Skromność? Ależ skąd ! Doświadczenie, znajomość realiów i prawnicy. Oni nie mogą być posądzeni o reklamowanie czy promowanie jakiejś marki. A naiwni niech wierzą w bajeczki o szlachetnym charakterze :))))
@wladek1 Nie chodzi o skromność ani reklamy, ale o oszczędzanie mózgu na ważniejsze rzeczy niż ubiór. Decydowanie w co się ubrać i co kupić to dla nich marnowanie czasu i energii. Raz zdecydowali i kupili co im potrzeba a teraz mogą zająć się ważniejszymi sprawami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2018 o 21:09
@wladek1 Natrętne promowanie swojego loga to cecha charakterystyczna marek ze średniej półki. Te drogie, niedostępne dla nas szaraczków, charakteryzują się właśnie prostotą i dobrą jakością wykonania. Zobacz chociażby sukienki Marie Zelie, proste, skromne, dziewczęce - cena (bez promocji) 600-800 zł. Ja bym za taką dała góra dwie stówy. Coś mi się wydaje, że nie starczyło by nam pensji by kupić te ciuchy.
Można to nazywać skromnością albo czymkolwiek, ale w sumie, jeżeli Twoją twarz zna cały świat, to po jakiego grzyba miałbyś podkreślać swój status jakimiś gadżetami? Nie ma takiej potrzeby, to zupełnie bez sensu.
@JanMariaWyborow - żadna skromność - zwykły PR, który mówi Zuckerbergowi jak ma się ubierać i co publicznie nosić. Nie wierzę, że ma tylko jedną koszulkę, czy też kupi pozłacany tani zegarek, bo "nie musi podkreślać swojego statusu".
@JanMariaWyborow Tak - ale z drugiej strony ludzie których stać na wszystko noszący takie gadżety raczej podkreślali by ich wartość a nie na odwrót. Taka reklama pewnie kosztuje ;]
@abc12 . Oczywiście, że nie ma jednej koszulki. Ma ich odpowiedni zapas, ale wszystkie jednakowe. Dzięki temu nie musi co rano zastanawiać się co na siebie włożyć.
Coś w tym jest. Sończyłam matematykę na wydziale Matematyki, Fizyki i Informatyki. Tam ludzie zawsze ubrani skromnie. Dziewczyny bez makijazu, bez obcasów, stonowane. Mężczyźni zwyczajni nie wyróżniaja się niczym, noramli. Zupełne przeciwieństwo "Humanistów", "Filozofów" Wielkich Myślicieli", "Celebrytów" i "Współczesnych Modnych Pięknych i Uzdolnionych". Wyróżnia ich jedno- ROZUM.
@Hajja Wręcz przeciwnie! Absolwenci kierunków ścisłych nie będą mieli problemu ze znalezieniem dobrze płatnej pracy, za to ci, którzy ukończyli studia na kierunkach humanistyczny? Oj, nie będą mieli łatwo. Życzę im szczęścia w poszukiwaniach, gdyż naprawdę im się przyda. Konkludując: biedni będą humaniści, jak tylko wyjdą z uczelni wyższych. Niekoniecznie teraz są biedni, gdyż zazwyczaj są na utrzymaniu rodziców, którzy jeszcze się nie zorientowali jaką niedochodową inwestycją okaże się ich dziatwa ucząca się na kierunkach humanistycznych.
@Hajja super takie ocenianie ludzi po tym, co studiują, to takie mądre, bo przecież wszystkie matematyczki są skromne i niezrobione, a humanistek nie ma żadnych, które by tapetą nie świeciły. Widać, że nie z ciebie żaden humanista, skoro horyzonty takie ograniczone (biorąc pod uwagę pierwotną definicję humanisty, nie obecną). I dobrze - nie wątpię. xD
też nie nosze żadnej biżuterii, markowych ciuchów wręcz nie znoszę, wykształcenie ma lepsze (inżynieryjne) od tych panów a jakoś nie mogę przekroczyć od 20 lat progu klasy średniej (fakt mam sporo oszczędności ale kilka tysięcy do kilku miliardów euro to żadne porównanie). Faktem jest raczej to, że jak nie dostaniesz szansy (wplywowi rodzice-bill) i/lub nie będziesz zwyczajnie złodziejem (zarówno bill jak i mark podpier*** oprogramowanie i pomysł na facebooka i ms-dos) to nie osiągniesz takiego majątku.
