Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
940 1035
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~wdad
+19 / 39

Nigdy nie zdarzyło mi się trafić na księdza, który by mi takie "dodatkowe" zadał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyhorec
+11 / 43

To zacznij manipulować i kłamać, jak autor demotka. Najlepsze jest to jego "wyznanie wiary", które napisał na końcu ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~warto_przemysleć
+5 / 11

@wdad
Żałuj, bo w niektórych przypadkach bywa to przydatne. Osobiście polecam ks. Orzechowskiego - organizatora pieszych pielgrzymek z Wrocławia. Jego pytania nie są typu "powiedz mi czy/jak..." On pozwala penitentawi samodzielnie zastanowić się nad pewnymi zagadnieniami. Wskazuje kierunek nie żądając precyzyjnych zwierzeń, zwłaszcza intymnych. Nie uzależnia rozgrzeszenia od twoich wypowiedzi, bo przecież nie jest Bogiem, tylko zwykłym księdzem. Nieraz zdarzało mi się już po spowiedzi, pokucie i komunii, uświadomić sobie, że jakieś moje wcześniejsze postepowania były niewłaściwe. Wbrew popularnej opinii ateistów CELEM SPOWIEDZI NIE JEST ZEBRAWNIE INFORMACJI, TYLKO PRZEKONANIE CZŁOWIAKA BY ZMNIENIŁ SWOJE CZYNY.

p.s.
Bawią mnie wypowiedzi niektórych młodych ludzi. Gdy przedstawiany jest problem inwigilacji służb w internecie, mówią "mogą mnie śledzić, bo nie mam nic do ukrycia". Gdy mają iść do spowiedzi mówią "Ksiądz nie będzie mnie wypytywał o rzeczy, które chce ukryć". To bardzo zabawna niekonsekwencja w myśleniu. Służby doskonale wiedzą jak wykorzystać nawet "niewinne" informacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 4

@~warto_przemysleć Zbieranie informacji? Zapewne w malych wsiach spowiedz ma takze i taki cel. Jednak głownym celem spowiedzi zawsze bylo manipulowanie spoleczenstwem przez zadawanie pokuty. Poza tym w biblii nie masz nawet pol slowa na temat spowiedzi. Przeciez nawet sam Jezus sie nikomu nie spowiadal... A jakby Ci tego bylo malo to w bibli za to masz napisane, ze jedynym lacznikiem pomiedzy czlowiekiem a bogiem jest wlasnie Jezus. Klecha do niczego Ci nie jest potrzebny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 19:54

avatar ~warto_przemyśleć
0 / 2

@AIkanaro Nie sadzę by było to manipulowanie za pomocą pokuty. Raczej manipulowanie przez poczucie winy. Jednak tylko psychopata nie ma poczucia winy gdy skrzywdzi innego człowieka, więc można to uznać za za bardzo ludzkie odczucie.
Oczywiście muszę przyznać, że KRK zdecydowanie nadużył tej metody oddziaływania na wiernych. Przyczyna jest prosta - poza funkcjami religijnymi katolicyzm bardzo wcześnie zajął się również funkcjami politycznymi. Zapewne uznajesz to za naganne. Jednak była to pierwsza w historii próba zjednoczenia wszystkich ludów, bez względu na ich język, kolor skóry czy też ród władcy. Wbrew pozorom odniesiono w tym względzie ogromny sukces. katolickie struktury organizacyjne (biskupstwa itd) przetrwały ponad półtora tysiąca lat.
A teraz cie zgorszę. Biblia nie jest jedyną Świętą Księgą na świecie. jest ich wiele. Wielu też było nauczycieli, którzy wskazywali różnym ludom drogę do ABSOLUTU. 500 lat przed Jezusem pewien hinduski książę był zrozpaczony istnieniem cierpienia, chorób oraz śmierci. Nie był Mesjaszem, nie mógł wiec zbawić swego ludu. Wybrał inna drogę. Stał się pierwszym oświeconym, czyli buddą.
Masz rację. Klecha nie jest ci do niczego potrzebny. Natomiast nauczyciel, doradca i przewodnik duchowy jest bardzo przydatny. Znajdziesz takiego we wszystkich nurtach chrześcijaństwa, znajdziesz wśród Żydów w postaci doświadczonego Rebe, wśród buddystów jako Lamę, nawet wśród muzułmanów znajdziesz go wśród mądrych Sufi. Nauczyciel (tak przecież uczniowie nazywali Jezusa) potrzebny jest by wyjaśniać pisma, prostować błędy, omijać pułapki. Bez tego jesteś jak ten milioner, który mając problemy zawsze czytał Biblie. Pewnego razu dokonał pechowej transakcji. Zapytał co ma robić i w Biblii przeczytał "Judasz wziął sznur i się powiesił..." Spadkobiercy owego milionera byli zachwyceni jego bezmyślnym posłuszeństwem wobec Biblii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
+1 / 3

Mnie ostatnio się zdarzyło, ale w sumie czemu masz się tym przejmować? No, jak chce niech wie. Znajomi moi też się wkurzają o to, bo mamy jednego takiego księdza, ale jak się bliżej przyjrzę to nie widzę powodu, aby kryć dodatkowe info. Oczywiście chodzi tu tylko o pytania w stylu: czy z dziewczyną, czy jesteście małżeństwem itd. Ja uważam, że to nie są jakieś bardzo intymne pytania, bo większość ludzi ma tą samą sytuację ;P w każdym razie powinno być podkreślone w opisie, bo ogólnie, że o sprawy damsko-męskie to nie jest konkret i każdy antyklerykał już śmieszkuje, że ksiądz się dopytuje czy w obie dziurki itd.. ;P No można se śmieszkować, ale liczą się fakty. Ja też do spowiedzi jestem średnio nastawiony, ale rozmowa z kimś szczerze czasem potrafi zmienić życie i jakby pchnąć do zmiany. Wy zrobicie jak chcecie, ale jestem pewny, że samo postanowienie, iż "postaram się być dobrym" jest zbyt ogólne i sam/sama z czasem wyciągniesz wnioski, czy były z tego owoce.
Pozdro, szukajcie odpowiedniej drogi dla siebie i kwestionujcie wszystko, przyjaciele ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takxaxa
0 / 0

A mi się zdarzyło. I nie, nie były to "pomocne" pytania. Żeby nie pozostawiać miejsca na domysły i argumenty z nieba wzięte powiem wprost - w tej konkretnej sytuacji spowiadałam się (z wstydem) z udziału w orgii pod takim wpływem alkoholu, że miałam tylko przebłyski wspomnień, a większości dowiedziałam się od znajomej. Moja wina, że się tak sponiewierałam i nie byłam świadoma co robię, wiem. Ale czy dla księdza były tak istotne pytania: ile osób brało udział w tym "wydarzeniu", ile kobiet, ile mężczyzn, czy miał mnie więcej niż jeden mężczyzna na raz jeśli tak to ilu. Naprawdę? Samo przyznanie się przed sobą było dla mnie trudne, nie jestem tak rozwiązła jak ten jeden czyn wskazuje, spowiadałam się u jednego księdza od dłuższego czasu i po innych spowiedziach stwierdzam, że pamiętał mnie mimo raczej standardowych grzechów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qwertpoiu
0 / 0

Alkanaro
No akurat w Biblii jest: "Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane". Spowiedź to naturalna konsekwencja, bo ksiądz nie czyta w myślach, a musi wiedzieć, co odpuszcza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@~qwertpoiu To nadal nie prowadzi do spowiedzi. Wytłumaczę Ci to dobitnie tak byś zrozumiał. Spotykam Cie na ulicy. Robię Ci co tam chcesz co przez kościół jest uznawane za grzech (czyn wybierz sobie sam, obojętnie mi). I masz DWIE OPCJE DO WYBORU. Odpuszczasz mi lub nie odpuszczasz. Ot cała historyja z cytatem którym się właśnie posłużyłeś. NIE MA tutaj żadnej spowiedzi. Poza tym w tej samem biblii do której sięgnąłeś jest też wyraźnie napisane, ze TYLKO I WYŁĄCZNIE Jezus jest JEDYNYM łącznikiem miedzy ludźmi a bogiem, zatem czemu to do księdza ludzie chodzą się spowiadać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2019 o 19:17

