Jeśli dobrze rozpoznaję obraz w democie to nie dzieło średniowieczne a raczej XIX wieczne w stylu klasycystycznym lub akademickim (czyżby Ingres?). Proponuję jako kontrę niektóre obrazy obrazy Boscha. Ponoć artysta uwieczniał dość często szereg schorzeń trapiących ludzi wieków dawnych. Polecam ,,Historię brzydoty" U.Eco.
Polecam tez od siebie Petera Bruegela oraz portrety flamandzkich malarzy z przelomu epok jak Campin, van der Weyden, van Eyck oraz Holbeina. Kilka z nich mialam przyjemnosc zobaczyc osobiscie. Robia wrazenie
@VaniaVirgo dziękuję za zwrócenie mi uwagi. Widocznie zmyliły mnie odnośniki do antyku :D
@KulturaOryniacka znam tych twórców a możliwości zobaczenia ich dzieł na własne oczy gratuluje i zazdroszczę. Ciesze się, ze multimedia dają dzisiaj możliwość obcowania ze sztuką ale to jednak nie to samo jak być blisko arcydzieła i obcować z nieuchwytnym pięknem ,,twarzą w twarz". @sceptyk00 ciekawe podejście do tematu.
W średniowieczu ludzie dbali o higienę bardziej niż teraz. Ludzie dobrze wiedzieli, że pomaga się to uchronić od wielu chorób. Moda na niemycie przyszła później, kiedy to przesadnie higienicznych zaczęto posądzać o bycie wyznawcami islamu.
Bull*t, wcale nie dbano o czystosc bardziej niz w dzisiejszych czasach!!! Skad to wytrzasnales!? Codzienne mycie traktowano za zbedna fanaberie, Wysrtarczylo raz w miesiacu, co bardziej nadgorliwi kapali sie raz w tygodniy. Jesli chodzi o chlopow to obmywali brudne stopy i twarz przed pojsciem do lozka ale spano w tzw bieliznie spodniej ktorej uzywano za dnia. W miastach co prawda byly laznie ale kapalo sie w niej tak wielu ludzi ze nie bylo mowy o higienie. Potem oczywiscie kosciol sie dobral do lazni jako siedliska rozpusty i publicznie potepil korzystanie. Sredniowiecze akurat w porownaniu z barokiem to szczyt higieny
@eph12 @KulturaOryniacka - średniowiecze to wbrew obiegowej opinii bardzo zróżnicowana epoka. Pamiętajmy, że średniowiecze obejmuje okres od 476 r. (umowna data upadku Cesarstwa Rzymskiego) do 1453 r .(zdobycie Konstantynopola przez Turków). Kultura Rzymu jednak nie upadła z dnia na dzień. Zwyczaje Rzymian dotyczące higieny zachowały się jeszcze przez stulecia. Nawet cywilizacyjnie bardzo prymitywne imperium Karola Wielkiego do pewnego stopnia kontynuowało tradycje rzymskie i na ziemiach dzisiejszej Francji, północnych Włoch czy zachodnich Niemiec, wciąż działały po-rzymskie łaźnie publiczne i akwedukty, a ludzie myli się całkiem często. Zmiany w kierunku odrzucenia higieny osobistej pojawiły się dopiero wraz z rozpowszechnieniem idei ascezy i umartwienia, które kościół zaczął mocno propagować od XII wieku, a i tak dotyczyło to tylko Europy zachodniej. Przykładowo idea odrzucenia dbałości o ciało jako wyraz poświęcenia Bogu, w Polsce pojawiła się dopiero w okresie rozbicia dzielnicowego w XIII wieku, a nie zakorzeniła się właściwie nigdy. Podsumowując, to ciemne średniowiecze, utożsamiane z brudem i ciemnotą, ogranicza się właściwie do obszarów byłego państwa Franków i to tylko w okresie między X i XIV wiekiem. To nawet nie połowa terytorium Europy, na której istniała cywilizacja chrześcijańska i nawet nie połowa okresu całego średniowiecza. Bardzo interesująco wygląda na tym polu Polska, w której idee i zwyczaje powszechnie kojarzone ze średniowieczem, były