Ja jakoś nie mam problemu z tym, że ktoś mi bramę zastawi, albo parkuje pod moją posesją. Nikt mi nigdy nie przeszkadza. Każdy, kto niepowołany parkuje, robi to tylko raz. Nie opłaca się malować auta po każdym parkowaniu. Prosta kalkulacja, mam spokój. Pozdrawiam!
Ja jakoś nie mam problemu z tym, że ktoś mi bramę zastawi, albo parkuje pod moją posesją. Nikt mi nigdy nie przeszkadza. Każdy, kto niepowołany parkuje, robi to tylko raz. Nie opłaca się malować auta po każdym parkowaniu. Prosta kalkulacja, mam spokój. Pozdrawiam!
Nie lepiej nakleić karnego kut*sa albo na policję a nie karteczki pisać albo też pójść do kogoś kto zastawił auto (jeśli się wie kto tak zaparkował).