R Ring0
+10 / 30

A kto wg ciebie ustanowił spowiedź, bo chyba nie Kościół?
Dla ułatwienia odpowiedzi spytam czy mówią ci coś te słowa "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane."?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2019 o 12:44

A konto usunięte
-1 / 9

@Ring0 Przedstawie Ci sytuację która miała FAKTYCZNIE miejsce. JP2 dostał kulkę która miała go zabić, ale tak się nie stało. Wybrał się do więzienia odwiedzić swojego niedoszłego oprawcę. Co zrobił w tym więzieniu? Ano WYBACZYŁ mu czyn który zrobił, a który w standardach kościoła niewątpliwie grzechem był. Mówiąc krótko i prosto tak byś zrozumiał. W przytoczonym przez Ciebie fragmencie z biblii nie chodzi o to byś chodził regularnie do klechy wyznawać mu swoje grzeszki, a o to byś wybaczył (lub nie) czyjeś przewinienia wobec TWOJEJ osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+4 / 18

Dziękujemy za tę jakże inteligentną i obiektywną opinię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janhalb
+28 / 50

Kurczę, mam prawie 50 lat, jestem katolikiem, spowiadam się dość regularnie i NIGDY nie zdarzyło mi się, żeby ksiądz mnie wypytywał o "szczegóły w sprawach damsko męskich". Czyżbym miał wyjątkowe szczęście do spowiedników?…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2019 o 13:58

avatar kibic777
+1 / 19

@janhalb tak, miałeś szczęscie do spowiedników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rydzykant
+6 / 14

@janhalb Po prostu miałeś normalnych spowiedników. Opis demota to klasyczny "mokry sen ateisty", jego fantazje na temat spotkania ze zboczonym księdzem. Oczywiście przy odrobinie wysiłku można na takiego trafić.
KRK zaleca, by każdy katolik znalazł sobie stałego spowiednika. Czyli każdy ma prawo samodzielnej decyzji, jakiej spowiedzi pragnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
-1 / 13

@janhalb Ja tak samo, tyle z wiarygodnością ateuszy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sfcasa
-1 / 5

@janhalb ani mnie. Ba -rzekłbym, że za każdym razem chłop ma chęć na zegarek zerknąć, żebym sobie w...du poszedł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 2

@janhalb róznica jest taka, że jesteś facetem...
dla zboczucha przyjemniej bedzie posłuchać głosiku kobiety opowiadającej zbereźne rzeczy, niz głosu faceta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janhalb
+1 / 1

@FenrirIbnLaAhad

A jak to się ma do lansowanej także tutaj tezy, że prawie każdy ksiądz to homoseksualista? ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M M1LKA_90
0 / 0

@janhalb Ja mam prawie 30 i nie chodzę do spowiedzi od ponad 12, bo dwa razy ksiądz na spowiedzi przesadził. Pierwszy razem gdy przyszedłem do kościoła z dziewczyną za rękę ksiądz zauważył i zaczął pytać czy uprawiamy seks... jak to mówią ni z gruchy ni z pietruchy. Byłem trochę bardzo w szoku, a innym razem dwa lata później gdy przyznałem się do "skoku w bok" to zaczął wypytywać z kim i co robiłem. Jak mówiłem że przeklinam to nie zawsze pytali jakich zwrotów używam, jak przyznałem, że kłamałem to nie pytali kogo i w jaki sposób... generalnie o inne grze tak nie wypytawał. Także trochę nie na miejscu to raczej nie jeden ksiądz i nie pierwszy raz potrafił się zachować na spowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janhalb
0 / 0

@M1LKA_90

Wiem, że są różni księża ("są ludzie i ludziska, są księża i księżyska", jak mówił ś.p. biskup Pieronek). Ja akurat (choć też znam naprawdę różnych księży i naprawdę nie wszyscy są ideałami…) na takich nigdy nie trafiłem. Jednak idąc do spowiedzi mam świadomość, że MOGĘ kiedyś na takiego trafić. Z jednej strony - trudno, nie ksiądz jest w tej spowiedzi najważniejszy przecież. Z drugiej - warto mieć jednego, względnie stałego spowiednika - wtedy wiesz, z kim masz do czynienia, on też wie, z kim ma do czynienia… To ułatwia życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kyrystek
+2 / 4

