Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
297 316
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S SARs9504
+16 / 16

Tylko w Monarchii musisz urządzić tylko jedną rodzinę a w naszym przypadku co 4 lata nowe rodzinki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
+1 / 1

Tylko, że my nie żyjemy w monarchii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 2

Nepotyzm jest tak powszechny jak tlen w atmosferze, ale odbija nam tylko wtedy gdy chodzi o naprawdę intratne posadki. Stawiam na zwykłą zazdrość że ktoś ma lepsze układy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~drzewo123
+1 / 3

Dziwne jest że w Europie wspólną pracę Żony z Mężem często nazywa się nepotyzmem. Znam wiele przykładów bardzo wydajnych teamów stworzonych w ten sposób. Może tu chodzi o niszczenie tkanki społecznej opartej na rodzinach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
-1 / 1

@Huby7v98
To że liczą się kompetencje nie oznacza że krewny czy małżonek/małżonka z automatu ich nie posiada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 0

@Huby7v98
Nawet jeśli krewny wygra taki konkurs i tak pojawiają się oskarżenia o nepotyzm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+2 / 2

Dzieci do tego stanowiska szkoli się od maleńkości.
U nas ustawiają osoby kompletnie nie znające się na rzeczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pedro65
0 / 2

@Livanir - to również przemawia na korzyść monarchii. System uczeń / mistrz działa zresztą wydajniej w każdej dziedzinie. A problem z nim jest taki, że jest sprzeczny z nowoczesnym mitem: "you can be anything you wish" - "możesz być wszystkim, czym zechcesz".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pedro65
-1 / 1

Z tym że monarchia jest znacznie tańsza w utrzymaniu od demokracji, gdzie co chwila wymieniają się rody władców. W gruncie rzeczy demokracja też jest formą feudalizmu (czyli takiej organizacji rodzinno-klanowej), tylko stwarzanie pozorów wolnego wyboru drogo kosztuje. No i uposażonych rodów jest znacznie więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~arpjs
-1 / 1

Monarchia konstytucyjna lub monarchia biurokratyczna bije na głowę demokrację pod każdym względem. Argument o tym, że demokracja jest najlepszym systemem, jest debilny i poparty jedynie bzdurami pakowanymi do głów już na etapie edukacji. Po pierwsze - konstytucja w takiej monarchii ogranicza zapędy króla do tych, które są zgodne z prawem. Jeżeli ustawa zasadnicza jest napisana w sposób dobry (czyli nie polska, która ma wpisany socjalizm), gwarantuje podstawowe prawa (m.in. do WŁASNOŚCI) oraz wolność słowa, to z punktu widzenia obywatela nie zmienia się nic i jest on wolny. Ba, ma większy zakres swobód, niż w demokracji, bo nie ma opcji, żeby grupa ludzi się skrzyknęła, by lać pałami ludzi w czerwonych czapkach, co jest dopuszczalne w demokracji. Po drugie - prestiż. Szlachetnie urodzony król wzbudza szacunek. Jakie natomiast uczucia wzbudza szydło, maowiecki czy kopacz (nazwiska celowo małą literą)? Banda miernot i cwaniaków. Wszystkie przekręty trafiałyby przed oblicze króla i jego rady zaufanych ministrów - rozkradanie budżetu byłoby wtedy karane, a nie jak teraz, że ręka rękę myje i ostatecznie całość jest zamiatana pod dywan.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem