@elefun A dlaczego niby na imprezie nie znajdziesz przyszłej żony? Kto dał prawo temu społeczeństwu oceniać, czy dziewczyna, która raz na miesiąc idzie potańczyć jest gorsza od introwertyczki zamkniętej w czterech ścianach?
I skąd przekonanie, że dziewczyna, która idzie na imprezę nie poświęci kolejnego dnia na wino i film?
Nie każda kobieta, która idzie na dyskotekę, to k**a, tak jak i nie każda domatorka, to idealna żona.
Przecież to takie proste...
@Ashardon na pierwszy rzut oka można określić jedynie otoczenie, wygląd i zachowanie. Jak facet zostałby odebrany, jakby podchodził i zarywał do każdej po kolei, aby znaleźć tą "normalną" z towarzystwa? Idzie się tam, gdzie większe szanse na znalezienie takiej. Nie jest też powiedziane, że w bibliotece, czy w muzeum są same ideały. Zwykły rachunek prawdopodobieństwa
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2019 o 17:12
Waląc w klawiaturę. Masz marne szanse by się o tym przekonać w realnym świecie. Polecam zagadywać, do kogo się da, a może trafisz. A przynajmniej będziesz miał statystki. Z drugiej strony ja wiem, czy to takie normalne. Może czasami do zdywersyfikowania. Ale tak o ogólnie to nuda, zamiast żyć patrzysz jak inni żyją w ekranie. To trochę bardziej do starszych osób, a nie młodych pełnych energii ludzi, którzy chcą przeżywać, a nie patrzeć jak inni to przeżywają.
Nawet poddaje w wątpliwość czy to normalne dla starszych ludzi, bo widywałem takich na emeryturze, którzy śmigali bardziej niż nie jeden 30 latek. Oczywiście sport i dietka, żeby to było możliwe w tym wieku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2019 o 18:15
zwyczajny - «o człowieku: jeden z wielu, niewyróżniający się»
Sądzę, że to wystarczająca odpowiedź na twoje pytanie. Jako iż zwyczajna osoba, jest taka jak większość ludzi, a według twoich obserwacji, większość dziewczyn to kobiety lubiące imprezować, a nie siedzieć w domu, to z definicji zwyczajność dziewczyny wyklucza to, że posiedzi z książką i lampką wina. A więc, przy twoim postrzeganiu świata nie istnieją takie dziewczyny jak w democie, ponieważ cechy niezbędne do określenia ich tak jak Ty to zrobiłeś, są ze sobą sprzeczne. Sądzę, że ie jest to trudne do wydedukowania, więc następnym razem spróbuj się zastanowić nim zadasz pytanie, może nie będzie to konieczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2019 o 12:01
Są, ale w pewnym momencie Cię taka zostawi, bo jednak chce się wybawic A Ty się nie nadajesz. Choć byś nie wiadomo jak się starał żeby miała jak najlepiej
Zdajesz sobie sprawę, ze są dziewczyny, które zarówno lubią spędzić wieczór przy winie i filmie, jak i lubią od czasu do czasu wyjść na drinki? No chyba że szukasz takiej co co wieczór będzie z Tobą piła wine, ale to już pachnie alkoholizmem.
Tak. Te grube, introwertyczne lub pryszczate spędzają wieczory z flaszką przed ekranem. Masz ich mnóstwo do wyboru. Ale dla ciebie hipokryto liczy się tylko wygląd.
A w rzeczywistości każdy czasami ma ochotę pić i tańczyć a czasami posiedzieć na kanapie pod kocem
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2019 o 20:43
Używki każdy dobiera wedle własnych upodobań - nie każdemu smakuje nikotyna i nie każdemu każdy alkohol (tylko gimby i menele twierdzą, że najważniejsze jest "sponiewieranie") - metodą prób i błędów każdy coś sobie dopasuje - jest też mały odsetek którym żaden alkohol nie podchodzi.
Cel picia to również jest mocno indywidualne i każdy dobiera to sobie przez próby i błędy. Jednego bawi przeganianie przez organizm litrów piwa ale bez upodlenia a innemu chodzi o drinka-gwoździa; szklaneczkę ulubionego burbona lub lampkę koniaku która rozluźni kark, zdejmie ciężar z pleców i da ten delikatny szum między uszami, że możemy być wyluzowani i towarzyscy jakbyśmy mieli tylko 25 lat. Poza ludźmi z problemem alkoholowym raczej nikogo nie rajcuje doprowadzanie się do stanu nieprzytomnego upodlenia.
Są, tylko że zazwyczaj zajęte przed podobnie normalnych facetów.
Taka dziewczyna to przyszła żona. Na imprezach i dyskotece takich nie znajdziesz.
@elefun A dlaczego niby na imprezie nie znajdziesz przyszłej żony? Kto dał prawo temu społeczeństwu oceniać, czy dziewczyna, która raz na miesiąc idzie potańczyć jest gorsza od introwertyczki zamkniętej w czterech ścianach?
I skąd przekonanie, że dziewczyna, która idzie na imprezę nie poświęci kolejnego dnia na wino i film?
Nie każda kobieta, która idzie na dyskotekę, to k**a, tak jak i nie każda domatorka, to idealna żona.
Przecież to takie proste...
