On wygrał. Dalej z nim jesteś mimo, ze pokazał się jako ostatni burak bez klasy. Jaki mężczyzna usiłuje zawstydzić kobietę, którą podobno kocha? I jak wrzeszczy takie tekst na cały sklep? Trzeba go było albo strzelić w ryj, bo nie zna manier, albo zaprowadzić do psychologa, bo widać ma spore problemy ze sobą.
Jak mnie wk**wiają faceci kręcący się po przebieralni w sklepach z damską bielizną. Chciałoby się wyjść z kabiny i przejrzeć się w większym lustrze albo po prostu zawołać ekspedientkę, ale nie, bo jedna z drugą, musi targać swojego męża/chłopaka, który kręci się tam jak żyd po pustym sklepie. Bardzo to wzruszające i chwytające za serce, że razem wybieracie twoją bieliznę, ale miej może na uwadze też inne klientki, które niekoniecznie mają ochotę paradować przed twoim facetem w samym staniku. Chyba, że to jakaś forma waszej gry wstępnej.
@panna_zuzanna_i_wanna Uwaga uwaga, sklep, nawet taki, nie jest od twojego paradowania bez spodni. Szok, nie? Jeżeli nie chcesz by faceci cię tam oglądali w twoich gaciach, to po prostu... nie pokazuj się w nich. Ale trudne, nie?
@panna_zuzanna_i_wanna Wiesz mi facetom też nie jest przyjemnie spędzać pół dnia w sklepie z damską bielizną czy ciuchami.
@mysliwy1234 @Iorwen W sumie podoba mi się podejście panny zuzanny to jestj to paradowanie w bieliźnie. Fakt stare baby chodzą ale młodych jakoś mi się nie zdarzyło oglądać.
Jeśli jest fajna to zawsze miło popatrzeć a przy będziemy mogli popatrzeć na co innego niż przecena majtek w rozmiarze 4XL.
Poza tym było by to gwarancją że żadna trzeźwo myśląca dziewczyna nie zabierze nas więcej na takie zakupy.
@mysliwy1234 @Iorwen Ktoś chyba ma problem z odróżnieniem całego sklepu z bielizną od strefy wydzielonej na przymierzalnię. Trudne, nie? Nikt normalny nie paraduje po hali sklepu bez ubrania, ani się w nim nie przebiera, prawda? Natomiast jak wchodzę w strefę o nazwie "przymierzalnia", to tam przymierzam ubrania. I po to są lustra, żeby wyjść i się w nich obejrzeć. I widać, że panowie się wypowiadają, bo nie macie pojęcia, że ekspedientki czasami donoszą inne rozmiary staników. I wychodzę wtedy z kabiny, aby wziąć inny rozmiar od ekspedientki i nie zakładam wtedy palta, tylko po to, aby zaraz je zdjąć. Nadal trudne?
@panna_zuzanna_i_wanna Każdy cywilizowany sklep ma też lustra w przymierzalni. Na razie widzę, że masz problem z tym, że ci źli faceci chodzą do sklepów ze swoimi kobietami i pomagają im wyborze, ergo są w twojej "prywatnej tylko damskiej strefie" o nazwie przymierzalnia i okolica. No koniec świata, jak można pomagać w wyborze swojej drugiej połówce... ;P
A jak zamierzasz mi wytykać, że nie paradujesz półnago po sklepie, to co ci te żydy chodzące po sklepie przeszkadzają? Po sklepie, nawet nie w twoim sacrum.
@Iorwen Ale ty przeczytałeś ten fragment mojej wypowiedzi, gdzie piszę, że wkurzają mnie faceci kręcący się po przymierzalni w sklepie z damską bielizną, a nie w samym sklepie? Czy po prostu piszesz sam ze sobą? Jak tak, to ja nie przeszkadzam, baw się dobrze.
Chyba oboje przegraliście. Być może on bardziej się zawstydził od ciebie, ale koniec końców ludzie uznali całą waszą dwójkę za patologię w takim samym stopniu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2019 o 19:48
Tak talon, na bezmózgowie... a zamiast tego pusty balon.
