Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
544 590
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~absentt
+4 / 8

@hippe to nas czeka w reżimie pisowsko-kościelnym. Polska Rzeczpospolita Katolicka w sojuszu z Watykanem na wieki. Aby Kościół rósł w siłę, a lud żył pobożniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moher_przez_samo_h
+8 / 34

Co w tym takiego dziwnego? Gdyby w pociągu oferowano sushi, masaż relaksacyjny, porady psychologiczne albo prawne, nikt by się specjalnie nie dziwił. Przeżegnaj się i wszystkim odbija, w rzekomo katolickim kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hippe
-1 / 23

@Moher_przez_samo_h
Sushi raczej nie pasuje do pozostałych podanych przez Ciebie przykładów. Myślę, że gdyby w pociągu oferowano masaż relaksacyjny, porady psychologiczne albo prawne, to jednak wywołałoby to zdziwienie. Do tej pory czegoś takiego w pociągach nie było i podróż koleją raczej nie kojarzy się korzystaniem z tego typu usług. Podobnie jest ze spowiedzią. A więc to zrozumiałe, że ta wiadomość budzi zdziwienie wielu osób i widzę to, przeglądając komentarze w innych portalach. Głosy podobne do Twojego są w mniejszości.
Nasz kraj jest głęboko katolicki, ale jak widać nie oznacza to szerokiego zrozumienia dla tego rodzaju pomysłów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+5 / 7

@Moher_przez_samo_h
a dlaczego sushi mialo by kogokolwiek dziwic? jest to potrawa ktora wars moglby wprowadzic do menu
natomiast masaz relaksacyjny porady psychologiczne czy tez prawne w pociagu mnie osobiscie by zdziwily

z drugiej strony, lata temu funkcjonowala spowiedz pod numerem zaczynajacym sie od 0700 i to jakos nikogo nie dziwilo,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hippe
+6 / 16

@Irvis30
Praktyki religijne w publicznej kolei łamią konstytucyjną autonomię państwa i Kościoła. Szerzenie praktyk religijnych nie jest zadaniem państwa, a Koleje Małopolskie to przecież spółka państwową. Kościół może założyć własną spółkę kolejową i wtedy w swoich pociągach może robić co chce.
Nie wspominając już o tym, że katolickie obrzędy mogą urazić pasażerów innych wiar i niewierzących. Katolicy są bardzo wrażliwi na punkcie własnych uczuć, potrafią nawet podać do sądu sztukę teatralną, której nie widzieli. Logiczne jest więc, że powinni być tak samo wrażliwi na uczucia innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2018 o 13:52

avatar hippe
+6 / 8

@Irvis30
Piszesz niepoważne rzeczy. Idąc Twoim tokiem myślenia, ktoś może Cię okraść i pobić, a jeśli będziesz miał do niego pretensje, powie Ci, że polskie prawo to bubel.
Jeżeli nie stoisz na gruncie przestrzegania prawa i uważasz, że można je łamać, to nie mamy o czym rozmawiać. Z Twojego punktu widzenie katolicy mogą łamać prawo wtedy, gdy mają ochotę. Ja się z tym nie zgadzam.
A co do urażonych uczuć - jak rozumiem z Twojego komentarza, katolicy mają prawo do obrony swoich uczuć, a inni nie. Bo jeśli będą ich bronić, to są "nienormalni". No więc może katolicy są też nienormalni, bo przecież normalny człowiek nie zwraca uwagi na sztukę teatralną, której nie widział?
Tak więc niczego nie wykazałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
+4 / 12

Gimboateista - epitet, którym młodych niewierzących obdarzają zwykle starzy wierzący, zazdroszcząc Im, że mimo młodego wieku mają dosyć rozumu by odrzucić przesądy sprzed 2000 lat, są zbyt uczciwi by koniunkturalnie udawać wierzących, mają zbyt świeże spojrzenie, by nie spostrzec hipokryzji wyznawców i sprzeczności "świętych ksiąg", a przede wszystkim, że mają odwagę przeciwstawiać się konformizmowi i przyznać się do własnych poglądów w tak młodym wieku (belzeq)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hippe
+3 / 7

@Irvis30
Mam wrażenie, że to jednak ty nie rozumiesz prostych spraw.
Czy katolicy mają prawo do obrony swoich uczuć?
Tak.
Czy to oni decydują, co uraża ich uczucia?
Tak.
A więc jeśli jesteśmy równi wobec prawa, to albo nie przejmujemy się niczyimi uczuciami, albo wszyscy mamy prawo do takiej samej ochrony. Wtedy innowiercy i ateiści mogą chronić swoje uczucia i decydować o tym, co te uczucia uraża - np. katolicka spowiedź w pociągu.
Co do przestrzegania prawa, to przeczysz sam sobie. Piszesz, że prawa należy przestrzegać w każdym aspekcie, a jednocześnie nie przeszkadza Ci łamanie konstytucji. A więc zdecyduj się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+2 / 2