@Ashardon na pierwszy rzut oka można określić jedynie otoczenie, wygląd i zachowanie. Jak facet zostałby odebrany, jakby podchodził i zarywał do każdej po kolei, aby znaleźć tą "normalną" z towarzystwa? Idzie się tam, gdzie większe szanse na znalezienie takiej. Nie jest też powiedziane, że w bibliotece, czy w muzeum są same ideały. Zwykły rachunek prawdopodobieństwa
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2019 o 17:12
@elefun @Kyrie
Waląc w klawiaturę. Masz marne szanse by się o tym przekonać w realnym świecie. Polecam zagadywać, do kogo się da, a może trafisz. A przynajmniej będziesz miał statystki. Z drugiej strony ja wiem, czy to takie normalne. Może czasami do zdywersyfikowania. Ale tak o ogólnie to nuda, zamiast żyć patrzysz jak inni żyją w ekranie. To trochę bardziej do starszych osób, a nie młodych pełnych energii ludzi, którzy chcą przeżywać, a nie patrzeć jak inni to przeżywają.
Nawet poddaje w wątpliwość czy to normalne dla starszych ludzi, bo widywałem takich na emeryturze, którzy śmigali bardziej niż nie jeden 30 latek. Oczywiście sport i dietka, żeby to było możliwe w tym wieku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2019 o 18:15
zwyczajny - «o człowieku: jeden z wielu, niewyróżniający się»
Sądzę, że to wystarczająca odpowiedź na twoje pytanie. Jako iż zwyczajna osoba, jest taka jak większość ludzi, a według twoich obserwacji, większość dziewczyn to kobiety lubiące imprezować, a nie siedzieć w domu, to z definicji zwyczajność dziewczyny wyklucza to, że posiedzi z książką i lampką wina. A więc, przy twoim postrzeganiu świata nie istnieją takie dziewczyny jak w democie, ponieważ cechy niezbędne do określenia ich tak jak Ty to zrobiłeś, są ze sobą sprzeczne. Sądzę, że ie jest to trudne do wydedukowania, więc następnym razem spróbuj się zastanowić nim zadasz pytanie, może nie będzie to konieczne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2019 o 12:01
Są, ale w pewnym momencie Cię taka zostawi, bo jednak chce się wybawic A Ty się nie nadajesz. Choć byś nie wiadomo jak się starał żeby miała jak najlepiej
Tak, ale film będzie dla facetów nudny jak rozprawa o przecinku.
Są, np. moja żona :)
Nie rozglądaj się na imprezach, ale w kinie albo bibliotece.
jestem.
@Suzzzi86 hej, co robisz w piątek wieczorem?
Głupie pytanie. Siedzi w domu i pije wino przed tv.
@neltisen pewnie bede grała w Euro Truck Simulator (multiplayer) :) możemy się tam spotkać :) wina nie piję, telewizji nie oglądam
Piekna dziewczyna i do tego nie swieci tylkiem aby pokazac swoja urode.
Gdzie??????????!!!!!!!!!
W domu. Siedzi i film ogląda popijając wino.
Zdajesz sobie sprawę, ze są dziewczyny, które zarówno lubią spędzić wieczór przy winie i filmie, jak i lubią od czasu do czasu wyjść na drinki? No chyba że szukasz takiej co co wieczór będzie z Tobą piła wine, ale to już pachnie alkoholizmem.
Istnieję. Ale autor demota szuka raczej ładnych pań jak ta z obrazka, a nie takich jak ja :)
Tak istnieją tylko nigdy się nie spotkacie bo oboje siedzicie non stop w domu.
Są tylko trudno je spotkać, może dlatego, że wolą siedzieć w domu niż wyjść.
Ja taka jestem , a jakoś nie mam tłumu wielbicieli ...
@katy98989 Chętnie Cię poznam :)
@Buchaj katy@vp.pl - napisz ;)
Nie wiem jaką musiałabym mieć drugą możliwość, żeby wybrać imprezę.
Tak, co kompleksy robią z ludźmi ;p nie przejmuj się, każdy je ma.
Są też takie, które nie piją wina i zamiast filmu wolą dobry mecz w tv :)
Tak. Te grube, introwertyczne lub pryszczate spędzają wieczory z flaszką przed ekranem. Masz ich mnóstwo do wyboru. Ale dla ciebie hipokryto liczy się tylko wygląd.
A w rzeczywistości każdy czasami ma ochotę pić i tańczyć a czasami posiedzieć na kanapie pod kocem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2019 o 20:43
@Dordie
Używki każdy dobiera wedle własnych upodobań - nie każdemu smakuje nikotyna i nie każdemu każdy alkohol (tylko gimby i menele twierdzą, że najważniejsze jest "sponiewieranie") - metodą prób i błędów każdy coś sobie dopasuje - jest też mały odsetek którym żaden alkohol nie podchodzi.
@Dordie
Cel picia to również jest mocno indywidualne i każdy dobiera to sobie przez próby i błędy. Jednego bawi przeganianie przez organizm litrów piwa ale bez upodlenia a innemu chodzi o drinka-gwoździa; szklaneczkę ulubionego burbona lub lampkę koniaku która rozluźni kark, zdejmie ciężar z pleców i da ten delikatny szum między uszami, że możemy być wyluzowani i towarzyscy jakbyśmy mieli tylko 25 lat. Poza ludźmi z problemem alkoholowym raczej nikogo nie rajcuje doprowadzanie się do stanu nieprzytomnego upodlenia.
Ja:-)
Alkoholiczki żłopiące jabole przed telenowelami raczej też nie są w moim typie...
A co ,jeśli znudziło mi się już picie wina przy filmie? Czy to już impas?
Tak, 30-latki. Nam się nie chce popierdzielać pół nocy w kieckach i szpilkach.