On wygrał. Dalej z nim jesteś mimo, ze pokazał się jako ostatni burak bez klasy. Jaki mężczyzna usiłuje zawstydzić kobietę, którą podobno kocha? I jak wrzeszczy takie tekst na cały sklep? Trzeba go było albo strzelić w ryj, bo nie zna manier, albo zaprowadzić do psychologa, bo widać ma spore problemy ze sobą.
"Jaki mężczyzna usiłuje zawstydzić kobietę, którą podobno kocha?"
I właśnie dlatego ciągle jesteśmy we friendzone :(
Chłopie, nie szalej. Odpisujesz botowi i jeszcze się emocjonujesz.
Jak mnie wk**wiają faceci kręcący się po przebieralni w sklepach z damską bielizną. Chciałoby się wyjść z kabiny i przejrzeć się w większym lustrze albo po prostu zawołać ekspedientkę, ale nie, bo jedna z drugą, musi targać swojego męża/chłopaka, który kręci się tam jak żyd po pustym sklepie. Bardzo to wzruszające i chwytające za serce, że razem wybieracie twoją bieliznę, ale miej może na uwadze też inne klientki, które niekoniecznie mają ochotę paradować przed twoim facetem w samym staniku. Chyba, że to jakaś forma waszej gry wstępnej.
@panna_zuzanna_i_wanna Uwaga uwaga, sklep, nawet taki, nie jest od twojego paradowania bez spodni. Szok, nie? Jeżeli nie chcesz by faceci cię tam oglądali w twoich gaciach, to po prostu... nie pokazuj się w nich. Ale trudne, nie?
To gacie się przymierza ?
@panna_zuzanna_i_wanna Wiesz mi facetom też nie jest przyjemnie spędzać pół dnia w sklepie z damską bielizną czy ciuchami.
@mysliwy1234 @Iorwen W sumie podoba mi się podejście panny zuzanny to jestj to paradowanie w bieliźnie. Fakt stare baby chodzą ale młodych jakoś mi się nie zdarzyło oglądać.
Jeśli jest fajna to zawsze miło popatrzeć a przy będziemy mogli popatrzeć na co innego niż przecena majtek w rozmiarze 4XL.
Poza tym było by to gwarancją że żadna trzeźwo myśląca dziewczyna nie zabierze nas więcej na takie zakupy.
@mysliwy1234 @Iorwen Ktoś chyba ma problem z odróżnieniem całego sklepu z bielizną od strefy wydzielonej na przymierzalnię. Trudne, nie? Nikt normalny nie paraduje po hali sklepu bez ubrania, ani się w nim nie przebiera, prawda? Natomiast jak wchodzę w strefę o nazwie "przymierzalnia", to tam przymierzam ubrania. I po to są lustra, żeby wyjść i się w nich obejrzeć. I widać, że panowie się wypowiadają, bo nie macie pojęcia, że ekspedientki czasami donoszą inne rozmiary staników. I wychodzę wtedy z kabiny, aby wziąć inny rozmiar od ekspedientki i nie zakładam wtedy palta, tylko po to, aby zaraz je zdjąć. Nadal trudne?
@panna_zuzanna_i_wanna Każdy cywilizowany sklep ma też lustra w przymierzalni. Na razie widzę, że masz problem z tym, że ci źli faceci chodzą do sklepów ze swoimi kobietami i pomagają im wyborze, ergo są w twojej "prywatnej tylko damskiej strefie" o nazwie przymierzalnia i okolica. No koniec świata, jak można pomagać w wyborze swojej drugiej połówce... ;P
A jak zamierzasz mi wytykać, że nie paradujesz półnago po sklepie, to co ci te żydy chodzące po sklepie przeszkadzają? Po sklepie, nawet nie w twoim sacrum.
@Iorwen Ale ty przeczytałeś ten fragment mojej wypowiedzi, gdzie piszę, że wkurzają mnie faceci kręcący się po przymierzalni w sklepie z damską bielizną, a nie w samym sklepie? Czy po prostu piszesz sam ze sobą? Jak tak, to ja nie przeszkadzam, baw się dobrze.
Oj tam oj tam siostra moze przyrodnia
Chyba oboje przegraliście. Być może on bardziej się zawstydził od ciebie, ale koniec końców ludzie uznali całą waszą dwójkę za patologię w takim samym stopniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2019 o 19:48
Facet powinien był odpowiedzieć
- Oczywiście moja droga Cersei Lannister.
Wtedy to on by wygrał.