Rozumiem. że przyjdzie czas na spowiedź przed meczem siatkówki. A w kościele dla równowagi haratniemy w gałę. ZNAJ PROPORCJĘ, MOCIUMPANIE. Na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce. Miejsce odpowiednie do godnego oddawania się praktykom dewocyjnym jest w kościołach. Nie wpychajcię się z nimi wszędzie i nie będzie problemów. Bo jak zachowa się spowiadany, gdybw przedziale obok ktoś w przypływie dobrego humoru zaśpiewa "hej bystra woda" czy inną pieśń masowego rażenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja_tylko_mówię
0 / 8

Przecież to idą właśnie jego pieniądze, te które płaci w podatkach. Bo rozumiem, że PKP nie bierze ani grosza za możliwość świadczenia takich usług? A WARS to płacić musi. Czy to fair?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SXZ1
+2 / 8

Ale coś w temacie zamiast atakować autora? Czy brakło argumentów na tą głupotę i trzeba się jakoś wybronić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lulek_tv
-1 / 5

@Ja_tylko_mówię.
Wars prowadzi działalność zarobkową, więc płacić musi. Księża za spowiedź w pociągu opłat nie będą pobierać. Ceny biletu nie wzrosną (można to sprawdzić- pieniacze się nawet nie pofatygują), nie znasz umowy pomiędzy kościołem a PKP więc skąd masz pewność na co idą jego pieniądze? Kolejne bicie piany i temat poboczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
0 / 4

Zawsze zadziwia mnie ta łatwość, z jaką ludzie wierzący w gadające węże i rodzące dziewice innych nazywają debilami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~345f63456f345
-1 / 9

wagonów nie dołączą (bo są potrzebne) ale za to spowiedź proszę bardzo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vrey
+1 / 3

@~Zn_SN jestem katolikiem, ale nie podoba mi się ten pomysł. Może niedługo będziemy mogli się wyspowiadać przy kasach w sklepie.. Co za dużo to niezdrowo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hippe
0 / 4

@ogrodnikGordon
Wiele osób w przedświątecznej bieganinie nie ma czasu zadbać o siebie, więc może w pociągach pojawiłyby się usługi fryzjersko-kosmetyczne? Przynajmniej byłyby adresowane do wszystkich, nie tylko do praktykujących katolików.
A przenoszenie praktyk religijnych do publicznej kolei łamie konstytucyjną autonomię państwa i Kościoła. Nie mówiąc już o tym, że może urazić osoby innej wiary lub niewierzących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ookulary
0 / 4

Co ty taki wrażliwy, że uraża cię spowiedź, czyli dobrowolna rozmowa dwóch osób, w której nie uczestniczysz ani nawet jej nie słyszysz? Nie ma usług adresowanych do wszystkich - równie dobrze ktoś mógłby narzekać na to, że w pociągu jest WiFi (gdyby było), bo np. nie ma smartfona albo ma duży pakiet internetowy. Albo na to, że jest kibel, bo krótko jedzie i nie potrzebuje. Albo na umywalkę, bo jest brudasem i nigdy nie myje rąk. Albo na ogrzewanie, bo jeździ tylko na wczasy w lecie i nie jest mu potrzebne (nie musi być włączone - wystarczy, że jest zamontowane). Jedynym sensownym i uczciwym rozwiązaniem byłaby prywatyzacja kolei.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2018 o 15:48

avatar hippe
0 / 2

@ookulary
W takim razie pokaż mi swoje komentarze, w których krytykujesz katolików za przesadną wrażliwość, bo obraża ich sztuka teatralna lub wystawa plastyczna, której nie widzą, nie znają, a oglądanie jej jest dobrowolne.
Chyba logiczne, że jeśli katolicy są tak wrażliwi na swoje uczucia, to powinni być również wrażliwi na uczucia innych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2018 o 13:20

O ookulary
0 / 0

Nic dziwnego, że niektóre "sztuki" urażają chrześcijan, skoro ich autorzy postawili sobie taki cel, żeby ich urażać. Być może część z nich nawet nic do nas nie ma, tylko chcą zyskać sławę i pieniądze, a naśmiewanie się z katolików jest teraz modne. Podczas spowiedzi nikt nie szydzi z ateistów albo wyznawców innych religii - wręcz przeciwnie, niektórzy pewnie spowiadają się, że popełnili taki grzech. Nic dziwnego, że wielu z nas nie ogląda osobiście przedstawień czy wystaw uznawanych powszechnie za oczerniające chrześcijan - chciałbyś zapłacić komuś za to, żeby z dużym prawdopodobieństwem szydził z ciebie, innych osób z twojej wspólnoty albo twoich wartości?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2018 o 16:10

Z znany27
-1 / 9

fajny pomysł, jestem za ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V viking111
+1 / 13

Czarni zapominają że religia i wiara to nie towar z którym mają wszędzie dotrzeć. To tak jak stawianie krzyży wszędzie przy drodze - niby można ale gorzej jak to będzie głaz z tabliczką przez który ktoś inny może zginąć. Miejsce na religię jest w odpowiednim miejscu - kościół, synagoga itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
-3 / 7

Czy spowiadający będą ponosić koszty podróży czy pojadą na krzywy ryj?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~absentt
-1 / 7

@Aqq300 nie na krzywy ryj, tylko kolej im zapłaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stypson
-1 / 7