słabo znane i często w ogóle nieobecne w życiu ludzi. Przykładowo celibat, który stał się czymś powszechnym na zachodzie już w XIII wieku, w Polsce nie był praktykowany do końca średniowiecza i dłużej (polscy biskupi miewali żony i dzieci jeszcze w XVI wieku). Asceza też się u nas specjalnie nie przyjęła. Umartwiali się mnisi i niżsi księża, ale w przeciwieństwie np. do Niemiec, w Polsce próżno było szukać konduktów zwykłych ludzi snujących się po miastach i okładających się biczami brodząc w syfie po kolana. Brudu typu ścieki płynące ulicami było także o wiele mniej, ponieważ rozwój miast nastąpił u nas dopiero w epoce renesansu. Wcześniej ośrodki miejskie były małe i praktycznie nie mieszkali w nich Polacy (przykład - Kraków po koniec XIV wieku - 14 tysięcy mieszkańców, w 80% Niemców lub Czechów). Temat rzeka, ale generalnie nie ma takiej tezy, którą można by odnieść do całego średniowiecza w całej Europie. Wczesne średniowiecze to zupełnie inna epoka niż późne średniowiecze, a średniowiecze niemieckie lub francuskie, to zupełnie co innego niż średniowiecze bizantyjskie, nie mówiąc już o polskim czy litewskim.
Słusznie. Dama na obrazie robi wrażenie po wieku dojrzewania. Ale oni pili zioła (fiołek trójlistny, pokrzywa, kurkuma, antybakteryjne i oczyszczające) i się ruszali ( !!!! sport - jazda konna, fechtunek, praca fizyczna). Leżenie na szezlongu to tylko dla picu. Jest RUCH - JEST ŻYCIE (nie ma pryszczy!), NIE MA RUCHU - NIE MA ŻYCIA. I fora sprzed tych kompów na świeże powietrze i ruchy, ruchy, ruchy!
Historia jaką nam przedstawiają jest bardzo zmanipulowana . W większosci pisana była w XVIII i XIX wieku przez państwa Imperialane GB, Prusy/Niemcy, Rosję, Francję , Austrię . Polska nie istniała.. i nie tylko Polska bo Czechy i Węgry też i zostały zredukowane do siły napędowej innych imperiów a w związku z tym jej kulturę historie jako niewolników trzeba umniejszać i wyniszczać. Polskie nauczanie również bazuje na wielu przekłamaniach części celowych wynikających z komunizmu a części nieświadomych jakie mimowolnie przekazywali nam za młodu nauczyciele. Co do czystości .. w europie było różnie Rusini , Czesi, Polacy i Skandynawowie oraz Żydzi. bardzo dbali o czystość. Kulturowo myli się w Łaźniach parowych podobnych do saun. Oczywiście nie codziennie ale raz w tygodniu , Codziennie myto tylko twarz i ręce .. ranna oblucja. Zwyczaju mycia się w łaźni prawdopodobnie zaczyna być źle postrzegane ok mniej więcej 1353 roku paradoksalnie z powodu wielkiej zarazy i można było być posadzonym że jest się heretykiem lub Żydem jakich o tę epidemię obwiniano . Inaczej było w Anglii , Hiszpanii , Włoszech ,Francji i Niemczech tam faktycznie się nie mniej myto. i postrzegano to jako znak boskiego kultu ubóstwa...
pryszcze i wysypki akurat biorą się z syfiastego żarcia i nadmiernej sterylności, zbyt dużej ilości detergentów itp, więc wieki średnie ładnie się wpisują, żarcie 100% bio i 0 nienaturalnej chemii w otoczeniu.
Jeśli dobrze rozpoznaję obraz w democie to nie dzieło średniowieczne a raczej XIX wieczne w stylu klasycystycznym lub akademickim (czyżby Ingres?). Proponuję jako kontrę niektóre obrazy obrazy Boscha. Ponoć artysta uwieczniał dość często szereg schorzeń trapiących ludzi wieków dawnych. Polecam ,,Historię brzydoty" U.Eco.