Isc za glosem serca i przede wszystkim kochac siebie a nastepnie innych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+5 / 19

Nigdy mi się takie coś nie trafiło. Poza tym brak źródła, więc równie dobrze w konfesjonale mógł siedzieć kierowca autobusu.
BTW nie łatwiej było zmienić spowiednika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
+3 / 7

@RadnyZDopiewa łatwiej było zrobić o tym demota bo tu najwyraźniej ob**ywa się wiarę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rf132
+1 / 11

Biblia w ogóle mówi coś o spowiedzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dankej
+6 / 12

Powiadasz?
"19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego!10 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»11. "

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
-2 / 12

@Dankej czyli według kk po bierzmowaniu można spowiadać.
A jak nie to fragment idzie do kosza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
+1 / 5

@PancernaBrzoza Twoje rozumowanie jest takie jak twój nick... I nie, nie był to komplement. Apostołowie czyli pierwsi Księża mogli spowiadać, dlatego jest kapłaństwo... Czyli tylko i wyłącznie kapłani mogą w imieniu Boga odpuszczać grzechy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
-1 / 5

Nom tak najlepiej wyciągnąć tylko jedną informacje bo pasuje nam do naszego pomysłu biznesowego.
https://pl.wikisource.org/wiki/Biblia_Gda%C5%84ska/Ewangelia_wg_%C5%9Bw._Jana_20

Koran wielka księga wtykano faszystowska sura według Jahja wersety 21 -23

Rzekł im zasię Jezus: Pokój wam; jako mię posłał Ojciec, tak i ja was posyłam.
A to rzekłszy tchnął na nie i rzekł im: Weźmijcie Ducha Świętego.
Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie, są zatrzymane.

Czyli mityczny jezus mówi apostoła nie pasibrzuchom z watykanu
Że ich posyła nie wiadomo po co
Ale słyszymy że maja "wziąść ducha śniętego "
Najwidoczniej po to by:
Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie, są zatrzymane

Wydaje się logiczne że żeby odpuszczać grzechy trzeba:
być apostołem, posłanym przez mitycznego jezusa, i wsiąść od niego ducha świętego.

Tak wieć według KK które uznaje że magicznym sposobem (brak na to dokumentacji) udało się im dorwać kogoś kto przekazał ich pierwszym przedstawiciel.ą handlowym a.k.a. księżą dar posłannictwa i ducha przekazane przez mitycznego jezusa apostołom.

Teraz ci księżą przekazują ducha świętego na bierzmowaniu innym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kzaurus
+1 / 7

No tak, bo ksiądz, który spowiada 100 osób jednego dnia zapamięta akurat ciebie! Uwierz mi, że nikt nie ma takiej doskonałej pamięci. A zresztą co zrobi z tą wiedzą? Jakby cokolwiek powiedział, to by wyleciał na zbity pysk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aga96314
+2 / 6

Uogólnianie i krytykowanie oraz "sprawianie, żeby inni doświadczali dobra i szczęścia" wzajemnie się wykluczają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dowcipa
-3 / 5

@Aga96314 A jak się wyspowiadasz to wszystkich uszczęśliwisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Samasprawa
+6 / 10

Akurat spowiedź nie słuzy do uszczęśliwiania innych,tylko samego siebie. Jak komus nie odpowiada nikt nikogo nie zmusza. Po co pisac te wszystkie bzdury?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kkldjswiw
-1 / 5

Słusznie, choć bzdury to nie są. Ja też nie chodzę by wypytywano mnie o drobiazgi nie mające znaczenia dla mojego zbawienia, a powodujące dyskomfort i poczucie bezbronności wobec pytającego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
0 / 12

W wieku złotej jesieni, a taka mądra inaczej. Gdy ksiądz zadaje "pytania dodatkowe" to znaczy, że chce pomóc, tylko musi ustalić źródło problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
+1 / 3

