tak sie szkoli nowych rekrutow! zamiast im pokazac naprawde o co chodzi to sie jaja z nich robi nie zdziwilbym sie gdyby to polacy byli, potem zdziwieni ze fachowcow brakuje bo sie oczekuje ze swiezak co pierwszy raz przyszedl na szkolenie bedzie wszystko wiedzial
on musi być debilem, jestem w stanie uwierzyć e można tak wkręcić małolata w pierwszej klasie zasadniczej szkoły zawodowej, ale nie kogoś kto już przyszedł pracować. no chyba że jest po studiach z marketingu a pośredniak dał mu pracę w warsztacie
Albo brygadzista śmieszek kazał mu zbierać iskry a tamten ma w d czy to komuś potrzebne bo płaca za godzinę. Ostatecznie lepiej stać z wiadrem iż zap....
Eee tam. Osobiście byłrm świadkiem jak wózkiem widłowym przyjechał gościu z wiaderkiem po..... fazę bo prądu u nich na dziale zabrakło. Tak poza tym, to zawsze sie młodyxh wkręca.
W Zakładach mechanicznych w Krakowie swego czasu majster wkręcił jednego z praktykantów.
-Ty młody prasa przestała działać brak kompresji ... leć na magazyn po 10 litrów kompresji .
Młody poleciał na magazyn .. drugi koniec ogromnej hali. Magazynier przytomny bez zająknięcia powiedział
-I co ty bez wiaderka przyleciałeś?
Młody wraca i pyta gdzie wiaderko. Majster
-nie wiem pewnie znowu ktoś zabrał a a tutaj możesz wziąć to
I wskazał na stojak P-Poż jak ktoś pamięta te z komuny to był tam bosak ,łopata, wiadro i siekiera , koc gaśniczy i chyba taka packa a niżej była skrzynia z piaskiem , wszytko pomalowane na czerwono. Młody poleciał znowu na magazyn a magazynier nalał mu pełne wiadro wody .
Jak je doniósł na warsztat .. cała hala brechtała ze śmiechu
Pewnie myślał że chodzi o drobinki metalu
co on tarcze hamulcowe szlifuje
@Lucznik widocznie podręczny warsztatowy generator iskier był tam zepsuty
A może stwierdził, że lepiej trzymać wiadro i nic nie robić, a wypłata taka sama
tak sie szkoli nowych rekrutow! zamiast im pokazac naprawde o co chodzi to sie jaja z nich robi nie zdziwilbym sie gdyby to polacy byli, potem zdziwieni ze fachowcow brakuje bo sie oczekuje ze swiezak co pierwszy raz przyszedl na szkolenie bedzie wszystko wiedzial
on musi być debilem, jestem w stanie uwierzyć e można tak wkręcić małolata w pierwszej klasie zasadniczej szkoły zawodowej, ale nie kogoś kto już przyszedł pracować. no chyba że jest po studiach z marketingu a pośredniak dał mu pracę w warsztacie
Albo brygadzista śmieszek kazał mu zbierać iskry a tamten ma w d czy to komuś potrzebne bo płaca za godzinę. Ostatecznie lepiej stać z wiadrem iż zap....
Oni się z niego śmieją, a chłopak za trzymanie pojemnika kasę zarabia
W przetaczanie tarcz flexem też się chyba dal wrobić.
W jednej firmie właścicielka prostowała gwoździki do mebli.
Wszystko jest możliwe
Łucznik pewnie robi wentylowane tarcze
Eee tam. Osobiście byłrm świadkiem jak wózkiem widłowym przyjechał gościu z wiaderkiem po..... fazę bo prądu u nich na dziale zabrakło. Tak poza tym, to zawsze sie młodyxh wkręca.
W Zakładach mechanicznych w Krakowie swego czasu majster wkręcił jednego z praktykantów.
-Ty młody prasa przestała działać brak kompresji ... leć na magazyn po 10 litrów kompresji .
Młody poleciał na magazyn .. drugi koniec ogromnej hali. Magazynier przytomny bez zająknięcia powiedział
-I co ty bez wiaderka przyleciałeś?
Młody wraca i pyta gdzie wiaderko. Majster
-nie wiem pewnie znowu ktoś zabrał a a tutaj możesz wziąć to
I wskazał na stojak P-Poż jak ktoś pamięta te z komuny to był tam bosak ,łopata, wiadro i siekiera , koc gaśniczy i chyba taka packa a niżej była skrzynia z piaskiem , wszytko pomalowane na czerwono. Młody poleciał znowu na magazyn a magazynier nalał mu pełne wiadro wody .
Jak je doniósł na warsztat .. cała hala brechtała ze śmiechu
albo młody miał przynieść klucz wiolinowy..