A ja chciałem zapytać - na poważnie - co jest takiego stresującego w pracy kasjera? Że się źle resztę policzy? Albo źle towar zeskanuje? Czy może, że się trafi na jakiegoś gbura, którego trzeba będzie obsłużyć?
Rozumiem, że stresująca może być praca strażaka, który nie wie, czy jadąc do pożaru z niego wróci, albo policjanta, który jadąc nawet na jakąś śmieszną kłótnię małżeńską musi mieć oczy dookoła głowy, żeby nie dostać kosy pod żebra, albo jadąc na śpiącego żula uważać, żeby nawalony sztajmes nie zrobił się agresywny i nie zaraził go HCV czy innym syfem...
@ordier praca kasjera w markecie: przychodzisz do roboty, siadasz na kasie, wyłączasz mózg (ludzie pracujący na kasie czy na taśmie w fabryce doskonale wiedzą, o co chodzi), odbębniasz swoje, wracasz do domu, w ogóle nie pamiętasz o pracy. Tyle. Ja na kasie zarabiałem na rękę 2600-2800zł. Z tego co wiem, tyle samo zarabiają strażacy, policjanci czy ratownicy medyczni pracujący na ulicy. Wnioski wyciągnijcie sami.
Stresujące to może być dla głąba, który nie umie liczyć na liczbach całkowitych w zakresie 1-100. Każdy inny człowiek policzy w pamięci ile ma wydać reszty. Poza tym kasa pokazuje ile ma być reszty, więc w czym problem? To praca która może wykonywać przeszkolona małpa. Dlatego też coraz częściej przechodzi się do kas samoobsługowych które są proste w użyciu i o wiele efektywniejsze.
Nic. O ile nikt nie napadnie cię z bronią to cały stres to szybkość i wymóg niezrobienia pomyłki, którą i tak można odwrócić. Stresująca pracę maja saperzy, antyterroryści, kontrolerzy lotów, ratownicy medyczni, czy chirurdzy.
Sugestia dla wielce zestresowanych kasjerów: zaciągnijcie się do policji czy pogotowia - potrzebują tam ludzi i biorą z pocałowaniem w rękę każdą zdrową, niekaraną osobę. Wtedy zobaczycie co to stres i przestaniecie pie...olić śmieci, jaka to praca na kasie jest stresująca.
Gadanie, że praca na kasie jest stresująca jest tak samo śmieszne, jak gadanie 10-latka jak to ma ciężko, bo musi odrobić lekcje w postaci dwóch ślaczków w zeszycie i nauczyć się do sprawdzianu z "pszyry".
A ja chciałem zapytać - na poważnie - co jest takiego stresującego w pracy kasjera? Że się źle resztę policzy? Albo źle towar zeskanuje? Czy może, że się trafi na jakiegoś gbura, którego trzeba będzie obsłużyć?
Rozumiem, że stresująca może być praca strażaka, który nie wie, czy jadąc do pożaru z niego wróci, albo policjanta, który jadąc nawet na jakąś śmieszną kłótnię małżeńską musi mieć oczy dookoła głowy, żeby nie dostać kosy pod żebra, albo jadąc na śpiącego żula uważać, żeby nawalony sztajmes nie zrobił się agresywny i nie zaraził go HCV czy innym syfem...
@ordier praca kasjera w markecie: przychodzisz do roboty, siadasz na kasie, wyłączasz mózg (ludzie pracujący na kasie czy na taśmie w fabryce doskonale wiedzą, o co chodzi), odbębniasz swoje, wracasz do domu, w ogóle nie pamiętasz o pracy. Tyle. Ja na kasie zarabiałem na rękę 2600-2800zł. Z tego co wiem, tyle samo zarabiają strażacy, policjanci czy ratownicy medyczni pracujący na ulicy. Wnioski wyciągnijcie sami.
Stresujące to może być dla głąba, który nie umie liczyć na liczbach całkowitych w zakresie 1-100. Każdy inny człowiek policzy w pamięci ile ma wydać reszty. Poza tym kasa pokazuje ile ma być reszty, więc w czym problem? To praca która może wykonywać przeszkolona małpa. Dlatego też coraz częściej przechodzi się do kas samoobsługowych które są proste w użyciu i o wiele efektywniejsze.
Wiekszosc placi plastikiem, wiec liczyc nie musi.
Nic. O ile nikt nie napadnie cię z bronią to cały stres to szybkość i wymóg niezrobienia pomyłki, którą i tak można odwrócić. Stresująca pracę maja saperzy, antyterroryści, kontrolerzy lotów, ratownicy medyczni, czy chirurdzy.
Akurat kasjerki to mają codziennie więcej styku z patologią, pijusami, ćpunami niż twoi "narażający życie" policjanci.
@aguero90
AAaaahahahahahahaha xD
Zeby sobie poradzic w pracy na kasie trzeba spelnic tylko jeden, podstawowy warunek: nie byc idiota
@Xar Czyli, że sobie nie poradziłeś powiadasz?
Każda praca jest stresująca - po prostu poziom stresu i presji jest nieporównywalny. Podobnie jak ludzka odporność na stres.
...pracujący jako ratownik medyczny.
Sugestia dla wielce zestresowanych kasjerów: zaciągnijcie się do policji czy pogotowia - potrzebują tam ludzi i biorą z pocałowaniem w rękę każdą zdrową, niekaraną osobę. Wtedy zobaczycie co to stres i przestaniecie pie...olić śmieci, jaka to praca na kasie jest stresująca.
Gadanie, że praca na kasie jest stresująca jest tak samo śmieszne, jak gadanie 10-latka jak to ma ciężko, bo musi odrobić lekcje w postaci dwóch ślaczków w zeszycie i nauczyć się do sprawdzianu z "pszyry".