Polecam tez od siebie Petera Bruegela oraz portrety flamandzkich malarzy z przelomu epok jak Campin, van der Weyden, van Eyck oraz Holbeina. Kilka z nich mialam przyjemnosc zobaczyc osobiscie. Robia wrazenie
bo pryszcze są właśnie od mydła!
@bezn Źle rozpoznajesz obraz, pochodzi z XVI wieku, ale koniec renesansu to wciąż nie średniowiecze :)
Rafael - La donna Valeta - 1516
@VaniaVirgo dziękuję za zwrócenie mi uwagi. Widocznie zmyliły mnie odnośniki do antyku :D
@KulturaOryniacka znam tych twórców a możliwości zobaczenia ich dzieł na własne oczy gratuluje i zazdroszczę. Ciesze się, ze multimedia dają dzisiaj możliwość obcowania ze sztuką ale to jednak nie to samo jak być blisko arcydzieła i obcować z nieuchwytnym pięknem ,,twarzą w twarz". @sceptyk00 ciekawe podejście do tematu.
W średniowieczu ludzie dbali o higienę bardziej niż teraz. Ludzie dobrze wiedzieli, że pomaga się to uchronić od wielu chorób. Moda na niemycie przyszła później, kiedy to przesadnie higienicznych zaczęto posądzać o bycie wyznawcami islamu.
Bull*t, wcale nie dbano o czystosc bardziej niz w dzisiejszych czasach!!! Skad to wytrzasnales!? Codzienne mycie traktowano za zbedna fanaberie, Wysrtarczylo raz w miesiacu, co bardziej nadgorliwi kapali sie raz w tygodniy. Jesli chodzi o chlopow to obmywali brudne stopy i twarz przed pojsciem do lozka ale spano w tzw bieliznie spodniej ktorej uzywano za dnia. W miastach co prawda byly laznie ale kapalo sie w niej tak wielu ludzi ze nie bylo mowy o higienie. Potem oczywiscie kosciol sie dobral do lazni jako siedliska rozpusty i publicznie potepil korzystanie. Sredniowiecze akurat w porownaniu z barokiem to szczyt higieny
zamiast minusowac wskazcie bledy!
@eph12 @KulturaOryniacka - średniowiecze to wbrew obiegowej opinii bardzo zróżnicowana epoka. Pamiętajmy, że średniowiecze obejmuje okres od 476 r. (umowna data upadku Cesarstwa Rzymskiego) do 1453 r .(zdobycie Konstantynopola przez Turków). Kultura Rzymu jednak nie upadła z dnia na dzień. Zwyczaje Rzymian dotyczące higieny zachowały się jeszcze przez stulecia. Nawet cywilizacyjnie bardzo prymitywne imperium Karola Wielkiego do pewnego stopnia kontynuowało tradycje rzymskie i na ziemiach dzisiejszej Francji, północnych Włoch czy zachodnich Niemiec, wciąż działały po-rzymskie łaźnie publiczne i akwedukty, a ludzie myli się całkiem często. Zmiany w kierunku odrzucenia higieny osobistej pojawiły się dopiero wraz z rozpowszechnieniem idei ascezy i umartwienia, które kościół zaczął mocno propagować od XII wieku, a i tak dotyczyło to tylko Europy zachodniej. Przykładowo idea odrzucenia dbałości o ciało jako wyraz poświęcenia Bogu, w Polsce pojawiła się dopiero w okresie rozbicia dzielnicowego w XIII wieku, a nie zakorzeniła się właściwie nigdy. Podsumowując, to ciemne średniowiecze, utożsamiane z brudem i ciemnotą, ogranicza się właściwie do obszarów byłego państwa Franków i to tylko w okresie między X i XIV wiekiem. To nawet nie połowa terytorium Europy, na której istniała cywilizacja chrześcijańska i nawet nie połowa okresu całego średniowiecza. Bardzo interesująco wygląda na tym polu Polska, w której idee i zwyczaje powszechnie kojarzone ze średniowieczem, były słabo znane i często w ogóle nieobecne w życiu ludzi. Przykładowo celibat, który stał się czymś powszechnym na zachodzie już w XIII wieku, w Polsce nie był praktykowany do końca średniowiecza i dłużej (polscy biskupi miewali żony i dzieci jeszcze w XVI wieku). Asceza też się u nas specjalnie nie przyjęła. Umartwiali się mnisi i niżsi księża, ale w przeciwieństwie np. do Niemiec, w Polsce próżno było szukać konduktów zwykłych ludzi snujących się po miastach i okładających się biczami brodząc w syfie po kolana. Brudu typu ścieki płynące ulicami było także o wiele mniej, ponieważ rozwój miast nastąpił u nas dopiero w epoce renesansu. Wcześniej ośrodki miejskie były małe i praktycznie nie mieszkali w nich Polacy (przykład - Kraków po koniec XIV wieku - 14 tysięcy mieszkańców, w 80% Niemców lub Czechów). Temat rzeka, ale generalnie nie ma takiej tezy, którą można by odnieść do całego średniowiecza w całej Europie. Wczesne średniowiecze to zupełnie inna epoka niż późne średniowiecze, a średniowiecze niemieckie lub francuskie, to zupełnie co innego niż średniowiecze bizantyjskie, nie mówiąc już o polskim czy litewskim.