@kea1111 dla osoby, której sumienie ciąży tak bardzo, że byle powód jest dobry do zaprzestania uzyskiwania sakramentów świętych jakiekolwiek pytania ze strony księdza jest atakiem. Tak samo dla osoby, którą gryzie sumienie pytania jakiekolwiek dotyczące tej osoby będą atakiem w jej stronę i będzie na nie odpowiadać złością. Czysta psychologia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-3 / 5

@kea1111 Znam dziewczynę, którą ksiądz pytał o pozycje, w jakich uprawia seks z chłopakiem. To ma pomóc w ustaleniu źródła problemu? Problem to miał chyba ten ksiądz sam ze sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
+1 / 5

@maggdalena18
W takim przypadku, to ksiądz postępował niewłaściwie. Nie ma prawa o takie rzeczy pytać, a penitent nie musi na nie odpowiadać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-4 / 4

@kea1111 Doskonale o tym wiem, że zachował się niewłaściwie. Problem w tym, że stanowczo za często zachowują się niewłaściwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
+3 / 5

@maggdalena18
A przeprowadziłaś badania na ten temat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

@kea1111 Mapa pedofilii w kościele? Fakt, że w mojej parafii 2 księży miało dzieci? To, co napisałam wyżej? Fakt, że zakonnik doprowadził do płaczu moją koleżankę? Życie. Nie muszę badań przeprowadzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 3

@maggdalena18
A wiesz, że takie odosobnione przypadki w statystyce nie mają znaczenia? Ja znam księdza, który prowadzi hospicjum. Słyszałam również o takim, co psu życie uratował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kea1111 Nigdzie nie napisałam, że nie ma dobrych księży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 1

@maggdalena18
A pisałaś, że wiesz, że są dobrzy księża, ale na to, że "za często pytają o sprawy intymne" badań przeprowadzać nie musisz. Czyli co, bo już nie rozumiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kea1111 No własnie widzę, że ciężko ze zrozumieniem.
Napisałam, że nie muszę przeprowadzać badań, żeby wiedzieć, że za często zachowują się niewłaściwie. Czy to jest równoznaczne z tym, że nie ma księży, którzy ratują psy? Nie, nigdzie tak nie napisałam. Więc nie wiem, czego Ty tu nie rozumiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 1

@maggdalena18
Ja nie muszę przeprowadzać badań na temat obecności mózgu u niektórych osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kea1111 Tak, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem mówi to i owo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 1

@maggdalena18
Ja się wypowiadam tylko na te tematy, na których się znam. Ty pomijasz całą metodykę badań i na podstawie własnego mniemania dochodzisz do wniosków, które nie wynikają z żadnych, obiektywnych obserwacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kea1111 Metodyka badań... Badania na temat zachowań księży... No błagam! Nawet nie chce mi się czegoś takiego komentować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 1

@maggdalena18
Żeby coś stwierdzić na tle całej danej grupy społecznej, to należy wziąć odpowiednią próbę badawczą, która musi być reprezentatywna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kea1111 Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie jesteś normalna? Setki historii o pedofilii, kochankach, niewłaściwych zachowaniach, a ty chcesz badania przeprowadzać? Ja pier...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
-1 / 1

@maggdalena
Nie, ja po prostu stosuję naukowe podejście do sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wrednota
-2 / 6

Pamietam jako dziecko jeden mnie wypytywal o to czy rodzice maja slub koscielny. Jak powiedzialem ze nie to stwierdzil ze rozgrzeszenia nie da. Heh stare dobre czasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jjajajja
+1 / 5

@wrednota Przewinienie dziedziczne? Jak w Korei?
Mnie też ksiądz nie chciał ochrzcić, bo rodzice nie mieli kościelnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~stary_zgred
+3 / 3

@wrednota
Gdzie wy znajdujecie takich księży? Jestem synem samotnej matki. Nigdy nawet nie poznałem ojca. Nigdy żaden klecha nie czynił mi z tego powodu problemów. A urodziłem się niemal 60 lat temu, w czasach gdy bycie samotną matką wystawiało kobietę na ataki całego społeczeństwa.
Mam wrażenie że wasze historyjki są zmyślone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wrednota
+1 / 1

