Piotr Żyła od zawsze był swojego rodzaju maskotką, każdy czekał, aż powie coś głupiego, śmiesznego, zrobi z siebie klauna. W tym sezonie widzimy innego Piotrka - na skoczni radzi sobie na razie bardzo dobrze, ale przede wszystkim zmienił całkowicie swój sposób udzielania wywiadów
Żaden dzikus. To geniusz, któremu w głowie wszystko rozwiązuje się w ułamku sekundy, dając optymalny wynik. Stąd ta niesamowita syntetyczność i trafność jego wypowiedzi. Gwarantuję, że gdyby trafił na dobre pytanie, odpowiedziałby rzeczowo i nie robiąc sobie lekkich żartów z dziennikarza.
"Wyjątkowo dobrze rozpoczynasz sezon, co jest kluczem do tego wszystkiego?" Odpowiedź jest banalnie prosta... Rozwód z durną żoną przez którą miał słabe poprzednie sezony, a stres rozładowywał błaznowaniem...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2018 o 16:58
Brawo! Dziennikarzyny od siedmiu boleści, przyzwyczajone do pokazywania Żyły jako śmieszka (z sugestią: "ale głupek"), dostały po nochalach i musiały obejść się smakiem. Tak trzymać, Panie Piotrze! Szacunek się należy.
no i bardzo dobrze, mniej wywiadów i wygłupiania się, a więcej spokoju i koncentracji i Piotrek będzie w mistrzowskiej formie
spoko ale troche jak dzikus
Żaden dzikus. To geniusz, któremu w głowie wszystko rozwiązuje się w ułamku sekundy, dając optymalny wynik. Stąd ta niesamowita syntetyczność i trafność jego wypowiedzi. Gwarantuję, że gdyby trafił na dobre pytanie, odpowiedziałby rzeczowo i nie robiąc sobie lekkich żartów z dziennikarza.
"Wyjątkowo dobrze rozpoczynasz sezon, co jest kluczem do tego wszystkiego?" Odpowiedź jest banalnie prosta... Rozwód z durną żoną przez którą miał słabe poprzednie sezony, a stres rozładowywał błaznowaniem...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2018 o 16:58
To jest sportowiec a nie krasomówca. Wypadałoby mieć realne oczekiwania. Lepszy taki co robi swoje i jest małomówny niż wyszczekany leń i beztalencie.
Bo Ci dziennikarze prowadzą w tak ujowy sposób te wywiady, że się słabo robi jak się tego słucha.
Jest bardziej zamyślony i przygnębiony, No niestety trafił na złą kobietę.
Powodzenia Piotreek, nic do bani
szyny były złe a podwozie podwozie też było złe
Brawo! Dziennikarzyny od siedmiu boleści, przyzwyczajone do pokazywania Żyły jako śmieszka (z sugestią: "ale głupek"), dostały po nochalach i musiały obejść się smakiem. Tak trzymać, Panie Piotrze! Szacunek się należy.
Hiena dziennikarska chciała usłyszeć coś głupiego ale "NOWY "Piotrek nie dał się