to fotoszop !
bo malowali dorosłych ludzi a nie gimbaze
Słusznie. Dama na obrazie robi wrażenie po wieku dojrzewania. Ale oni pili zioła (fiołek trójlistny, pokrzywa, kurkuma, antybakteryjne i oczyszczające) i się ruszali ( !!!! sport - jazda konna, fechtunek, praca fizyczna). Leżenie na szezlongu to tylko dla picu. Jest RUCH - JEST ŻYCIE (nie ma pryszczy!), NIE MA RUCHU - NIE MA ŻYCIA. I fora sprzed tych kompów na świeże powietrze i ruchy, ruchy, ruchy!
Jeśli to była dama z dworu, to miała kilku niewolników, co myli ją na dzień dobry i na dobranoc, więc zapewne była czysta jak łza.
Polak mówi "Płacę ci za ten obraz"
Prostak mówi "Płacę ci k***wa za ten obraz.
Średniowiecze było czyste. Woda natomiast fatalna, pełna jaj pasożytów i bakterii. Dlatego starano się unikać jej picia.
Bo pryszcze się robią od szczepionek.
Historia jaką nam przedstawiają jest bardzo zmanipulowana . W większosci pisana była w XVIII i XIX wieku przez państwa Imperialane GB, Prusy/Niemcy, Rosję, Francję , Austrię . Polska nie istniała.. i nie tylko Polska bo Czechy i Węgry też i zostały zredukowane do siły napędowej innych imperiów a w związku z tym jej kulturę historie jako niewolników trzeba umniejszać i wyniszczać. Polskie nauczanie również bazuje na wielu przekłamaniach części celowych wynikających z komunizmu a części nieświadomych jakie mimowolnie przekazywali nam za młodu nauczyciele. Co do czystości .. w europie było różnie Rusini , Czesi, Polacy i Skandynawowie oraz Żydzi. bardzo dbali o czystość. Kulturowo myli się w Łaźniach parowych podobnych do saun. Oczywiście nie codziennie ale raz w tygodniu , Codziennie myto tylko twarz i ręce .. ranna oblucja. Zwyczaju mycia się w łaźni prawdopodobnie zaczyna być źle postrzegane ok mniej więcej 1353 roku paradoksalnie z powodu wielkiej zarazy i można było być posadzonym że jest się heretykiem lub Żydem jakich o tę epidemię obwiniano . Inaczej było w Anglii , Hiszpanii , Włoszech ,Francji i Niemczech tam faktycznie się nie mniej myto. i postrzegano to jako znak boskiego kultu ubóstwa...
pryszcze i wysypki akurat biorą się z syfiastego żarcia i nadmiernej sterylności, zbyt dużej ilości detergentów itp, więc wieki średnie ładnie się wpisują, żarcie 100% bio i 0 nienaturalnej chemii w otoczeniu.
Akurat w średniowieczu ludzie myli się całkiem często. To w epoce baroku pojawiła się moda na mycie się raz na lata.
Ludzie przestali się myć w odrodzeniu, średniowiecze było bardzo czystą epoką
Bo nie było szczepień