Chrzty, śluby i pogrzeby to nie, ale wkrótce rozszerzenie oferty o chodzenie z tacą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
0 / 12

Gdyby doczepić kilka wagonów, można by urządzić w pociągu Drogę Krzyżową - w w każdym wagonie (omen nomen) jedną stację

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~absentt
0 / 6

@Jezuita super hasło dla katolickiego biura podróży :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Happymaniack
+1 / 7

Ah ten kościół, wszędzie się musi wpier.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~absentt
+2 / 2

@Happymaniack no nie, u mnie w lodówce jeszcze go nie ma ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+3 / 3

Jak wykombinować by kolejna państwowa spółka sponsorowała kościół. Niewiarygodne że żyje w takim kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fbb1
-1 / 3

Hippe.. Widziałem nagłówek wiadomości na ten temat i jakoś nie byłem tym zafascynowany, że sakrament pokuty mógłby odbywać się w zatłoczonym miejscu jakim jest pociąg Kolei Małopolskich. Ale z drugiej strony powiem Ci, że jesteś chory z nienawiści do KK. Parafrazując słowa Orwella, można rzec idąc Twoim tokiem myślenia , że dobry katolik to martwy katolik. Czyż to nie Lenin mówił, że zachrystia jest od wyznawania wiary a nie miejsce publiczne. Teraz na szybkiego rzuciłem okiem na to co w Googlach na ten temat można znaleźć. No i czytam na Rynku Kolejowym, że temat był dopiero omawiany, ale bez akceptacji spółki (a tutaj krzyk, że już czarni będą się po pociągach platac). https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/koleje-malopolskie-rezygnuja-z-pomyslu-spowiedzi-w-pociagu-89629.html. Jesteś jak pies Pawłowa, reagujesz histerycznie na każdy temat związany z KK. Twoje marzenia jako o upadku KK powoli się spełniają ale pamiętaj o tym co mówiła Matka Boża w Fatimie, czyli, że wygra Jezus Chrystus a nie Szatan. Pytanie dla nas wszystkich, w której drużynie chcemy grać. KK składa się z ludzi, który każdy z nich jest grzesznikiem. Bardzo jest niedobrze, jak sprawy z ciężkimi przestępstwami są zamiatane pod dywan jednak brać udział w bezmyślnej nagonce na KK to też takie mało budujące. Porównam to do przykładu... Kiedyś podczas obowiązkowej służby wojskowej mówiłem do kibica Ruchu Chorzów, że Górnik Zabrze z młodymi zawodnikami nieźle sobie radzi i podoba mi się ta drużyna. On na to - Górnik jest zły. Podobne jest Twoje myślenie. Szukaj przede wszystkim tego co dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hippe
0 / 0

@fbb1
Dziękuję za radę, ale nie zauważyłem, żebyś szukał we mnie tego, co dobre. Chciałbym też zauważyć, że nie skierowałem pod Twoim adresem żadnego złego ani nieuprzejmego słowa.
Dziękuję Ci również za link. Ten artykuł ukazał się już po tym, gdy wykonałem mój demot. Wynika z niego, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona, a więc trzeba poczekać na ostateczną decyzję.
Ciekawy jest ten akapit:
"Prezes Kolei Małopolskich Grzegorz Stawowy mówi „Rynkowi Kolejowemu”, że pomysł spowiedzi w pociągu pojawił się w spółce już we wrześniu. – Spółka prowadzi szereg akcji marketingowych. W Andrzejki będą prezenty dla Andrzejów, będziemy rozdawać gadżety na Mikołajki. To był kolejny rozważany event – mówi Stawowy".
A więc spowiedź w pociągu to event marketingowy.
Nie przeszkadza Ci to?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bogbog
+1 / 1

czy robienie loda też będzie, ktoś komuś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rewl
+3 / 5

Katotaliban pisowski staje się faktem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blablabla5
-1 / 1

Jako Katolik mam mieszane uczucia. Niby spoko, Kościół wyciąga rękę do wiernych na tyle leniwych że nie chce im się iść do Kościoła. Może ktoś sobie pomyśli "Od 10 lat nie byłem u Spowiedzi, teraz i tak jadę pociągiem to może się wyspowiadam za ten czas?"

ALE, czy przypadkiem warunkiem DOBREJ spowiedzi nie jest przygotowanie w postaci dokładnego rachunku sumienia? Przygodne wyspowiadanie w pociągu chyba nie za bardzo spełnia te normy...
A trochę dziwne by to było, jakby ktoś gruntownie przygotowywał się do spowiedzi, a następnie szedł na peron. Poza tym w pociągu, Ksiądz będzie narażony na ataki środowisk antykościelnych.
No ale cóż, wolny kraj.


Dla Przeciwników: Jeżeli Wam to będzie przeszkadzało, możecie skorzystać z innych przedziałów i w ogóle nie zwracać uwagi na konfesjonał.

Dla antykościelnych zwolenników unii Europejskiej: Czy jakby w pociągu odbywał się jakiś święty rytuał Państwa Islamskiego nie uznali byście tego za piękne i tolerancyjne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem