Goniła i co?
Stało się coś wilkom, czy będą czuły respekt przed człowiekiem i zeżrą gdzieś w lesie
samotnego dziecka czy staruszki i to boli wrogów rodzaju ludzkiego.
@fox3411 przede wszystkim: wjechali na teren rezerwatu, gdzie nie można wjeżdżać pojazdami mechanicznymi bez pozwolenia. Szarżując po polanie dokonali wielu zniszczeń we florze. Po drugie: wilki jakby nie było są gatunkiem chronionym w naszym kraju. Ludzie mają zakaz celowego, bezpodstawnego zakłócania im spokoju. Raz, że takie zestresowane, znerwicowane wilki słabiej się rozmnażają, a dwa, że właśnie takie znerwicowane wilki zdecydowanie częściej atakują ludzi. Bo normalne wilki, których nikt nie gania po polanach terenówką, wolą unikać człowieka, niż go atakować.
Eche..... juz widze komentarze ;-)
Hola ! Autorze demota... wychodzisz z zalozenia, ze czlowiek ma stac poza nawiasem tak zwanej przyrody. Czy tam dzikiej przyrody. A kimze jest czlowiek, jak nie czescia tego systemu ? Czy czlowiek nie jest dziki ? Ehehehe... spojrz na promocje mandarynek w Biedronce. Przykladow by zliczac do wieczora. Pije do tego, ze zachowania czlowieka musza akurat wpisywac sie w kanon relacji z innymi zwierzetami, a nie byc poza jakas bariera, ktora ktos szrucznie ustanawia, wyrzucajac ludzi zwyczajnie poza nawias przyrody. Ze my - ludzie - opanowalismy Ziemie i stanowimy dominujacy gatunek - a pozniej stworzylismy rezerwaty dla zwierzat - bo kazdy rozumie, ze ochrona zwierzat przed calkowita zaglada musi byc - to jednak nie znaczy, ze nie mamy dawac innym zwierzetom przykladow supremacji, ktora jest WPISANA w byt wszystkich zwierzat. One maja czuc respekt przed clzowiekiem jako naturalnym dominantem. Ta "dzika" jazda to nic innego, jak przepedzanie wilkow przez inna watahe, czy inne zwierzeta - ktore w naturze wystepuja i takie zachowania sa im zwyczajnie nieobce !
Innymi slowy: checi masz dobre, ale przyklad akurat kompletnie nietrafiony. Ani tu zagrozenia, ani nic innego. Ze glupota ? Jaka konkretnie ? Ktos narazal swoje zycie/zdrowie ? Ze wilki niby mogly wskoczyc do auta i rozszarpac dziecko ? Ech...
Zapomniałeś, że My jako ten przykładowy człowiek "podarowaliśmy" wilkom taki mały kawałek Parku, żeby mogły czuć się bezpieczniej i w ogóle gdzieś pobyć. Po co pacanie masz je przeganiać i dokąd?
Weź wyjdź na dwór , najlepiej na osiedlowy plac zabaw i wymachując bejsbolem wygoń wszystkich.
Przecież jesteś silniejszy......
Niestety jedynie ci co myślą widzą, że robienie rzeczy bez sensu jest po prostu głupie
Kurde. Smartfony i internety chyba wyłączają nam myślenie. Sam miałem niedawno taką sytuację: idę sobie ulicą i spostrzegłem pustułkę która upolowała gołębia (czyli jak na pustułkę- wyczyn). Ucieszyłem się, bo pustułek na moim osiedlu już z 10lat nie widziałem i pierwsze co telefon w łapę i pstrykam foty. Pierwsze 3zdjęcia z takiej odległości, że ptaszysko kompletnie mnie ignorowało, ale tak jakoś słabo wyszły. No i włączyło mi się takie "to może kroczek bliżej, na pewno go nie spłoszę" . No i po którymś takim kroczku w końcu spłoszyłem te bidną pustułkę. Odleciała porzucając zdobycz. Zdobycz zresztą okazała się jeszcze nie do końca zdobyta bo chwilę po odlocie pustułki nagle ożyła i też odleciała (wtf -wcześniej przez 1,5min nie dawała znaku życia i wyglądało że pustułka za chwilę zacznie ją wpierdzielać). Reasumując: rzadkiemu w mojej okolicy ptakowi zmarnowałem cały wysiłek włożony w to niemal udane polowanie. No i ocaliłem jednego z pierdyliarda gołębi żyjących w moim mieście (który niedługo później zapewne i tak wyzionął ducha bo mega zakrwawione gołębie nie żyją raczej zbyt długo). A także popsułem sobie samoocenę bo wcześniej z całą pewnością twierdziłbym, że przecież nie jestem tak durny by zrobić taką głupotę.
Nie zrozumcie mnie proszę, że próbuję w jakimkolwiek stopniu usprawiedliwić głupoli którzy popierdzielają autem za wilkami. Po prostu tak skojarzyło mi się jaki mechanizm motywuje takie durne zachowania, i że ten mechanizm (odruch) staje się dla nas coraz powszechniejszy.
gdzie gonili ? po lesie ?
Goniła i co?
Stało się coś wilkom, czy będą czuły respekt przed człowiekiem i zeżrą gdzieś w lesie
samotnego dziecka czy staruszki i to boli wrogów rodzaju ludzkiego.
Dobra, to teraz ja ci wparuję do domu i będę gonić przez dwie godziny z wiatrówką, a ty będziesz uciekać.