@RazDwaPiec
Najsmutniejsze jest to, że my Polacy moglibyśmy mieć tak samo, bo też wszędzie nas pełno - ale zamiast sobie pomagać, wolimy sobie nawzajem podkładać świnie...
Po co im drogie gadżety, skoro już nie muszą się starać? mogą mieć co zechcą i każdą laskę, każdy ich zna więc nie muszą niczego demonstrować... A ludzie jeszcze dodatkowo się jarają tym że nie noszą drogich ciuchów i gadżetów hahaha :D :D
Ale wy macie świadomość że z tą dwójką ani mnie, ani zapewne żadnego z was nie łączy absolutnie nic? Obstawiam że za dniówkę kupią sobie całą moją garderobę wraz z resztą domu, firmą i samochodami, więc pewnie średnio im zależy na tym czy te ubrania w ogóle dotrwają do jutra. Ja natomiast staram się kupować porządne rzeczy z których będę mógł korzystać jakiś czas bez obawy że mi się zepsują. poza tym może w Gucci nie chodzę, ale lubię się w miarę dobrze ubrać jak wychodzę do ludzi. Osobiście uważam że branie za autorytet celebrytów albo właśnie taki 1% geniuszy jest bez sensu bo taki przeciętny człowiek jak ja nigdy nie będzie patrzył na świat tak jak oni. Osobiście uważam że każdy powinien chodzić w tym czym chce, a inni nie powinni się co do tego zbytnio wtrącać.
Ponieważ to są ludzie MĄDRZY.
Co jest takiego w ciuchu za 5000 $, czy w torebce za 2000 Euro ?
Jest - metka i logo producenta. Może nieco lepsze wykonanie niż pospolita tandeta, ale nie jest to równoważne z podniesieniem ceny 100 krotnie !
Na czym zarabiają takie "marki" ? Na ludzkiej próżności, bo przecież sąsiadce oczy w orbit wyjdą, jak założę taką kieckę, czy wyjdę z taką torebką.
Zobaczcie sobie, kto kupuje w takich sklepach. Macie ich całą serię na głównej ulicy przed schodami hiszpańskimi w Rzymie. Tam głównie kupują tzw. nowobogaccy z Europy wschodniej ! Facet z brzuchem, 60-70 lat, złote łańcuchy, drogi zegarek, "zakochana w nim" laseczka 20-25 lat wychodzi z rękami obwieszonymi "markami". Zapłaci wieczorem :))))
Prawdziwy bogacz, zazwyczaj jest człowiekiem inteligentnym, który nikomu nie musi niczym imponować.
Znam osobę, która była jakiś czas na liście 100 najbogatszych Polaków. Wierzcie lub nie, ale do dziś jeździ Toyotą z 1983 roku !
Wpakował w ten samochód kasę i ciagle o niego dba.
Byłoby go stać wejść do salonu merca io wyjechać nową "eską", ale tego nie robi. Zapytałem go kiedyś, dlaczego nie zmieni auta? Odpowiedział: ... ale po co, lubię ten samochód. Brakowało mi w w nim tylko klimy, więc mi założyli, teraz jest idealny :)
@elefun Akurat jeżdżenie Toyotą z 1983 jest luksusem. To już samochód kolekcjonerski, na który wydaje się mnóstwo kasy i który jest dobitniejszą oznaką bogactwa niż nowiutka fura.
Po drugie to, że te ciuchy wyglądają skromnie nie znaczy, że mało kosztowały. Rzeczy na pierwszy rzut oka skromne a dobrze uszyte kosztują fortunę. Zobacz chociażby sukienki Marie Zelie, proste, skromne, dziewczęce - cena (bez promocji) 600-800 zł
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2018 o 23:54
@BrickOfTheWall Tak samo jak Rolexy. Jasne, są super drogie. Zegarki Patek są jeszcze droższe. Najdroższy Patek jakiego znalazłem w Google kosztuje 1 700 000 z hakiem, gdzie "Hak" to cena najtańszego, nowego Rolexa. I tak, gates pewnie jakiś ma. Tn facet ma dom za 63 000$. Wydaje mi się, z jakby chciał żyć skromnie jak na pojęcie Januszy to mieszkałby w bloku.