@stary_zgred No tak skoro Ciebie to nie spotkalo to znaczy ze tak nie ma. Mi nigdy nie ukradli samochodu wiec wedlug Ciebie moge uwazac ze ludzie ktorzy twierdza ze tego doswiadczyli to klamcy z bogata wyobraznia... Wyobraz sobie ze ksieza to tez ludzie i tak jak ludzie moga byc rozni. Moga byc glupi, moga dobrzy i moga byc zupelnie zepsuci. Mam wrazenie ze ludzie uwazaja ze jak sie nalozy sutanne to nagle czlowiek staje sie czyms wiecej i nagle slabosci ludzkie ich nie dotycza. Przez takich ograniczonych i zapatrzonych w ksiezy jak w obrazek az tyle przypadkow pedofili w kosciele. udalo sie ukryc i zamiesc pod dywan.Od ksiezy powinno sie wymagac wiecej a nie mniej ze wzlgedu na to co glosza i to co probuja reprezentowac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
0 / 0

@jjajajja To, kiedyś może i by przeszło ale zacytuję Wrocławskiego Arcybiskupa: "W przypadku odmowy zawarcia małżeństwa, można udzielić chrztu, wymagając na piśmie oświadczenia rodziców dziecka, że zobowiązują się do troski o jego
chrześcijańskie wychowanie i dodatkowo osobnego oświadczenia rodziców chrzestnych dziecka, że zobowiązują się uczynić wszystko i dopilnować, by chrześniak został wychowany w wierze katolickiej"

@stary_zgred dla osób o słabej wierze każdy powód jest dobry by z niej zrezygnować i to usprawiedliwiać. Z resztą moim zdaniem 80% historyjek ateuszy to fake...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Andrzejbe
+2 / 12

Kolejny prowokatorski demot - to już jest żenujące...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kzaurus
-1 / 5

@Andrzejbe Przecież demoty od tego są. Połowa demotów jest o Kościele Katolickim. Ja rozumiem, że ktoś może nie lubić tej instytucji ale nie nudzi wam się to? Ja nie lubię SJW ale jakbym codziennie widział o nich minimum 10 demotów, to bym się porzygał. Miejcie jakiś umiar i równowagę. Ta propaganda ludzi każdego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
0 / 2

@Andrzejbe zgadza się...

@Kzaurus gimboateuszy to cieszy, że do*rają katolikom, dlatego tyle tego jest. Cytując pewien film "Lew z małym przyrodzeniem głośno ryczeć musi"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
-3 / 5

A ma pan dowód przecież po ich buk nie ma uszu ani ciała więc jak słyszy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~warto_przemyśleć
+2 / 4

Żałuj, bo w niektórych przypadkach bywa to przydatne. Osobiście polecam ks. Orzechowskiego - organizatora pieszych pielgrzymek z Wrocławia. Jego pytania nie są typu "powiedz mi czy/jak..." On pozwala penitentawi samodzielnie zastanowić się nad pewnymi zagadnieniami. Wskazuje kierunek nie żądając precyzyjnych zwierzeń, zwłaszcza intymnych. Nie uzależnia rozgrzeszenia od twoich wypowiedzi, bo przecież nie jest Bogiem, tylko zwykłym księdzem. Nieraz zdarzało mi się już po spowiedzi, pokucie i komunii, uświadomić sobie, że jakieś moje wcześniejsze postepowania były niewłaściwe. Wbrew popularnej opinii ateistów CELEM SPOWIEDZI NIE JEST ZEBRAWNIE INFORMACJI, TYLKO PRZEKONANIE CZŁOWIAKA BY ZMNIENIŁ SWOJE CZYNY.

p.s.
Bawią mnie wypowiedzi niektórych młodych ludzi. Gdy przedstawiany jest problem inwigilacji służb w internecie, mówią "mogą mnie śledzić, bo nie mam nic do ukrycia". Gdy mają iść do spowiedzi mówią "Ksiądz nie będzie mnie wypytywał o rzeczy, które chce ukryć". To bardzo zabawna niekonsekwencja w myśleniu. Służby doskonale wiedzą jak wykorzystać nawet "niewinne" informacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BumBrum
-1 / 1