@fox3411 przede wszystkim: wjechali na teren rezerwatu, gdzie nie można wjeżdżać pojazdami mechanicznymi bez pozwolenia. Szarżując po polanie dokonali wielu zniszczeń we florze. Po drugie: wilki jakby nie było są gatunkiem chronionym w naszym kraju. Ludzie mają zakaz celowego, bezpodstawnego zakłócania im spokoju. Raz, że takie zestresowane, znerwicowane wilki słabiej się rozmnażają, a dwa, że właśnie takie znerwicowane wilki zdecydowanie częściej atakują ludzi. Bo normalne wilki, których nikt nie gania po polanach terenówką, wolą unikać człowieka, niż go atakować.
Zgaduję nr. rejestracyjny zaczynał się na W, bo to od lat plaga która niszczy klimat tego miejsca..
Pudło. Z tego co opisywał fotograf który nagłośnił sprawę, fura miała tablice KR.
Eche..... juz widze komentarze ;-)
Hola ! Autorze demota... wychodzisz z zalozenia, ze czlowiek ma stac poza nawiasem tak zwanej przyrody. Czy tam dzikiej przyrody. A kimze jest czlowiek, jak nie czescia tego systemu ? Czy czlowiek nie jest dziki ? Ehehehe... spojrz na promocje mandarynek w Biedronce. Przykladow by zliczac do wieczora. Pije do tego, ze zachowania czlowieka musza akurat wpisywac sie w kanon relacji z innymi zwierzetami, a nie byc poza jakas bariera, ktora ktos szrucznie ustanawia, wyrzucajac ludzi zwyczajnie poza nawias przyrody. Ze my - ludzie - opanowalismy Ziemie i stanowimy dominujacy gatunek - a pozniej stworzylismy rezerwaty dla zwierzat - bo kazdy rozumie, ze ochrona zwierzat przed calkowita zaglada musi byc - to jednak nie znaczy, ze nie mamy dawac innym zwierzetom przykladow supremacji, ktora jest WPISANA w byt wszystkich zwierzat. One maja czuc respekt przed clzowiekiem jako naturalnym dominantem. Ta "dzika" jazda to nic innego, jak przepedzanie wilkow przez inna watahe, czy inne zwierzeta - ktore w naturze wystepuja i takie zachowania sa im zwyczajnie nieobce !
Innymi slowy: checi masz dobre, ale przyklad akurat kompletnie nietrafiony. Ani tu zagrozenia, ani nic innego. Ze glupota ? Jaka konkretnie ? Ktos narazal swoje zycie/zdrowie ? Ze wilki niby mogly wskoczyc do auta i rozszarpac dziecko ? Ech...
Zapomniałeś, że My jako ten przykładowy człowiek "podarowaliśmy" wilkom taki mały kawałek Parku, żeby mogły czuć się bezpieczniej i w ogóle gdzieś pobyć. Po co pacanie masz je przeganiać i dokąd?
Weź wyjdź na dwór , najlepiej na osiedlowy plac zabaw i wymachując bejsbolem wygoń wszystkich.
Przecież jesteś silniejszy......
Niestety jedynie ci co myślą widzą, że robienie rzeczy bez sensu jest po prostu głupie
wiecej informacji ze zdarzenia mozna przeczytac tutaj https://link.do/JNo4k
Takich gnoi powinno się utylizować !
Powinno się odwrócić sytuacje. Zlokalizować i wywieźć na teren wilków. Puścić ich na piechotę w nocy i niech teraz wilki sobie trochę poganiają.
Kurde. Smartfony i internety chyba wyłączają nam myślenie. Sam miałem niedawno taką sytuację: idę sobie ulicą i spostrzegłem pustułkę która upolowała gołębia (czyli jak na pustułkę- wyczyn). Ucieszyłem się, bo pustułek na moim osiedlu już z 10lat nie widziałem i pierwsze co telefon w łapę i pstrykam foty. Pierwsze 3zdjęcia z takiej odległości, że ptaszysko kompletnie mnie ignorowało, ale tak jakoś słabo wyszły. No i włączyło mi się takie "to może kroczek bliżej, na pewno go nie spłoszę" . No i po którymś takim kroczku w końcu spłoszyłem te bidną pustułkę. Odleciała porzucając zdobycz. Zdobycz zresztą okazała się jeszcze nie do końca zdobyta bo chwilę po odlocie pustułki nagle ożyła i też odleciała (wtf -wcześniej przez 1,5min nie dawała znaku życia i wyglądało że pustułka za chwilę zacznie ją wpierdzielać). Reasumując: rzadkiemu w mojej okolicy ptakowi zmarnowałem cały wysiłek włożony w to niemal udane polowanie. No i ocaliłem jednego z pierdyliarda gołębi żyjących w moim mieście (który niedługo później zapewne i tak wyzionął ducha bo mega zakrwawione gołębie nie żyją raczej zbyt długo). A także popsułem sobie samoocenę bo wcześniej z całą pewnością twierdziłbym, że przecież nie jestem tak durny by zrobić taką głupotę.
Nie zrozumcie mnie proszę, że próbuję w jakimkolwiek stopniu usprawiedliwić głupoli którzy popierdzielają autem za wilkami. Po prostu tak skojarzyło mi się jaki mechanizm motywuje takie durne zachowania, i że ten mechanizm (odruch) staje się dla nas coraz powszechniejszy.