@SamuelWolf No to słabo szukałeś :) Patek Philippe z serii Calibre 89 kosztuje 6 milionów dolarów za sztukę. Natomiast pamiątkowy Patek wykonany za zamówienie H.Gravesa, w 2017 roku został sprzedany za 24 miliony dolarów.
Jak jeździsz Ferrari to nie musisz się ścigać i robić przegazówek żeby wszyscy wiedzieli że masz szybki samochód. Tak samo jest u tych dwóch panów. oni nie muszą prezentować swojego bogactwa bo wszyscy wiedzą że mają pełno szmalu.
bo przewaznie na pokaz zyja biedaki i wiesniaki, ktorzy zyja na kredycie i tak naprawde gowno maja. Albo bidoki co sie za szybko dorobili, i sloma z butoe wystaje. Ewentualnie celebryci,ktorym placa za noszenie tych wszystkich blyskotek. Aha no i zapomnialem o cyganerii :) Oni to zawsze na bogato, kety z tombagu, fury ze szrotu ale pokazac sie trzeba :) cyganska mentalnosc nie pozwala bym im przecietnym :). Ja zawsze mowie,ze Ci co maja kase nie musza tego pokazywac bo po co?!?Zeby ich ojeb...
Z nimi to taki przykład jak z tym brakiem matury u geniuszy ... to jest raczej wyjątek, a nie norma u bogaczy ... dodatkowo Zuckeberg to pozer - tani pozer ... nie wierzę w ten styl ...
Przy czym Gates ma willę za 63 000 $. Poza tym nie mam pojęcia jakiego zegarka używa Gates, a ta kosuzla moze równie dobrze być ręcznie szyta na zamówienie za kilka tysięcy.
Za bardzo jaracie się pozorami.
Skoro dorobili się takiej kasy to są na tyle mądrzy, że wiedzą że większość "firmowych" znaczków jest dla pozerów i pajaców udających bogatszych niż są w rzeczywistości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 listopada 2018 o 0:56
WSZYSTKO W BITCOINACH, OFFSHORACH, DEPOZYTAH, AKCJACH, AKTYWACH, PASYWACH, NIE RUCHO MOŚCIACH ITD ITP... PLUS POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI NA ODPOWIEDNIM POZIOME
... I NIE TRZEBA DOWARTOŚCIOWYWAĆ SIĘ JAKIMIŚ DROBNYMI РIŹDŹIUŁKAMI I СНUJNIUSZKAMI - BŁYSKOTKAMI, TELEFONAMI ITD I ITP.
Ludzie mniej zamożni mają kompleksy, więc kupują sobie np. roleksy w ratach, zapożyczą się a Gucciego kupią, jeszcze Ci biedniejsi kupują Najka, Adidasa i to z takim wielkim napisem i znaczkiem aby świat cały widział.
Za kadrem stoi cała ekipa z zegarkami...
Skromność? Ależ skąd ! Doświadczenie, znajomość realiów i prawnicy. Oni nie mogą być posądzeni o reklamowanie czy promowanie jakiejś marki. A naiwni niech wierzą w bajeczki o szlachetnym charakterze :))))
@wladek1 Nie charakter tylko fakt iż ludzie bardzo zamożni nie muszą udawadniać tego, że są bogaci tak jak nowobogaccy czy raperzy.
@wladek1 Nie chodzi o skromność ani reklamy, ale o oszczędzanie mózgu na ważniejsze rzeczy niż ubiór. Decydowanie w co się ubrać i co kupić to dla nich marnowanie czasu i energii. Raz zdecydowali i kupili co im potrzeba a teraz mogą zająć się ważniejszymi sprawami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2018 o 21:09
@wladek1 Natrętne promowanie swojego loga to cecha charakterystyczna marek ze średniej półki. Te drogie, niedostępne dla nas szaraczków, charakteryzują się właśnie prostotą i dobrą jakością wykonania. Zobacz chociażby sukienki Marie Zelie, proste, skromne, dziewczęce - cena (bez promocji) 600-800 zł. Ja bym za taką dała góra dwie stówy. Coś mi się wydaje, że nie starczyło by nam pensji by kupić te ciuchy.