Ksiądz też człowiek, też mu się coś od życia należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niezalogowany66
+1 / 3

Nigdy życiu ksiądz mnie nie wypytywał o takie sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drake79
+1 / 3

Bóg, pan Jezus ustanowił sakrament pokuty czyli spowiedź mówiąc do swoich uczniów czyli pierwszych księży: Idźcie i spowiadajcie, komu zachowacie grzechy są im zatrzymane a komu odpuścicie są im odpuszczone. Jak spotkasz go po śmierci możesz zapytać dlaczego tylko wtedy może być już za późno dla twojej duszy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
0 / 2

@drake79 zapewne i tak dla wielu ateuszy tych z największą ilością wypluwanego jadu (nie ateistów bo dla nich moim zdaniem jeszcze jest nadzieja choć mała) już jest za późno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K knurek08
-1 / 1

pfff no ja bym się nie pytał 50 letniego faceta o jego życie seksualne, księdze chyba też nie, abstrachując od tego że sens pytania się młodej kobiety podczas spowiedzi o szczegóły jej życia seksualnego może mieć trochę inny powód od ,,zabijania ,,dzieci kondomami itp, mam wrażenie że chodziło o coś zupełnie innego ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K knurek08
+1 / 3

jedno pytanie , czy autorka pisała o swoim życiu seksualnym?
Nie,
wyraziła swój pogląd i uwagę na temat spowiadania się u księży

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
0 / 4

Nie mogę zrozumieć, jak dorośli ludzie z własnej nieprzymuszonej woli klękają przed facetem w sukience i mówią że byli niegrzeczni? Po co to komu? Kto to wymyślił? Czy księża mają łączność z niebem? Nawet jeśli ktoś jest wierzący po co pośrednicy i te wszystkie gusła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Soseneczka
0 / 0

Skoro to ksiądz słuchał twoich spowiedzi, a nie Bóg, to nie dziwię się, że zrezygnowałaś. Co to za wiara, jeśli wierzysz w księdza, a nie w Boga?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-2 / 4

Od jakiegoś czasu nie chodzę do spowiedzi. Dlaczego? Bo skoro Bóg jest wszechwiedzący, to wie, czy zasługuję na niebo czy nie.
I nie będę opowiadała swoich "grzechów" komuś, kto być może nie jest lepszym człowiekiem ode mnie. Co, mam mówić, że sypiam ze swoim facetem, on mi za to da pokutę, a potem pójdzie do kochanki? Nie, dzięki. Poza tym na końcu się tam mówi, że żałuje się za te grzechy. A więc skoro ja czegoś nie żałuję, to mam o tym nie mówić, a co za tym idzie, zatajam "grzech", tak? No to spowiedź jest bez sensu.
Btw moja kolezanka kiedyś wyszła zapłakana od konfesjonału, bo zakonnik z Jasnej Góry zbeształ ją jak bura sukę za to, ze się zabezpiecza przed ciążą. A to, że kolejna ciąża oznaczalaby dla niej śmierć? A co go to! Lepiej, zeby umarła, niż stosowała antykoncepcję. To ma być miłosierdzie? W dupie mam taką miłość do bliźniego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2019 o 18:13

J johndoe_
+2 / 2

@maggdalena18 Ta historyjka na końcu to albo zmyślona albo podkoloryzowana. W encyklice Pawła VI "Humanae Vitae" jest wyraźnie napisane że antykoncepcja z uzasadnionych przyczyn medycznych nie jest grzechem. Trudno mi uwierzyć żeby zakonnik jej nie znał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@johndoe_ Historia w 100% prawdziwa. Powiedziała mu o anty (co też mnie dziwi, bo potem jest, że żałuje i obiecuję poprawę, a jaką poprawę może tu zastosować?), on ją rąbać zaczął, ta powiedziala o konsekwencjach ciąży, a on dalej swoje. No to kurde...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I internauta7
-2 / 2

Spowiedź, to średniowieczna metoda inwigiliowania ludzi, badania sytuacji społecznej oraz umożliwienie ludziom upezejmego donoszenia na siebie. A to sąsiad jadł kiełbasę w piątek, s to sąsiadka jest czarownicą. Spowiedź to jeden z najbardziej obrzydliwych zwyczajów religijnych. W dodadku wszystko w tej wstrętnej poddańczej i upokarzającej pozycji na kolanach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bluelikeshy
0 / 0

Sporo osób pisze, że to prowokacja, ale ja słyszałam o podobnych sytuacjach, a nawet sama doświadczyłam. Niedawno zmarł mój tata i chciałam go godnie pożegnać, dlatego postanowiłam się wyspowiadać. Minęło trochę czasu od mojej ostatniej spowiedzi - zaburzenia lękowo - depresyjne skutecznie wyeliminowały mnie z życia. Postanowiłam być szczera i tu był mój błąd. Bo co usłyszała osoba, która przyznała się, że zwątpiła we wszystko (w sens życia, w instytucję kościoła, we własne możliwości)? Usłyszałam, że bez wiary w Boga to już lepiej się utopić i dostałam wykład, że jak mogę tak pochopnie oceniać księży, bo przecież ich nie znam. Zdaję sobie sprawę, że to marginalny przypadek i gdybym trafiła na innego księdza być może potoczyłoby się to lepiej, ale nie zmienia to faktu, że wśród księży są tacy, którzy powinni się zastanowić nad swoim powołaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

No ale czego się spodziewałaś w sumie?
Jeśli idziesz do konfesjonału, do przypadkowego księdza, to oczywiście zachowujesz anonimowość, ale musisz się liczyć z tym, że on poleci standardem, bo przecież na poczekaniu nie przeskanuje twojego umysłu.
Jak masz potrzebę porozmawiania o wątpliwościach i innych ciężkich klimatach, to spróbuj umówić się księdzem, cieszącym się dobrą opinią, na indywidualną rozmowę. Spowiedź może odbyć się również w takiej formule.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MocherowaLandrynka
+1 / 1

Zależy od księdza, na jakieog się trafi. Bo spotkałem i "ciekawskich" i "nieciekawskich". Cóż, księża są ludźmi i też są różni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
0 / 0

@MocherowaLandrynka gimboateuszy to nie interesuje, że są źli księża i są dobrzy księża... Najważniejsi są Ci źli....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DarekO73
-1 / 1

Podaję pytania dodatkowe z moje ostatniej spowiedzi: czy się onanizujesz, czy oglądasz filmy i pisma pornograficzne, czy kiedykolwiek zdradziłeś swoją żonę? Mam 45 lat, w zeszłym roku poszedłem do spowiedzi po mniej więcej 5 latach ze względu na I Komunię Córki. Możecie sobie wieszać na mnie psy, do Kościoła chodzę bardzo rzadko bo nie odczuwam takiej potrzeby i nie jestem głęboko wierzący ale do spowiedzi nie udam się więcej bo to żenujący spektakl i tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poprostuagatka
-1 / 1

miałam dokladnie taką samą sytuacje dwukrotnie: wypytywanie się o szczegóły życia seksualnego. O żaden inny grzech ksiadz nie zapytał dodatkowo (a uważam, ze np. fakt ze się regularnie nie modlę, powinien go dużo bardziej zainteresować). od tego czasu unikam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poprostuagatka
0 / 0

ale gdzie jest napisane ze grzechy musza byc dokładnie wyliczone? nie wystarczy 'zgrzeszylem/am prosze o wybaczenie ', przeciez Bog wie z czego się spowiadam (i w kosciele protestanckim jakos wie, tylko u nas ma problem i musi mu ksiądz przekazać?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
0 / 0

Jeśli obawa przed tym że będziesz to musiał komuś opowiedzieć powstrzymuje Cię przed zrobieniem złego uczynku, to jest to genialne w swojej prostocie. Poza tym dobry spowiednik jest ostatnią deską ratunku dla człowieka zagubionego, w depresji czy chcącego popełnić samobójstwo. Taka spowiedź to jak darmowa rozmowa z psychologiem. Tylko nie każdy spowiednik ma taki dar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Miki114
0 / 0

Ksiądz został wymyślony w średniowieczu po to aby wyciągnąć informację kto zabił kogoś lub zrobił coś złego, wtedy wiadomo było kogo zabić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem