"Art. 165. Kto w lesie, w sposób złośliwy, płoszy albo ściga, chwyta, rani lub zabija dziko żyjące zwierzę, poza czynnościami związanymi z polowaniem lub ochroną lasów, jeżeli czyn z mocy innego przepisu nie jest zagrożony karą surowszą,podlega karze grzywny albo karze nagany."
Ekspedienta postąpiła słusznie. Mleko było jutrzejsze. Wyraźnie to zostało wytłumaczone. A klient jak to klient, swoje. A przecież mleka jutrzejszego nie można sprzedać dziś. To oczywiste.
A co w tym dziwnego? Obowiązuje zasada FIFO. Oczywiście w sklepach samoobsługowych klient bierze z półki co chce (sam wybieram najświeższą datę), ale w hurtowniach, magazynach i sklepach niesamoobsługowych wydaje się w pierwszej kolejności datę najstarszą (co jest oczywiste). Choć ekspedientka popełniła ten błąd, że towar na jutro był niepotrzebnie wystawiony na widok dla klienta. Pozdrawiam.
i wlasnie dlatego juz w latach 60tych wprowadzono art 165 k.w.
"Art. 165. Kto w lesie, w sposób złośliwy, płoszy albo ściga, chwyta, rani lub zabija dziko żyjące zwierzę, poza czynnościami związanymi z polowaniem lub ochroną lasów, jeżeli czyn z mocy innego przepisu nie jest zagrożony karą surowszą,podlega karze grzywny albo karze nagany."
Co to ma wspólnego? Błysnąć chciałeś?
Ekspedienta postąpiła słusznie. Mleko było jutrzejsze. Wyraźnie to zostało wytłumaczone. A klient jak to klient, swoje. A przecież mleka jutrzejszego nie można sprzedać dziś. To oczywiste.
Już nie pamiętam o co dokładnie chodziło, ale to był kolejny absurd kartkowy z PRL-u.
@Klebern Mleko było na kartki? Nie pamiętam...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2018 o 10:22
@cysiek63
W 1983 roku, było.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2018 o 14:28
A co w tym dziwnego? Obowiązuje zasada FIFO. Oczywiście w sklepach samoobsługowych klient bierze z półki co chce (sam wybieram najświeższą datę), ale w hurtowniach, magazynach i sklepach niesamoobsługowych wydaje się w pierwszej kolejności datę najstarszą (co jest oczywiste). Choć ekspedientka popełniła ten błąd, że towar na jutro był niepotrzebnie wystawiony na widok dla klienta. Pozdrawiam.