Można to nazywać skromnością albo czymkolwiek, ale w sumie, jeżeli Twoją twarz zna cały świat, to po jakiego grzyba miałbyś podkreślać swój status jakimiś gadżetami? Nie ma takiej potrzeby, to zupełnie bez sensu.
@JanMariaWyborow - żadna skromność - zwykły PR, który mówi Zuckerbergowi jak ma się ubierać i co publicznie nosić. Nie wierzę, że ma tylko jedną koszulkę, czy też kupi pozłacany tani zegarek, bo "nie musi podkreślać swojego statusu".
@JanMariaWyborow Tak - ale z drugiej strony ludzie których stać na wszystko noszący takie gadżety raczej podkreślali by ich wartość a nie na odwrót. Taka reklama pewnie kosztuje ;]
@abc12 . Oczywiście, że nie ma jednej koszulki. Ma ich odpowiedni zapas, ale wszystkie jednakowe. Dzięki temu nie musi co rano zastanawiać się co na siebie włożyć.
na kanapie z ikei za 900 zł :P
Ta nacja jest bardzo skąpa
Coś w tym jest. Sończyłam matematykę na wydziale Matematyki, Fizyki i Informatyki. Tam ludzie zawsze ubrani skromnie. Dziewczyny bez makijazu, bez obcasów, stonowane. Mężczyźni zwyczajni nie wyróżniaja się niczym, noramli. Zupełne przeciwieństwo "Humanistów", "Filozofów" Wielkich Myślicieli", "Celebrytów" i "Współczesnych Modnych Pięknych i Uzdolnionych". Wyróżnia ich jedno- ROZUM.
@Hajja Oni mają klasę. Wy jesteście po prostu biedni:(
@Hajja Wręcz przeciwnie! Absolwenci kierunków ścisłych nie będą mieli problemu ze znalezieniem dobrze płatnej pracy, za to ci, którzy ukończyli studia na kierunkach humanistyczny? Oj, nie będą mieli łatwo. Życzę im szczęścia w poszukiwaniach, gdyż naprawdę im się przyda. Konkludując: biedni będą humaniści, jak tylko wyjdą z uczelni wyższych. Niekoniecznie teraz są biedni, gdyż zazwyczaj są na utrzymaniu rodziców, którzy jeszcze się nie zorientowali jaką niedochodową inwestycją okaże się ich dziatwa ucząca się na kierunkach humanistycznych.
@Hajja
Wśród tych drugich też są skromni ludzie.
@hajja chwalisz się czy żalisz ? :)
@Hajja super takie ocenianie ludzi po tym, co studiują, to takie mądre, bo przecież wszystkie matematyczki są skromne i niezrobione, a humanistek nie ma żadnych, które by tapetą nie świeciły. Widać, że nie z ciebie żaden humanista, skoro horyzonty takie ograniczone (biorąc pod uwagę pierwotną definicję humanisty, nie obecną). I dobrze - nie wątpię. xD
Ja tez tak skromnie sie nosze ale mojej dziewczynie to przeszkadza...
@Niktobcy Ale pewnie wiele razy powiedziała na początku "nie zmieniaj się" :D
też nie nosze żadnej biżuterii, markowych ciuchów wręcz nie znoszę, wykształcenie ma lepsze (inżynieryjne) od tych panów a jakoś nie mogę przekroczyć od 20 lat progu klasy średniej (fakt mam sporo oszczędności ale kilka tysięcy do kilku miliardów euro to żadne porównanie). Faktem jest raczej to, że jak nie dostaniesz szansy (wplywowi rodzice-bill) i/lub nie będziesz zwyczajnie złodziejem (zarówno bill jak i mark podpier*** oprogramowanie i pomysł na facebooka i ms-dos) to nie osiągniesz takiego majątku.
Bill nie podp... tylko kupił dosa :)
Nie zapominajmy o tym, że obaj to Górale z Góry Synaj i mogą liczyć na plemienną solidarność.
