Po wielu godzinach walki z ogniem zrobił im grilla. Tego im na pewno brakowało... Chyba bym wolał bilet do aquaparku, oceanarium, albo po prostu zupę, byle się nie paliło
A tam grill jakiś. Moja rodzina wpłaciła dość dużą sumę na ich fundusz, w podziękowaniu za akcję. W sensie, nie to żebyśmy mieli jakiś wybór, czy chociaż, żebyśmy wiedzieli o tym, ale zawsze jakoś tam pomogliśmy.
Grilla ?!? ..wątpię, żeby się dobrze bawili przy grillu...mógł ich lepiej na basen zaprosić.
Ma poczucie humoru, dowcipniś jeden.
Na pewno z przyjemnością popatrzyli sobie na rozpalone węgle. Taka miła odmiana po pracy.
Po wielu godzinach walki z ogniem zrobił im grilla. Tego im na pewno brakowało... Chyba bym wolał bilet do aquaparku, oceanarium, albo po prostu zupę, byle się nie paliło
A tam grill jakiś. Moja rodzina wpłaciła dość dużą sumę na ich fundusz, w podziękowaniu za akcję. W sensie, nie to żebyśmy mieli jakiś wybór, czy chociaż, żebyśmy wiedzieli o tym, ale zawsze jakoś tam pomogliśmy.