymi bezsensownym obyczajami religijnymi. Jedno i drugie totalnie pozbawione sensu, z tym wyjątkiem, że poganie sobie po prostu byli i kultywowali swoją kulturę, a chrześcijaństwo wpier*oliło się z buciorami tam gdzie ich nie chcieli i wprowadzili swoje porządki. Trochę to podobne do zaborów czy do wrogiej okupacji.
Brałem udział w inscenizacji Dziadów w niedalekim grodzisku. Była też pogadanka na temat samego obrzędu i wierzeń słowiańskich dotyczących śmierci. Naprawdę warto coś takiego zobaczyć. Szkoda, że chrześcijaństwo tak mocno przeryło nasza tradycję. Pozostało niewiele źródeł opisujących stare wierzenia. Grecy czy Włosi mają swoją mitologie i opisy obrzędów, podobnie jak Norwegowie i wiele innych państw, ale u nas niestety usunięto z pamięci praktycznie wszystko.
Mnie również nurtuje od długiego czasu dlaczego kościół chrześcijański tak tępił wiarę słowiańską jednocześnie nie robiąc sobie nic z greckiej, rzymskiej i nordyckiej.
Trochę nie rozumiem. Powszechnie się tutaj nawołuje, że należy odrzucić współczesne religie, w tym chrześcijaństwo, bo to bajki i wymysły ludzi o niejasnych intencjach. Jednocześnie, jako alternatywę, proponuje się jakieś wymarłe kulty, które już się kompletnie nie trzymają kupy ni dupy. To co - mam uznać, że chrześcijański Bóg to bajka i wymysł, po czym radośnie przyjąć, że pogańskie bożki i wywoływanie duchów to najprawdziwsza prawda i rzeczywistość?
Bo jeśli uznamy, że wszystko to są bajki i bzdury, a chodzi tylko o otoczkę i klimat do zabawy, to przecież każdy jest tak samo dobry i tak samo neutralny, prawda?
@daclaw Mechanika jest dość prosta. Ludzie fascynują się rzeczami nieznanymi, niszowymi i "dziwnymi". Rzymskokatolickość już spowszedniała. Rytuały często straciły swoje sakrum. Stała się odpowiednikiem popu w muzyce. I wielu woli sięgać po alternatywy. I można podejrzewać, że u zarania chrześcijaństwa było podobnie, tylko na odwrót:)
Mysle, ze halllowen nie ma nic wspolnego z naszymi slowianskimi Dziadami. W Hallowen sie starszy i przebiera za potwory, upiory i td, posatcie z gruntu zle, krzywdzace czlowieka. Dziady to nawiazywanie kontaktu ze zmarlymi, pewnie w w iekszosci bliskimi, wiec zuuuupelnie nie widze zwiazku. PIsze
@alojzykluska No to teraz sprawdź dlaczego się za takowe stwory przebiera ^^ Wszystko zrobi się jaśniejsze :D
Rozumiem i szanuję ale nadal będę uważała, że Halloween to tylko zabawa ! Wiem, że są tacy , którzy dla nich Halloween to noc oddanie czci szatanowi bo są tacy nadal , niestety itd. Jednak naprawdę robią dramat z niczego bo nawet gdy jest czas by chociaż odrobinę się zabawić to od razu powiedzą ,że to zło i niezgodne z religią , oczywiście chodzi mi o Halloween.
Praktycznie wszystkie święta chrześcijańskie to zaanektowane praktyki pogańskie