@RazDwaPiec
Najsmutniejsze jest to, że my Polacy moglibyśmy mieć tak samo, bo też wszędzie nas pełno - ale zamiast sobie pomagać, wolimy sobie nawzajem podkładać świnie...
ale ich np t shirt moze byc marki ktorej wiekszosc nie zna a kosztuje np 1k$
Po co im drogie gadżety, skoro już nie muszą się starać? mogą mieć co zechcą i każdą laskę, każdy ich zna więc nie muszą niczego demonstrować... A ludzie jeszcze dodatkowo się jarają tym że nie noszą drogich ciuchów i gadżetów hahaha :D :D
Bo Gucciego i Rolexa nie stać na to żeby ci Panowie nosili ich marki.
Ale wy macie świadomość że z tą dwójką ani mnie, ani zapewne żadnego z was nie łączy absolutnie nic? Obstawiam że za dniówkę kupią sobie całą moją garderobę wraz z resztą domu, firmą i samochodami, więc pewnie średnio im zależy na tym czy te ubrania w ogóle dotrwają do jutra. Ja natomiast staram się kupować porządne rzeczy z których będę mógł korzystać jakiś czas bez obawy że mi się zepsują. poza tym może w Gucci nie chodzę, ale lubię się w miarę dobrze ubrać jak wychodzę do ludzi. Osobiście uważam że branie za autorytet celebrytów albo właśnie taki 1% geniuszy jest bez sensu bo taki przeciętny człowiek jak ja nigdy nie będzie patrzył na świat tak jak oni. Osobiście uważam że każdy powinien chodzić w tym czym chce, a inni nie powinni się co do tego zbytnio wtrącać.
tak tak, a Sławomir jeździ golfem 3
i do tego w gazie :)
@jaroslaw1999 diesel w gazie? noooo czuć piniondz
Ponieważ to są ludzie MĄDRZY.
Co jest takiego w ciuchu za 5000 $, czy w torebce za 2000 Euro ?
Jest - metka i logo producenta. Może nieco lepsze wykonanie niż pospolita tandeta, ale nie jest to równoważne z podniesieniem ceny 100 krotnie !
Na czym zarabiają takie "marki" ? Na ludzkiej próżności, bo przecież sąsiadce oczy w orbit wyjdą, jak założę taką kieckę, czy wyjdę z taką torebką.
Zobaczcie sobie, kto kupuje w takich sklepach. Macie ich całą serię na głównej ulicy przed schodami hiszpańskimi w Rzymie. Tam głównie kupują tzw. nowobogaccy z Europy wschodniej ! Facet z brzuchem, 60-70 lat, złote łańcuchy, drogi zegarek, "zakochana w nim" laseczka 20-25 lat wychodzi z rękami obwieszonymi "markami". Zapłaci wieczorem :))))
Prawdziwy bogacz, zazwyczaj jest człowiekiem inteligentnym, który nikomu nie musi niczym imponować.
Znam osobę, która była jakiś czas na liście 100 najbogatszych Polaków. Wierzcie lub nie, ale do dziś jeździ Toyotą z 1983 roku !
Wpakował w ten samochód kasę i ciagle o niego dba.
Byłoby go stać wejść do salonu merca io wyjechać nową "eską", ale tego nie robi. Zapytałem go kiedyś, dlaczego nie zmieni auta? Odpowiedział: ... ale po co, lubię ten samochód. Brakowało mi w w nim tylko klimy, więc mi założyli, teraz jest idealny :)
@elefun Akurat jeżdżenie Toyotą z 1983 jest luksusem. To już samochód kolekcjonerski, na który wydaje się mnóstwo kasy i który jest dobitniejszą oznaką bogactwa niż nowiutka fura.
Po drugie to, że te ciuchy wyglądają skromnie nie znaczy, że mało kosztowały. Rzeczy na pierwszy rzut oka skromne a dobrze uszyte kosztują fortunę. Zobacz chociażby sukienki Marie Zelie, proste, skromne, dziewczęce - cena (bez promocji) 600-800 zł
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2018 o 23:54
Tiaaaa Gucci to wyznacznik ostentacyjnego bogactwa....
:-D
@BrickOfTheWall Tak samo jak Rolexy. Jasne, są super drogie. Zegarki Patek są jeszcze droższe. Najdroższy Patek jakiego znalazłem w Google kosztuje 1 700 000 z hakiem, gdzie "Hak" to cena najtańszego, nowego Rolexa. I tak, gates pewnie jakiś ma. Tn facet ma dom za 63 000$. Wydaje mi się, z jakby chciał żyć skromnie jak na pojęcie Januszy to mieszkałby w bloku.
@SamuelWolf No to słabo szukałeś :) Patek Philippe z serii Calibre 89 kosztuje 6 milionów dolarów za sztukę. Natomiast pamiątkowy Patek wykonany za zamówienie H.Gravesa, w 2017 roku został sprzedany za 24 miliony dolarów.
Może nie potrzebują?
Jak jeździsz Ferrari to nie musisz się ścigać i robić przegazówek żeby wszyscy wiedzieli że masz szybki samochód. Tak samo jest u tych dwóch panów. oni nie muszą prezentować swojego bogactwa bo wszyscy wiedzą że mają pełno szmalu.
Pragmatycy. Za to t-shirt zamiast za $10, to za $100
bo przewaznie na pokaz zyja biedaki i wiesniaki, ktorzy zyja na kredycie i tak naprawde gowno maja. Albo bidoki co sie za szybko dorobili, i sloma z butoe wystaje. Ewentualnie celebryci,ktorym placa za noszenie tych wszystkich blyskotek. Aha no i zapomnialem o cyganerii :) Oni to zawsze na bogato, kety z tombagu, fury ze szrotu ale pokazac sie trzeba :) cyganska mentalnosc nie pozwala bym im przecietnym :). Ja zawsze mowie,ze Ci co maja kase nie musza tego pokazywac bo po co?!?Zeby ich ojeb...
Z nimi to taki przykład jak z tym brakiem matury u geniuszy ... to jest raczej wyjątek, a nie norma u bogaczy ... dodatkowo Zuckeberg to pozer - tani pozer ... nie wierzę w ten styl ...
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach . Dżentelmeni je posiadają.
To odróżnia od celebryckiej sekty !
Przy czym Gates ma willę za 63 000 $. Poza tym nie mam pojęcia jakiego zegarka używa Gates, a ta kosuzla moze równie dobrze być ręcznie szyta na zamówienie za kilka tysięcy.
Za bardzo jaracie się pozorami.
za 63 000$? Hahhahaha
za tyle to on ma pewnie buty.
moze i nie maja drogich ciuchow ale za to maja wszystkie nasze hasla, numery kont i dostep do zdjec i dokumentow :)
Nie wydają na pierdoły to mają.
Marionetki Rotschildow i spółki mają w kontrakcie by ubierać się skromnie...ponoć ciemny lud to kupuje ;)
a co za różnica czy nosi ubrania na które zarobi w 5 sekund czy 7 minut?
Może dla tego że im nie zainponujesz bluza za 1000 zł
Skoro dorobili się takiej kasy to są na tyle mądrzy, że wiedzą że większość "firmowych" znaczków jest dla pozerów i pajaców udających bogatszych niż są w rzeczywistości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2018 o 0:56
Skąpiradła i dusigrosze! Myślicie, że dlaczego mają tyle siana?
Człowiek, który ma aż taką forsę, nie musi już nikomu niczego udowadniać.
WSZYSTKO W BITCOINACH, OFFSHORACH, DEPOZYTAH, AKCJACH, AKTYWACH, PASYWACH, NIE RUCHO MOŚCIACH ITD ITP... PLUS POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI NA ODPOWIEDNIM POZIOME
... I NIE TRZEBA DOWARTOŚCIOWYWAĆ SIĘ JAKIMIŚ DROBNYMI РIŹDŹIUŁKAMI I СНUJNIUSZKAMI - BŁYSKOTKAMI, TELEFONAMI ITD I ITP.
Ludzie mniej zamożni mają kompleksy, więc kupują sobie np. roleksy w ratach, zapożyczą się a Gucciego kupią, jeszcze Ci biedniejsi kupują Najka, Adidasa i to z takim wielkim napisem i znaczkiem aby świat cały widział.